Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

wstawać śpioszki:):) Gooosha głowa do góry kochana.Napewno następnym razem się uda.Ja w to wierze🌼 Cebulko meldować się proszę:) Dziubassek kochen kirczak tylko patrzeć jak Ty bedziesz tuliła swoje bejbi.Nam zleciało to i Tobie zleci Dafodilrk ale Ci zazdroszcze tego wyjazdu:) nie chcesz mnie zabrac ze sobą???? mogę pilnować małego:) Wiola Ty nasza chorowitko obolała.współczuje Ci tego bolu nerki.Kochana niedawno to przeżywałam sama. Validosku czekam na nowe fotosy Maxa Mania co do Twojego pytania to ja już pozwoliłam sobie na bara bara i poeiwme Ci,że nie odczuwam żadnego dyskomfortu.Dostałam od ginki recepte na tabsy więc zaniedługo bara bara na całego hihi moj synuś coraz mniej spi a coraz więcej je(120ml-150) zrobił się juz z niego niezły grubasek.coraz wiecej rzeczy go interesuje.szczególnie interesuje go mama z flachą mleka w ręku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej gooosha-- bardzo mi przykro 🌻, wiecej nic pisac nie bede bo nie ma słów które byłyby odpowiednie w takiej sytuacji pamietaj ze jestesmy z Toba! dziubassku--- juz 32tc u Ciebie :) jak to szybko leci fisiu--- ja powiem szczerze ze troszke obawiam sie wspołzycia, nie wiem sama czemu, moze podswaidomie przez ta trudna ciaze, sama nie wiem. moze tez laktacja robi swoje. co do antykoncepcji to na razie mi pozostaja tylko metody mechaniczne :( tabletek prawdopodobnie nie bede mogła brac, a na pewno nie od razu, no i pewnie skonczy sie to spiralka ale to jeszcze i tak poł roku trzeba odczekac cebulko--- widze ze rozwiazanie nadchodzi wielkimi krokami :) wiola--- wspołczuje bolu nerki, i lekarza na ktorego sie natknełas--- skoda słów, mam nadzieje ze baedzie ok i badanka dobrze wyjda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym to nie mam radosnych nowin, okazało sie ze Szymonek ma głeboka anemie i nie pomagaja mu zelazo i krwiotwórcze witaminki które brał przez miesiac i dostalismy skierowanie na leczenie ertyropoetyna do szpitala, dobrze ze to odział jednodniowy i bedziemy jezdzic tam kilka razy w tyg. :( biedny maluszek naszczescie doktor uspokajała nas ze to czeste u wczesniaków i by sie nie martwic, ale to ni e łatwe :( najgorsze jest to ze od rana probuje go zapisac i mi sie nie udaje. dostałam 3 nr tel, ale podobno zapisuja pod jednym a tam akurat nikt nie odbiera, to po cholere 3 podali. wogole to jakis cyrk. pojechalismy w sobote ze skierowaniem do szpitala ale oczywiscie od razu nie mogli nas zapisac, bo po co jak moge sobie powisiec pol dnia na telefonie, juz zacynam sie denerwowac czy wogole tam ktos odbierze. a co do mieszkania to skladamy wniosek o kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka laseczki! Goosha wspolczuje bolu i wewnetrznego rozdarcia, wiem co czujesz bo i mnie przyszlo to przezyc, musissz byc silna i dac czasowi wiekszego miejsca, a dzidza wskoczy do brzusia w najmniej oczekiwanym momencie. Wiolcia Ty chorowitku! musze przyznac ze nalezysz do tych z obfitym glosem! ze az na poczekalni bylo slychac no no! lurcze to w sumie 9lat temu mialas usg, a oni jeszcze robia problemy, co banda debili! od tylu mcy bola Cie nerki i zero srodkow zapobiegawczych, zamiast ustalic przyczyne wczesniej. Cebus no co Ty opowiadasz? skurcze? nie boj sie! co niedowierzasz ze to juz to? :) nie moge doczekac sie fotek Normy! Roburku gratuluje coreczki! psiocha to jednak psiocha! :D kiteczki bedziesz jej wiazac, malowac paznokcie, stroic w sukienusie :) Manius