Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anitaa m

Co czują kochanki żonatych facetów?

Polecane posty

Gość gość
złodziejki cudzych mężów?? no błagam :D jak facet nie chce to nikt go nie ukradnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żony olewaja mężów, same pchaja ich w ramiona innych kobiet a potem rozpacz bo uswiadamiaja sobie ze zaraz zniknie ich źródło utrzymania i jak one przezyja :D wtedy nagle zrozpaczone udaja ze kochaja mezów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p********z jak potłuczona,w******as mnie ladacznico k***weski śmieciu,a nie przyszło ci do głowy,ze często żony zarabiają znacznie więcej niz męzowie? chyba sama z**********z na dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto wyluzuj. Mnie tez byly maz zdradzal, ale juz jestem po rozwodzie i mam spokoj od niego, nie interesuje mnie wcale. Mialam zal do kochanki tez bo byla 14,lat starsza, a on mial slaby charakter. Teraz mi lepiej samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,bo skoro one sa to pewnie im dobrze i czuja sue wyjątkowo inaczej nie chciały byc!'' Albo nie widzą innej drogi bycia z tym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie agresywna jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta co najglosniej szczeka sana zostala zdradzona,podejzewa meza o zdrade albo bardzo się boi z jakiegos powodu ze jej chlop pojdzie na inne.Ale to nie jest tlumaczenie.Normalny czlowiek się tak nie zachowuje.Bo jak widac powyzej nawet zdradzona kobieta potrafi wypowiadac się z kultura i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***icie się z zonatym,żyjecie w kłamstwie i zakłamaniu i mamy przechodzić obok tego jakby nigdy nic? jakie prowadzenie,taki język nie ,ze szmatami trzeba walczyc ich bronią,jesteście wywłokami,dupodajkami i nikt was nie szanuje,jesteście podgatunek kobiety co czuje pogatunek? NIC,bo jest wyzute z wszelkich cnót i zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha,ha:-D Nikt nie szanuje.Zwlascza kiedy nikt procz tych dwuch osob nic nie wie.Zebys czasem się nie przejechala kretynko jak się okaze ze twoja matka,siostra czy przyjaciolka jest kochanka lub takiego posiada.Czytam twoje posty i i nie wiem gdzie rodza się takie naiwne idiiotki:-)Ktore na dodatek sadza ze sa wspanialymi paniami detektyw i zaraz by zdrade zauwazyly i odkryly:-) Oj dziewczynko ciezko ty musisz miec w zyciu:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie skretyniałam tak jak ty,zdrada nie znajdzie miejsca u uczciwego człowieka,jedynie u kłamcow,dwulicowców,rozwiązłych i k****arzy, moi bliscy ,przyjaciele gardzą takimi jak ty,nigdy nie przyjażniłabym się z takimi zdemoralizowanymi szumowinami trzeba być ograniczonym albo udawać ślepca by nie wyczuć,dostrzeć zdrady tkwisz w k***wstwie po uszy,,śmierdzisz nim na odległość,nic dziwnego,ze jestes wyzuta z godności,jak nisko trzeba upaść... gdybyś wiedziała co to jest godność,nigdy nie byłabyś kochanką,kretynką prawy człowiek nigdy nie zejdzie na złą drogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baju baj... Te lanie wody na młyn nie idzie tylko sama sie wściekasz ze będziesz albo juz jestes następna i tyle! Skoro jestes taka super to po co szczekasz i ujadasz innych zamiast tylko poczytać ? Aż kipi w tobie na myśl ze byłabys druga lub trzecia ! Nie unosić sie tak prosze bo to jest forum a nie Twoja nora gdzie ryczysz tez na partnera ! Tu sa tez ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze oboje jesteście żałośni i nikt Twojego frendzelka nie chce uwieść i dlatego tak odważnie ryczysz na ludzi? Nie ważne ! Ważne bys stonowana tylko wyjaśniała swoje zdanie a nie atakowała swiat bo to i tak nic nie zmieni! Nikt Cię nie chce? Zadbaj o siebie a nie sue wściekasz ! Buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, gościu wyżej. Tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha, zdradzacza na męża, dobre sobie :D mi kochanek daje przyjemność i naprawdę fajne prezenty. i do tego go potrzebuję. od uczciwości i partnerstwa mam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a takie agresywne żonki zazwyczaj trzęsą portkami, żeby tylko misio nie zdradził :D albo już zostały zdradzone. albo na pewno zostaną :classic_cool: żona mojego węszy zdradę od 2 lat i że nie może nic wywęszyć (bo ja uczę misia kamuflażu :)), wyżywa się na swoich pracownikach (kierownicze stanowisko). czy to nie jest żałosne? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie facet nie ciele powinien wiedziec co robi No ale jak zonka spi w dresie to wiadomo ze b Na widok koronki najwierniejszy sie nie oprze he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ujadaczka nieraz jeszcze wejdzie na ten temat.strasznie się to czyta.Musi to byc bardzo skrzywdzona osoba.Zal mi jej.Az trrudno uwierzyc ze az takie naiwniary zyja na tym swiecie.....:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa ekspresja
