Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hamka

jak sie zaklimatyzowac???????

Polecane posty

Gość hamka

Mam bardzo powazny problem z nowym domem. moze zaczne od poczatku.... z moim przyszlym mezem poznalismy sie prawie 3 lata temu. mieszkamy w grecji, on jest grekiem, jest nam bardzo dobrze razem, w przyszlym roku planujemy sie pobrac. do tej pory mieszkalismy ( wynajmowalismy ) razem w mieszkanku, ktore znajdowalo sie w turystycznej miejscowosci. mialam blisko do pracy i bylo ok. pragne zaznaczyc, ze mieszkamy na wyspie, co oznacza, ze jest ogolnie jest bardzo cicho i spokojnie, mozna powiedziec, ze to jedna wielka wioska. rodzice mojego narzeczonego pobudowali mu dom w bardzo malej wiosce, gdzie mieszka zaledwie 40 osob. domek jest piekny, ma piekny ogrod i piekne widoki. z kuchni rozciaga sie widok na morze, z sypialni na gory. dookola jest cisza i spokoj, tylko przyroda i spokoj. zamieszkalismy tam. obecnie jest 3 dzien, a ja nie moge sie odnalezc. trzesa mi sie rece i mie moge znalezc miejsca. jest pieknie, mam wymarzony ogrod, jestesmy ok 17 km od miasta, oboje mamy czym sie poruszac. ja mam skuter, moj ukochany samochod, jednak czuje sie dziwnie. moze to kwestia przyzwyczajenia, musi minac troche czasu, zanim sie przyzwyczaje. jest bardzo " wioskowo". niektorzy mowia mi, ze jestem szczesciara, mam piekny dom, piekny ogrod, a ja nie moge sie odnalezc. prosze poradzcie mi co mam robic????? jak sie przyzwyczaic do zycia na lonie natury. nie wiem czy jestem szczesliwa, nie wiem jak to nazwac, ale zastanawiam sie czy kiedykolwiek sie tam odnajde.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamka
przykro mi, ze nikt nie chce mi pomoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to ze nikt....ale bardzo ciezko Tobie cos doradzic.pomoc w jakikolwiek sposob..... macie zamiar sie pobrac wiec patrz na nowy dom i lokalizacje przyszlosciowo...przedtem miasto turystyczne z calym jego zyciem do ktorego przywyklas a teraz ta cisza........ daj sobie troche czasu...polubisz ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama napisałaś, że musi minąć trochę czasu. I to chyba jest klucz do całej sprawy. Przyzwyczajanie się do nowych miejsc nie jest łatwe, ale ja jakoś nie mam z tym większego problemu. Jakoś tak mi się włącza od razu, że tak ma być i jest dobrze. Nie szukaj złych stron, tylko dobrych. Nie wiem zresztą jak można pomóc w takiej sytuacji przez neta :D \"Nie martw się, będzie dobrze\" ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×