no dobra... to teraz kto z Was nie miał ślubu koscielnego?

;)

Ja nie będe miała :D A co :D

coś nas mało :D

Zdecydowanie jesteśmy w mniejszości :D, a część się boi przyznać :D

myślę iż znaczna większość się boi przyznać :D nie bójcie się...:P

ja też nie będę miała, też nie będę miała :) ale po co mnożyć tematy? zaraz wojna wybuchnie jak np w "Ślub Cywilny"

Mialam tylko cywilny, wesele na 20 pare osob i okazalo sie, ze wesele bylo lepsze niz niejedno 100u osobowe :) Poza tym....nie wierze w instytuacje malzenstwa ... gdybym mogla cofnac czas wogole bym nie wychodzila za maz i jak czytam te podniecone narzeczone, panny mlode to nie wiem czy plakac sie czy smiac....no ale sama kiedys bylam taka jak one...na szczescie mam tylko cywilny...

no fakt na temacie o ślubie cywilnym zrobiła sie wojna :d

nie musi oznaczać, że wszystkim się nie uda No, więcej wiary w siebie i w drugiego człowieka... :)

ja to się nawet cieszę bo po rozwodzie nadal mam szansę

Lusesita de Milagros Dolores ---->>>> jak się ma takie podejscie w dniu ślubu, żeby po rozwodzie mieć jeszcze szansę, to zupełnie poroniony pomysł wstępować w związek małżeński

nie mogłam mieć koscielnego chociaż chciałam byłam żoną ponad dwa lata i wcale się nie cieszyłam z rozwodu :O ale teraz jestem trzy lata w związku i tak mnie naszło że jeszcze mogę :)

ponad dziesięć lat byłam żoną :P popieprzyło mi się :D

Mieć kościelny, nie mieć kościelnego - co za różnica. Nie rozumiem zupełnie szkalowania par, które biorą ślub cywilny. Fakt, że bywają później przeróżne trudne niejednokrotnie sytuacje i kłody rzucane pod nogi przez nieżyczliwych, ale jak się ludzie kochają to i świat jest w cieplych barwach :-) A żeby była jasność, ja biorę ślub kościelny, bo mogę i chcę, ale serdecznie pozdrawiam cywilne Panny Młode i cywilne Mężatki :-)

co komu do tego??? w ogóle co to kogo obchodzi, która ma jaki ślub??? Idzcie lepiej porobić cos konstruktywnego, bo Wam życie na tym forum przez palce przecieka. Strata czasu.