Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość demo

toksyczny człowiek

Polecane posty

Gość demo

Czy macie kogoś kto uprzykrza Wam życie, pozbawia Was poczucia własnej wartości, nie wspiera, nie cieszy się z Waszych sukcesów. Czy macie sposoby na radzenie sobie z toksyczną osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mnie wielu ludzi pozbawia poczucia własnej wartości, ale chyba nieświadomie - przewrażliwiona jestem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
ja mam jest to mój facet, dla chętnych skreśle pare zdan co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demo
dzięki Ci panie za ten topic - przyda się kilka Twoich wskazówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic innego ci pewnie
trzymaj się od takich osób z daleka. zadbaj o siebie i nie zawracaj sobie głowy motłochem. spotykaj się z osobami przy których dobrze się czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
frrr w niektórych kręgach to się nazywa mobbing ;) a może ja rzeczywiście jestem bardzo słabym pracownikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzasz troche? czy rzeczywiscie cie w pracy \"mobbinguja\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demo
neurosa no właśnie toksyczny człowiek sprawia że czujesz się winna chociaż w rzeczywistości jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No teraz akurat siedzę na kafe :) ale czasami nie da się żyć. W związku z tym intensywnie poszukuję nowej pracy jak na razie bezowocnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demo
toksyczny w rodzinie to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
A więc mój FACET: Jestem znim 5 lat, nie da się z taką osobą rozstać ponieważ masz poczucie winy ( ja tak mam). Jak coś dzieje się xle i się kłócimy, nawet jak to jest z jego winy potrafi tak pojechać po psycice że sam wierzysz w to że to przez Ciebie i sprawisz tej osobie cierpienie i przepraszasz praktycznie za nic. Zamyka w złotej klatce, masz absolutna izolacje od znajomych, wszystkich, jest zazdrosny, czasem wypomina stare rzeczy, albo ile mu zawdzięczam. Pokazuje jak bardzo mnie kocha a tym samym niszczy ograniczając mnie, stajesz się zależny wyłącznie od tej osoby. Kocha jak wszystko idzie po jego myśli. Często się obraża, a wręcz manipuluje uczuciami, szantażuje ale nie wprost. Chyba najważniejsze informacje napisałam. I dalej w tym trwam, im dłuzej tym trudniej się uwolnić. Pomogłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
A więc mój FACET: Jestem znim 5 lat, nie da się z taką osobą rozstać ponieważ masz poczucie winy ( ja tak mam). Jak coś dzieje się xle i się kłócimy, nawet jak to jest z jego winy potrafi tak pojechać po psycice że sam wierzysz w to że to przez Ciebie i sprawisz tej osobie cierpienie i przepraszasz praktycznie za nic. Zamyka w złotej klatce, masz absolutna izolacje od znajomych, wszystkich, jest zazdrosny, czasem wypomina stare rzeczy, albo ile mu zawdzięczam. Pokazuje jak bardzo mnie kocha a tym samym niszczy ograniczając mnie, stajesz się zależny wyłącznie od tej osoby. Kocha jak wszystko idzie po jego myśli. Często się obraża, a wręcz manipuluje uczuciami, szantażuje ale nie wprost. Chyba najważniejsze informacje napisałam. I dalej w tym trwam, im dłuzej tym trudniej się uwolnić. Pomogłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