wiesz sytuacja nieciekawa, wiesz ja w zasadzie w podobnej sytuacji, parce stracilam, nowa ciezko mi znalesc bedzie ze wzgledu na moja ciaze, kredyt trzeba placic, ale dajemy jakos rade, rozwazamy sprzedaz domu i powrot do kraju, bo tu juz nie ma co na cudy czekac. Ale jak cena przystepna mieszkania do czemu nie, nieruchomosci i tak pojda w gore przed wejsciem euro a w zasadzie po najwiecej, a w sumie to za 3latka, wiec warto teraz inwestowac. Anus jak tam nasza Barbareczka? bo malo co piszesz o jej poczynaniach? Validku te pare kilo zrzucisz w oka mgnieniu! zobaczysz jak MAKSIO bedzie troche wiecej rozrabial, bedzie trzeba latach to tu to tam. A u mnie w zasadzie bez zmian... 3.5mca a ja nadal 3kg na minusie, zaczelam brac witaminki, ale nie wiem czy to czasem nie po nich mnie tak nie muli :( biore je tuz przed zasnieciem, wiec nie powinny, a i cierpie na bezsennosc, takie glupie sny i mysli mnie dopadaja, w lodowce nie ma tego co bym chciala zjesc, w zasadzie tam nic nie ma od poczatku ciazy :) niby pelno ale dla mnie i zarazem pusto... znacie te uczucie? pewnie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubuss a u mnie w sumie taka leniwa, tu prawie 12 a ja sama w domku w loziu w pizamce i bez energii, ubiram sie zazwyczaj 2godz przed przyjazdem slubnego, normalnie siebie nie poznaje... aaaa dziewczeta kiedy poczulyscie pierwsze ruchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł ja jeszcze w dwupaku:-) skurcze dokuczaja, ale chyba sie juz przyzwyczaiłam.Do tego jakos dziwnie mnie krocze ciągnie, ahhh szkoda gadać niech juz będzie ten poród:-) jutro wizyta u gina to zobaczymy co powie. Tituś Twoja dzidzia już 15tc zaczyna i taka ładniutka juz:-) i niech te głupie myśli wyjdą z twojejj łepetynki:-) a co do powrotu do kraju to dobry pomysł:-) za dużo Was tam juz jest:-) Fisia mamusia z flachą, niezłe:-) Validos odstawiaj Maksia do łożeczka bo później z dwoma facetami będziesz spała:-) Mania co do mieszkania to dobra decyzja, a Malutkiemu pobieraliście krew, o jeju takie małe rączki!! Moja Nadia tez miała zaraz po porodzie popieraną. Wszystko będzie dobrze, Mały nadrobi wszystko szybciutko. Wioluś trzeba było zrobić jakąś rozrubę w tej przychodni:-) zdrówka ci zycze:-) A ja robię właśnie kapuśniak z prażokami, a co!!! ostatnie takie podrygi kulinarne:-) lubię kapuchę kiszoną:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tituś no już niebawem poczujesz swoją Dzidzie, ja poczułam ok. 16, 17 t.c. ale tym się nie sugeruj bo do 22 t.c. kobiety wyczuwają ruchy. Ja też w piżamie jeszcze, tzn w dresach, nawet stanika nie założyłam, tylko t-shirt wciągnęłam i latam po domu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nadal w dwupaku (na szczęście) chociaż ostatnio niestety mam skurcze.Najgorzej było w czwartek (aż 20),wczoraj liczyłam było mnie 6 do 10,dziś od rana tylko 1.Lekarz mówił,że może ich być do 10 dziennie,nie przejmować się brać Aspargin. Wiola Ja pamiętam o Was wszystkich,tylko nie zawsze chce mi się pisać. Titowa Jak ten czas szybko leci,niedługo będziesz miała połowę ciąży.Jeśli chodzi o ruchy,w I ciąży wyczułam je trochę później niż teraz, a obecnie tak mniej więcej 16-17 tydzień. Mania Nie martw się Szymonkiem,niedokrwistość czasem się ciężko i długo leczy,cierpliwości.Wyczytałam,że trzeba brać żelazo nawet kilka miesięcy - na pewno mały niedługo dojdzie do siebie. A ja byłam dziś na pobraniu krwi.Lekarka wymyśliła WR (nie wiem po co,robiłam już raz w tej ciąży,ale lekarka nie widziała