Moj ojciec to skonczony idiota...

żeby takie coś spłodzić.... :o

po prostu jest tak glupi tak tepy ze to sie w glowie nie miesci Po prostu brak slow.Jak bym miala pisac o nim wszystko to powiedzielibyscie ze to prowokacja, ale on jest tak beznadziejnie glupi ze mi sie plakac chce

przecież nie wysterylizujemy bo powiedzą że faszyzm

Np. dzisiaj znalazł na ulicy martwego gołebia, przyniósł do domu i zaczął gotować. Jak matka się na niego wydarła to się dziwnie spjrzał i stwierdził że jak ma mięso za darmo to tylko głupi by nie wziął

od 22 lat pracuje na czarno, nigdzie nie jest ubezpieczony, nie ma funduszu emerytalnego, po prostu nic...zadnego zabezpieczenia na przyszlosc.Jest budowlancem, ludzie wiedza ze pracuje na czarno i czasem mu nie placa na koniec wykonanej pracy, a na przyklad koszt wykonczonej lazienki to 3 tys.Nie moze tego zglosic bo pracuje nielegalnie.po pol roku znow idzie do tych samych ludzi pracowac.Wymysla sobie ze mafiozi z naszego miasteczka(kilku takich kretaczy co to rozbijaja sie super furami i maja domy jak moj caly blok) to jego najlepsi kumple.A jest zwyklym dziadem ktory codziennie po robocie sterczy pod spozywczym i czeka z kim by tu sie piwska napic

to z golebiem to podszyw

A czasem jak sobie wypije to mi się pakuje ze stercząca pałą do wyrka

mama czasem po kryjomu daje mlodszej siostrze jakas kase na pierdoly (ja nie dostaje bo juz pracuje).i ojciec wtedy pisze mi smsy typu \" Haha, maatka dala ewie a nie tobie bo ciebie jósz nie koha..., widzisz jaka jest twoja matka\"

moze zwplac jakas narade rodzinna, mamę i krewnych,zeby z nim powaznie porozmawiali?

jest najmlodzszy z rodzenstwa(bylo ich w domu 7), nigdy nie skonczyl nawet trzech klas podstawowki, nie dba o siebie, jest zaniedbany...Pisze to bo po prostu chcialam sie komus wyzalic...Wiem ze to ojciec itp, ale no tak tepy to nawet 7 latek nie jest....Kiedy mama mu daje na rachunki to ich nie placi, nie wiadomo co robi z kasa...Kiedys przyszlo wezwanie do sadu za 7 miesiecy nie placenia rachunkow a ten osiol powiedzial ze nie wiedzial ze to wzystko naprawde trzeba placic.Poniewaz mieszkanie jest na niego, to wezwanie do sadu tez przyszlo na niego i wiecie co zrobil?wogole nie poszedl, nie wyjasnial tego, po prostu nic

Porozmawiac z nim? co mu powiedziec? IKSIE zmądrzej, badz inteligetny...?

a nie mozecie go związać i na niego nasikać?

Jeśli pisze Ci takie esy, to jest jakiś niedojrzały. Jak dzieciak. Nie możesz go ignorować? Chyba wiem, jaki to typ i podejrzewam, że niereformowalny. Wywal żale, wygadaj się, ale się nie przejmuj, to nie Twoja wina i pewnie i tak nie masz na to wpływu, jaki jest.

sprecyzuje swoja wypowiedz,to bylo 7 miesiecy nie placenia czynszu

Kurna. Napisałam posta, nie czytając Twojego ostatniego. Czyli trafiłam. Niereformowalny, wyżal się :)

po prostu czasem nie moge wytrzymac jego paplania glupot.jak nie moze dodzwonic sie do mamy to dzwoni do mnie i krzyczy np.\" Czemu matki nie ma jeszcze w domu po pracy?pewnie chodzi po miescie i podrywa kogos,\" i odklada sluchawke.potem wraca wieczorem do domu i ciagle gada moja landryneczko kochana i tego typu przymilanki.caly czas chodzi z kotem i cieszy sie \"jaki on fajny\"

wstawia swoje buty codzienne do mojego pokoju i twierdzi ze to jego podlogi bedzie stawial buty gdzie chce...jest tyle rzeczy ze nawet nie chce mi sie tego wszystkiego pisac...

wynika, ze twój ojciec jest chory psychicznie. Nigdy nie został zdiagnozowany?