A więc mój FACET: Jestem znim 5 lat, nie da się z taką osobą rozstać ponieważ masz poczucie winy ( ja tak mam). Jak coś dzieje się xle i się kłócimy, nawet jak to jest z jego winy potrafi tak pojechać po psycice że sam wierzysz w to że to przez Ciebie i sprawisz tej osobie cierpienie i przepraszasz praktycznie za nic. Zamyka w złotej klatce, masz absolutna izolacje od znajomych, wszystkich, jest zazdrosny, czasem wypomina stare rzeczy, albo ile mu zawdzięczam. Pokazuje jak bardzo mnie kocha a tym samym niszczy ograniczając mnie, stajesz się zależny wyłącznie od tej osoby. Kocha jak wszystko idzie po jego myśli. Często się obraża, a wręcz manipuluje uczuciami, szantażuje ale nie wprost. Chyba najważniejsze informacje napisałam. I dalej w tym trwam, im dłuzej tym trudniej się uwolnić. Pomogłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
A więc mój FACET: Jestem znim 5 lat, nie da się z taką osobą rozstać ponieważ masz poczucie winy ( ja tak mam). Jak coś dzieje się xle i się kłócimy, nawet jak to jest z jego winy potrafi tak pojechać po psycice że sam wierzysz w to że to przez Ciebie i sprawisz tej osobie cierpienie i przepraszasz praktycznie za nic. Zamyka w złotej klatce, masz absolutna izolacje od znajomych, wszystkich, jest zazdrosny, czasem wypomina stare rzeczy, albo ile mu zawdzięczam. Pokazuje jak bardzo mnie kocha a tym samym niszczy ograniczając mnie, stajesz się zależny wyłącznie od tej osoby. Kocha jak wszystko idzie po jego myśli. Często się obraża, a wręcz manipuluje uczuciami, szantażuje ale nie wprost. Chyba najważniejsze informacje napisałam. I dalej w tym trwam, im dłuzej tym trudniej się uwolnić. Pomogłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
A więc mój FACET: Jestem znim 5 lat, nie da się z taką osobą rozstać ponieważ masz poczucie winy ( ja tak mam). Jak coś dzieje się xle i się kłócimy, nawet jak to jest z jego winy potrafi tak pojechać po psycice że sam wierzysz w to że to przez Ciebie i sprawisz tej osobie cierpienie i przepraszasz praktycznie za nic. Zamyka w złotej klatce, masz absolutna izolacje od znajomych, wszystkich, jest zazdrosny, czasem wypomina stare rzeczy, albo ile mu zawdzięczam. Pokazuje jak bardzo mnie kocha a tym samym niszczy ograniczając mnie, stajesz się zależny wyłącznie od tej osoby. Kocha jak wszystko idzie po jego myśli. Często się obraża, a wręcz manipuluje uczuciami, szantażuje ale nie wprost. Chyba najważniejsze informacje napisałam. I dalej w tym trwam, im dłuzej tym trudniej się uwolnić. Pomogłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
A więc mój FACET: Jestem znim 5 lat, nie da się z taką osobą rozstać ponieważ masz poczucie winy ( ja tak mam). Jak coś dzieje się xle i się kłócimy, nawet jak to jest z jego winy potrafi tak pojechać po psycice że sam wierzysz w to że to przez Ciebie i sprawisz tej osobie cierpienie i przepraszasz praktycznie za nic. Zamyka w złotej klatce, masz absolutna izolacje od znajomych, wszystkich, jest zazdrosny, czasem wypomina stare rzeczy, albo ile mu zawdzięczam. Pokazuje jak bardzo mnie kocha a tym samym niszczy ograniczając mnie, stajesz się zależny wyłącznie od tej osoby. Kocha jak wszystko idzie po jego myśli. Często się obraża, a wręcz manipuluje uczuciami, szantażuje ale nie wprost. Chyba najważniejsze informacje napisałam. I dalej w tym trwam, im dłuzej tym trudniej się uwolnić. Pomogłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
A więc mój FACET: Jestem znim 5 lat, nie da się z taką osobą rozstać ponieważ masz poczucie winy ( ja tak mam). Jak coś dzieje się xle i się kłócimy, nawet jak to jest z jego winy potrafi tak pojechać po psycice że sam wierzysz w to że to przez Ciebie i sprawisz tej osobie cierpienie i przepraszasz praktycznie za nic. Zamyka w złotej klatce, masz absolutna izolacje od znajomych, wszystkich, jest zazdrosny, czasem wypomina stare rzeczy, albo ile mu zawdzięczam. Pokazuje jak bardzo mnie kocha a tym samym niszczy ograniczając mnie, stajesz się zależny wyłącznie od tej osoby. Kocha jak wszystko idzie po jego myśli. Często się obraża, a wręcz manipuluje uczuciami, szantażuje ale nie wprost. Chyba najważniejsze informacje napisałam. I dalej w tym trwam, im dłuzej tym trudniej się uwolnić. Pomogłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