wyniku,bo go nie dostałam od poprzedniej lekarki i pewnie dlatego kazała mi zrobić jeszcze raz) i grupę krwi - krew karta.Oczywiście też robiłam już grupę krwi (bezpłatnie) ale wyniku też mi nie dali i nie wyrobili osobnej karty.A lekarka się uparła,że jak mam mieć cesarkę to koniecznie mam mieć tę krew kartę aby uniknąć ewentualnych po myłek przy podawaniu krwi.I tak pozbyłam sie 63 zł. za badania,które już raz robiłam,szkoda gadać.POlska służba zdrowia jest żałosna,robią wyniki ale nie chcą ich wydać a kopia chyba nie wystarcza lekarce i szpitalowi.A i jeszcze jestem zła,bo na tej krew karcie będzie mój adres zameldowania,który za miesiąc/dwa i tak zmienię,bo muszę się zameldować w nowym miejscu zamieszkania.Z drugiej strony jeszcze tu nie jestem zameldowana i nie mogłam podać tego adresu.Powiedzieli w przychodni,że nie jest ten adres taki ważny,najważniejszy jest Pesel i moje dane osobowe. Dziś mi montowali drzwi.I jak zwykle zonk,jak wstawili drzwi łazienkowe wraz z zamkiem to drzwi się nagle zacięły i d... Musieli fleksem rozwalać zawiasy i zdejmować na siłę drzwi.Mało zawału nie dostałam,że mi uszkodzą drzwi,futryny lub panele tym fleksem (leciały takie drobinki jak przy spawaniu,gorące i świecące).Na szczęście wszystko ocalało,wstawili pozostałe drzwi a w czwartek pan przyjedzie jeszcze raz,wstawi nowy zamek i zreperuje zawiasy. Ale pech,pan powiedział,że pierwszy raz popsuł im się zamek w momencie założenia drzwi.Dobrze,że się nie popsuł jak siedziałam sama w kiblu a mąż wraca za 4 dni a znajduje się obecnie około 200 km ode mnie.Super,ciekawe jakbym wyszła a jeszcze po młodego muszę pojechać odebrać go z półkolonii.Wesoło było,no nie? Chyba będę chodziła po mieszkaniu z komórką aby w razie czego wzywać pomoc jak znowu się zatrzasną drzwi w którymś pokoju lub łazience.:) Ewentualnie będę się kąpać z komórką.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski moje laski :) Roburku niestety odkąd pojawiły się nowe dowody osobiste nie ma już gdzie wbić pieczątki z grupa krwi stad obowiązek posiadania karty krwi.No chyba że ktoś ma jeszcze stary dowód z wbitą grupą... Ja wiedziałam ze tak to będzie i specjalnie trzymam stary dowód w kieszeni.W razie wypadku zawsze to pół godziny na moją korzyść. Dziewczyny z brzuszkami zawczasu pamiętajcie o dokumencie z grupą krwi,bo nie przyjmą Was na oddział porodowy,a oznaczanie przed samym porodem grupy krwi to strata czasu i pieniędzy bo i stawka szpitalna może być znacznie wyższa. Wrzuciłam na NK zdjęcia moich dziewczyn.Jak ktoś nie ma konta to pisać-wyślę mailem Cmokaski żegnaski 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koug Tak z ciekawości,w którym tygodniu urodziłaś i dlaczego wcześniej,bo tak patrzę na Twoją Emilkę jak miała 10 dni i zastanawiam się jak duża jest moja mała.Chociaż Twoja miała odpowiednią wagę jak się urodziła (prawie tyle co mój synek w 40/41 tygodniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wpadam ponownie Cebus no wlasnie to tez do mnie dzisiaj dotarlo 15t1d! wow! zobaczymy jak wyjdzie na srodowym usg, wcale sie nie przyznam, ze mialam wczesniej prywatnie zrobione, bo te malpy mi nie zrobia w panstwowce, a przeciez to ich zasrany obawiazek! Dzis Malusie od mamy zazadalo sledzia :D :D :D, no i wygrzebalam ostatniego z lodoweczki schowanego w samiutkim rogu, taki rolmopsik z łogóreczkiem! ale wpierdzielilam go z apetytem! :D :D ho ho! Pozniej przejadlam gruszka a teraz zupka grzybowa :) Cebus Roburku no wiecie ja tu mam