Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palaczka 24tc

Jestem w 24 tc i palę papierosy

Polecane posty

Gość dgx
Ciężarne nie powinny się denerwować? To niech rzucą palenie i przestaną się denerwować tym, czy aby ich dziecko na pewno będzie zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby nie palily to nie mialyby powodu do stresu a tak to nawet bez naszych wypowiedzi powinny sie stresowac bo sporo ryzykuja a ryzyko =stres. Przeciez sa swiadome konsekwencji nawet bez czytania forum, przynajmniej mam taka nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na ten stres nie powinny wplywac nasze wypowiedzi tylkoswiadomosc tego, ze z ich winy dziecko ma wieksze szanse na chorobe, gorszy rozwoj itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmolada2
moja mama będąc w ciąży popadła w anoreksję i jeszcze dodatkowa paliła 2 paczki dziennie. Sportów. Bez filtra. Na szczeście to było juz tylko w drugim i trzecim trymestrze. Słyszałam że najgrzej palic jest włąsnie na początku ciąży. Może wytrzymaj chciaż trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko w porzadku jak swiat swiatem wiemy ,że papierosy szkodzą ,,samemej palczce a już napewno dziecku w łonie. ale niektóre z was są tak hamskie i wulgarne ...przemądrzałe i wywyzszające się , że az dziw bierze , że to matki ... w dziale ciaza poród macierzynstwo jest bardzo dużo wrednych mam{zly] autorko spróbuj rzucic a jezli nie da sie ogranicz się do fajki rano i wieczorem napewno dasz rade wytrzymac bez dymka ze swiadomoscia ze wieczorem wypalisz sobie jednego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Na szczeście to było juz tylko w drugim i trzecim trymestrze. Słyszałam że najgrzej palic jest włąsnie na początku ciąży.\" co ? no nie wiem ...chyba nie ma co tu polemizowac o trymestrach w 1 trym. kształtuje się układ nerwowy a w 2 i 3 konkretne narzady ....dlatego .....nie ma \"bezpiecznego\" trymestru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram aha
popieram cie _AHA_ bo masz racje!!! sa tutaj kobitki które mysla ze wszystkie rozumy pozjadaly!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) bo najłatwiej zlinczować ... a dużo trudniej pomóc dobrym słowem .... a chyba matka powinna mieć w sobie duzo ciepła .....a nie jadu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak moja kuzynka tez paliła w obu ciążach 2 paczki dziennie. Dzieci po urodzeniu coś tam miały (niegroźnego) ale bylo to skutkiem palenia!!! jedno z nich wiem że miało popekane zyłki na główce. I tak kuzynka mimo wielkiej miłości do swych dzieci nie potrafiła przestac palic- czy ona je nie kocha? Jestesmy tylko ludzmi- ludzmi słabymi i nie potrafimy sobie odmówić wielu rzeczy tj. np. palenia a jest to bardzo silny nałóg. Co do mojej kuzynki to jesli ona nie kocha swoich dzieci, bo w ciazy truła je nikotyna to dlaczego teraz opiekuje sie nimi i daje im wszystko co tylko może? Przecie4z mogła j4e zaniedbać nie gotowac im itd. Kobieta które nie palą łatwiej jest sie wypowiadac na ten temat, gorzej jest z kobietami palącymi bo one są najbardziej dotknięte tym okropnym nałogiem. Ale zapewniam, że mozna sie ograniczyc z paleniem aż wkoncu rzucic je całkowicie zwłaszcza majac te swiadomośc że jestesmy w ciąży (szczególnie poczatek ciąży). Czy kobiety które pala zaciągajac sie dymem nie maja za kazdym razem wyrzutów sumienia że jednoczesnie ich dziecko tez się zaciąga w tym momencie? Dla wyjasnienia- ja palę ale nie chce palić wiecznie zwłaszcza w ciąży. Jedna ciążę juz straciłam- nikotyno juz wkrutce podziekuje ci za swe usługi (pokaże ze jestem silniejsza i bede mocno o to walczyc abym mogła byc w przyszlosci matką!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem jeszcze matka a jad mam jak widze brak odpowiedzialnosci i rozsadku...no wiesz tyle mozna zrobic chyba dla dziecka...wystarczy chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwszej ciazy w ogole nie paliłam ale przez to cholernie sie stresowałam, denerwowałam ale nie paliłam ale zażerałam sie jak mało kto- efekt- + 35 kg - do dnia dzisiejszego syn jest nerwowy i niedoopanowania, problemy z karmieniem, pokarmem (nerwy), dysplazja stawów, spodziectwo, itp. Natomiast 3 lata poźniej urodziłam córkę- w tej ciąży paliłam ok 5-10 dziennie- r1- najsłabsze jakie znalazłam. I co: waga urodzeniowa większa o 500 g od syna, czyste wody, urodzona w terminie, spokojna, usmiechnięta, pięknie umiała jeść cycusia- zero problemow z karmieniem, Słyszałam kiedys taką teorię- od lekarza zresztą- jezeli kobieta przed ciążą pali- nałogowo to niech lepiej nie rzuca całkowicie gdyz przez te wszystkie lata organizm sie przyzwyczaił i potrzebuje tej trucizny, kiedy rzucamy od razu organizm reaguje szokiem- raz ze nie palimy a drugi raz że jest ciaża- więc- stres podwojny a to odbija sie na dziecku. drogie palace ciezarne- ryzykujemy to prawda, ograniczcie sie do minimum i bedzie dobrze. Znam dziewczyne co nigdy nie palila , kiedy zaszła w ciaze mogła palić całymi kartonami- tak po prostu zareagował organizm i nic na to ne poradzimy. W szpitalu najbardziej zadymniona była toaleta rodzacych tych które urodziły. Kiedy polozna przy drugim porodzie zapytała się czy paliłam w ciązy , odpowiedziałam ze tak i ile, machnela reką i stwierdzial ze to całe nic.Kazdy ma swoje zdanie, ja je mam i mam takze żywe przykłady palenia i niepalenia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla takich osób jak ty zabiegi aborcji powinny być legalne a dodatkowo refundowane przez NFZ oraz przymusowe jak twoje dziecko podrośnie i będzie miało jakieś choroby spowodowane twoim paleniem, to powinno napluć ci w twarz. Ja bym przynajmniej tak zrobiła, na szczęście na trafiła mi się tak głupia i pusta matka. POZDRAWIAM (ze względu na dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego trzeba rzucic przed zajsciem w ciaze...dla mnie to jest logiczne ,ze trzeba przed ciaza przygotowac do niej organizm i w ramach tego przygotowanie rzucic palenie, zrobic badania, zadbac o kondycje,zeby ulatwic porod, brac kwas foliowy i uzupelnic niedobory w organiznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta, która pali nałogowo nawet przed zajściem w ciążę, w ogóle nie powinna być matką, bo odpowiedzialne kobiety szanują swoje zdrowie a tylko odpowiedzialni ludzie powinni być rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stella nova
wiesz co szkoda mi ciebie dziewczyno!! najpierw pomysl 2 razy za nim cos napiszesz!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do iwone : Dziewczę niemądre, własnie dlatego że paliłam i rzuciłam wiem, że jest to możliwe. Pamiętam jak wól cielęciem był i jakoś ja mogłam rzucić dla mojej córci a inna kobita nie może? Powiedziłam koniec i nie zapaliłam następnego. I ot cała historia. Cosik u ciebie nie tak z rozumowaniem a dokładnie z umiejętnością rozumienia tekstu :p Do autorki - teraz się zmobilizuj, a potem zawsze możesz wrócić. To jakieś pocieszenie dla palacza :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×