ciążowe staranka

No właśnie też to miałam napisać.... Maniu-podpisując umowę przedwstępną koniecznie zwróc uwagę czy to zaliczka czy zadatek Zadatek stanowi zabezpieczenie wykonania umowy -jest rodzajem odszkodowania za ewentualne niewykonanie umowy i to dwukrotnie! Jeśli wpłacisz deweloperowi np.5000zł a on nie wywiąże się z umowy wtedy musi Wam zwrócić dwa razy tyle! Fisia - You`re welcome :)

juz jestem szymonek jadł i nie mogłam napisac to ma byc umowa przedwstepna, a jesli chodzi o to czy zadatek czy zaliczka to nie pamietam a maz ze soba ma kopie tej umowy bo jeszcze prawnika u siebie w pracy chciał sie poradzic w kilku kwestoach

juchu! jest tam kto? ja dzis mam dzien lenistwa, nie sprzatam, nie gotuje tylko bylam w hurtowni na zakupach dla małego, zakupilismy łozeczko itp. jestesmy lżejsi o sporo kaski ale co sie nie robi dla małego księcia:P teraz bede leniuchowac;)

siemanko Na sam początek CEBULUŚ serdecznie gratuluje Ci córeczki super że już możesz ją przytulać do swego serduszka mania dziubas tituś roburkucebulko fisia dzięki wam dziewczyny za pamięć !!!! koug u mnie jest na odwrót taty córka nie boi się wcale totalny luzik jeszcze jak ja tłumacze jej by przestała to tata wkracza z tekstem \"przestań musi się bronić\"wtedy jak bym go walneła to by zapomniał jak się nazywa roburek to teraz czekamy na Twój porodzik:0 validosku wracaj do zdrówka a ja po USG otóż z nerkami już jest dobrze pozostał jakiś maleńki śluzik po piasku już śladu nie ma ,ale za to woreczek żółciowy jest wypełniony na fula maleńkimi kamykami ale dopuki jest dobrze to operacja nie jest konieczna ale jest coś czego się dowiedziałam nowego moje jelita są tak zawalone pełne ...nno wiecie czego ;);)dostałam LACTULOSE-MIP I DOTEKO WCINAM suszone śliwki ,otręby jogurty naturalne i dziś latałam do kibelka jak oszalała wkońcu coś mnie ruszyło ;);0;)na 28.01 umówiłam sobie wizyte u ginka też na USG ale podwozia no to chyba już po troszku wam napisałam co u mnie i jeszcze raz dzia za kciuki na pewno to nim wszystko jest GIT

heloł wpadłam tylko na chwilke złozyc życzenia urodzinowe Malwinie MALWINKO STOOOOO LATTTT spadam bo jedziemy do mamy na obiad papapa buziole

Oj Dziewczyny, rozleniwiłyście się strasznie. Może to przez CIĄŻE :) bo na topicu puchyyyy!!! Gooosha, zaczynam od Ciebie bo potrzebujesz teraz wsparcia. Nie wiem jak to jest stracić dziecko, ale wiem jak to jest nie móc go mieć. Co jest najbardziej w tym wszystkim przerażające, życie toczy się dalej. Czasem nawet dobrze, bo czas leczy rany. Mnie też drażnią narzekania kobiet w ciąży, chętnie bym się z nimi zamieniła, ale nie mogę im tego zabronić bo to ich życie i przejaw szczęścia, a ja mam swoje. Trochę smutne to życie, ale stale mam nadzieję :) Szczęsliwym mamom mogę tylko pogratulować, życzyć dużo sił i cierpliwości w wychowaniu niemowlaków, bo Wielkie szczęście już mają. Nie poddajcie się depresji :P Niebawem zaczynam kolejny cykl starań, a jeśli się nie uda to po 6 m-cach zaczynam starać się o adopcję. Od przybytku głowa nie boli, a miłości do rozdania mam tyle :P :P :P Koung, dzięki za Pamięć !!!! Malwina jak dasz radę to 200 w pełnym zdrowiu i z wigorem nastolatki :P !!!!!

