Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rata

................................................................schudnę 20kg

Polecane posty

tak studiuje żywienie. Absolutnie nie rezygnuj ze śniadania. Rano właśnie tym \"podkręcisz\" sobie metabolizm- zjedz chociaż kromke chleba razowego a zobaczysz, że po pewnym czasie nie będziesz mogła wyjść z domu nie jedząc właśnie śniadania. Ja tez kiedys nie jadałam śniadań (i to właśnie wtedy gdy wazyłam 70 kg :O) ale zaczęłam od połowy kromki i teraz nie wyjdę z domu nie przegryzając czegoś rano i moge stwierdzić, że śniadanie i obiad to dwa moje najważniejsze posiłki (bez których nie potrafie funkcjonować). Kolacji \"normalnej\" raczej nie jadam, zazwyczaj jabłko lub jakis owoc (no chyba, ze jakiś zlot rodzinny jak np. dzisiaj ;) ) Ale w sumie dziś właśnie zjem obiad na kolacje. poza tym jakieś lekkie drugie śniadanie, które dziele na dwa gdy mam długo zajęcia. I tak się 4 posiłki uzbierają. Wiesz zauwazyłam, że dzięki temu, że jem I i II śniadanie a potem obiad to wieczorem w ogle nie odczuwam głodu. Dlatego radze byś tez zaczęła \"zmuszać się\" ;) do jedzenia rano. Gubią mnie tylko/aż weekendy, które zazwyczaj spędzam u przyszłych teściów, wtedy wszyscy wieczorem zasiadają do stołu do teg czasem alkohol i to co zgubiłam wraca :o Ale obiecałam sobie, ze koniec z tym :) Jakiś czas zajęło mi \"nauczenie\" mojej przyszłej teściowej, ze nie jadam ciast, także teraz już mnie do tego nie zmusza :D A jak Twoje nawyki żywieniowe? Napisz coś o sobie jeśli możesz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie.. podczas niektórych weekendów (tych u przyszłych teściów) bardziej jem bo wszyscy jedzą niz naprawdę potrzebuję.. wiem, ze to niemądre ale tak właśnie głupio postępuje i to przez to nie chudne. Ale koniec z tym :) Początek topicu i koniec ze złym weekendowym odżywianiem :) Akurat mogę się sprawdzic, gdyż jutro jadę do rodziny swojego Mężczyzny. Jak zasiądziemy wieczorem do stołu to zjem tylko surówkę z chlebem razowym (bo zawsze jest jakaś surówka i ze 4 rodzaje pieczywa ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Super :)dziękki :) A ja co siedze w domku z dzieckiem,pracuje na allegro ..i tak siedzę przed kompem...i to własnei jest najgorsze. Masz racje z tymi śniadaniami .Wiesz u mnie najgorsze jest to ze nie jedam obiadów:(wole zjesc bułkę niż obiad :( Mało tego mam problemy z zołądkeim które chyba sobie sama zafundowałam . Niedawno trafiłam na to forum i tak sobie pomyslałam ze fajnie było by nawiązać jakieś znajomosci :)he he he A ty co porabiasz na codzien ? Przyszłych teściów odwiedzasz czyli planujesz ślub ? Ja juz mężatka od 6 ,5 roku .A mam prwie 27 lat :) Mój mąz pamięta jak byłam szczuplutka i do puki nie zaszłam w ciązę to nie miłam problemó z nadwagą ...no cóż tego juz nie zmienie ..Pozostało sie odchudzać i odchudzac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach zapomniałam napisać mam 21 lat. Co do ślubu to owszem planujemy ale chcę narazie skończyc studia (tzn. zrobić inzyniera) takze przez najbliższe 1,5 roku nie zamierzam wkładać białej sukienki ;) A co sprzedajesz na allegro jeśli mogę spytać?? Zdecydowanie chcę chudnąć 0,5 kg na tydzień więc jesli nie masz lepszego pomysłu na diete to zaraz coś możemy razem pokombinować by te 3500 kcal ograniczać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej antyki i stylowe meble sprzedaje :) masz rację :) Mi by pasowała do 700cal ograniczyc :) Ja rano sprzątałam ...ale najbardziej to mi sie jesc chce na wieczór wiec to sprzątanie powinnam wieczór zrobic by sie czyms zajac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy bedziemy same na tym topiku czy ktos sie dołaczy :) bardzo miło mi sie z tobą rozmawiam :) Błagam nie zniknij po kilku dniach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuję, że nie zniknę :) Czasem mogę nie pisać ale to tylko gdy nie będę mieć dostępu do komputera. A co do innych osób... myślę, ze tytuł topicu trochę ich wystraszył ;) Pewnie myślą, ze to kolejny z cyklu \" tydzień głodówka, tydzień nabiał, tydzień owoce = -20 kg mnie\" bo takich to sporo było.. Napiszesz mi ile masz wzrostu? Bo tak myślę, że jakbyś spożywała tyle kalorii ile wynosi Twoja podstawowa przemiana materii (czyli tyle ile Twój organizm zużywa na samą pracę narządów- nie wliczając w to ruchu) to myślę, że powoli ale przyjemnie schudniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba widziałam na innym topicu, ze masz 164 cm, więc dla tego wzrostu wyliczyłam z różnych wzorów, ze Twoja podst. przemiana materii to około 1550 kcal. Oczywiście ona się zmienia w zależności od wagi. Mnożąc to przez przelicznik dla mało aktywnego trybu życia (1,4) wyszło, ze Twoja całkowita przemiana materii to ok. 2180 kcal, więc gdy będziesz jadła dziennie 1500 kcal (a tu juz można poszaleć ;)) to w tygodniu zaoszczędzisz trochę ponad 4700 kcal czyli wychodzi z tego, ze schudniesz ok. 0,7 kg/ tydzień. Po tygodniu możemy znów wyliczyć na kolejny tydzień itd. :) Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. To są oczywiście przybliżone wartości wyliczone ze wzorów i zależą też od tego co będziesz robic w ciągu dnia, jak poćwiczysz to i wydatek energetyczny się zmieni. Takze chcę byśmy spróbowały lecieć tydzień po tygodniu (masz wagę elektroniczną?) i notowac efekt. Ps. Przepraszam jeśli wyszło na to, ze sie mądrzę, po prostu wczoraj sobie wykombinowałam taki plan dla siebie (wg. swoich \"parametrów\") i myślę że byłoby fajnie mieć towarzysza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o cho cho!!Ty specjalista jesteś !!!Super dziękki sliczne :) No faktycznie moze wystraszyc :)No ale taki jest mój cel :) A ty ile masz wzrostu? Ja jutro tylko rano sie wpisze bo potem jade na to weselich a to kawał drogi jest ...a wiesz ejszcze trzeba makijaż ,fryz zrobic... Tak strasznie nie chce mi sie iśc ale nie mam wyjścia .... Wiesz mi lekarz kazał stosować lekka diete ponieważ mam problemy zołądkowe (podejrzenie o wrzody ,raczej jakieś owrzodzenie czasowe )wiec wiesz ból jest niesamowity ...ale to juz inna bajka :) Wogole fajnie by było w święta juz dobrze wyglądać :) Pamietam jak wazyłam 60 kg fajnie wygladałam :) Powiedz mi jak tyłaś to w co ci szło? Pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to bardzo fajny sposób co móisz i wcale sie nie mądrzysz :)Dobrze miec takiego fachowca koło siebie :) he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz moja kuzynka sie odchudza w czerwcu wazyła 92kg jak ja ostatnio zobaczyłam to ważyła 72kg ..Kurcze ale w szoku byłam ...bo mówiła ze sie odchudza ale ze aż taki efekt!!Kurcze bardzo mobilizuje taki patrzenie i słuchanie o sukcesach w odchudzaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim tyłek, uda i twarz :o wyglądałam jak księżyc w pełni... I niestety uda nadal mam duuże... w przeciwieństwie do talii. Zawsze staram się ukrywać uda no ale w bikini to raczej niemożliwe jednak ten problem narazie za mną bo lato się skończyło ;) A Ty \"gdzie\" zazwyczaj tyjesz? Myślę, ze do świat zgubisz 7 kg ograniczając tylko jedzenie do 1500 kcal. A jesli dołączysz tez ruch to może być więcej :D Niestety musze już uciekać, odezwę sie jutro rano i pewnie w niedzielę to moze powymyślamy jakies fajne jadłospisy :) Zważ się koniecznie, ja też to zrobię i możemy ruszać. Powoli ale skutecznie ;) Bo chyba \"matematyka\" się nie myli :) Z resztą okaże się z każdym następnym tygodniem. Pozdrawiam cieplutko i miłej zabawy jutro. Daj tylko znać od kiedy zaczynamy pomiary i 1 \"tydzień\' :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej W sobote rano pomiar .Teraz muszę kąpać małą odezwe sie rano i napisze ci co i jak ...a tyję w innych miejscach...napiszę rano . Pozdarwiam Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katatośka
