Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

No ja dziś też całkiem nieźle- nie było rewelacyjnie, ale napewno lepiej niż w ciagu ostatnich dni. Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie dziś według planu, tylko mniej jadłam, bo byłam w rozjazdach i nie miałam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i 300 stuknęło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzę o śnie... dieta utrzymana, ćwiczenia wykonane! chciałabym tego13... ważyc choć troszkę mniej ;) wracając do wczorajszych \"mierzeń\" mam 166-167 cm. wzrostu, moja figura, to typowa klepsydra, ale górą szersza ;) waga... już wpadam w widełki prawidłowej... ale wolałabym bliżej dolnej niz górnej granicy :p 60kg. ma być!!! będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja wczoraj wróciłam dość późno to już nie zglądałam wyspałam się i teraz mogę się zabierać do robotki ale najpierw zaglądam do was wczoraj troszkę odwiedziłam rodzinki no i się nasłuchałam słów typu ale ty schudłaś itp. ale już chyba się przyzwycziłam do tego , choć nie powiem jest miło ale co najważniejsze tu jedzonko tam jedzonko a mnie to nie wzrusza....... tu troszkę tam troszkę ale bez pieczywa ziemniaczków i słodkości i ogólnie to niewiele wczoraj zjadłam ale i za bardzo nikt nie namawiał mnie i to mi się podobało a na wagę to stanę dopiero po niedzieli bo dziś idę na noc do pracy a ja ważę się rano po wyspanej nocy w domciu miłej sobotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki ;-) miło Was widzieć :-) Wasze wpisy zmartwiły mnie trochę :-( po pierwsze - prawie żadna, z wyjątkiem Alexandrii, nie utrzymała diety po drugie - jestem tu najgrubsza i bardzo się zestresowałam z tego powodu, wiedziałam, że jest ze mną źle, ale nie wiedziałam, że aż tak bardzo 😭 😭 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czwartek, piątek i część soboty spędziłamw rozjazdach udało się mi załatwić wszystko, co sobie zaplanowałam :-) dietę utrzymałam, choć mama namawiała, jak mogła - a to na rosołek, a to na sałatkę, a to na serniczek - a ja NIC :D za to ćwiczenia nadal w lesie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jeszcze miałam pecha :-( kupiłam sobie dość drogie kosmetyki (kremy na dzień i na noc, żel pod oczy, żel do mycia twarzy) i okazało się, że jestem na nie uczulona!!! niegdy do tej pory nie miałam problemów, a tu masz!!! wydałam ponad 100 złotych - do kosza teraz jestem opuchnięta i nawet wapno mi nie pomaga :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie Wietrze. Kosmetyki mozna odsprzedać koleżankom np. z pracy!! A co do wagi to najważniejsze że trzymasz diete... Ja dziś grzeczna i też trzymam dietke!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Po świątecznych rozjazdach wracam do Was -niestety nie mam się czym pochwalić napasłam się w te dni jak prosiaczek ale będąc w gościach u mojej rodziny trudno odmówić jedzenia bo babcia się obrazi bo cioci będzie przykro itp.. Na usprawiedliwienie dodam że duzo spacerowałam po cmentarzach i zaczęłam ćwiczyć na gazelce. jak się w piatek dorwałam to dziś mam takie zakwasy w udach że rano nie mogłam chodzić. obiecuję się opomiarować w poniedziałek bo nie mam w domu centymerta Wiaterku moje wymiary są bardzo zbliżone do Twoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Ja dziś szalałam ze szmatą i mopem- spaliłam chyba z 1000 kalorii! :) Wogóle bardzo pracowicie spedziłam dzień. Oprócz sprzatania poszłam piechotą na duże zakupy i ledwo dowlokłam się do domu z 2 wielkimi siatami. Potem upiekłam chleb, ugotowałam obiad- dziś dla pań kluski z białego sera zwane czasami leniwymi, a panowie zrobili sobie ostatniego grila w tym sezonie. Potem z córką upiekłyśmy ciasteczka wg przepisu agry. Są smaczne, chrupiące a do tego nie powinny tuczyć. Zresztą nie da się ich dużo zjeść. W tej chwili skończyłam porządki- w domku pięknie i czysto. Lubię te sobotnie popołudnia!!!!!! Ja też zapisuję się na pomiary 13 listopada.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam na chwilkę bo zaraz lecę a noc do pracy kalorii też troszkę spaliłam przy sprzątanku a jeszcze na noc idę do pracy to też ruchu mi nie zabraknie no i meldunek z całego dnia rano 4 plastry wędlinki i pomidorek obiad dwa małe kawałki sernika wczoraj nie zjadłam to dostałam do domku kolacja dwie WASY i pasta z łososiem o herbatkach to już nawet nie wspominam i było jeszcze jabłko i dwie mandarynki no to już wszystko na dzisiaj zaraz znikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prasowałam dziś prawie 3 godziny bez przerwy, padam zemęczenia! potrzebuję kogoś do sprzątania... nie wyrabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
