Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna z dzieckiem

facet,który ozenił się z kobietą po przejściach

Polecane posty

Gość Panna z dzieckiem

Kiedy miałam 18 lat urodziłam synka. Wychowywałam go sama. Paznałam cudownego faceta, nigdy nie ukrywałam, że mam dziecko. On też nie ukrywał, że jest to dla niego problem. Ale zakochalismy się w sobie i nie potrafiliśmy żyć bez siebie. W lipcu wzieliśmy ślub. Spodziewamy się dziecka. mój mąz dla mojego syna jest dobry(inaczej nie zostałby moim meżem) Jednak kolorowo nie jest - syn ma juz 13 lat i zrobił się z niego zbuntowany nastolatek. Jeżeli dochodzi w naszym małżeństwie do jakiś spięć to tylko przez mojego syna. Boje się o nasz zwiazek. Czy jest ktoś w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem takie bunty dzieci są wołaniem o pomoc, może chłopak jest zazdrosny o nowe dziecko, albo czuje się zagrożony, na twoim miejscu bałabym się o całą rodzinę a nie tylko o wasz związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wołanie o pomoc błachachacha. Poprostu gówniarzowi brakuje silnej ręki. Parę razy spuścić wpier..dol i skończy się jego wołanie tylko skupi się na nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówcie tak, akurat mój syn dobrze się uczy i jest ambitny a jesli chodzi o zazdrosc, to myslę, że mój maz jest bardziej zazdrosny niz syn. Chciałabym poprostu żeby oni się pokochali a widac, że to raczej nie bedzie mozliwe i to mnie boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej panna mam podobną sytuację kiedys wszystko było ok, ale teraz jest cora więcej spięc na linii mąż - syn walcza o moja uwage jak dzieci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys był lepszy, musze obiektywnie stwierdzić kiedy się poznaliśmy, powiedziałam mu od razu i dla niego nie byl to zaden problem, uwielbia dzieci :) tym między innymi mnie urzekł, swoim fantastyznym kontaktem z małym teraz syn ma 8 lat i jest dośc krnąbrny a mąż nie ma do niego cierpliwośc, nieustanni go karci wydaje mi się, że zmiana stosunków nastąpiła w momencie kiedy oznajmiłam ze nie zamnierzam miec nigdy więcej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój syn odbiera ojczyma jako intruza, dopóki go nie poznałaś byłas tylko dla syna, pewnie z wiekiem wbił sobie do głowy że jest za ciebie odpowiedzialny i ze jesteś tylko jego, szczególnie, że dotąd był jedynakiem. Bardzo trudno jest dzielić sie całym swoim światem a tym właśnie jesteś dla syna. Spróbuj jego uwage skupić na nowym maleństwu, uświadom mu, że to JEGO brat lub siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilieZimy
w tv na kanale "tvnstyle" jest taki program pt. "nastoletnie aniołki". zacznij go oglądać, mozna się dużo dowiedzieć.....być może dowiesz się ze wcale nie syn jest tu problemem tylko Ty, albo Twój maż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupiakkkk
pokochali idiotka!!!!zadbaj o syna a nie martw sie zwiazkiem !!!!idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, po co się martwić związkiem :o co z tego, że oczekuje dziecka swojego meża :o niee, w tej sytuacji związek wcale nie jest istotny :o co tam, związek moze się rozpaść a autorka zostanie sama z dwójką dzieci - synuś pewnie będzie wtedy zadowolony :o chłopak wchodzi w normalny okres buntu ale niestety ma w zanadrzu tą broń, że zawsze moze nie posłuchac ojzyma i wykrzyczeć mu, ze nie musi go słuchać, bo nie jest jego dzieckiem :o normalne jest, że dzieciaki zaczynają fikac w pewnym wieku (jedne w większym, inne w mniejszym stopniu) a ten tutaj moze jeszcze na dodatek dusić w sobie myśl, ze coś z nim moze jest nie tak, bo go biologiczny ojciec nie chciał. do tego jeszcze dochodzi opcja nowego rodzeństwa i klasyczny konflikt gotowy. ale co poradzić na to nie wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie miałam
