Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie panna mloda

dziewczyny!!!!!oprzytomnijcie!!!!

Polecane posty

Gość nie panna mloda

i nie pakujcie sie w malzenstwo tak wczesnie!na co to wam?nie chcecie cieszyc sie zyciem,podrozowac,nie muszac sie spowaidac nikomu?byc pania samej sobie,decydowac o wszystkim,poznawac nowych ludzi bez koniecznosci myslenia o tej drugie osobie?nie oszukujmy sie,chocby malzenstwo nie wiem jak bylo partnerskie nigdy nie bedziecie w nim do konca wolne!pewnie zaraz znajda sie tu jakies panny rzucajace blotem w moja strone,ale nawet one mnie nie przekonaja,do zmiany zdania..malzenstwo owszem,ale nie wczesniej niz przed 30,najpierw chce spelnic swe marzenia,robic co mi sie podoba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luv ya
cos,kwestia gustu jak dla mnie,ja chce wyjsc za maz,mam 25 lat i jestem gotowa juz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie panna mloda=> mysle jak ty, nie ma co sie pakowac w malzenstwo za wczesnie sama chcialabym jeszcze sobie uzyc wolnosci (mam 25 lat) ale poznalam faceta ktorego kocham i wiem ze chce z nim byc do koca zycia. Spowiadam sie mu z wszystkiego bo chce (mimo ze jak ktorys z rodzicow sie mnie pyta gdzie wychodze to mnie to do szalu doprowadza :-P ) Bierzemy slub bo jestesmy pewni ze nie chcemy nikogo innego. Bardzo bym chciala mojego narzeczonego spotkac kilka lat pozniej by sie jeszcze nacieszyc wolnoscia jednak poznalam go teraz i nie mam zamiaru z Niego rezygnowac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie wszystkie najwspanialsze marzenia wiąża sie z moim narzeczonym i tylko z nim mogę je spełniać.na co mi podróże w samotności??jak mogłabym się cieszyć życiem bez niego??i uwielbiam mu mówić o wszystkim czyli jak to ujęłaś \"spowiadać sie\"..na tym polega miłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_ale_powiem
ja jestem z jednym meżczyzną od 4 lat i 6 miesięcy, a poznałam go gdy miałam 17 lat i nie sądzę żeby uniemożliwiał mi realizację marzeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne podejscie. Ja poznaje nowych ludzi, spelniam marzenia, podrozuje i zyje pelnia zycia a do tego mam sie z kim dzielic tym moim szczesciem. A moj dom jest oaza bezpieczenstwa. Moj i mojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy jakie kto ma oczekiwania od życia. Nie jest też powiedziane, że mąż to kula u nogi, że nie ruszysz się nigdzie dalej niż długość łańcucha kuchnia-sypialnia. Jeżeli ktoś nie jest specjalnie ciekawy świata, podróży itd i czuje powołanie do założenia rodziny - czemu nie. Lepsze chyba to niż nastoletnie wpadkii wypisywanie potem \'nienawidzę tego bachora w moim brzuchu itd\'. No a poza tym... mój przyszły mąż to zarazem mój najlepszy kumpel, z którym mogę robić wszystko, podróżować, tańczyć, uprawiać sporty wszelakie, i wiem że dopóki nie pojawią się dzieci, nic się w tym nie zmieni. Aha, jak wyjdę za mąż będe miała 28 lat, żeby nie było:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli sie autorko ozenisz wariatem lub arabem czy muzulmanem, to mozesz zapomiec o tym ze jestes kobiet a przyjac do wiadomosci zes worek na sperme, bo ja juz jestem 20 lat i moja Fela raczej takich glupot nie opowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - to że Ty byłaś widocznie w związkach gdzie trzymano Cię na smyczy, to nie znaczy że wszyscy tak mają. Ja jestem mężatką już prawie 5 lat i nie narzekam. Nie brakuje mi swobody, podróżowania ani poznawania nowych ludzi, bo to wszystko mam, tyle że zazwyczaj z ukochaną osobą u boku, co mi w niczym nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. No chyba że jako ta upragnioną wolność i swobodę mam rozumieć np. niezobowiązujące bzykanie z ludźmi poznanymi na wczasach - tego faktycznie nie robię i nie mam takiej potrzeby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlaśnie dzięki mojemu mężowi realizuję swoje marzenia, a nie odwrotnie. Jeździmy razem na koncerty, na wycieczki zagraniczne, do kina, na kręgle, na narty itd. - czy tak wygląda niewola? A jeśli chodzi Ci o szerzej pojętą \'wolność\' - prosty przykład: dziś idę na koncert z przyjaciółkami, bez męża. On nie ma nic przeciwko. Dodam, że oboje mamy 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×