część dziewczynki :-) miło Was widzieć 🌻 Kuleczko, dzięki za dobre słowo kosmetyki zostawiłam mamie, jak będą jej odpowiadać, to dobrze, a jak nie - to zatanowię się, co dalej Anno, ja już sobie poradziłam z odmawianiem i wszyscy to zaakceptowali, choć brat śmiał się zmojej kolacji i mówił, że zamiast normalnego jedzenia katuję się jakimś dipem :D (a to był jogurt z płatkami owsianymi i herbalifem) pocieszyłaś mnie tymi wymiarami, choć akurat nie jest to powód do radości Uliczko, napracowałaś się, ale było warto :-) do pomiarów zostało 10 dni!!!! Alexandrio, bardzo dużo pracujesz, posiedź z nami czasem nieco dłużej :-) Misiaczku, ja też nie cierpię prasowania :P ale słyszałam, że ta czynność spala ogromną ilość kalorii :D więc może warto... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Ja dzisiaj według planu. Dietka utrzymana i do tego ćwiczenia: 100 brzuszków i 1 godzina na rowerze. Oprócz tego wielkie sprzątanie, czyli kolejne kalorie poszły sio! Później będą prysznice, nacieranie i masarze. Wiecie, że pisanie w zeszycie co i ile się zjadło pomaga? Widać czarno na białym ile się je. Nawet jak się je mało to świetnie widać co się zjadło. Wedłig mnie to świetna motywacja, żeby jeść inaczej. Żałuję, że dopiero teraz to odkryłam. Pozdrowionka! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zglaszam raport wieczorny :-) Deitka dotrzymana i choć jestem głodna jak nie wiem co to ide spać!! W końcu zostało tylko 10 dni!!!! Sciskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki :-) za oknem szaro i ponuro, pada deszcz, ale w moim sercu świeci słoneczko :-) dziś weszłam na wagę, choć do 13. zostało kilka dni pokazała, że jest mnie mniej o 11 kg!!! jeszcze się nie mierzyłam, ale z tym poczekam do przyszłego wtorku :D ogólnie jednak widzę, że ciuchy są luźniejsze, a i sama lepiej się czuję to dla mnie ogromna motywacja do dalszego wytrwania w diecie :-) zresztą - jako założycielka tego topiku mam pewne zobowiązania wobec Was i wobec siebie, prawda??? agro, zgodnie z daną Ci obietnicą - dziś zaczynam ćwiczenia, NIEODWOŁALNIE :D 🌻 🌻 🌻 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łał, Gratuluje Wietrze!! To naprawde sporo!!!! A ja dzis ciut podłamana. doszlam do wniosku że trzeba się zmierzyć normalnym centymetrem a nie klejonym :-) No i wyszło.... :-( Ja w tym udzie mam nie 55 cm tylko 57 :-( No nic tak czy siak musze stracić 5 cm :-( Boje się tylko że bez basenu i silowni bedzie ciężko a nie wiem czy wygerneruje odpowiednią ilość kasy .... :-( No i ogolnie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczko, nie załamuj się - popatrz na moje wymiary i wyobraź sobie, że mam \"aż\" 159 cm wzrostu :D mam gruby tyłek, brzuch i uda, ale nie poddaję się jeśli nie masz kasy na siłownię, spróbuj ćwiczyć sama mnie kiedyś najlepiej pasował callanetics - pięknie wyszczupla i kształtuje ciało teraz próbuję wrócić do tych ćwiczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ale wynik- gratuluję wietrze!!!!!!!!!!! Czy ja dobrze myślę- tyle zeszczuplałaś od 13 września ? Wiesz moja koleżanka z pracy ważyła w kwietniu 95 kg. W ciągu 7 miesięcy schudła 26 kg-też wspomagała się herbalifem. Kurcze ale dałaś mi kopa :) Od jutrzejszego ranka wracam do zaleceń konsultantki i będę ich ściśle przestrzegać- bez grzecsków- nawet najdrobniejszych. Do 13 listopada mamy jeszcze 9 dni. Trzymajmy się dziewczyny razem!!!! POzdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba spróbuje... Najgorsze jest to że jak sie nie wyda dużo pieniędzy na ćwiczenia to ciężko ruszyć tak zwane cztery literki :-) A bez ćwiczeń nie schudne w udach, a tylko mi biust zmaleje :-) Słuchaj no ale Tobie sie strasznie dużo udało. Jedenaście kilo to bardzo dużo!!!! Jestem jeszcze na takim jednym forum gdzie 2 dziewczyny schudly już 20 kilo i dalej chudną!!! Czyli sie da!! To jest optymistyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja teraz tylko otrebki na śniadanie bo obiadek u mamy i kolezanka z winem wpada!!! Chyba bede to wino wodą rozpuszczać :-) Mam