jak rozpoznac, ze to tej jedyny?

Nestea0, przepraszam że tak bardzo syntetycznie na zasadzie tylko czysta prawda toczy sie nasz dyskusja. Oczywiście można by o tym rozmawiać dwa tygodnie, ale taki medium taka dyskusja. Może moje sądy są bardzo daleko idące ale możesz je traktować jako reasumpcja naszej dwutygodniowej dyskusji na ten temat.

Spotykam się z facetem...nie wiem, co do niego czuje...Wiem tylko, że jest mi przyjemnie w jego towarzystwie, że lubię jego poczucie humoru, że fajnie mi się z nim gada, całuje... Jutro a właściwie dziś idę na 7 randkę....na kolację i zgodziłam się na spędzenie u niego nocy... Sama nie wiem, mam wątpliwości. Z jednej strony może to za wcześniej? Z drugiej przecież i ta sfera życia istnieje i ile można trzymać się za ręce w knajpie czy na spacerze? Z drugiej strony obawiam się tego, że jak dostanie seks to mnie oleje...

Faith Hope Glory, ty chyba masz nie więcej jak szesnaście lat bo twoje sądy na więcej nie wskazują.

Nestea0 Nie jestem mężatką i chyba nią nie zostanę...Kiedyś myślałam, że naprawdę łatwo jest rozpoznać prawdziwe uczucie... Że gdy spotkasz tego właściwego to będziesz wiedzieć... Nawet przez chwilę byłam pewna, że wielka miłość dopadła i mnie:) Do tego stopnia uwierzyłam w tę bajkę, że przyjęłam oświadczyny... i byłam baaardzo szczęśliwa, bo myślałam, że znam człowieka(byliśmy ze sobą 2lata i było pięknie), ale już w 3 miesiące po oświadczynach wyciął mi taki numer, że zmuszona byłam wystawić go za drzwi i pożegnać... Na początku było mi bardzo trudno, bo nie mogłam pojąć jak, ktoś z kim gotowa byłam spędzić resztę życia mógł okazać się tak wielką pomyłką:( bolało bardzo! przeszło dopiero po 1, więc to chyba była miłość... przynajmniej z mojej strony. Obecnie jestem sama, choć mogłabym mieć niejednego, ale po co mi ktoś, komu nie można ufać... Nie żałuję swojej decyzji, bo wiem, że była mądra:) A czy miłość można rozpoznać...? Może dopiero, gdy coś się kończy można ocenić, ile było warte....

do do do, i masz dokładnie racje. jak dasz mu siebie całą to Cię na pewno oleje. Co innego sie poprzytulać i trochę popieścić. Jak mu się teraz oddasz to masz jak w banku że cię oleje jest to tylko kwesta czasu.

Wacenty ------haha paszczy aligatora;-), nie , nie takie czyny. wiesz po porstu slowa niech nie beda puste, jesli mowi-KOCHAM-to niech to udawadnia na kazdym kroku(nie chodzi mi o prezenty i tym podbne rzeczy), nie bedzie objetny, jesli mowi, ze TESKNI-to niech tak bedzie, a nie tylko powie dla odczepnego, zeby ona myslala, ze tak jest, jesli mowi, ze w W TYM MOMENCIE JESTEM TU, to niech tak bedzie, a nie oszukuje, bo tak naprawde jest w innym miejscu. To sa takie ogolne hasla ktore tu napisalam, ale one rozkladaja sie na drobne czesci. I jesli cos powie, to niech przemysli tysiac razy czy to ma sens. Nie wolno naduzywac slow, bo wtedy traca one swoj sen i znaczenie. I uwazam, ze to dotyczy zarowno faceta jak i kobiety, i biernosc nie pwoinna wystepowac po zadnej stronie (K, M). aniol stroz----jasne , przeciez miesiac mozna rozamwiac czy dlugopis jest niebieski czy zielony , i jaki ma ksztalt;-). Bardzo lubie klarowne wypowiedzi. Bo maslo maslane mozna zawsze robic, z kazdego teamtu/;-)

przeszło po 1 roku, gwoli ścisłości:)

Anioł--> tak myślisz? on wie, że miałam przed nim 1 partnera, że się nie puszczam...że taki mam charakter...Myślisz, że mimo tego że to wie, po prostu mnie zaliczy?

Niedoszła panna młoda, widzisz sama jakbyś kiedyś pilnie odrobiła lekcje i sprawdziła faseta teraz byś była w szczęśliwym związku. Atak jak sie nie chciało to teraz sie nic z tego nie rozumie.

Po co zbedne emocje? Kobietki przestańcie czuć, a poznacie smak prawdziwego życia. Oni sa po to aby służyć Nam Kobietom.