Ha! no to jestem i się meldujem i dołaczam i łączę się z Wami kobietki duchem :)) Wiek: 30... i troszku, czyli rok ;) maść: blondi wzrost: 163 cm waga 61-62 kg CEL (!!!)- 8 - 10 kg w dół!! Która mi pomogła?? (przed chwilką na innym topiku i mię tu zaprosiła);) niech się przyzna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katatośka wutaj :) świeża krew dołączyła :) Kochane jutro sie odezwe z rańca :) Padam z nóg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mollyy
no to i ja macham 🖐️ siedzę i się zadręczam swoim sadłem 😭 mam 30lat, 165 cm wzrostu, a ważę.... nie wiem.... ale na pewno grubo ponad 75kg 😭 😠 więc jestem w najgorszej sytuacji z Was.. a o wadze 60kg to nawet nie marzę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :);) Jak spłyście ?Bo ja żle jeszcze patrze a tu snieg :(bardzo mi to nie odpowiada bo musi byc jeszcze słoneczko....ech A więc ja tyje w piersiach ,brzychu i ramionach.Twarz tez mam okragłą...i jeszcze mało tego miesiac temu popełniła zyciowe gupstwo sciłam włosy które miłam prawie do pasa teras mam za ramiona....ech co mi głupiego do głowy przyszło nie wiem :(żałuje A wiec wracajac do sedna spawy stanełam na wadze i waga 75,5 kg .................:(.......:( No cóz trzeba cos z tym zrobic .. Post -it masz jakis plan?A mzoe by tak kopenhaska zastosowac ..kurcze jak by straciła z 6 kg ale by mnie to zmobilizowało :) Zastanowie sie :) Dzis to wesele ...ech....nie chce mi sie iść.... Do wesela zjem jogurt a na weselu pewni obiad .... A jutro rano to pełna para odchudzanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Rata 🌻 Katatosia 🌻 Molly 🌻 Więc Ratko niestety lecz ja na kopenhaską na pewno nie przejdę bo wszystko co zgubię to odrobię w następne dwa tygodnie. Więc bez sensu dla mnie się męczyć na marne. Już od kilku dni stosuje liczenie kalorii, codziennie zjadam około 1400 kcal (czyli tyle ile wychodzi mniej więcej moja podstawowa przemiana materii) i dziś na wadze: 59,3 kg :) Takim tempem, tygodniowo będę gubić około 0,7 kg czyli za trochę ponad 9 tygodni powinnam osiągnąć swój cel ale oczywiście wszystko zależy od metabolizmu, od tego czy sie spowolni itp... Więc jeśli któraś ma zamiar stosować moją \"metodę\" to bardzo zapraszam :) Ps. Ogólnie chcę ograniczać kilokalorie tygodniowo, więc jesli np. jednego dnia zdarzy mi sie poszaleć to następnego, zjem troche mniej, ważne by w tygodniu wyszło (jeśli chodzi np. o mnie to w sumie ok. 9800 kcal). Pozdrawiam i napiszcie jakie wy diety planujecie stosować :) Ratko jesteś pewna z tą kopenhaską??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOJA 46
Zdaje się ze jestem zachęcona ta mądrą mobilizacją 167 cm 65 kg a jeszcze miesiąc temu 60 niestety nadczynność tarczycy i lek zrobił swoje muszę coś zrobić bo zwariuję Piszcie jak najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś tu pisał o weselu? kocham wesela :D otóż mój sposób jest taki: mało jem na weselu trochę pierwszego dania, troszkę drugiego... i dzięki temu już po paru kieliszkach wódki jestem wystarczająco pijana i mówię sobie stop... tym samym: mało jem=mało pije... a przecież kieliszek wódki to 140kcla!!! a w niedziele to pół dnia śpie i lecze kaca mineralna i jem śladowe ilości dietetycznych rzeczy... dzięki temu przez dwa dni trochę kurczy mi się żołądek :) hehe :D takie moje pomysły... :D pozdrwiam dietowiczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOJA 46
Kopenhaska skutkuje ale jest jojo że ho ho najlepiej ograniczyć kalorie ale najpierw należy poukładać sobie w główce...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOJA 46
najważniejsze że żadna z was nie pisze o tabletkach bo to strata kasy chyba że jadać błonnik to taki dobry wypełniacz kupiłam tydzień temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOJA 46
chcę schudnąć 10 kg i zaczynam od dziś , mam zamiar gotować zupy mrożonki warzywne to mało kalorii a na śniadanie jogurt naturalny , od czasu do czasu jajko i pierś z kurczaka (gotowana) ZACZYNAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOJA 46
cześć mam nadzieję na fajną zabawę w wymianę doświadczeń odchudzających ale innych również , życie jest piekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×