taka cudowna pania dr. rodzinna kardiolog z medycyny, i jak bylam u niej ostatnim razem w 13tyg to mi powiedziala babsko, ze tak za okolo 3mce powinnam czuc piersze ruchy! ale z niej debilka! no i powiedziala, ze jej teza co do ciaz sie zgadza: ze pierwsze ciaze sie ronia a pozniej drugie sa silne, juz nie chcialam na nia naskakiwac, bo zaden to ginekolog! Mam swoja ukochana pania doktor w Dublinie i tylko do niej mam zaufanie, ale znaczna wiekszosc moich znajomych ronila wlasnie drugie ciaze, achhh na bambus niech spada, serca trupow reanimowac! W sumie nie jest taka zla, jak poprosze o cos zawsze idzie na reke, ale sie przed tym nagada, ale ginekologia to sie babka niech nie zajmuje, spadla w moich oczach po tym jak jednej mojej znajomej znajomej po badaniu w gabinecie na lezance, powiedziala ze ciaze poronila, wyslala ja do szpitala, a tam na usg wyszlo ze z dzidzia wszystko w porzadku... Koug zaraz lukne na foteczki twojej calej trojeczki :) Roburku a masz w lazience okno? to bys oknem sasiadow nawoływala, kurcze mialas duzo szczesia ze nie stalo sie to jak pisalas, przy Twoich odwiedzinach w toalecie... Fajnie ze mieszkanie nabiera zarysu :0 przeslesz mi fotki? bo ja lubie podgladac, zreszta jzu to Ci wspominalam :P Malwinka Hubercik jest slodki! zapomnialam Ci wczesniej napisac! co nowego slychac? 🌻 i jeszcze jedno: dziewczyny moja koleznka jest w ciazy 6t i wykryto u niej krew w moczu, pani rodzinna (mamy ta sama) nie zlecila zadnych dodatkowych badan, tu dajesz probke moczu a pani sprawdza go przy tobie na papierze lakmusowym czy cus tam podobnym, na ktorym zmieniaja sie odczyny w kwadracikach, nie mam zbytnio do tego sposobu przekonania... Jej inna znajoma miala ta sama historie i w 5mcu zaczela krwawic z drog rodnych, okazalo sie ze ma przodujace lozysko... 🌻 Pomozecie mi w tej sprawie? bo nie mam pojecia co moze byc tego przyczyna, czy jest to grozne dla dzidzi? i czy we wszystkich przypadkach konczy sie to obfitymi krwawieniami? dzieki z gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35,2tc dokładnie a urodziłam szybciej ponieważ sączyły mi się wody płodowe.Rodziłam już praktycznie na sucho po 21godzinach \"kapania\" dlatego też nie wiedziałam że to wody płodowe gdyż czop przebila mi dopiero lekarka podczas badania gdy na oddziale nie wiedzieli o co kaman. Tituś przodujące łozysko na tym etapie ciąży to nic takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Emilka była wielkim klockiem,w 35 tc ważyła 3200 - nieźle,moja mała koniec 33/początek 34 - 2200 to chucherko.No,ale mam nadzieję,że jeszcze odpowiednio sobie podrośnie do dnia porodu.A swoją drogą nie mam pojęcia jak wyczuć,że sączą się wody płodowe,z tego co wiem nie musi być wcale rozwarcia.A ja w ogóle mam cały czas mokro,bez wkładki w ogóle nie chodzę.I za każdym razem kiedy się pytam pani doktor twierdzi,że to nie wody plodowe i to zwykła wydzielina ciążowa.Nie wiem czy to można jakoś zobaczyć w zwykłym bad.ginekolog. Titek Ja kupiłam mieszkanie w bloku,na I piętrze,oczywiście bez okien w łazience.Montażysta po prostu zamknął drzwi z tym zamkiem (sam był na szczęście z kolegą na korytarzu,więc oboje walczyli z tymi drzwiami z korytarza).Jakby np.obaj się zatrzasnęli to nie wiem co bym zrobiła.Oni powiedzieli,że miałam szczęście,bo zamek od nowości był uszkodzony w środku i dobrze,że to wyszło przy montażu,bo jakbym się zatrzasnęła po ich wyjściu to byłoby dopiero wesoło.Zawias jest więc przepiłowany piłą elektryczną i będzie naprawiony w czwartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koug no wlasnie poczytalam sobie na temat lozyska przodujacego, fakt, masz racje, tylko ja glupia cipa zle sformulowalam pytanie: czy przypadek jej koleznki czyli krew w moczu jest preledium lozyska przodujacego? bo u niej tak wyszlo, a kolezanka ta co w 6t w niedziele idzie na usg, bedzie to w zasadzie juz 7t. Roburku przygoda calkeim niezla :) ach ile to rzeczy podczas remontu wyjdzie... A Twoja kruszynka rzeczywiscie kruszynka, ciekawe jakie moje bedzie... bo jak takie jak mama, no to sn odpada! 4kg dziecko rodzic, jak mozna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł wieczorową porą:-) kurde Nadia mi się przeziębiła, chyba sanki w sobotę i wczorajsze lepione bałwany z tatusiem a potem ognisko swoje zrobiły. i tak nieźle się trzymała przez tyle czasu. Tituś co do krwi w moczu to nie pomogę ale co do łożyska przodującego to trzeba leżeć, tylko że każde łożysko ok 20 t.c. tak jest umiejscowione bo potem się podnosi albo i nie. Robur moja Mała tez w 33t.c. ważyła 2150g, średnio tyje 200g na tydzień, myślę, że z 3 kilo może już waży:-) jutro wizyta, zobaczymy. Koug fotki super:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpisz na bezsennosc? Ogarnia Cie rozdraznienie bo nie mozesz z powrotem zasnac? Wiercisz sie z bok na bok? Jesli tak pisz do Titka! :D :D :D :D :D :D :D :D Wstalam o 6 i kurde mol nie moge zasnac...juz po pierwszym toscie i goracej herbatce... Wstowojcie mi tu natychmiast!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem kobitki moje kochaniuśkie czy ja sie kiedyś wyśpiie????? Tituś ja jestem zmuszona nie spać więc możemy nawet cała noc bojcyć Cebulko moja młoda tez zaczeła kaszleć i smarkać.mam nadzieje ,że nie zarazi mi bambaryły ide zrobic jakąs kawe bo padam na ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,witam moje kochane wyspane i niewyspane kolezanki:) ja tez sie czesto krece z boku na bok cala noc a zeby zasnac to istna katorga, nie wiem czemu tak sie dzieje:O Wiola słonko biedulko🌻musisz chyba na stałe zaprzyjaznic sie z żurawina:) Robur hehe ale miałas przygode, dobrze,ze tam nie zostalas uwieziona:) Titek ja poczulam pierwsze \"bulgotanie\" ok. 15/16 tc a w 19/20 to juz kopniaczki:) Cebulkozaczynamy odliczanie:) uwqazaj zeby sie tez nie zaziebic! Fisia, Validos kochane ja tez mam stracha przed niewyspaniem bo jeste straszny spioch:( a tu trzeba bedzie przezucic sie na tryb nietoperza buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubassek Nie martw się tak tym niespaniem,bo Twoje dziecko może być wielkim śpiochem tak jak mój synek.Zawsze spał jak suseł od 19.00-20.00 do rana,na początku on się budził lub ja go budziłam na przewijanie i karmienie raz,dwa razy w nocy, a po jakimś nie pamiętam niedługim czasie chrapał od wieczora do samego rana.Mały zawsze uwielbiał spać i nawet jak się obudził w nocy z jakiegoś powodu to sam zasypiał za chwilę bez bujania,noszenia na rękach itp.Uwierz mi,są też takie dzieci.Dawał mi strasznie w kość w dzień,cały czas trzeba się było nim zajmować itp.ale noce zawsze miałam przespane nawet jak ząbkował.Jedyna noc co nie mógł zasnąć i popłakiwał to jak mu wychodziła pierwsza jedynka na dole.:) Oczywiście mam nadzieję,że moja mała będzie identyczna jak braciszek pod względem spania.Co zaobserwowałam to,że mniej jest ruchliwa niż mój synek w brzuchu,więc może będzie jeszcze bardziej spokojna w dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! jutro jedziemy po