postanowienie żeby do przyszlego tygodnia było nie 57 ale 55,5 mam nadzieje ze wyjdzie!!!! Jak mi sie uda to wejde w ulubione spodnie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczko ja też zamierzam ćwiczyć systematycznie w tym miesiącu- koniecznie 3 razy w tygodniu. W październiku też tak zakładałam, ale najczęściej bylo to 2 razy na tydzień- przez czyste niedbalstwo i lenistwo! W domu nie jestem w stanie sie zmobilizować. Kiedyś udawało mi się robić brzuszki, ale trwalo to zaledwie kilka dni. Karnet na silownię kosztuje mnie 70 zł na miesiąc plus drugi dla mojej córki, która jest motorem napędowym i to ona motywuje mnie do ćwiczeń. Przestałam niedawno palić, alkoholu własciwie nie pijam, więc coś mi sie od zycia należy! I tak ten wydatek traktuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nie mogłam się dziś oprzeć i po porannej kąpieli stanęłam na wagę i co........ i 6 z przodu mam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co prawda 69,400......ale już jest szósteczka no i oczywiście synuś foteczkę mi zrobił różnicy to ja tam nie widzę kto chce zerknąc ...wystarczy kliknąć no i widzę tu ogromne sukcesy 11 kilo gratulacje !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za gratulacje :D ja też dostałam kopa do tej pory dieta wystarczała, teraz muszę jeszcze ćwiczyć, bo pewnie organizm już się przyzwyczaił do małych ilości jedzenia Kuleczko, nie rezygnuj damy radę!!! Uliczko, mnie niestety nie ma kto wspierać w ćwiczeniach, bo moi panowie nie przepadają za siłownią, a na aerobik nie pójdą :D ale wierzą we mnie i mobilizują mnie do działań dlatego korzystaj z faktu, że Twoja córka tak bardzo dba o Ciebie - tego nie przeliczysz na żadne pieniądze :-) Alexandrio, obejrzałam fotki i gratuluję sukcesu ta szóstka z przodu bardzo działa na wyobraźnię i dodaje sił do dalszej walki z kilogramami ja na razie czekam na ósemkę :D 🌻 🌻 🌻 dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj długie te wieczory teraz! Najtrudniej zachować umiar w jedzeniu wieczorem . Podzielcie sie swoimi sposobami na wieczorne zachciewajki! Herbata dziś wychodzi mi już bokiem, lubię kawkę, ale na noc to nie bardzo, woda mineralna odpada bo zimno. Przygotuję sobie chyba zaraz marchewkę do chrupania, jabłko..... Macie jeszcze jakieś niskokaloryczne pomysły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Uliczko :-) odpowiadam na pytanie - tak, od 13 września moje przekąski - jesli już nic nie działa - to surowe warzywa: ogórek, rzodkiewki itp. czasem piję sok - własnoręcznie wyciśnięty z grejfruta może też być sam grejfrut nieraz wystarczy kilka nasion słonecznika, dyni albo parę orzechów bez soli - wiem, że kaloryczne, ale też potrzebne, jeśli jesz same, bez dodatków, nic nie powinno się dziać... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wietrze - GRATULUJĘ! -11kg, to jest coś. Teraz jak dołożysz ćwiczonka będzie pewnie szybciej spadać, a już na pewno załapiesz lepszą kondycję i ciało stanie się jędrniejsze. Aleksandrio - tobie gratuluję 6 z przodu, jak ja chciałabym zobaczyć taką wagę u siebie... Kuleczko - więcej wiary w siebie. U mnie dziś zgodnie z planem, dietka utrzymana. 100 brzuszków zrobione, tylko rowerka nie było. Chociaż balsamy stosuję od niedawna już widać efekty. Przynajmniej na biuście. Skóra stała się sprężysta i bardziej jędrna. Myślę, że połączenie kremu, masażu, ćwiczeń i naprzemiennych prysznicy działa rewelacynie. Trzeba po prostu zadziałać kompleksowo. Sam krem nic nie wskóra. Dziewczyny - jak macie problem z podjadaniem to załóżcie sobie zeszyt. Fajna sprawa. Na mnie przynajmniej takie rzeczy działają. Jak widzę, że np. do popołudnia zjadłam wszystko zgodnie z planem, to już nic nie chcę jeść, żeby nie zaprzepaścić całego dnia. Tylko kolacja i herbata. Wiadomo już kto pochwali się najlepszym wynikiem 13.11. Do całej reszty (i do siebie też): dziewczyny trzymajmy się. Możemy wszystko, to czmu nie możemy zgubić zbędnych kg? Możemy, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możemy możemy :) wiaterku! gratulacje szczere! aleksandria zaraz będzie mniej ważyć niż ja... czy pozwolę na to? ;) nie pozwolę!!! zatem od jutra jeszcze bardziej pas zaciśnięty! a dzisiaj? w sumie ok! tylko jeszcze zostało poćwiczyć z mężem ;) niestety najmłodszy jeszcze nie śpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×