Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość markotna.

czy to normalne, ze chlopak NIE CHCE Mnie na imprezach?

Polecane posty

Gość markotna.

j.w. zawsze chodzi sam i mowi ze nie chce zebym z Nim szla.. zdrada w gre nie wchodzi.. to nie to. po prostu nie chce i juz..macie moz podobny problem? jak sie zabrac do poradzenia sobie z nim? dzieki za opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
Mam takie samo BMI jak pH: 5,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
moze chodzi o to, ze na imprezach zwykle zakradam sie do wc i podgaldam, jak jego koledzy sikaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
nie pisalam tego:) BMI mam jaknajbardziej w normie jesli o to chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
ktos sie pode mnie po chamsku podszywa:( szkoda ze normalnie tu juz pogadac nie mozna:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Jak na mój gust to on Cie nie zabiera bo: 1)wstydzi się ciebie z jakiegoś powodu 2)nie bierze cię na poważnie i po prostu na imprezach szuka okazji do znalezienia sobie nowej dziewczyny Raczej przychylam sie do drugiej opcji. Tak czy siak kopnij go lepiej w dupe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczoogier
NIE chce ciebie na imprezach bo chce podrywać inne panienki przecież to takie oczywiste na bank cie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 019
To jest chyba jasne dlaczego. Ja to bym z takim na pewno nie była. Mój to sam tylko do sklepu wychodzi... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
no wlasnie problem polega na tym ze mnie nie zdradza i tego akurat jestem pewna jak niczego innego. znam Go wieki i napewno tak nie jest- nie ze jestem naiwna ale... no po prostu NIE i juz! ponoc ze czuje sie lepiej jak jest wsrod znajomych swoich beze mnie bo ja ich nie znam i bez sensu zebym z NIm chodzila na imprezy bo ja sie bede nudzic a i on sie nie bedzie dobrze bawic. rozumiecie to? nie chce go uwiazywac do siebie ale.... wkurwia mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaa
rozszarpałabym takiego!!!!!!!!!!!!!co za durne tłumaczenie!!!to może w końcu by Cię z tymi znajomymi zapoznał debil jeden!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Może i Cie nie zdradza, ale nie zależy mu na Tobie. To po co ciągnąć taki związek bez przyszłości? Może jeszcze jesteś młoda i nie wiesz, ale w normalnym związku takie rzeczy nie mają miejsca. Jak na moje oko to jakiś gówniarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alko
im bardziej wierzysz w to co on mowi, tym bardziej sama siebie oszukujesz - co to za zwiazek, w ktorym nie znamy swoich znajomych? no coz, wybor nalezy do Ciebie, ale ja bym przeprowadzila z nim rozmowe i powiedziala szczerze co o tym mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza242525
To jakaś chora sytuacja:) kompletna paranoja, jeśli ty tolerujesz takie maniery u swojego faceta, to lepiej wybierz sie do psychologa...może wytłumaczy ci że szacunek sdo własnej osoby to sprawa ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
on zawsze mi mowi ze bez sensu zebym szla z nim bo on sie wtedy na kuzie nie moze bawic, ze ja nie znm jego znajomych, ze oni mnie nie zapraszaja. ciekawa jestem czy wiedza o oim istnieniu:( smutne to strasznie. nie jestesmy malutcy mamy po 26lat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
juz tyle awantur z placzem bylo. nie wiem juz co ma mu powiedziec. szlag mnmie trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalalalal
Bez sensu to w3szystko... Ja rozumiem ze od czasu do czasu ma sie ochote wyjsc samemu... Jak moj wyjezdza gdzies na koncerty to z nim nie jade, bo wiem ze mi sie nie bedzie podobac a i onnie bedzie sie dobrze bawic ze mna ( bo bede zmierzla) ale to nie znaczy ze nie znam jego znajomych i ze na innych imperazch nie jestesmy razem... On ma cos do ukrycia albo sie Ciebie wstydzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zachowujecie sie
jakbyście byli malutcy ;) raz by Cię zabrał do znajomych i poznanie miałby z głowy. na moje oko, to on się Ciebie wstydzi. w ogóle jakiś dziwny jest. zastanów sie, czy chcesz zyc z takim "facetem" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