tak, super macie pomysły zwołaj narade rodzinna, porozmawiaj z tatusiem wtedy sie wszystko skończy, tatuś się zmieni, bo to tylko kwestia rozmowy i nie obrażajcie dziewczyny, że tak mówi i mysli o ojcu oczy jej się w końcu otworzyły nie każdy ma super rodzine i ojca, który nosi cię na rękach, jest kochany, wzorowy i porpstu cud, miód, maliny ja tak nie mam mój ojciec jest bezrobotnym alkoholikiem, jest kaleką, cukrzykiem (ckurzyca juz mu się rzuca na oczy nawet), ma nerwicę i depresję byłam w niego zapatrzona jako mała dziewczynka, dopóki nie zrozumiałam, ze pije i to martwi mamę wszystko narastało przez lata a teraz jest w takim stanie, ze nie sprawia mu trudu powyzywac mnie i moją mamę od kurew wszystko przepija, ja nie jadam obiadów, chyba, ze czasem po szkole na mieście albo wtedy kiedy moja mama ugotuje cos na weekendzie na cały dzien chciałam sobie sama cos gotować, to go wkurwiało ze siedze w kuchni i gotuje - przestałam w domu nic nie jest skonczone, poprostu burdel na kółkach siedzi dzien w dzien w domu i nic nie robi, tylko spi, je, pije wódke, pali papierosy i ogląda telewizję powiedz mu, że jest alkoholikiem to cie powyzywa od dziwek i skonczcie z tymi radami "zwołaj narade i pomóż ojcu" nie pomozesz dorosłemu człowiekowi, który jest słaby psychicznie ja chce sie poprostu uciec jak najdalej, mam w tym roku maturę i jedyna moja motywaca zeby ja zdac jak najlepiej jest póżniejsza możliwość ucieczki gdzis w Polske na dobre studia nigdy tu juz nie wrócę

opowiada przy obcych ludziach ze \"tak mu sie nogi poca, ze mu sie Takie rany robia, ZE AZ mu skora schodzi i smierdzi....

zawsze mowila: "glupi ten ptak co we wlasne gniazdo sra"... Co by sie w rodzinie nie dzialo powinno zostac w rodzinie :O

Nie ubliżając Twojej babci, gadasz pierdoły :o Niby dlaczego?

Aumarine, nie wiem ile masz lat, ale nie trac na niego nerwow, rob swoje i mozliwie szybko wyrwij sie z domu, bo nie sadze zebys tak latwo tacie do rozsadku przemowila rodzicow sie nie wybiera, ale za to mozesz wybierac osoby z ktorymi chcesz sie przyjaznic no i przyszlego meza, bo taki ojciec to Cie moze tylko w dol sciagac, zamiast podbudowywac...

[Co by sie w rodzinie nie dzialo powinno zostac w rodzinie] taaaa a póxniej się słyszy że jakieś małe dziecko zmarło w wyniku pobicia przez ojca i okazuje się ze ojciec regularnie łoił małego nahajem po plecach. Ale wszystko przeciez ma zostać w rodzinie:O

dlatego, ze gorzej sie konczy wlazenie z butami do czyjegos zycia... W topiku jest o ojcu "idiocie" ktory nikomu krzywdy nie robi... Wg was obgadywanie rodziny (czy kogokolwiek) jest normalne (a nawet chwalebne!)?? Wg mnie nie. I tyle ;)

u mnie wszystko zostaje w rodzinie, ale nikt nie wytrzyma czegos takiego nikomu niczego nie mówię, czasem kiedy juz jest bardzo źle to powiem ogólnie chłopakowi, ze cos złego sie dzieje i nie mam humoru ale komu mam sie wyzalic, jak nie wylac wszystkie swoje zale obcym ludziom, ktorych moje problemy nic nie obchodzą jak sie to z siebie wyrzuca to sie robi lzej moja mama dziekuje Bogu ze mam silna psychike i sama nie ześwirowałam w dodatku moj ojciec czesto siedzi na balkonie, ale na klatce schodowej wrzeszczy tak glosno obrazajac mnie i moja mama ze slysza to sasiedzi nawet w swoich domach nikt sie nam nawet nie kłania na ulicy wiec i ja przestałam takie mam zycie fajnie, nie? przestan wygłaszac takie sady, jesli nie znasz takiego zycia

Ja tam nie doczytalam wczesniej o zadnym krzywdzeniu rodziny... Zrozumialam, ze ojciec jest "idiota" bo pracuje na czarno i pije piso pod sklepem ;] Tak napisala autorka ;)

w domu. Nie wiem też, o co Ci właściwie chodzi? Nie każdemu w życiu się powiodło, a ten 'nieudacznik' jest w końcu Twoim ojcem, więc jak nie chcesz być kolejną 'nieudaną' kreacją ojca, to może zacznij się zachowywać jak córka? Może i jest chory, ale Ty nie masz prawa nazywać go skończonym idiotą, bo idiotką to jesteś TY. Niedługo pewnie ię wyprowadzisz z domu, znajdiesz pracę i ten 'idiota' już nie będzisz musiała patrzeć jak ten 'idiota' bawi się z kotem. Życzę Ci, żebyś sama miała takie głupie dzieci jak Ty. A jak komorne macie nie zapłacone 7miesiąc już, to skoro pracujesz, to pomóż matce Ty niewdzięcznico a nie się żalisz na forum obcym ludziom i to jeszcze w takiej formie...

otoz to... A moze ojciec ma depresje? Nikgdy o tym nie pomyslalas?