raz pierwszy do szpitala z małym na to leczenie. troszke sie martwie o powroty z tamtad, bo tak maz pracuje do 17-18, wiec bedzie nas zawoził tak przed 8, a odbierac nas ma mój tata a on nie zawsze moze sie zwalniac, a nie sadze by to sie zeszlo dłuzej niz do 13-14-tej. sama nie dam rady taksówka wrócic bo nie wtargam dziecka z fotelikiem na trzecie piętro, niestety nie daje rady jak dotad. ale jakos to bedzie, najwazniejsze by Szymonkowi pomogło leczenie dziubasku--- ja tez miałam problemy z zasypianiem, ale oststnie dwa tyg jak byłam w szpitalu to jakos to nadrobiłam bo mogłam cała dobe spac, spałam cała noc z przerwa na toalete i rano na ktg, a potem jeszcze od sniadania do obiadu i jeszcze po obiedzie czasem do odwiedzin :) titku---oj i u ciebie juz sporo ciązy mineło, ale ten czas leci :) a kiedy planujecie wracac do Polski, tj jesli sie zdecydujecie, jeszcze przed narodzinami dziecka czy juz po?? a co do ruchów to ja pierwsze muskania poczyłam jak mineły 4 miesiace a takie konkretniejsze których na 100% jestem pewna ze to był Szymonek to w 18-19tc :) robur--- dzieki, staram sie nie martwić, zelazo Szymonek bierze juz miesiąc, na razie nie bardzo pomaga, zobaczymy czy bedzie miał dalej je brac, ja mysle ze te kolki i prezenia to własnie sa z zelazem zwiazane. zreszta on jakos bardzo ulewa o nim, tj ten posiłek przy którym mu je daje. zobaczymy co jutro lekarze powiedza, a co do remontu, to moze niedługo i mnie to czeka, skałdamy wniosek o kredyt, zdolnosć mamy tylko zeby bank udzielił kredytu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania Te prężenia po jedzeniu to są na 100% po żelazie.Ja jak brałam żelazo to miałam cuda,zaparcia,biegunki,bylo mi strasznie niedobrze rano,nawet na ulotce jest napisane,że tak można reagować na żelazo.Ja wręcz go nienawidzę brać,w poprzedniej ciąży to żelazie wymiotowałam więc brałam tylko raz dziennie przed spaniem,aby przespać te okropne dolegliwości.Na pewno jak odstawicie żelazo wszystko powróci do normy.Ale Maniu niestety nie spodziewaj się efektów po miesiącu,ja brałam około 2 miesięcy i wyniki mi się nie poprawiały,byłam trochę podłamana.Dopiero teraz mam wyniki w normie.Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł lejdis no i nadszedł ten dzień!!! jutro rano idę do szpitala, dzisiaj byłam u gina, szyjki zero, rozwarcie w sumie na 1 palec. Po badaniu zaczełam plamić, skurcze mnie już męczą i gin powiedział że jak chce już rodzić to on ma jutro cały dzień dyżur w szpitalu. Do tego ciągnie mnie strasznie na dole, bo MAła jest juz bardzo nisko. Jeju dopiero teraz zaczynam się bać!!! niby juz chce ale się boje albo nie wiem co:-) w sumie ładny prezent na Dzień Babci bym miał, prawda:-)? idę się pakować, sprzątać i nie wiem co jeszcze...:-) muszę coś robić bo świadomość tego że jutro moge rodzić mnie przeraża, chyba walnę setę;-) odezwe sie wieczorem bo na bank nie zasnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow Cebulko to juz:D trzymam kciuki i az sama sie zestresowałam jak napisałas,ze jutro juz mozesz rodzic! trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cebulko trzymam kciuki i życze szybkiego bezbolesnego porodu. kochana czekam na wiadomośc od Koug