coś mi kafe nie działa, wrrr :) toksyczna kafeteria!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Ci panie za ten topic
A więc mój FACET: Jestem znim 5 lat, nie da się z taką osobą rozstać ponieważ masz poczucie winy ( ja tak mam). Jak coś dzieje się xle i się kłócimy, nawet jak to jest z jego winy potrafi tak pojechać po psycice że sam wierzysz w to że to przez Ciebie i sprawisz tej osobie cierpienie i przepraszasz praktycznie za nic. Zamyka w złotej klatce, masz absolutna izolacje od znajomych, wszystkich, jest zazdrosny, czasem wypomina stare rzeczy, albo ile mu zawdzięczam. Pokazuje jak bardzo mnie kocha a tym samym niszczy ograniczając mnie, stajesz się zależny wyłącznie od tej osoby. Kocha jak wszystko idzie po jego myśli. Często się obraża, a wręcz manipuluje uczuciami, szantażuje ale nie wprost. Chyba najważniejsze informacje napisałam. I dalej w tym trwam, im dłuzej tym trudniej się uwolnić. Pomogłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a co jesli to moj ojciec?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka,mój mąż, moja matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich do dzięki Ci panie za ten topic: przeszłam kiedyś dokładnie to samo, było to strasznie skomplikowane, gdyż tak jak piszesz, e pewnym momencie wydaje Ci się, że wszystko jest Twoją winą. Mój facet był naprawdę walnięty i teraz zastanawiam się, czy nie był schizofrenikiem. Zdarzało się, że miał super humor a w sekundę stawał się potworem. Sprawiał, że momentami czułam się jak anioł, był miły, cudowny, czuły, a za chwilę potrafił wykręcić mi rękę, zmieszać z błotem i dać do zrozumienia, że jestem tak beznadziejna, że tylko on chce ze mną być i nikt inny na całym świecie by ze mną nie wytrzymał. Zdarzało się nawet, że się okaleczał próbując wzbudzić we mnie poczucie winy lub litość. Wiecznie był lepszy, to jemu wszystko w życiu się układało i udawało. Mi nie miało prawa. Potrafił mnie tak zmanipulować, że bałam się odejść, zniszczył i uzależnił mnie od siebie. Dzięki Ci Panie, że to już za mną. W tamtym czasie bardzo pomogła mi kafeteria i rozmowy z osobami po podobnych przejściach. Teraz na szczęście już odżyłam, ale musiałam przejść psychoterapię. Niestety, ale molestowanie psychiczne, bo tak się to nazywa, to rzecz ogromnie zmieniająca człowieka i jego psyche :( pozdrawiam wszystkich, jakby co, jestem do dyspozycji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venividivici
Toksycznym człowiekiem jest moja matka.Czuję , że zabija mnie swoim zachowaniem ( usprawiedliwieniem jest jej wiek).Mam wyrzuty sumienia, że to moja wina i to również mnie dodatkowo stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demo
ja też miałam podobnie czułam się ciągle winna raz dołuż do rany drugi raz w momencie zwrot-humory, miny, pretensje potem wypiera się że nic takiego nie miało miejsca nie wiadomo czego się spodziewać i kiedy o co będzie pretensja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę oryginalna - moja matka, mój mąż. Z jednym z nich wkrótce się rozstanę. A drugie albo zaczne unikać albo ustawię, już to zaczęłam robić od jakiegos czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzulka
mam znajomą kiedy pojawia się w moim domu czar pryska jest w zasadzie wszystkim zniesmaczona chyba lepiej czuje się w moim domu niż ja, nie wiem jak jej to powiedzieć że czuję się z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×