heloł lejdis:-) dziękuje za trzymanie kciuków bo naprawde się przydały:-) jestesmy z Normą w domku od soboty, uczymy się funkcjonować w czwórkę:-) co do samego porodu to tak jak pisała Koug przebiegł expresowo raptem 1,5 godzinki i moja Perełka była na swiecie. O 11. 10 miałam lewatywe, potem oksytocyna, przebicie pęcherza i skurcze nasiliły się błyskawicznie co 3 i 1 minutę. Z rozwarcia na 1 palec momentalnie zrobiło się pełne. Duzo zawdzieczam położnej, cały czas przy mnie była, masowała, tłumaczyła robiła wszystko bym urodziła bez nacięcia, choc sama była w szoku że akcja tak szybko przebiega. super babka:-) mój mąż tez był wielce zdziwiony bo przyjechał koło 12 i było już całkiem nieźle. Darłam się niemiłosiernie bo wszystko tak szybko się działo, ale mam to w nosie uśmierzałam sobie krzykiem ból:-) co do Normusi to jest czysta Nadia, moje cudo teraz właśnie grzecznie śpi bo oprózniła cyce i poszła w kimono:-) cycki bolą na początku karmienia bo aż mam takie małe ranki na nich, ale dam radę:-) wyśle Wam potem zdjęcia no i otwieram casting na narzeczonego;-)

nio nio co za pustki:) ja mam wytłumaczenie dzis walcze potygodniu noszenia na raczkach z moim małym terrorysta:) tatus:) cały tydzien nosił i spał z małym a tu dzis do pracy a mamusia nic by nie zrobiła :) wiec przyzwyczajon do raczek tatusiowych krzywo sie patrze na mame:) która kaze mi lezec samamemu:) Bolerko:) słonko czesto sie tak zdarza ze po adopcji okazuje sie ze szybko ma sie łasnego dzidziusia -chodzi o jakos blokade u kobiet czy cos:) zyczę Ci aby ta wielka miłosc która masz w sobie znalazła wiele małych ludzików do kochania:) Cebulko suoer ze porod tak szybko i sparwnie poszedł:) mówisz casting:) wiec podeslij fotki tej szlicznotki pokaze mojemu Maksiowi: co on na taka księżniczke u swego boku:) a reszta co spi czy ma weekend:) a moze macie MUŁA:):)

Melduję,że żyję,mam koszmarną zgagę i jeszcze jestem w jednym kawałku.Jutro wizyta u ginki,mam nadzieję,że szyjka jeszcze wytrzyma te parę tygodni.

ściągać gacie i wystawiać tyłki-----będę lać za tą nieobecność Roburku współczuje zgagi ale mówią ,że jak kobieta w ciązy ma zgage to włosy dziecku rosną hihi Validosku nie ma to jak rozpieścić bubunia.ja staram się Bartusia mało nosić bo bym sobie później palcem do tyłka nie trafiła a babcie już wiedzą ,że mają zakaz huśtania i kołysania.Jak nie to w zęby hihi cebulko super,że jestes juz z nami.Kochana szybko nam przesyłaj zdjęcia swojej gwiazdeczki Bolerko ani się obejżysz a zaciązysz i zobaczysz ,że plany adopcyjne pójdą na drugi plan. Kochane dzisiaj byłam w kosciele załatwić wypędzanie diobła z mojego synusia.knajpe też mam juz zarezerwowaną zostały tylko kreacje co rzeczą najgorszą jest dla mnie.Dla synusia mam coś ślicznego na oku spadam bo Bartolini narżnął kupe

Może masz rację z tą zgagą,bo lekarz na USG mówił,że mała ma dużo długich włosów. A gdzie pozostałe leniwce:Dziubassek,Titek,Ania K.Koug i inne panie? Zaczynam się bać,że nie będę miała czasu iść do kibelka jak mała się urodzi,kąpiel w wannie będzie dalej moim marzeniem itd.- (patrzę na frekwencję młodych mamuś na naszym forum).

