Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andzziiiiaaaaa

Poradźcie ile kasy powinnam wziąć od znajomej za OPIEKĘ nad jej dzieckiem?

Polecane posty

Gość Andzziiiiaaaaa

otóż sprawa wygląda tak: koleżanka dostała pracę i będzie pracować do 18.00, jej córkę (5-latkę) miałabym odbierać z przedszkola między 16.00 a 16.30 i zająć się nią tak mniej więcej do godziny 19.00 czyli do czasu aż jej mama wróci z pracy utrudnienia polegaja na tym, że jadę po dziecko praktycznie z jednego końca miasta na drugi zatem na dojazdy muszę poświęcić jeszcze jakieś 2 godziny w trawaju i wiadomo koszty (dojazdu 4zł), no ewentualnie trochę szybciej autobusem pospiesznym (koszt dojazdu 6zł w dwie strony); miałabym tak jeździć 3-4 razy w tygodniu, ale znając życie pewnie, gdy jej rodzice nie mogliby małej odebrać, to pewnie też zostałabym poproszona o odebranie i mogłoby to być i 5 razy w tygodniu (czasem); jak sądzicie ile powinna kosztować taka miesięczna opieka nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policz sobie wszystkie godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzziiiiaaaaa
no w sumie z dojazdem to będzie jakieś 4,5 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzgodnij to ze znajoma, ile ona by zaproponowala, a Ty przestaw jej wszytkie koszty i czas opieki i dojazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzziiiiaaaaa
problem w tym, że ja nie mam pojęcia ile kosztuje na przykład godzina opieki nad dzieckiem:O bo koszty dojazdu to oczywiście znam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy gdzie mieszkasz
w mniejszych miastach od 5 zł, większe-nawet do 10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzziiiiaaaaa
mieszkam we Wrocławiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jA zajmuje sie dzieckiem sasiadow i daja mi 4 zl na godzine tyle tylko ze ja nie musze po nia nigdzie jezdzic i oni ja jeszcze do mnie przyprowadzaja czyli ja praktycznie nic nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzziiiiaaaaa
no to Ty masz inną sytuację:) a ja chciałabym wiedzieć za ile kasy Wy zgodziłybyście się opiekować dziewczynką gdybyście były na moim miejscu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia, ja się wcale nie dziwię, że oni we Wrocławiu po to dziecko jechać nie chcą :) Choćby nawet mieli taką możliwość :) Sama wiesz jaki jest tu teraz koszmar komunikacyjny. Między jakimi ulicami będziesz oscylować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wlasnie rozpoczelam studia
i na uczelnie musze dojezdzac 2 godziny autobusami (do tego musze krazyc miedzy wydzialami w innych miastach) i powiem jedno ... to jest bardziej meczace niz siedzenie na wykladach :( Zedrzyj z kolezanki ile sie da ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzziiiiaaaaa
z Kosmosu na Biskupin:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzziiiiaaaaa
zdzierać na pewno nie będę;) ja nie z tych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, to rzeczywiście się najeździsz. Zdzierać nie zdzieraj, ale Ty po tej jeździe autobusem będziesz zmachana jak koń we westernie, więc pamiętaj o tym i po prostu dobrze wyceń swoją pracę. Ja bym najpierw pogadała z tą znajomą, bo może ona liczy że będziesz się opiekowała małą za nierealnie symboliczną kwotę - już nie raz się z czymś takim spotkałam. Są ludzie, którzy sądzą, że jak za 4,5 h (w tym 2h w dusznych autobusach) dadzą znajomemu studentowi 10 zł, to on powinien ich w rękę jeszcze cmoknąć. A tak na marginesie, to ja pół życia udzielałam korepetycji i sobie bardzo to chwaliłam. Brałam 20 zł/h i wszyscy byli zadowoleni. Odkąd rozkopali Wrocław stało się to zupełnie nieopłacalne, bo z dojazdem do ucznia to za godzinę płatną nie było mnie 4 godziny w domu. Lubię swoich uczniów, dlatego zaproponowałam im, że jeżeli zgodzą się sami dojeżdżać do mnie, to ja ich mogę uczyć nawet za darmo. Minął miesiąc, dojeżdża tylko jedna dziewczyna, reszta zrezygnowała. Trzymaj się ciepło, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzziiiiaaaaa
dzięki Chemical:) pozdrawiam rówież:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×