droga autorko, moja sytuacja była nieco podobna. Tez mam syna 13-letniego. Wiem, ze trudno jest, ze moze sprawaiać klopoty. Jedno wiedz, niemoże mu (synowi) z jednej strony zabraknąć miłości, a z drugiej-konsekwencji. Musisz wypośrodkować miłość i kwestie wychowawcze. Pamiętaj, że ten wiek (13 lat) jest bardzoi trudny, to wiek buntów, burzy hormonów, dojrzewania, szukania autorytetów. Pamiętaj te, że on wie ,że pojawi sie "nowe" dziecko w rodzinie,wic siłą rzeczy odzywa sie w nim z jednej strony zazdrość, z drugiej strach przed odrzuceniem, niepewność. Czasami, jak go nie roumiesz, nie wiesz jak zareagować-postaw sie w jego sytuacji, tzn. zamień sie nagle w 13-letnią dziewczynkę (w myślach oczywiśćie) i pomyśl, jak Ty byś zareagowała, co byś czuła... Życzę cierpliwości i wszystkiego najlepszego. Dasz radę, ale pamiętaj, ze dziecko-to nie wróg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwodka z dwojka dzieci
Ja ma synow w wieku 11 i 16 lat ale gdy poznalam obecnego faceta moje dzieci mialy 6 i 11 , z starszym prawie nie bylo problemu podobalo mu sie ze matka znowu sie usmiecha ze jest wesolo w domu ze jest z kims poogladac mecz itd z mlodszym byl problem zazdrosci nawet wszedl nam do lozka i zadal przytulania i czytania bajki oczywiscie odbylo sie to po roku znajomosci i nawiasem mowiac byla to nasza wspolna noc w mieszkaniu z dziecmi ten rok to byla ciezka walka o zaufanie , mysle ze twoj syn czuje sie zagrozony i popatrz uwaznie na relacje miedzy nim a twoim facetem chyba cos przeoczylas w tym twoim szczesciu moze odbylo sie to za szybko !! tyle lat byliscie sami to on twoj syn byl panem w twoim zyciu a teraz obcy facet dyktuje mu co ma robic a ty jescze oczekujesz zeby on go pokochal czy ty aby nie za duzo oczekujesz od swego syna ??? dlaczego wogole myslisz w ten sposob ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam z pierwszego malzenstwa dwojkie dzieci, dwa lata roznicy, i tez probowali startowac do obecnej zony z takimi tekstami, ale zostali szybko utemperowani nie tylko przeze mnie, ale i dziadkow, rodzicow zmarlej zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie do końca
Każda kobieta jest po przejsciach. Bo każda skoro żyje.. to ma różnorakie doświadczenia życiowe. I koniekoniecznie po przejsciachmusi się rownac ma dziecko. Dziecko to pikuś z problemami życiowymi, które stawia życie przed wieloma osobami, bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, pomysl o jednym, czas nie stoi w miejscu, chlopak dorosnie i wyfrunie, a ty mialas zostac sama. To czekalo by mnie gdybym nie myslal o swoim zyciu tylko piescil sie z dzieciakami. Dorosli i wyfruneli a ja co sam bym siedzial jak kolek w plocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwodka z dwojka dzieci
Ja nie mowie ze ona ma byc sama !!!! tylko trzeba do tego wszystkiego umiejetnie podejsc !!!!i nie kosztem dziecka !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dzieki za posty. przeczytałam uwaznie. Zabolało mnie to , że niektorzy z was pomysleli, że nie myslę o dziecku tylko o mazu. NIeprawda!!!!! To syn jest dla mnie najwazniejszy. Decyzje o tym że wyjdę za maż podejmowałam przez 4 lata i tylko ze wzgledu na syna, bo inaczej nie miałam żadnych watpliwosci. Duzo czasu poświecam synowi i dokładnie znam jesgo rozterki. Byłam z nim parę razy u pedagoga i cały czas pracuję nad nim. Oczywiscie, ze boję się o mój zwiazek, bo przeciez teraz spodziewam się drugiego dziecka. Ja jako matka wszystko wytrzymam, ale czy mój maz? czasem kiedy dochodzi do spiec miedzy nimi, mam ochote wypedzic meza a nie syna, chociaż to ten pierwszy zazwyczaj ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On też nie ukrywał że jest to