no jestem jestem:) wczoraj byl dzien leniwca z mezem obejzelismy serie filmow z Jamesem Bondem:) mialam isc dzis na krew ale ,ze mialam klopoty w zasypianiu to darowalam sobie i wolalam sie wyspac porzadnie

witeczka lasencjuszki podpisuje liste obecności Dziubdziu wysypiaj się kochana wysypiaj.Ja nie śpie po nocach tylko dyskutuje z synusiem Roburku proponuje zakupić już zestaw spinek i gumeczek do wlosów Tituś i Ania proszę się odmeldować Koug kochana Ty to samo a co się dzieje u Agi???? Dla mamusiek niekarmiących serwuje dzisiaj GROCHÓWE

No to się odmeldowuję na żądanie ;) Malwinka spóźnione ale baaardzo szczere życzenia urodzinowe przyjmij od nas :) dla Ciebie. A jak tam Hubercik? Daje rodzicom pospać? Mam nadzieję, ze zdrowo rośnie i zmienia się w prawdziwego mężczyznę ;) Cebulko witaj i ty maleńka Normo cieszę się, że poród tak sprawnie poszedł, podobnie jak u mnie też wszystko działo się ekspresowo i nim się obejrzałam Basia już była na świecie... a teraz czas leci mi ekspresowo bo jutro kończy już miesiąc. Bolerko ja życzę Ci z całego serca by spełniły się Twoje marzenia i by Twoja ogromna miłość mogła zostać przelana na tyle dzieci ile tylko zapragniesz. Życzę Ci powodzenia zarówno w starankach jak i w procesie adopcyjnym. Fisia ja się na grochówke nie załapię ale nie jest to moja ulubiona zupka więc przykro mi nie będzie jak tu ze dwa talerze wmłucisz :P Maniu cieszę się że z szymonkiem lepiej i obędzie się bez dodatkowych wizyt w szpitalu. Trzymam kciuki za tą produkcję czerwonych krwinek. Robur nic się nie martw kochana. Dasz sobie radę. mnie tez się wydawało, że będę bardzo tęsknić za wylegiwaniem się w wannie ale już po narodzinach Weroniki doceniłam prysznic :) i to jak szybko można się w ten sposób odświerzyć. Choć nie powiem nie raz mam ochotę na poleżenie w wannie a tu zonk bo w domu tylko 2 prysznice... Validosku no to życzę wytrwałości w tych bojach. Maksio to mądry facet więc szybko zrozumie, że mama musi tez zadbać o domek i jakąś strawę upichcić dla taty... Dziubassek współczuję zgagi ja na szczęście juz pod koniec ciąży nie miałam z nią przyjemności sie \"spotkać\" a teraz to już w ogóle ale jak była to nic na nią nie działało! No i śpij kochana do woli bo potem to już trzeba będzie dostosować rytm dnia i nocy do humorku Kubusia ;) Wiola jutro wizyta u gin mam nadzieję że i tam wszystko okaże się GIT :) Pozdrawiam Koug Tituś jak się czujesz?? A u nas codzienność. Nie mam czasu siąść do kompa bo oczywiście nadal zajmuję się dzieciakami więc dzień przelatuje mi na ubieraniu i rozbieraniu Basi ;) ale ona o dziwo znosi to świetnie i wręcz marudzi w weekendy gdy harmonogram dnia jest inny. No i korzysta na tym bo ja nie mam wymówki że nie chce mi się iść na spacer tylko z musu wychodzimy kilka razy dziennie z domu. Dziś byłam na kontroli wagi no i mój pulpecik wazy już 3810g! położna stwierdziła że Basia przybiera na wadze szybciej niż wskazuje przeciętna i tylko się z tego cieszyć :) No to kończę ten elaborat i zmykam się conieco ogarnąć a potem po Weronikę do przedszkola. Buziole dla wszystkich

