Marze o dziecku ale co z figura??

Witam:) Mam 26 lat i marze o dziecku....... Od lat mam silnie rozwiniety instynkt maciezynski ,od roku jestem szczesliwa mezatka ale wciaz odkladam decyzje o maciezynstwie..Z kilku powodow:wiadomo jak to jest....kazda z nas sie boi...Ja boje sie przedewszystkim tego co stanie sie z moja figura przez te 9 m-cy i nie myslcie ze jestem wstretna egoistka jedzaca calymi dniami salate bo tak nie jest.Cale zycie walczylam z moja waga i nawet obecnie jestem na diecie..Jestem wysoka i grubej kosci,przy wzroscie 1,75 waze 70 kilo i ciagle walcze by zrzucic kilka kilo.Mam lekka obsesje na tym punkcie-przyznaje ale nic na to nie poradze..,odchudzam sie 2 dni a potem objadam i tak od ladnych kilku lat,nie wymiotuje ani nic z tych rzeczy ale wydaje mi sie nie wszystko ze mna w porzadku skoro przynajmniej raz dziennie mysle o tym ze za duzo waze..Strasznie czhcialabym zajsc w ciaze,kocham dzieci i chcialabym miec przynajmniej jedno...Zdaje sobie sprawe ze czas mija,zreszta zawsze chcialam byc mloda mama wiec pora jest jak najbardziej odpowiednia...tylko tak ciezko sie zdecydowac..:(Boje sie ze przytyje jak niektore kobiety 30 kilo,a wiem ze tak sie czasem zdarza w przypadku pierwszych ciaz..Prosze pomozcie mi podjac decyzje...A wiec jak to jest???Czy wszystkie kobiety tyja az tyle?Co pozniej ze zrzuceniem tego balastu??

kaszkassza----link mi sie nie otwiera:( Masz dzieci?

wspolczuje:( Nie rozumiem tylko po co odpowiadasz skoro temat cie nie interesuje??

|Rogaliczku ja w 7 miesiacu przestala sie przejmowac waga.juz 10 na plusie, pierwsza ciaza, ale kompletnie juz mnie moja waga nie interesuje. przytyjesz, schudniesz i bedzie dobrze. i tak cale zycie nie bedziesz szczupla , mloda i piekna, a dziecko bedzie z Toba juz na zawsze, takie male i kochane na poczatku, potem male i wrednowate, potem duze i miejmy nadzieje pomocne na starosc.

http://myspace.com/angellaashton

oczywiscie mialo byc- przestalam

tak naprawde----w glebi duszy wiem ze masz racje...Sama staram sie to sobie tak tlumaczyc...Ale czasem sie zastanawiam czy nie jestem porostu niedojrzala skoro jakos nie moge sie zdecydowac...Czasem chcialabym zaliczyc wpadke bo zanim ja podejme decyzje to nie wiem ile minie...

Wiem ze nie mozna pieknie wygladac cale zycie ale rozmawialam na ten temat z moja kolezanka (urodzila w zeszlym roku)i jedyne co z tej rozmowy zapamietalam to,to ze ciaza to koszmar dla kobiety ktora chcialaby ladnie wygladac...

Ja mam odwrotny problem. Jestem do tyłu z waga z przed ciaży waze 5kg mniej i nie moge przytyc choc bardzo bym chciała

Domi26-----to musisz byc bardzo szczupla bo niewiele kobiet chcialoby przytyc...Przy karmieniu ci spadlo az tyle ze wazysz mniej nz przed ciaza??

Tak karmiłam synka az 20mc i myslałam ze przytyje jak odstawie go od piersi. Lecz nie karmie go już 6mc i nadal jestem za chuda. Nie wiem co jest przyczyna ze niektóre kobiety tyja a inne chudna.

rogaliczek nie ma co ukrywac koszmar z wygladem jest bardzo bardzo, ale jakos inaczej sie wtedy mysli (tzn ja teraz)

Ja własnie widze ze kobiety jak maja dziecko to już nie przygladuja uwagi do swego wygladu

Cos naieszalam wyżej, Chodzi mi o to że już tak nie dbaja o wyglad

Nie mam dzieci wiec napewno nie jestem odpowiednia osoba zeby moc cos poradzic ale rzeczywiscie 20 m-cy to dlugo ..przypuszczam ze maluszek duzo z ciebie wyciagnal...A nie tyjesz dlatego ze jak wiadomo przy dziecku jest zawsze duzo roboty..moze stres i nowe obowiazki nie pozwaja ci na nabranie cialka??

To tez napewno. Bez przerwy jestem w ruchu

Wierze wam dziewczyny...Mam bratowa ktora ma dwoje dzieci i widze co w tej chwili jest dla niej najwazniejsze...Mysle ze 9 m--cy bym sie przemeczyla wiedzac ze w nagrode bede miala dzidziusia ale boje ie co potem

Gdyby mi ktos zagwarantowal ze jak urodze bede tak zaganiana ze zrzuce calutki balast w krotkim czasie to nie wahalabym sie nawet chwili

domi26-mysle ze z czasem jak przyzwyczaisz sie do nowych obowiazkow i zorganizujesz ze wszystkim...wszystko wroci do normy i moze powolutku odzyskasz te 5 kilo....

zreszta moze to glupie bo napewno dla ciebie jest takim samym problemem przytycie jak dla mnie schudniecie ale ja bym sie z checia zamianila:D

Wydaje ci sie. Nawet nie bede pisac ile waze bo wstyd

Moze..poprostu nigdy nie bylam szczupla wiec dlatego tak mysle

Jestesmy w tym samym wieku. Nie czaj sie z majstrowaniem dzidzi, tylko do roboty. Najwyższy czas, ja planuje w lutym zmajstrowac z mezem coreczke

Pocież sie tym ze jak bedziesz miała synka to bedzie chłop jak dąb. A ja sie modle zeby mój synek nie odziedziczył genów po mnie. I żeby nie był taki drobniutki jak ja

Sorki za błedy, ale drinkuje. Mąz z synkiem juz spia wiec moge

gratuluje odwagi:D wlasnie..nie chce czekac bo czas leci..Tabletki odstawilam juz 3 m-ce temu z zamiarem zajscia ale mimo wszystko boje sie jak glupia i ciagle stresuje mojego meza zaby jednak uwazal..Widze ze on tez ju zaczyna tracic cierpliwosc i mowi ze sama nie wiem czego chce... Masz tylko synka?

no co ty...przeciez cos nam sie nalezy od zycia ,nie??:D Co do genow to jeszcze za wczesnie sie martwic bo przeciez nie wiadomo po kim wiecej odziedziczy,po Tobie czy po tacie..

domi a Ty co nocke tak drinkujesz patrze.juz ktorys raz czytam ze oni spia a Ty dinasy.a co na to maz?

domi a wogole to ile przytylas przez cala ciaze?....-wiem ze marudze ale naprawde mnie to interesuje

tak naprawde..a ty masz synka czy core?