Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

Cześć dziewczyny :-) Moje odchudzanie? sama nie wiem co z nim.......... nie mam czasu jeść nawpycham się czegoś po drodze w samochodzie - szytem tego objadania było jedzenie loda łyżeczką w czasie prowadzenia auta- z tego stresu nawet nie wiem jak samkował- babcia mówi że to było 2-gie danie bo zupę zdążyłam zjeść \"jak człowiek\" Jest 21;30 a ja od 5-tej na nogach, skrobię kafelki umorusane przez mego staruszka :-(, sprzątam i wywożę niepotrzebne rzeczy z kawiarni, dziś przywieźli w końcu zmywarkę , a ekspresu jeszcze nie ma -pewnie na dniach dojedzie- przez przypadek się dowiedziałam że firma w której zamawiałam ten ekspres znajduje się we Francji i stamtąd go wysyłają- nieważne - ważne że tańszy o 599 zł niż u nas hi hi hi Kazia taka grzeczna po 18-tej nic nie konsumi a ja od tego loda tj od 16 godz właśnie się opycham. Ciekawa jestem czy się zdecydujesz na te płukanie ??? Nawet nie mam czasu poszperać po necie żeby coś się więcej na ten temat dowiedzieć Diarra przepraszam że Ci to mówię , ale czytając o Twojej kolonoskopii trochę się uśmiałam - oczywiście nie z tego ,że to bolesne badanie- bo tak słyszałam , ale z tego \"ciśnienia\" Anno kawkę w kawiarni zrobię jak sanepid odbierze- no i mam nadzieję że na 100% 12 września Buziaki złotka, miłych snów i spokojnej nocki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki:) Melduję posłusznie: nie mam czasu na nic, odchudzanie robi się samo;) a do tego zostałam pełnomocnikiem w sprawie o zasiedzenie. Wniosek: teraz to już chyba w ogóle nie będę miała czasu na życie :( Zapisałam się dzisiaj na kolejne jazdy. Nie wiem tylko jak to wszystko pogodzić, bo już przestaję ogarniać całość. A może wręcz przeciwnie. Paulo Coelho (chyba tak się pisze) napisał kiedyś coś bardzo mądrego, pozwolę sobie zacytować: \"Najbardziej zajęty człowiek, jakiego kiedykolwiek spotkałem miał zawsze czas na wszystko.\" Może i ja się w końcu zorganizuję:) Na razie nie mam nawet czasu na jedzenie i zauważyłam, że chyba metabolizm mi zwalnia:( Dzisiaj na przykład jadłam tylko jajecznicę. Ale kawa za to leje się szerokim strumieniem. Taka zajęta to nawet przy malutkim dziecku nie byłam. Cieszę się, że tu życie kwitnie. Poczytałam Was i czytać będę. Może nawet czasem się odezwę, ale pewnie nie za często. Oczywiście myślę o Was, trzymam kciuki i życzę zdrówka, sukcesów w odchudzaniu i nie tylko. Również w biznesie, uczuciach, pracy i czymkolwiek, co robicie. Idę spać, bo o 7 zaczynam kierat. Buziaczki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki Kolejny dzień zmagań. Trzymam się jakoś z moimi postanowieniami w kwestii ziemniaków, pieczywa, mącznych rzeczy i słodyczy. Ale skusiłam się na jedną gałkę lodów. Koniec urlopu zbliża się wielkimi krokami, boję się jak sobie poradzę z dietą w pracy, oj będzie urwanie głowy i duże wyzwanie dla silnej woli. Lehanna - to moje czyszczenie wyło naprawdę komiczne, takiego sprintu do WC nie miałam w życiu. A samo badanie dla mnie nie było bolesne, dostałam wczesniej jakieś znieczulenie ( poprawiające świetnie nastrój) bo każdemu to serwują jesli wczesniej miał jakąkolwik operację brzuszną ( a ja miałam wycięty woreczek żółciowy). I tylko raz ten wziernik miał problem na zakręcie, ale kazali nabrać dużo powietrza i było po sprawie. Ja wspominam to badanie zupełnie bezboleśnie. Mój brat tez się nie skarzył ( razem tam bylismy), ale wczesniej robił mój kolega i mówi, że na nastepne już w przyszłości chyba dobrowolnie nie pójdzie. Czytałam w necie, że czeszczenie wodą jelita odbywa się kilkakrotnie podczas ok. 45 minutowego zabiegu, tak więc domyślam się, że trzeba gonić za kazdym razem do kibelka. I o wydaje mi się bardzo niekomfortowe. No, ale skoro ludzie to robią i sobie chwalą, to może trzeba zapomniec o wstydzie. Pozdrawiam wszystkich i życze wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha, ale jaja