cześć wszystkim! tydzień mnie nie było, a tyle się działo!! hoho! przeczytałam co pisałyście, trochę mi to zajęło i teraz mam mało czasu na napisanie. Cebulka gratuluję córki i ciesze się, ze poród odbył się ekspresem! czekam na zdjęcia Normy. Fisia, zabrałabym Cie ze sobą na narty! tylko jak byś dała rade z dwoma chłopakami, co? ;) ja do pilnowania Karola miałam moją mamę. Fajnie było, choć niestety się pochorowałam na koniec :( A Ty jeździsz na nartach? ja nie forsowałam się za bardzo, natomiast mężuś nie odpuszczał i zjeżdżał od rana do nocy! Tituś, ja odczułam pierwsze ruchy w 18 tc. na początku nawet nie byłam pewna, czy to ruchy, czy bulgotanie w jelitach ;) Wracasz do Polski? super! A kiedy? Titek, chciałam CIę zapytać, czy dostałaś mojego smsa, gdy napisałaś na forum o ciąży, to przesłałam Ci smsa z gratulacjami, ale nie odpowiedziałaś. czy dotarł do Ciebie? bo może zmieniłaś nr telefonu? KOug, prześlesz mi też zdjecia pięknej Emilii? bo nie mam konta na n-k. Wiola - zdrówka życzę. ja niestety na nartach się pochorowałam, zaraziłam się grypą w pensjonacie, bo koło nas w pokoju mieszkała rodzina, w której dzieci zachorowały. Ale cieszę się,ze Karol nie podłapał tego ode mnie. Nadal chodze w maseczce po domu. Ciekawe, czy pozna mamusię, jak już w końcu ją zdejmę ;) no a w sobotę dostałam @. Tak myślałam,że jeszcze niczego, bo te starania były takie \"nieśmiałe\". @ była 24 stycznia. proszę o uzupełnieie tabelki. Kto teraz czyni honory gospodyni? Chyba nadal Ania, tak? Aniu, podziwiam Cię, że znajdujesz czas na wszystko.JEszcze cudzymi dziećmi się zajmujesz! Super organizacja, tylko pozazdrościć. Mam nadzieję, ze nie forsujesz się za bardzo. Basi świeże powietrze na pewno dobrze zrobi! Karol też uwielbia spacery. pozdrawiam!

no i się w końcu lasencje odezwały:) Aniu ja Cię podziwiam.ja przy dwójce dzieci mam roboty ze hoho a Ty się jeszcze \"obcymi\" zajmujesz.wielki ukłon w Twoją stronę Dafi super musiało być na tych nartkach. ze mnie zaden narciarz ale na dupolocie bym pozjeżdzała no i ostatnio przymierzałam się do sanek mojej córy i z zadowoleniem stwierdziłam ze mi się pupsko w sankach miesci a saneczki z opieradełkiem są hihi Validosku dziękowac za djatka Maksia.Ale on wielki chłoppppp.Normalnie wygląda jak dziecko półroczne. No i nie mogę się dopatrzeć do kogo podobny co do podobieńtwa to tylko jedna Jedyna nasza Kochana Koug Stwierdziła ,że Bartolini do mnie podobny.a Tak wszyscy mówią,że do mojego mężą no ale cóż:(:(:(:( chłopcy nie muszą być ładni :):):):):):):):):):) A malwina to co tak zaniemówiła???? Hubert daj Matce popisać na kafe

a ja dzis zafarbowałam sobie włoski:) i zrobiłam ciasto:) drozdzowe z jabłakami:) jak widac mój mały terrorysta potrafi byc grzeczny:) Dafi ale zazdroszcze Ci tych nart:) ja sama marze o małym wyjezdzieale w tym roku pewnie sie nie uda! a tak kocham góry! hmmm czyli od lutego staranka ruszaja:) zyczymy powodzenia:) i zycze duzo zdrówka ja wiem co to grypa:( ale juz mi lepiej:) aa i obiecaj ze w przyszłym roku jedziemy na narty:) Aniu faktycznie pozazdroszcic organizacji mi czasem brakuje przy jednym małym czasu-jak Ty to robisz kochana:):) aaa jak cos moge mojeg małego podesłac:) a ja np pojade z Dafi na narty:) a co do Maksia to faktycznie jest bardzo madry cały dzien jest grzeczny a wieczorem dostaje wsciku jak tatus wraca!!! czuje raczki madrala:) a my dzis ksieda mamy:) aa wysłałam fotki:) Maksia

