Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IZECZKA

Podmiana dzieci po porodzie

Polecane posty

Gość IZECZKA

Nie boicie sie tego? Mam nadzieje ze to sie nie zdarza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety zdarza sie. slyszalam o takich przypadkach nie tylko w mediach ale tez niestety w zyciu kiedys zdarzalo sie to czesciej (chociaz sporadycznie), a teraz jest to \'prawie\' niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZECZKA
jak sie tego ustrzec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz od razu po porodzie na rece dziecka zakladaja branzoletki z danymi matki wiec raczej nie powinno sie pomylic dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po porodzie dzidzius z tatusiem idzie sie badać itd zaraz zakładaja paski na rączki więc nie pomylą sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim obejrzyj dziecko bardzo dokładnie od razu po porodzie, wszelkie znamiona, itd, co będzie łatwe w identyfikacji póxniej. Ja rodziłam krótko po aferze z podmianą dzieci w moim mieście więc byłam wyczulona na tym punkcie, mieliśmy z mężem obejrzec córkę bardzo dokładnie, jednak okazało się, że nie ma takiej potrzeby bo była jedynym noworodkiem-dziewczynką, jakiś buum na chłopców była akurat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiii
A moja mamunia mówi że ja bylam tak śliczną dziewczynką że pól szpitala się zlecialo obejrzeć mnie zaraz po porodzie i nie sposób bylo żeby mnie podmienili :D ale mój brat to już chyba jest podmieniony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi dziecko podmienili w szpitalu na godzine. Moje dziecko powędrowało do innej mamy...a to drugie które miało być rzekomo moje leżało sobie w inkubatorze...obydwie z tamta kobieta byłyśmy po cesarkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzeici wyglądaja jak kopie tatusia, tak, że nie było szans na pomyłkę :D zresztą jak po porodzie na nie spojrzałam, to nigdy bym już ich nie pomyliła z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liama
wlasnie dlatego nie chce cesarki.wtedy czesciej sa dzieci podmieniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam podmieniona. Mojej mamie przywieźli do karmienia dziecko innej baby. Mama się skapnęła, że ja to nie ja. Tamta baba nie, przystawiła mnie do cyca i karmiła w najlepsze. Sprawę odkręcono :) Nie wiem jak to się stało, przecież miałam na łapce bransoletkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m93
Moze moj brat jest podmnieniony w szpitalu niech ktos to sprawdzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej corki napewno nikt by nie podmienil tylko ona darla sie na pol szpitala przy kazdej czynnosci, czy zaskrzypieniu lozka na ktorym lezalam za to syn ciagle spal, pamietam ze raz lezalam sobie na lozku i przyszla polozna zebym podpisala ze syn byl zbadany itp a ja sie pytam kiedy byl badany? a polozna na to ze jak spalam to mi go zabraly i przyniolsy spiacego zaraz poszlam sprawdzic czy napewno mojego synusia mi przyniesli :) przeciez gdybym byla otumaniona np po cesarce, albo po jakims ciezkim porodzie, to bym nie wiedziala nawet ze ktos mi dziecko podmienil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiczka@
Podmienili mojej nauczycielce -20 lat temu na szczeście się wyjaśnilo i skończyło się dobrze ... Ale był przypadek -opowiadał mi wujek prawnik jak wiele lat temu w małym szpitalu personel-CELOWO podmienił dzieci za łapówkę ....była to straszna historia wyjaśniona po paru latach ...To straszne ale prawdziwe. Do czego mogą posunać się ludzie w białych fartuchach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałam kiedyś w TV program o podmienionych dziewczynkach. Bransoletki zsunęły się z rączek i położna je odwrotnie zaczepiła. Rodziny dowiedziały się po kilku latach i sytuacja była dosyć niekomfortowa bo jedna rodzina żądała żebyz powrotem wymienić dzieci, a druga się sprzeciwiała. Program nie z naszego kraju. Moje