no wlasnie zastanawiam sie nad sensem tego... przykre.. tyle czasu jestesy razem:( i wszytko oprocz tego jest ok. znajomych z LO znam ale ze studiow nie znam NIKOGO :( zawsze to nie ta impreza na nastepna mozr Cie wezme. juz mi odeszla ochota zeby prosic sie zeby ze mna gdzies poszedl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
myslicie zeby... skonczyc to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
zawsze mi ie wydawalo ze to dziwne ale ostatnio strasznie szlag mnie trafia jak sie mnie po prostu informuje ze wychodzi na impreze. a jak bedziemy kiedys razem ieszkac to bedzie zapraszal kolegow tylko jak mnie nie bedzie???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ci faceci
A jaki masz kontakt z jego znajomymi? Kiedykolwiek ich poznalas? jak sie wtedy skonczyl ten wieczor? Moj nie chce ze mna chodzic na imprezy bo czesto koncza sie klotnia albo ja sie kiepsko bawie lub chce wracac wczesniej do domu. Nie przepadam za jego znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
markotna. to jest NIENORMALNE !!!! dziewczyno to przeciez jest jakies nieporozumenie, dlaczego jestes z kims takim. Facetowi na Tobie nie zalezy, to jasne jak slonce. Przepraszam, za szczerosc, ale przeciez to jakis absurd zebys nie znala jego znajomych ze studiow i \"nie byla zapraszana\". Mimo Twojej pewnosci i zaufania do faceta, powinnas kiedys niespodziewanie wpasc na takie spotkanie i zapoznac sie z jego druga dziewczyna - napewno taka istnieje. ( pomimo Twojej pewnosci )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem_______
on po prostu nie chce się toba zajmowac podczas twającej imprezy, chce byc wolnym strzelcem. Jest jeszcze jedna opcja może on przy znajomych jest inny niz przy tobie i dlatego nie chce abyś się dowiedziała jak się zachowuje przy znajomych gdyz wie ze odczułabyś różnicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
znam go od podstawowki..wiec wiem jaki jest. strasznie mi przykro, ze tak sie zachowuje. nie wiem juz jak powiedziec to ze mie to nawet nie tyle ze wk** tylko po prostu BOLI;( innej dziewczyny nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest normalne. pogadaj z nim szczerze i dowiedz sie czemu nie chce cie na imprezach jesli bd sie wymigiwal ja bym go zostawila na twoim miejscu bo wtedy to bedzie wiadome ze idzie z kumplami podrywac panienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakieś dziwne mój facet zawsze mnie bierze ze sobą na imprezy, chociaż czasami to ja nawet nie mam ochoty...to wychodzimy ale na krótko, ale nigdy nie było tematu :\"jest impreza, ale ide na nia bez ciebie\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
juz nie wiem jak mam mu to powiedziec. mowilam tlumaczylam WRZESZCZALAM plakalam a On swoje ze bez sensu jak ja bede szla bo to tamto. nawt mowilam ze moge isc z moja przyaciolka i jak bedzie do dupy to zajmiemy sie soba i poplotkujemy. to tez NIE. jak jest impreza w akademikach to tlumaczy mi ze Ci ktorzy ja organizuja mnie nie zaprosili-tylko nie wiem czy oni wiedza ze ja istnieje:/ juz nie wiem co robic. strasznie mi przykro ze tak mnie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna.
myslicie ze jestem nienormalna? nie miala zadna z was takiego prblemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cevałka
Ja nie widzę tu problemu, a już na pewno nie tego,że twój chłopak cie nie kocha, chce zdradzić itp. Jestem mężatka z 20stoletnim stażem. Oboje z mężem nadal się kochamy (co jest ogromną sztuką po tylu latach, uwierz mi), jesteśmy szczęśliwi i nie wyobrażamy sobie życia bez siebie. Zawsze, odkąd pamiętam, każde z nas miało swój własny świat i włąsny krąg znajomych. On nie chodził na moje imprezy z przyjaciólmi ze szkoły czy studiów a ja tez prawie nigdy nie uczestniczyłam w spotkaniach z jego przyjaciółmi. Oczywiści mieliśmy też wspólne koło znajomych, ale mieliśmy też oddzielne kręi przyjaciół. Nikt z nas nigdy nie robił z tego problemu, każde z nas miało trochę swojego prywatnego życia i tak myślę, że może właśnie dlatego nadal jesteśmy ze sobą i nadal się kochamy. Bo mieliśmy też swoje odrębne światy, nie wisieliśmy na sobie, nie oplataliśmy się jak bluszcze. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×