słuchajcie, od paru dni w domu nadaje o tej okreznicy, a moj Bulbas caly czas mowil ze on to by sobie nigdy nie zrobil ani tego ani lewatywy. Ale nigdy nie mowi sie nigdy ha ha . Bidok od wczoraj sie meczyl bo nie umial kupki zrobic. Najpierw pij herbatki przeczyszczajace, i nic, rano 3 czopki i nic, dalej sie meczyl i go wszystko bolala, mosial wziacs urlop, wiec poszlam do apteki po lewatywke, taka butelka z plynem. I poooooooooooooszlooooooooooooooooooooo ha ha ha, mowi ze jak nowo narodzony sie czuje, wiec sobie jelitko pierwszy przeplukal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaziu - to nieźle musiało go przycisnąc, że sobie zrobił lewatywkę. Oby tylko się teraz nie uzaleznił. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Diarra napewno niepredko ;), teraz go non stop goni jeszcze do kibelka hi hi , moze te czopki wkoncu wczesniejsze tez zaczely dzialac, wiec dzis jest rewolucja- drzwi od wc otwarte:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki ? Chciałam tylko powiedzieć że byłam tu dziś i Was czytałam , ale idę do wyrka bo na pychol padam.Od 6-tej na nogach i właśnie wróciłam :-( marzy mi się ciapu ciapu i luli luli A TAK NA MARGINESIE TEZ MAM PROBLEM Z KLOPKIEM BO PAN KŁADZIE KAFELKI W KIBELKU W KAWIARNI I TRZEBA DO LASKU BULOŃSKIEGO ZASUWAĆ :-P Matko napisałam dużymi ,ale już mi się nie chce poprawiać , może przejdzie w tej wersji Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz przy porannej kawusi :) Wczoraj po 22 mialam taka ochote na czekolade, tak mi slina lecial, wzielam ja do lozka, ale Bulbas sie kapna i fajnie bo pogadal ze mna o tym moim odchudzaniu oczywiscie w dobrej wierze, wpienilam sie troche na niego-wiem ze chcial dobrze, ale o dziwo przemyslalam i czekolady nie ruszylam. Dzis jak wstawal do pracy t0 zobaczyl ze czekolada nie tknieta i sie zdziwil i mnie pochwalil to mi sie naprawde podobalo ze mnie wspera no i jeszcze mnie pochwalil. Bo to moje jedzenie to takie impulsywne, tj chwila- zezre i zaluje, a teraz pomyslalam przez jedzeniem, wzielam gume pozulam i mi przeszlo:) Tak a dzis szykuja sie zakupy w tesco buziaczki Ptysie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaziu - gratulacje dla ciebie i Bulbasa , jesteś na dobrej drodze, sama widziszz, że można sobie odmówić i wytrzymać. Mnie wczoraj wieczorem też coś napadło, ale zjadłam 3 gruszki, zapiłam wodą i mi przeszło. Dzisiaj na śniadanie: jedna parówka na ciepło + pomidor. Na obiad jeszcze nie wiem. Trzymajcie się i dalszej wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Słonka 🌻 Kazieńka co do cebuli to przekrajam ją na pół a potem w paseczki ( fahcowo to w półtalarki) fajnie że Bulbas Cię wspiera-moja druga połowa tylko pod nosem się uśmiecha jak myszkuje po barku w poszukiwaniu łakoci faktem jest że wraca do domu po 20 i duużo nie widzi :D ale staram się naprawde i muszę się pochwalić że odkąd wróciłam po urlopie do pracy nie zjadłam ani jednej drozdżówki do porannej kawy w biurze biorę w buteleczkę po Kubusiu mleko 0,5% i wcinam musli ale cholera mnie bierze bo na wadze 88,5 a po urlopie było 86 słodycze ograniczyłam z pieczywa tylko 1 bułeczka ziarnista dziennie + 2 pomidory na śniadanie śmigam na rowerze codziennie a na wadze więcej....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam sobie dziś gazetę Shape dołączona do niej była płyta "zgrabna pupa smukłe uda" mam nadzieję że zapał do ćwiczeń szybko mi nie przejdzie spadam bo mam dziś dzień "gospodarczy" pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :-) dziś czwarty dzień \"latania na wysokości lamperii\" :D jeszcze jutro i weekend a potem dopiero się zacznie !!! na początek w poniedziałek jakieś 10-12 godzin pracy 😭 może przeżyję jeśli pamiętacie, na początku wakacji miałam mały kryzys - wczoraj wszystko się wyjaśniło i wyprostowało; jest OK :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Odchudzaczki :) Zaglądam, bo z braku