Validosku ja pójde do piekła bo nie wpuściłam księdza. Nie zapowiedział się cholernik i mu drzwi w piżamie otworzyłam .No łaził przed 8.00 skubany

Hej hej ja Was troszkę podczytuję, ale do czwartku za bardzo czasu nie mam bo mnie wysłali w delagację do Sieradza, już tęsknię za moim lubym, choć to dopiero 2 dzień :(

heloł baby a ja własnie wróciłam ze sklepu, wyciągnęłam Nadię na mały spacer bo chodzi po domku za mną jak cień. Niby nie jest zazdrosna ale jednak....:-) Fisia może zrobimy jakis kulig?, do tego winko grzane przy ognisku i tańce wokół ognia hihihi Validos oj ten Maksik ma zalotne oczka i usta:-) Dziubasku opierniczaj sie ile wlezie bo potem czasu nie bedzie:-) Ania wielki ukłon w twoja stronę, ja przy dwójce uczę się organizacji, mam wrażenie że Nadia specjalnie udaje że nie łyszy pewnych poleceń przez co ze wszystkim nam dłużej schodzi, chociaż wczoraj wysprzątałam całe mieszkanie, do tego pranie i inne duperele. Nie wiem skąd ja mam tyle siły, po Nadii porodzie leżałam 2 tyg. i chuchałam na krocze i bolące cycki;-) Tituś a ty gdzie się podziewasz ty nasza poetko, cio? piszesz się na kulig? pędzą sanie i takie tam:-) laski czy wy uzywałyście pasów poporodowych??? mój brzuch co prawda maleje, ale i tak wygląda jak na 5 miesiąc ciązy!!!! :-) ide zrobic herbatkę laktacyjną:-) chce mi się kawyyyyyy!!!!!!

wysłałam wam kilka fotek ze szpitala, oczywiście Fisi wróciły. Oj babo dostaniesz w doope:-)

