CZY MU NA MNIE ZALEŻY

Jestem z moim Tomkiem już 6 miesięcy ale jakoś nie odczuwam z jego strony miłości do mnie.Czasami mam wrażenie ze traktuje mnie jak zwykłą koleżanke a nie swoją dziewczyne.Rozmawiałam z nim na ten temat ale on unika dyskusji.Po ostatniej kłótni z nim wybrałam się do koleżanki na impreze i tam poznałam pewnego chłopaka.Spędziłam z nim miło czas:taniec,pogawętki,kilka razy się przytuliliśmy a na koniec on mnie pocałował(fakt z jego strony nie był to tylko przyjacielski pocałunek)ale na tym się skończyło.Więcej się z nim nie spotkałam.Gdy dowiedział się o tym Tomek zrobił mi awanture że go zdradzam. Tak się zastanawiam czy ta awantura o zdrade moze oznaczać że mu na mnie zależy,ze jest o mnie zazdrosny.Tak sobie myśle że jeżeli nic by do mnie nie czuł to chyba nie robił by mi kłótni o zdradę.Czy takie moje zachowanie mógł potraktować jako zdradę.poszę o opinie.

pytasz sie o ti czy jemu na Tobie zalezy?? A moze najpierw zadaj sobie to pytanie, czy Tobie zalezy na nim, przeciez go zdradzilas!

Mam identycznie ze swoim chlopakiem, a jestem z nim juz prawie 2 lata, nienarzekam... faceci tacy juz sa, nie potrafia okazywac uczuc, ale to nie znaczy ze nie kochaja.... pozdr

hmmmm