Ślub i wesele z tańcami w niedziele - co myślicie????

Jeżeli w poniedziałek wypada jakieś święto, to ok, ale jeżeli poniedziałek jest dniem roboczym, to musisz liczyć się z tym, że zostaną ogromne ilości jedzenia, bo niektórzy goście zwiną się około 22. Nie każdy dostanie urlop, a nie chciałabym brać tygodniowego urlopu tylko po to, żeby iść na wesele, bo 1-2 dni nie wchodzą w grę. Dobrym rozwiązaniem jest ślub w piątek.

...jak się wraca z dyskoteki o 4.00,a idzie się do pracy na 7.00 ,to wtedy jest dobrze...ile takich zarwanych nocek???a tutaj wielkie larum...jak wesele w niedzielę,trzeba iść spać o 22.00 bo w poniedziałek praca,wymagający szef,itd.O starych nie myślcie,bo oni idą spać z kurami,a po nocach się pałętają...Jednym słowem..nie pić tyle....z niedzieli na poniedziałek:)

BEZ SENSU TAKIE WESELE TYLKO PROBLEM DLA GOŚCI!

niewielu ludzi wlóczy sie po dyskotekach a rano zapierdziela do pracy. Ja takich nie znam. Zreszta na weselach nie ma tylko mlodych ludzi. O gosciach trzeba pamietac a nie o sobie. Ja bym wyszla z takiego o 22.00 chociaz jestem osoba mloda.

A dziadki to do pracy raną idą??? Oj, bez przesady, ok? Kto idzie do pracy to idzie, w Polsce większość na zasiłek, a studenci się obijają i na zajęcia nie ida aby sobie pospać. Nagle wszysyc tacy pracowici się zrobili.