NICK .........WiEK...MIEJSCOWOŚĆ..POTOMSTWO....CYKL....OSTAT.@ Schering.......36....Wrocław...............................x cykl....??.?? Majek123......23 ....Zakopane.............................................. Gooosha.......25.....Ballymena............................................. Anucha26......27.....Śląsk..................................x cykl....??.?? Wiola30........30.....Kuj.-Pom........Angela 7lat....................01.01 Anna6889......40.....Kłodzko......Gosia 18l..Ola 11 l.....x cykl....??.?? Bolerka34......34.....Warszawa.............................. cykl........... Karla31.........31.....Warszawa............................10 cykl....??.?? Kama26.........26.....Jelcz-Laskowice......................7 cykl....04.01 Dafodilek ......28......Wrocław.....Karolek 4 m-ce.......2 cykl....24.01 ...........................ZACIĄŻONE...........................termin porodu Robur.............31....Zach.pom.....Daniel 8 lat.......ciąża.....01.03.09 Kaśka_n......................................................ciąża.....05.03.09 Dziubassek.......22....Trójmiasto........................ciąża.....20.03.09 Basiunia*.........29....śląsk...........Szymon 5 lat......ciąża.....22.04.09 Titowa1..........28.....Irlandia............................ciąża.....20.07.09 .................Planowane imiona dla dzidziusiów........................... Robur...................Wiktoria Dziubassek.............Kubuś Basiunia*...............syn .........................SZCZĘŚLIWE MAMUSIE................................... Mar—gerita....26..Warszawa................synek ur. 16.06.08 Madziulek81...27..Gdańsk...................Kacperek ur.17.06.08 – 2380g 45cm Sylwia .........29..Trójmiasto...............Natalka ur. 20.06.08 – 3690g 54cm Demiluna......26..Anglia......Wiki 4 l......Julian ur. 27.06.08 – 3640g Harbatka......29..Warszawa.................Bartuś ur. 27.06.08 – 3300g 54cm Agital..........27..Żywiec.....................Piotruś ur.18.07.08 – 3450g 58cm Avinion........30..Kraków....................Martynka ur. 08.08.08 – 3700g 54cm Koug...........35..Opole..Michał 11,Ola 8..Emilka ur. 23.08.08 – 3245g 54cm Dafodilek .....28..Wrocław...................Karolek ur.12.09.08 – 3400g Kasika1........23..Rzeszów...Kacper 2l.....Karolinka ur. 22.10.08 – 3300g 50cm Mania23........24..Warszawa.................Szymonek ur. 17.11.08 – 2600g 52cm Fisia**..........30..śląskie....Marta 4lata....Bartuś ur.10.12.08 – 2640g 52cm Validos27......28..Kraków....................Maksymilian ur.18.12.08 – 3480g 56cm Maliwina29....30..Warszawa.................Hubert ur. 28.12.08 – 2700g 50cm Ania.K_81.....27..Dublin...Weronisia 3l....Basia ur. 28.12.08 – 2910g 49,5cm Agi37...........38..Warszawa.................Paulinka ur. 31.12.08 – 3000g 52cm Banitka27......26..Koszalin...................Bruno ur. 03.01.09 – 3700g 57cm Kołderka*......24..Żyrardów..................Julia ur. 07.01.09 – 4200g 54cm Cebulka30.....30..Piotrków Tr...Nadia 7l...Norma ur.21.01.09 – 3350g 54cm

Cebulko z tą energią to kochana uważaj bo miałam tak samo. Dwa dni po porodzie miałam takiego powera że sama byłam w szoku no i robiłam jak szalona przemeblowania sprzątania itd ale po chyba trzech dniach przyszło zmęczenie i zaczęły mnie boleć wszystkie mięśnie i czułam się ogólnie osłabiona. także Kochana zwolnij tempo żebyś potem tego nie odchorowała jak ja :) Dafi zazdroszczę Ci tych nart. Szkoda, że po kontuzji ja już sobie nie pojeżdżę :( ale cóż zostaje mi podziwianie górskich widoków (uwielbiaaaam) no i doopolot z Fisią :P Dziewczyny dzięki za miłe słowa. Są chwile zwątpienia że mam ochotę "podziękować" tym dzieciakom a raczej ich rodzicom za współpracę ale jak jest taki dzień że wszystko mi się fajnie układa i znajduję jeszcze czas dla siebie to czuję się podbudowana a jak ktoś mnie pochwali tak jak Wy dzisiaj to aż fruwam ;) :P Wielki plus z tego taki że Weronika ma się z kim bawić i nie odczuwa tak faktu że teraz sporo mojego czasu muszę poświęcać Basi. No i wreszcie miałam czas pooglądać zdjęcia które dostałam od Was. Dziewczyny te nasze dzieciaki to po prostu sama słodycz! Cebulko Norma jest śliczniutka a Maksio to taki duży poważny chłop :) Mam nadzieję, że będą nam zdrowo rosły i dawały nam więcej powodów do radości i dumy niż zmartwień :)

Dziewczyny, Dziękuję za ciepłe słowa :) Po takiej zachęcie to ja biorę się do pracy :P Buziaki

Cebulko Do mnie zdjęcia Twojej córeczki nie dotarły. Validos Dzięki za zdjęcia Maksa,toż to już wielki chłop.