Strasznie czyta się tę ujadającą kobietę:( niestety, ale takimi wyzwiskami tylko budzi politowanie. I nie piszę tego dlatego, że jestem kochanką, ale dlatego, że takie zachowanie zwykle obraca się przeciwko pieniaczowi. Rozumiem jej postawę i złość, ale można to przedstawić w zupełnie inny sposób, nie pozbawiając się kultury. Ale obawiam się, że jest to osoba niereformowalna, dla której żaden argument nie jest argumentem, dopóki nie wyjdzie z jej ust. Jakiś czas temu pisałam na jakimś temacie (jako kochanka) na którym pisała rozżalona żona. I wiecie co? trochę to było dziwne, ale pozwoliło zrozumieć nam się nawzajem. To było dość dawno temu, ale do dziś pamiętam zdanie, które wyrażało jej największy żal. Pisała, że najbardziej boli ją to, że nagle uświadomiła sobie, że mężczyźni(w tym jej mąż), zazwyczaj zdradzają żony z kobietami, które wbrew obiegowej opinii, wiele sobą prezentują, które potrafią się wysłowić, są inteligentne- a łatwiej byłoby jej nadal wierzyć, że to puste lale, bez zasad, bez charakteru, ot słodkie idiotki. Przykre to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kompromitujcie się kochanice,wy i zasady? Nie znosicie prawdy . Od kiedy k***wstwo budzi szacunek? To fakt,liczycie tylko na to by przeleciał was i dal prezent.Utwierdzacie nas,ze jesteście wyzutymi sukami.Jesli masz męża,potrafisz spojrzeć mu w oczy? I spać z nim? Dziwkę mieć za żonę,to obciach i dramat rodzinny.Tak może życ tylko wycieruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DEWIATKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa ekspresja
Jeszcze coś chciałam dodać, do tej tak pewnej siebie i swoich bliskich. Możesz sobie za ich "zasady" i wierność dać rękę uciąć i nagle może się okazać, że ją stracisz. Moi bliscy (rodzina, przyjaciele, znajomi) dokładnie tak o mnie mówią- kobieta z zasadami, dobra matka, żona, radząca sobie ze wszystkim, pracująca, odpowiedzialna. I gwarantuje Ci, że gdyby ktokolwiek z nich dowiedział się, że mam kochanka- nie uwierzyłby. I Ty tak ślepo wierzysz w coś co chcesz wierzyć, a o pewnych sprawach nie dzieli się nawet z najlepszymi przyjaciółmi. Ot cała filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzikkkk
I zapewne jesteś bardzo szczęśliwa :) Powiem tak, nie interesuje mnie to, że jesteś kochanką, Twoja dupa, rozporządzasz nią jak chcesz i jeżeli Tobie to nie przeszkadza... Loozzz ale ta hipokryzja, zakłamanie trochę przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzikkkk
Raczej sobą za wiele nie reprezentujesz ani inteligencja nie błyszczysz, więc ta kobieta niepotrzebnie sobie głowę zawraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa ekspresja
Niestety, ale ironia z pierwszego zdania, nie uchodzi obojętnie. Oczywiście, że nie jestem szczęśliwa. Bywam chwilami. Taka okrutna prawda. Gdybym była, moje życie wyglądałoby inaczej. Tak, to hipokryzja i wcale nie udaję, że jest inaczej. I nie- nie jestem z siebie dumna. Co więcej- kiedyś takie osoby jak ja również mnie przerażały i byłam pewna, że nigdy nie zdradzę. Dlatego pewność innych jest tak samo wątpliwa, jak kiedyś moja. / Ja w żadnym poście nie pisałam, że wiele sobą reprezentuję- to Twoje dopowiedzenie. Za to Twoja postawa, bardzo wiele świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzikkkk
To po co w czyms takim tkwisz, skoro nie jestes szczęśliwa? Zupełnie to się kupy nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa ekspresja
Wiem. Z kilku powodów. Bo nie umiem się z tego wyplątać. Bo kocham. Bo nie mogę z "nim" być. I nie próbuję przekonywać kogoś, by to zrozumiał, bo sama siebie nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×