niewinny flirt, wielkie pożądanie

Wiesz kiedy ja się staram chcę to jakoś ratować,to mąż zawsze wtedy to zepsuje kolejną kłótnią.I znowu jest tak byle jak,tak pusto...a kiedy on mnie potem przeprasza to siedzi to we mnie.A jak słyszę tekst typu chodz cię bzyknę to ci przejdzie..tragedia:-(

nie zazdrosze ci i tybardziej rozumiem ze zakochalas sie w innym... odwagi!

wiesz doskonale czego chcesz lecz wiesz takze ze nie mozesz sobie nigdy na to pozwolic........ właśnie, życie jest ciężkie. jedyny sposób to sobie to przetłumaczyć. to znaczy są jeszcze inne sposoby, ale te sama wykluczasz- czyli zdrada i życie w dwóch równoległych światach.... poza tym, on ma też żonę...ech nie brnij w to dalej. Same kłopoty i łzy.

przysłuchuje się waszej rozmowie i musze wam powiedzieć, że znalazłam się właśnie w całkiem podobnej sytuacji. Do tej pory myślałam, że mój związek jest raczej udany, ale teraz gdy spotkałam JEGO wiem, ze to ON powiniem być tym mężczyzną z którym chciałabym życ. Oboje tak uważamy. Niestety życie ne jest takie proste, nie zawsze można mieć to, czego chcemy. Pozdrawiam ciepło

granulka witamy w gronie.