Robur już ci wysłałam, nie miałam twojego adresu ale juz mam:-)

hej kochane , bardzo Was przepraszam ze Was zaniedbałam , bije sie w piersi , mam nadzieje ze mi wybaczycie, ale podczytuje Was regularnie i wreszcie znalazłam czasa żeby napisać . Nie omieszkałam Was poinformowac ze 7 stycznia przyszła na świat moja Juleczka, wazyla 4200 i miala 54 cm, niestety mialam cc bo na usg wychodzilo ze mala wazy ponad 4500 kg. jestem bardzo szczesliwa. Gratulacje dla nowych zaciążonych starankowiczek i dla nowych mamuś!!! Całuje Was mocno i pozdrawiam! aha i dziekuje za piękne komentarze na NK.

Allo Allo :) jestem czytam tylko nie zawsze mogę napisać...czasem mój mały informatyk jak dorwie klawiaturę to tworzy i nie pozwala nic napisać. Już nawet myślałam żeby zamiast gumowych kaczuszek kupić jej taką silikonową klawiaturę...:P No to lecim- Ogłoszenia parafialne: 1.Fotki. -Dzięki wielkie wszystkim za zdjęcia maluchów. Normusia nasza najmniejsza śliczna gwiazdeczka tak jak wcześniej mówiłam- cały tata :) Fisia-Ty nie przesadzaj juz co? to fakt powiedziałam że Bartolini jest do Ciebie podobny co wcale nie znaczy że jakiś nieładny!Jak to się po Waszemu mówi Gryfczulek taki że ho! Validosku....muszę Ci powiedzieć że Maksio się spodobał Emilce na tych ostatnich fotkach :) gadała do monitora i machała rączkami jak oglądałyśmy zdjęcia. Dafi-mówisz masz Roburku-jeszcze miesiąc ja na tym etapie szłam już na porodówkę.Może zrób sobie jeszcze fotkę z brzucholkiem na pamiątkę....?Ja ostatnio znalazłam w komórce zdjęcie swojego bębenka na 10dni przed porodem... Cebulka pamiętasz jak porównywałyśmy brzuchy ???:D Kołderka :) Juleczka na pewno jest szczęśliwa mając tak kochającą mamę Bolerka :) a propos wysłałam Ci kiedyś zaproszenie na NK....pewnie zastanawiałaś się kim jestem co...? 2.Ten punkt sponsoruje literka Z i cyfra 1..... Emilka ma pierwszego ząbka :D:D:D 3.Za 4 tygodnie wracam do pracy :( Na samą myśl ręce opadają. Niestety nie mam nikogo komu mogłabym zostawić niunię więc będziemy musieli sobie jakoś radzić.Swoją droga przydałaby się w pobliżu taka nasza Ania :) no to sobie popisałam...już krzykacz daje znać :O

heloł babeczki Koug chodził mi o to ,że jak do tatusia podobny to nie ładny hihi:D:D:D:D:D:D co będzie z Emilcią jak wrócisz do pracy????niania czy dopasowanie grafiku do męża? ahaaaa i jak mała Emilcia się tak garnie do kompa to może wkońcu pozwolisz jej coś napisać do cioteczek topikowych? Aniu my Cię ściągniemy do Polski.Validosek założy przedszkole.Ja moge pichcić na kuchni.No Ty oczywiście bedziesz pilnować pociechy dla wszystkich dziewczyn znajdzie sie jakiś etat Kołderko proszę częsciej zaglądać do nas i zdawac relacje jak tam Juleczka Robur jak samopoczucie????.ja piernicze ale Ci nie dużo zostało.czas zacząć wielkie odliczanie Bolerka nie smutac sie tylko ostro brac sie do roboty i czekamy na te dwie zajebi** wielkie krechy na tesciku mój synuś właśnie słodko śpiocha(ciekawe jak długo) coraz wiecej rzeczy go interesuje szczególnie jak mamusie weżmie na rączki i pochodzi po mieszkaniu

Cebulko ja nie wiem co jest grane z tą pocztą.od wszystkich dochodzi a Tobie wraca hihi.zobacz mnoże masz żle adres wpisany a jak nie to podawałam Ci kiedyś inny mój adres to wyslij na niego