Dziewczyny , nie wrzucajcie wszystkich facetów do tego samego worka i dajcie do zrozumienia tym wszystkim 'slodkim idiotkom' aby nie pokazywaly, że wszystkie kobiety prowadzą się lekko , łatwo i przyjemnie , wtedy faceci zrozumieją, że nie wszystkie kobiety należy wrzucać do tego samego worka . FHG nadal się śmieje z kobiet i prawdopodobnie jego kobiety nauczyły, że nie warto jest szanować skoro same się szmaciły .

i powiedz mi jak mam to rozegrać? On myśli, że dostanie...nie poczuje się zrobiony w konia, że z niego kpię, przetrzymuję, że zachowuję się jak cnotka?

ja nie wiem, czy moge mu ufać... Znam go pół roku, zawsze mówiłam nie ale teraz on pewnie usłyszał tak.

Niedoszła panna młoda ----bardzo mi przykro..hmm..widocznie nie byl Ciebie wart. Wlasnie nie rozumiem takiego postepowania facetow. Kobieta, oddaje mu sowjn caly swiat, jest gotowa zrobic wszystko, a tu ....taki numer. Wiesz lepeij czasami jak tak to sie konczy niz pozniej sie ciagac po sadach i przeywac rozwod, i cierpiec jeszcze gorzej. Bo milosc to cos takiego czego pozada kazdy czlowiek, przyznaje sie do tego ajwnie badz nie. Tyle, ze nie wiemy jaka jest jej teoria. Czesto sami sobie wymyslamy definicje. I gubimy sie szukajac czegos w przestworzach chcociaz czesto mamy to obok siebie, na ziemi, takie nadzywczajne w zwyczajnym. szukamy czesto idealow ktorych nie ma. hmm..to coc chyba w tym stylu z tym naszym czlowieczenstwem. Tak czy siak nie lbuimy tej cholernej samotnosci.

do do do, Tak dokładnie tak. Po prostu Cię zaliczy i po jakimś czasie oleje i już będziesz miała dwóch na koncie. Mam Ci powiedzieć jak będzie wyglądało twoje dalsze życie? To sobie jeszcze dołóż parę cyfr. A mógł być to ten twój jedyny.

Ale pesymistycznie

nie no, moge się z nim podroczyć....rozmyślić w każdej chwili...Ale może go sprawdzić? Jeśli tylko o to mu chodzi, to będę wiedzieć teraz a nie za dwa miesiące...

Prawdziwi mężczyżni istnieją tylko i wyłącznie dla naszych przyjemności. Kochaj sie jesli masz na to ochote, ale tak zeby on tego nie zapomniał nigdy. Odróżnij sie od innych kobiet a zawsze bedziesz tą jedyną. Kobieta to kwiat maczany w truciznie. Wszystkie mamy ja w sobie

jeżeli jest draniem to kilka randek więcej tego nie zmieni....:O Jeżeli mnie do tej pory nie polubił, nie szanuje...to i tak na nic...

;-)ok wacenty , to juz optymistycznie;-) hmm...to bylo takie oglne przemyslenie, ja wole zdecydowanie optymizm i usmiech na twarzy.;-) Ale wiesz ja na przyklad nie mam zamairu udowadniac wszsytkim facetom ze wszystkie kobiety sa ah i oh. Ja wiem o sobie jaka ja jestem i jaka mam byc. A ci co przekasili sobie te latwe kaski to porsze bardzo, to nie moj problem. calego swiata nie da sie zmienic. ;-)

Poison Ivy 84---> niestety brak mi w tej kwestii doświadczenia, aby go czymś zadziwić...

Do wszystkich dziewczyn. Nie potrzebnie to wszystko probujecie skomplikować. W życiu są proste reguły i one wcale się nie zmieniają od wielu wielu lat. Chcesz mieć szanującego Cię faceta to sama się szanuj. Tylko to tak trudno zrozumieć i zawsze się znajdzie dobra wymówka aby to obejść a potem nic nie rozumieć dlaczego świat jest taki skomplikowany.

Poison Ivy 84, Ty pewnie się z choinki urwałaś. Skąd ty bierzesz takie teorie.

ok., tak czy siak ja ide spac;-) jutro tu zajrze;-), bo dzisiaj juz mi sen na to nie pozwala byc cos napisac. pozdrawiam wszystkich zycze dobrej nocy. dziekuje za komenatrze i czekam na dalsze wypowiedzi;)

Faith Hope Glory, myśl tak dalej. Tylko uważaj na erkę bo możesz dostać zakwasów.

nie mam pojęcia co zrobić...:O

Faith Hope Glory----> mógłbyś mi coś poradzić i na moment być poważnym? Serio proszę:)

pewnie, napiję się....ale to zawsze zdążę;)