Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kleofasa

**Cel 45kg** Przyłączy się ktoś???

Polecane posty

Witam:0 Jak miło ze tyle osob dołączylo:) jak myslicie ile moge z wagi 54kg zjechac do np 20 grudnia czyli do swiat??tak orientacyjnie na diecie 1200kcal plus 2 razy/tydz aerobik Co do rozmiarow to nosze 36/38 ale raczej wiekszosc 38 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojejujej
CZesc dziewcxzyny :)) Kleofasa -- moim zdaniem zejdziesz do upragnionych 45 kg, no moze 46\47 ... zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzionek zakończony. 2 duże kubki koktajlu (Kefir z truskawkami), salaterka kapusty kiszonej, kawka, herbatki i woda niegazowana. Z racji tego, że mam parę dni wolnego od pracy to na skakance nie skakałam (w domu nie mam warunków). Za to zrobiłam 1250 \"ściśnięć\" na agrafce, 45 minut rowerka stacjonarnego oczywiście bez obciążenia i około 40 minut rozciągania. Brakuje mi tej skakanki, ale dobre i to. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miodziolanka - ale precyzja ;) a nie wiecie przypadkiem, gdzie można kupić hula hop? ani w hipermarkcie, alni w Go sporcie ostatnio nie widziałam.. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris26
Ja mam 160 i waze 43, ale chce przytyc własnie do 45. Wczesniej tyle ważyłam i czułam sie dobrze i sexi. według mnie do tego wzrostu pasuje waga 45, 46kg nie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) a ja sie pochorowałam:(:( apetytu nie mam ale leze tylko i w sumei obijam sie:(:( na nic nie mam siły...dzis mialam isc na aerobik ale nie pojde bo nie jestem w stanie:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze jak jestem chora i nie jem to zjeżdżam 2,3 kg w dół. co w moim przypadku brzmi już dramatycznie :( w ziemie jakoś po chorobie ważyłam 42 kg. na szczęscie waga się sama wyrównała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojejujej
Ojj biedna... życze szybkiego powrotu do zdrowia :) Ja dzisiaj miałam ognisko klasowe i isę najdałam jak głupia.. naszczescie na potem mam duzo nauki i już nie będe się opychać :) Wieczorem godzinka cwiczen, jak znajde czas, i jakos to bedzie... Mam zamair kupic FOR SLIM i zazywac go na wieczor, zeby zalagodzic moj nocny apetyt.. co o tym myslicie.. ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardo rzadko choruję, z jednej strony dobrze, a z drugiej może być coś spadło przy okazji:). Oczywiście żartuje, bo to okropne mieć paskudne samopoczucie. Ja od rana biegalam, trochę spraw się nazbierało do załatwienia. Jestem po koktajlu i kiszonej kapuście. Jeszcze jeden koktajl i ćwiczenia przede mną. Jeszcze tylko jutro takie żarcie, choć koktajl na pewno będę sobie robiła często bo nie dość że pyszny to i niskokaloryczny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koktajl najzwyklejszy własnej roboty, czyli truskawki (mrożonki) i kefir 0% tłuszczu i odrobinka słodziku. Sycący i smaczny. Możesz sobie cudować z innymi owocami, dodawać otręby itp., albo robić z warzyw np. ogórek i koperek z kefirem. Ja najbardziej uwielbiam ten truskawkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczęta:) Dzis juz troszke lepiej sie czuje no ale zobaczymy w ciagu dnia bo zazwyczaj rtano jest dobrze a pozniej coraz gorzej:( Od dzis postanowilam ze bede pisac menu a wy jak chcecie to oceniajcie:D Czas ucieka..niby do grudnia jeszcze sporo go zostało ale nim sie obejrze a juz bedzie grudzien i snieg i mam nadzieje ze dotre do swojego celu raz na zawsze i przede wszystkim ze go utrzymam:)bo to jest najwazniejsze. Pozdrawiam A jak tam u Was?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, u mnie nie najgorzej, nie jem po 18 oraz cwicze :D zwiekszylam również ilosc zjadanych przeze mnie owoców i warzyw. Nie jest źle jak na razie :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie tak zabieram i zabieram do tego \"dochudzania\" i nie mam porządnego kopa. udalo mi sie dojsc z 56 kg do 48 dzieki diecie niskoweglowodanowej.no ale ostatnio waga podskoczyla przez siedzaca walke z magisterka :( 45 kg to waga ktora tylko raz udalo mi sie osiagnac i bardzo sie sobie wtedy podobalam. chyba tylko wtedy :P z checia sie do Was przyłączę. dzis rano wazylam 51,8. (mam 158 cm wzrostu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
87/67/88 zgroza przy moim mikro wzroście. najgorsze i tak jest udo 52 cm. założę sie ze najszybciej schudnie mi brzuch pewnie już jutro będzie go mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojejujej
Ojj teraz patrzcie jakie ja mam katasfrofalne wymairy ... 87/65/90 :/:/:/ wzrost 160 waga 49/50 kg... :/ nic mi sie nie udaje :(( Postanowilam sobie to ochudzanie, a jem jak chora.. Jest 16.30 a ja zjadłam już :: * porcje platkow z mlekiem na snaidanie * bułke z czekoladą w szkole *3 porcje płatków w domu:/ 2 kanapki z wedliną z indyka i troszke ziemniakow surowke i maly kawalek piersi z kurczaka !!!!!!!! Ratunku brzuch mi raz peknie.. mialam napad glodu niestety.. mam to juz od dluzszego czasu, nie wiem jak sobie z tym poradzic :( Musze miec jakas pozadna motywacje,żeby wkoncu zaczac sie odchudzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie najbardziej beznadziejne są nogi. Wzrost 161 udo w najszerszym miejscu 52 -53 cm :( pas na wys. pępka 66 cm biodra 88 cm biust 88 cm (niestety b. mały)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. jak skończysz się odchudzać, możesz spróbować trochę powiększyć piersi metodami naturalnymi.. to się też wiąże niejako ze wzrostem wagi - niektórzy trochę tyją po tym (ja nic a nic akurat) ale moze warto spróbować :) to jest link do forum o powiększaniu piersi (ja zaczynałam a aa - teraz mam b - to nie ściema :) ) http://wiekszepiersi.phorum.pl/ a w udzie mam 46cm :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm. zazdroszczę tych ud, ja bym była szczęśliwa gdybym miała 49 o 46 nawet nie marzę. Zawsze takie miałaś, czy musiałaś o nie powalczyć? Mnie soię wydaje, że choćbym nie wiadomo co robiła to one mi już nie schudną. Kiedyś miałam ponad 60 w udzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie ćwiczyłam ciała tak, żeby wyszczuplać jakies partie. jedynie żeby wymodelować ładnie mięśnie (na przykład brzuszek, bicepsy leciutko) no i ogólnie żeby mi się galaretka nigdzie nie trzęsła jak skaczę :P teraz właśnie zaczynam walczyć z wewnętrzną stroną ud :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę zakupić.. moja ławeczka ma tylko opację podnoszenia nogami obciążenia - szkoda.. pamiętam jak kiedyś chyba jeszcze w LO próbowałam właśnie agrafkę na te uda i mało sobie zębów nie wybiłam nią - bo mi odbiła w twarz :D nie mam pojęcia jak to zrobiłam oczywiście hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To kwestia wprawy, trochę poćwiczysz i ją rozgryziesz. Na początku też nie było łatwo mi się nią posługiwać, nie mówiąc o tym, że bolały mnie nogi i nie miałam siły. Teraz najczęściej robie 15 serii po 100, choć nie zawsze ale staram się codziennie zrobić przynajmniej 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×