dzieci podmienione nie są na pewno, szczególnie synuś miniaturowa kopia taty :D:D A tak poważnie to ja po porodzie dokładnie wiedziałam, która to moja córka/ mój syn i nawet rozpoznawałam kiedy oni płaczą (mają jakiś charakterystyczny tylko dla nich ton głosu. Ich między sobą ciężko mi odróżnić, ale od innych dzieci to nie ma problemu). Nie wiem jakbym je miała pomylić z innymi dziećmi. Dla mnie byli tak samo charakterystyczni jak teraz są i tak samo jak wtedy nie pomyliłabym ich z innymi noworodkami na sali, tak samo teraz nie pomylę z innymi przedszkolakami. Przecież każdy człowiek jest inny i każdy noworodek inny. Jeśli matka po porodzie dostaje swoje dziecko do przytulenia i zobaczenia to chyba nie ma możliwości go pomylić i jeśli przez przypadek przyniosą "nie to dziecko" co w bałaganie szpitalnym może się zdarzać niestety, to kobieta od razu zorientuje się że "to nie to" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiczka@
Kiedyś dzieci zabierali zaraz po porodzie ...a ledwie żywej mamie pokazywali na chwilkę zwinięte w becik..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astryd.aa
mojamiala dwie bransoletki z danymi, jedna na raczce, druga na kostce u nogi. w razie gdyby zsunela sie jedna, byla by jeszcze ta druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astryd.aa
aaaa no i ja mialam cesarke wlasnie. po cc dzidzius powedrowal do pokoju obok "za szybe" tam byl juz moj maz i przygladal sie jak maluszka mierzyli, badali, ubierali bransoletki z nazwiskiem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z irlandii
u mnie nie było szans na podmianę nie dość że synek to wykapany tata a po drugie byłam jedna na porodówce i personel i oczywiście tatuś dziecko do czasu przeniesienia na salę poporodową było cały czas na sali ze mną a i w czasie zmiany sali ja trzymałam je na rękach. Nie wiem jak jest w Polskich szpitalach ja rodziłam w Irlandii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maly mial zalozone dwie bransoletki z danymi....ale mimo to synek od samego poczatku byl ze mna,w szpitalu gdzie rodzilam sa sale tylko jedynki, wiec synka badali tez przy mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dzidzia była bardzo malutka i chudziutka ( 2650) i jej stale się zsuwała ta bransoletka ale chyba nie podmienili bo pamiętam jej plastusiową minkę ( nie do podrobienia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia urodziła syna
oczywiście jeszcze była młoda :-) - dali do karmienia. Dzieciak płacze, płacze - nie chce ssać. Babcia myślała, że mały ma mokro, wsadza rękę a tam..... nic nie ma.:-) Dali jej dziewczynkę! Oczywiście sprawa się wyjaśniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronisia418
U mnie nie było takiej możliwości żeby moje dziecko zostało podmienione, chociaż ma inne oczy i nie ma odziedziczonych po nas znamień, ale zaraz po cesarce wzięłam małą na ręce i nie pozwalałam żeby spuszczali mi ją z oczu, więc nie ma takiej możliwości. :) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ja rodzilam to zaraz po wyjęciu dziecka z brzucha, dziecko kladzione jest na piersiach mamy i w tym momencie - jeszcze na moim brzuchu zostaly zalozone dzieciom bransoletki. Proszono mnie jeszcze by potwierdzic dane na tych bransoletkach. Wiec nie ma mowy o pomyłce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opaskaaa
ale teraz opaske zaklada sie dzieciom na rączke i nozke zaraz po porodzie i nie ma szans na pomylke!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam jako jedyna
a mąż stał pod drzwiami (skończyło się CC) więc też mowy nie ma o pomyłce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x hcxzkc,ccccccccccccccc
Dokładnie, zapamiętaj jakiś znak szczególny, znamię itp ;) Moja córcia miała tzw. uszczypnięcie bociana na powiece. I po tym poznałabym, że jest moja :D Od razu zauwazyłam to jak znalazła się na moim brzuszku tuż po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×