Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomarańczowa maupa

Kto jeszcze przegrywa życie w sobotę wieczór przed kompem?

Polecane posty

Gość Kalafiorka
Nie ma to jak weekend w towarzystwie browarka.A od poniedziałku realna harówka,ale co tam.Raz się żyje ,a dziś sobota :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada*
No ja też przed kompem :( Nędzne te moje weekendy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym chciala do pracy wyruszyc ale skonczyl mi sie staz we wrzesniu i lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada*
To kobietki mają raj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiąteczka
a mój meżczyzna własnie dzwonil ida własnie na oficjalną kolacje bo jest na targach a ja siedzę z siostrzeńcem i jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak pojechał sonie na imprezę do kumpla. Tez chciałam jechać, ale podobno wstęp mają tylko faceci :O Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, ale ufam mu, raczej.... A ja siedzę przed kompem, brzuch mnie boli, głowa też, no i gardło... Ale kto by tam się mną przejmował :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada*
Ja za tydzień mam wyjazd tzw. integracyjny. Powinno być fajnie, no ale dziś dolinka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merry christmas
juz nie wlasnie ide na piwo i na ploty do kumpelki a potem do pubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiąteczka
ja w ogóle nie czuje sie przegrana jestem szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
A moj mezus oglada mecz a ja troche sie ucze a troche przegladam kafeterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada*
Ja przegrana też się nie czuję, mam tylko ciut gorszy okres w życiu. Wiem, że będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Ja od okolo dwoch tygodni przezywam tzw gorszy okres. Jestem przemeczona ciaglym rannym wstawaniem, malo udolnym godzeniem nauki z praca co niezbyt dobrze odbija sie na moim zyciu malzensko - erotycznym. ciagle jestem rozdrazniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiąteczka
jest gorszy okres ale potem będzie lepszy i najlepszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiąteczka
ja rzadko bywam rozdrażnion ale jak mnie nosi to już na całego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę z kieliszkiem wina i niby jest ok, ale tak naprawę czuję, że mi kogoś brakuje, pewnie chodzi o tą drugą połówkę ale dalej jestem sama. Nie mam jakoś szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiąteczka
birdy trzeba wierzy że będzie i cieszyc sie z tego co ma sie aktualnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Ja zas troche nosze to rozdraznienie w sobie. Niby czuje sie ok ale zawsze jakbym szukala jakiejs zaczepki by moc troche sie poklocic. okropnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkakakak
ciesz sie, ze w delegacji, ja w ogole nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiąteczka
ja sobie zaraz wezme pifeczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiąteczka
agnesina moj mezczyzna ma cudowny worek treningowy przechodzi jak ręką odjąl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada*
Ja też winko sączę. Znieczulam się czy co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
:))) Przedalby mi sie czasem taki worek by sie odstresowac. Jak na razie odstresowuje sie w weekendy (np teraz) po prostu leniuchujac i sluchajac muzyki. No i cieszac sie ze chociaz dwa dni w weekendu mojegomezusia moge obejrzec tez w swietle dziennym a nie tylko jak ide spac. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×