Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzisiejsze słowa mojego faceta

dzisiejsze słowa mojego faceta

Polecane posty

Gość dzisiejsze słowa mojego faceta

moje kochanie uraczyło mnie dziś tekstem "po cóż mam sie starać, skoro już ciebie mam,zdobyłem, jesteś moja", porażka, odechciewa się wszystkiego. Myślę o tym i strasznie mi przykro. Zaczynam sądzić iz kobiety nie sa stworzone dla mężczyzn, a mężczyźni dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to rzeczywiście smutne...
choć się pobzykamy, ja się będę starał. Co Ty na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak to tez sie przestan
starac.... no ja nie moge a na kolejne pytanie o nieugotoway obiad odpowiedz tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zalamuj sie :) po prostu mu pokaz, ze tak naprawde Cie nie zdobyl. Odwolaj raz spotkanie, wyjdz do baru z kolezankami, napomknij o fajnym koledze z pracy. Tylko z umiarem i wyczuciem :) niech troszke straci te pewnosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------
ja kiedys usłyszałam - od byłego juz - "wiesz, nawet nie musialem sie zbytnio starac, zeby cie zdobyc... wiedzialem ze ci sie podobam" :( rzucialam go po miesiacu... dupek jeden... a to jego odkrywcze "wiedzialem ze i sie podobam"... przeciez gdyby mi sie nie podobal, to bym sie z nim nie spotykala :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolek
Strasznie to brzmi, ja do swojej dziewczyny też nie raz nie dwa powiedziałem przykre słowa, poźniej tego żałowałem, ale tak naprawdę to mówiąc wtedy różne rzeczy miałem zupełnie co innego na myśli choć brzmiało to jednoznacznie. może Twój facet nie chciał Cie tak zranić i nie jest bez uczuć tylko w danej chwili coś mu przyniosło te słowa na język a żałuje tego co powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsze słowa mojego faceta
z tym nie umawianiem będzie problem, mieszkamy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obejrzyj z nim film \"50 pierwszych randek\" .. ogólnie film każdy powinien obejrzeć i odnieść to do swojego życia.. codziennie powinno się ukochaną osóbkę zdobywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsze słowa mojego faceta
czy załuje tego nie wiem. Nie miałam ochoty z nim rozmawiac po takim tekście. Powiedziałam jedynie, ze jego to sa co najwyzej skarpetki lezace w koszu na brudną bieliznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobrze, mieszkacie razem, to spotkania nie odwolasz. Ale do baru z kumpelami mozesz isc. Po prostu pokaz mu, ze mozesz sama sie swietnie bawic, bez nego. A drugi wariant: zaskocz go czyms! wymysl cos zeby rozpedzic rutyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheh
zabawne:] ja uslyszalam jakis czas temu to samo,choc moze w inne slowa ubrane ale sens ten sam brzmialo to cos w stylu-jesli juz wiemy ze mamy byc ze soba do konca to na tym etapie nie musimy o siebie nawzajem zabiegac:] zatkalo mnie wlasnie to jest najlepsza droga to monotonii w zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsze słowa mojego faceta
dokładnie tez tak uważam. Dlatego staram na codzień, zabiegam. Tyle że on spoczął na laurach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to był taki uroczy
żarcik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolek
Według mnie musisz to wszytsko przeczekać zobaczyć jego reakcje, może faktycznie nie miał tego na myśli (choć tak głupio to brzmi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheh
to do faceta ktory sie tu wypowiadal-wy zawsze mowicie cos bez sensu i tlumaczycie ze nie wiedzieliscie ze zranicie swoja kobiete...myslec myslec myslec! dokladnie 3 razy zanim sie cos powie a nie trzaskac dziobem jak klapa od smietnika:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsze słowa mojego faceta
wiecie co ja tego po propstu nie rozumiem. Juz tak kombinuję na wszystkie strony, a najgorsze jest to ze zaczynam siebie o to obwiniac i tym bardziej zaczynam sie starać, to jest chore:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheh
stokrotka wiesz Twoje rady sa jak najbardziej ok,ja cos takiego probowalam i powiem jedno-u mnie kazdy taki wyskok z mojej strony(choc byl naprawde delikatny) konczyl sie klotnia ktora konczyla sie milczeniem na kilka dobrych dni ,czasem tygodni :O ja juz nie widze zadnej mozliwej opcji aby ta sytuacje rozwiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz problem, i to spory - nie ma nic gorszego niż doprowadzić w związku do sytuacji, że facet ma pewność, że \"nie musi się już starać\" :O przykro mi, ale w tym wypadku to błąd kobiety, i co do tego nie mam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheh
autorka-za co sie obwiniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokaż mu że Cię wcale nie ma.. i ze musi Cię zdobywać ciągle.. że nie jesteś jego własnością.. że bez niego żyć też umiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsze słowa mojego faceta
Mój facet zawsze mi mówił, że marzył o zaradnej,ładnej, inteligentnej, ciepłej kobiecie. I ze ma ogromne szczęście że mnie spotkał. po prawie 3 latach związku, juz mu sie jak widac odwidziało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheh
sluchajcie,ja teraz akurat jestem z nim sklocona,to juz trwalo b. dlugo bo ponad miesiac,co teraz zrobic? ja wiem dokladnie co on w takiej sytuacji mysli-jest mnie pewien,ze nie robie nic zlego,nie odzywa sie do mnie bo chce mnie wziasc na przetrzymanie,tak ze jak sie wreszcie odezwie to ja powinnam byc slodka i w ogole ach i och ze do mnie wrocil,mysle coraz czesciej nad tym by jak np bedac na gg(mam ten spory plus ze nie mieszkamy razem) dac jakis opis niby ze do jakiegos innego faceta...myslicie ze to ok pomysl?choc boje sie ze on bedzie chcial sie zemscic i tez zacznie z jeszcze wiekszym natezeniem podrywac panienki chcac mi zrobic na zlosc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsze słowa mojego faceta
obwiniam siebie o to, iż on już nie ma ochoty dbać i starac sie o to abysmy tworzyli udany zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheh
autorko jemu sie nic nie odwidzialo tylko po prostu musisz byc bardziej znow niedostepna,zreszta co ja sie madrze-ja tez ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolek
Pogadaj z nim! musisz się zdobyć i z nim pogadać nawet jeśli go n a oczy nie chcesz widzieć. POwiedzieć mu co czujesz, jak dla Ciebie jest straszne to co powiedział i dlaczego to zrobił. tacy są faceci (kłapią dziobem aż w końcu za dużą wykłapią ) aaaaaaha NIE OBWINIAJ SIEBIE!!!! on nabroił i on ma teraz to wszystko wyprotsować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsze słowa mojego faceta
zapewne, jest to jakies rozwiązanie. Tyle że jak wracam późnym wieczorem do domu po pracy to raczej nie mam siły a teraz ochoty ze względu na nastrój nigdzie wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ja nie rozumiem
to było powiedziane podczas kłótni? czy ot tak, przy obiedzie? a zachowujesz się tak jakbyś była "jego"? masz swoje sprawy, swoje życie, innych ludzi wokół siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsze słowa mojego faceta
masz racje Tolek, też jestem zawsze za szczerą rozmową. Tyle, że tym razem zabolało tak bardzo, że chce sie wyłącznie płakać a nie rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eheheheh ----> no to ja Ci powiem dlaczego u Ciebie tak to wygląda - bo zrobiłaś błąd juz na samym początku. Być może byłas za dobra, za bardzo mu pokazałaś, że jesteś całkiem mu oddana. Teraz, kiedy o już się przyzwyczaił do pewnwgo satnu rzeczy, kiedy są one dla niego już naturalne, jest za późni na zamianę - będzie się bronił rękami i nogami, bo chcesz go pozbawić pewnego \"wygodnictwa\". To zupełnie naturalne. Nad takimi rzeczami pracuje się od samiutkiego początku, na nich buduje się relacje, wtedy dla faceta to jest naturalne i nie będzie sie rzucał. związku bardzo łatwo jest pewne rzeczy wprowadzić, ale potem to odwrócić jest niemal niemożliwe - dlatego zanim sie to zrobi, nalezy sie pięć razy zastanowić. Tak samo jest na przykład z dawaniem sobie nadmiernego luzu - popuścić zawsze można, ale przyciąągnąć pasa już jest trudniej (to taka analogiczna sytuacja dla lepszego zobrazowania, o co mi chodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×