On też nie ukrywał, że jest to dla niego problem. juz bym z takim facetem nie byla gdyby mi facet powiedzial ze moje dziecko to dla niego problem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on też nie ukrywał - tak było na poczatku, ale nie dlatego, że nie lubił mojego syna, tylko bał się wtedy odpowiedzialnosci. Mój maz to bardzo odpowiedzialny facet. Ja znowu uwazałam, że wolny, przystojny mezczyzna , który może mieć kazdą kobietę nie powinien sie ze mna wiazać. Nie biegałam za nim , sam zdecydował. Mój syn też był bardzo szcześliwy i pardzo się polubili. Tylko teraz coś się psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealnie nie
nigdy obcy facet nie bedzie ojcem dla twego syna ... moze udawac !!!ja mam te sama sytuacje i powiem tylko porozmawiaj z synem ale nie wdomu wyjdz z nim gdzies !!!a ta ciaza tez zrobila swoje!!moze za szybko nie uwazasz !!!jestes po 30 po co to nowe dziecko krzywdzisz swoje te co juz jest !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz przed soba jakies dwa lata stresu i musisz podejśc do sprawy ostroznie i rozwaznie. Ja co prawda wyszłam drugi raz za mąz mając dwie córki, a nie syna, jednak z dziewczynami wcale nie jest łatwiej. Na poczatku młodsza akceptowała mojego obecnego partnera, a starsza była na nie. Teraz ze starsza sa prawdziwymi kumplami, a młodsza- 14 letnia, ma okres buntu i wiecznie cos jej nie pasuje. Atmosferka niezbyt ciekawa, ale wiem, ze przejsciowa. Ojczym nigdy nie bedzie ojcem-niestety, dlatego wszystko zalezy od Twojej siły i rozwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
topik dla mnie :) narazie poczytam co napisaliscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szok!!!! po co nowe dziecko???? Bo tak!!!!! Ja też mam prawo byc szczesliwa. Jak dobrze zauwazyłas - mam juz 31 lat i niby kiedy miałam zdecydować się na dziecko?! Chyba coś z toba nie tak, skoro uwazasz, że jak bedę miałą \"nowe\", to \'\'stare\'\' przestanie mnie interesowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealnie nie
gdyby mi facet na poczatku znajomosci powiedzial ze moje dziecko to problem to kopla bym go w dupe !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja niedawno czytałam podobny wątek w książce psychologicznej (sie nie smiejcie), tam było cos takiego, że były spięcia pomiędzy ojcem a synem i oni w to wciągli matkę a ona musiała się opowiedzieć po której ze stron, także później były konflikty na lini mąż - żona, matka - syn no i syn - ojciec a przeciez konflikt dotyczył relacji syn - ojciec, psycholog radził matce nie dać się wciągną w te konflikty czyli ojciec z synem powinni sami wyjaśniać swoje sprawy, nie było to łatwe a wreęcz z początku jeszcze gorzej ale jak oni zobaczyli że ta matka jest twarda i się nie daje to się między nimi z czasem ułożyło, no ale twoj przypadek jest trochę inny, skoro jesteś otwarta na to że chodzisz z synem do pedagoga to może i jakiś psycholog od tych spraw by się przydał, mamy w rodzinie taki przypadek - kuzynka rozwódka z synem i poźniej wyszła drugi raz za mąż, ten jej nowy facet na początku wkupiał się w łaski tego syna, a teraz jest tak że rozmaiają ze sobą służbowo, chłopak ma teraz 19 lat, i jest oczywiście drugie dziecko - córka, którą jej oczkiem w głowie swego tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka....
on nie jest jego ojcem i go nie chcial od poczatku , nic dziwnego ze dziecko to wyczulo !!!!!! a ta ma z nim dziecko !! !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×