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goosha strasznie mi przykro, mam nadzieję, z szyciutko dojdziesz do siebie po tak wielkiej stracie, życie jest niesprawiedliwe...przesyłam gorące buziaki Mania, ja osobiście poczekałabym z tym miekszaniem, na naszym rynku z pracą coraz gorzej, kryzys, a może to wymówienie z pracy to jakiś znak? Moż traficie lepszą ofertę kupna, ja z natury jestem w gorącej wodzie kąpana, ale mój mąż skutecznie czasem studzi mój zapał, zawsze ma w rękawie argumenty nie do zbicie i najzabawniejsze jest to, ze zwykle ma racje. Z moim badaniem na chlamydię w gardziołku wsyzstko ok, zatem zaczęliśmy po raz siódmy starania o nasze maleństwo, zobaczymy co z tego wyjdzie, bo zmieniliśmy strategię, robiłam testy owulacyjne i pośicliśmy prze póltora tygodnia, żeby małe żołnierzyki były mocniejsze i zobaczymy co z tego wyniknie Tituś poproszę fotkę na maila z usg :) musze się napatrzeć Cebulko trzymam kciuki za ekspresowe rozwiązanie, żebyś po wszystkim mogła powiedzieć : jak to? To już? Niemożliwe :) 🌻 www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904650123.png 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) tłumacze swoja nieobecnosc:) wczoraj usg bioderek:) wszystko dobrze a dzis zostawiłam małego z tatusiem i poszalałam:) spódnica, spodnie, dwa swetry, stanik:)i bluzka;) oj poszalałam:) ale wreszcie moge jakos sie ubrac!! pozatym mały ma cała twarz w krostkach ! czasem mi sie spina jakby go brzuszek bolał a w kupce sluz :( dzwoniłam do lekarki twierdzi ze taie rzeczy sie zdarzaja i zeby narazie nie panikowac ale ograniczyc mleko! wiec generalnie jestem na diecie:) Maniu:) na pewno leczenie poskutkuje i lada dzien bedzie wszytsko dobrze:) całuski:) i badz dzielna:) i ciesze sie ze bedziecie mieli własny kąt:) dziubasku :) ja odstanie dwa miesiace nie mogłam sie wyspac wszytsko mnie bolało:( i wogle jakos:( cebulko to trzymam kciuki:) zycze szybkiego porodu:) a sete z Toba zawsze moge wypic:) oj jutro zostaniesz mamusia:)):):):):):) czekamy na wiesci:) wyslij którejs sms-a ide jesc kolacje:) bo maz podłogi myje:) ale mi dobrze!! Titus ja swojego małego poczułam ok 21 tyg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIŃ DYBRY!!::):) WOWWWW!!! CEBULUŚ trzymam kciuki moćko za szybki i mało bolesny porodzik szybko wracaj do sił wielganaśne👄👄👄👄 koug czekamy na wieści bo ty jesteś zwiastunem dobrych nowin daj znać szybko co u cebuleczek naszych kochanych ;);) dziewczynki dzięki wam wielkie jak ktoś wspomni o drugim to tak miło na serduchu ,wie że nie jest sam po raz kolejny przekonałam się że zawsze można na was liczyć .Jutro u nas w szkole dzieci maja zabawę karnawałową dziś pokupowałam soki talerzyki do ciast kubki do soków serwetki i takie tam pierdołki do tego wszystkiego ciągle są jakieś testy sprawdziany a to dopiero pierwsza klasa ,ale nie jest żle jak na razie byle tak dalej .Trzymajcie za mnie kciuki bo mam USG aż się troszkę boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Dzięki Wiola 🌻 Twoja Angela ma jeszcze zajęcia czy juz ferie? ja już nie mogę się połapać...Kiedyś była ferie dla wszystkich na początku lutego i było dobrze a teraz moje dziecko dobrze nie zaczęło chodzić do szkoły po feriach świątecznych a tu już następne 2 tygodnie wolnego :( I tak jak dla pierwszaków to jest fajne,tak dla mojego Michała którego trudno zmobilizować do nauki -bo to ostatnia klasa-nie najlepsze. Niecałe 2 miesiące mu zostaną i testy 2 kwietnia już do gimnazjum... Z Olą na szczęście nie ma problemu-jest jedna z najlepszych w klasie,dostała wyróżnienie od dyrektora na apelu...no ale to dziewczynka. Czekam na wieści od Kasi jak coś tyrknie w komórce to zaraz będę meldować.Póki co idę wstawić na inkę-kto chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×