czasu na fryzjera farbuję włosy w domu. Ma wyjść orzech laskowy, ciekawa jestem jak będzie naprawdę:) Widzę, że dietkujecie na całego. Ja dzisiaj podjadłam odrobinę słodkości, popiłam szampanem, a to wszystko przez kierownika i jego urodziny. Tylko chyba żołądek mi się skurczył, bo nie pochłonęłam wiele. Dobrze, że to nie jest powód do zmartwienia:) Martwi mnie natomiast ta jesień za oknem. Ja chcę lato!!! Niestety, z roku na rok jest coraz gorzej, prawdziwe lato zaczyna się w maju, a w sierpniu jest paskudnie. Z mojej okolicy już nawet żurawie się wyniosły, a tak przyjemnie było iść rankiem do pracy z klangorem w tle. Kaziu - gratuluję silnej woli, no i oczywiście wsparcia w domu, bo to najbardziej pomaga w chwilach załamania. Anno - na wadze więcej, ale jak to jest z wymiarami? Pamiętaj że centymetr nie kłamie, a wadze może się zdarzyć. Pamiętaj, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Wiaterku - cieszę się że wszystko jest już w porządku. Spadam zmywać farbę i lulu na 5 godzin. Buziaczki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Ptyski w koncu wczoraj kupilam sobie dzinsy, jejku jaka ja bylam szczesliwa jak mi weszly na dupsko. Fason wsam raz dla mnie, podwyzszony stan na takiej opasnicy ze brzucho fajnie splaszczony no i pierwszy raz nie musze skracac spodni. I to w tesco mi sie udalo tam jest jakas firma F& F i to jeszcze bardzo ciemny granat z kantem no rewelacja:) jejciu tak sie ciesze ze wkoncu jak je ubralam to wszystko gralo i buczalo:) Wczoraj pieklam ciasteczka, pierwszy raz, wyszukalam w necie SŁODKI DRAŃ -kuchnia arabska, ciasteczka sa bez maki na grysiku, wyszly boskie rozplywaja sie w ustach, wczoraj kosztowalam;) Tak a dzis, nie chwalac sie koncze 29lat:):):). Wiec zaraz ide dzialac, bo pracy jeszcze sporo mi zostalo. Dzis przychodza znajomi, jutro rodzinka, a w niedziele juz wyjezdzam, wiec zas wszystko tak szybko. Buziaczki dla wszystkich, moze wpadniecie na ciacho;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka, waga w koncu ruszy, ani sie nie obejzysz a kilogramki poleca:) Wiaterku, super ze wszystko oki, i leniuchuj przez weekendzik;) Agro, jak tam włoski?, ja tez wkoncu musze zafarbowac Dla calej reszty buzioki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaziu, urodzinowe buziaki 👄 i 🌻 u nas też dziś urodziny, 3 lata temu, o tej porze, powoli szykowałam się do szpitala na wywołanie przeterminowanego porodu ;) w południe pojawił się mój mały słodki i strasznie brzydki (cały w fioletowe kropeczki) wojtuś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaziu - moc słodkości dietetycznych, dużo zdrówka i uśmiechu no i spełnienia wszelkich marzeń :) Gruby misiu - a dla Twojego Wojtusia moc buziaczków urodzinowych i żeby był zawsze szczęsliwy. :) Jojo - nie pytaj tylko dołączaj do nas i opowadaja co u Ciebie. Terapia grupowa zawsze pomaga. Napisz co jesz i z czym masz największy problem. U mnie dzisiaj wieje smutkiem, bo to ostatni dzień urlopu ( ale jeszcze mam w rezerwie ponad tydzień) a do tegop kolejny na Mazurach dzień z deszczem i chłodem ( zaledwie 14 stopni). Nawet moja psina trzyma siusiu i nie chce wyjść z wyrka. Na sniadanko wypiłam obowiązkowo mocną kawę + jajko na twardo + 2 plastry szynki + kawałeczek awokado+ mały ogórek ( oczywiście wszystko bez soli). Na obiad mam w planach jakąś zupę, odkąd podjęłam odchudzanie (czyli jakieś chyba 3 tyg.) nie gotowałam zup. Wrzucę do garnka warzywa mrozone z kostką rosołową albo na kawału piersi z kurczaka, oczywiście bez zabielania. I żeby nie zwariować posłucham się własnego ciała i spełnię zachciankę. Nie jadłam słodyczy od niepamiętnych czasów, ale ostatnio kupiłam mango i bylo takie słodkie, że po zjedzeniu połówki mało mnie nie zemdliło. Ale było pyszniutkie. Pilnuję 5 posilków dziennie w małych porcjach oraz poskramiam chęć podjadania ( nawet owoców). Psyche mam słabe ostatnio, ale to chyba przez brak słońca. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki:) Pierwszy raz od niepamiętnych czasów wyszłam do domu o czasie :D Włosy wyszły takie jak chciałam, czyli ciemniejsze o ton od naturalnych. Najbardziej chodziło mi o to, żeby nie były takie szare. Teraz mają ładny połysk i kolorek w sam raz :) Kaziu - sto lat, sto lat 🌻 przede wszystkim spełnienia marzeń, również tych, o których jeszcze nie wiesz 🌻 Misiu - moc buziaków dla Wojtusia 🌻 Jojo - witaj:) koniecznie napisz coś o sobie, przede wszystkim jaki masz plan na odchudzanie, no i jak doszło do jojo - ku przestrodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaziuchna ❤️ 100 lat w zdrowiu ,szczęściu,miłości i szczupłości 🌻 Misiaczku całuski dla Wojtusia niech sie chowa zdrowo 🌻 Jojo witam serdecznie im nas więcej tym lepiej buziaczki dla Was wszystkich 👄 więcej nie napiszę bo jestem ciut wtawiona :D :D :D POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazieńko - wszystkiego naj...chudszego (oprócz portfela - ten niech jest opasły) 🌻🌻🌻 Misiaczku - ucałuj Wojtusia bardzo mocno 👄 Jojo - witaj :-) i zaglądaj tu jak najczęściej wszystkim pozostałym - miłego weekendu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mam dziś odchudzanie na całego złapałam jelitówkę :( i czuję się fatalnie :( :( :( aczkolwiek życzę Wam miłego weekkendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Witam wszystkie nowe odchudzaczki ( wiaterku stworzyłaś świetny topik- super frekwencja) Kaziu kochanie życzę Ci aby każdy kolejny dzień był 100% lepszy od poprzedniego :-D Przepraszam że tak późno ale na pewno szczerze Ci tego życzę- ja siedzę w kawiarni po 15 godz i jak wrócę to już nawet lapcia nie włączam. 100 lat Obiecuje że jak tylko znajdę chwilę czasu to poczytam dokładnie c piszecie dziewczyny.Byłam u fryzjera i powiedziała mi że strasznie schudłam- wróciłam do domu, zważyłam się - okazało się że fryzjerka chciała być tylko miła bo waga bez zmian Buziaki dla wszystkich i miłych snów kochane 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Ptysie za życzenia:) Misiu buziaczki dla Wojtusia. Ja juz przy kawie, ale ledwo co stoje. Dwa dni swietowania;), ale to nie koniec, dzis prawdopodobnie tez ktos wpadnie, bo dzis u nas odpust ha ha. Ale fajnie bo z Bulbasem wszystko wczoraj pozmywalismy i ogarnelismy. A ja juz na nogach bo w koncu musze sie pakowac;), a przez te urodziny to nic nie przyszykowane. Ojjjj okno mam uchylone ale wiaterek juz zimny z rana. Jeszcze dzis prasowanie na mnie czeka i kapanie figuszki, bo tylko mi sie da:). Buziaki Ptysie, ja sie pojawie za okolo miesiac. Mam nadzieje ze bedziemy sie wtedy chwalic kto ile schudl;), wiec nie podjadamy, i trzymamy sie swoich postanowien:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej gruuuubasku- witaj wśród nas :-D Kaziu życzę powodzenia słoneczko- czekam na Ciebie i już tęsknię miesiąc to bardzo dłuuuuuuuuuugo - ale nie zapomnij tu wpaść 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki :) jak zauwazyluscie mojo jojo to 24 kilo :( niestety :( juz ladnie wygladalam 68 kilo i 167 cm wzrostu :) bylo ok ale moj mezczyzna ciagle mowil ze jestem juz za chuda i starczy mi juz :( pilnowalam sie ale w pewnu=ym momencie przestalam dbac o siebie, nie pilnowalam co i kiedy jem, coraz mniej ruchu, jak starałam sie schudnac to ubylo mi troche ale po chwili przybieralam na wadze z nawiazka no i tak spaslam sie jak swinia :( :( dzisiaj jest ostatni dzien tego obrzarstwa od jutra przechodze na diete!!! postaram sie zastosowac diete MŻ z \"dieta niełącznie\"....bedzie cholernie ciezko ale moze wkoncu uda sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochane :-) wczoraj mnie nie było w domu, wróciłam dopiero późnym wieczorem, więc... ;-) dziś korzystam z ostatnich godzin luzu - jutro czeka mnie koszmarnie długi dzień pracy; najgorsze, że nie wiadomo, czym mnie zaskoczy :-) no, ale ja lubię, gdy coś się dzieje, byleby nie było to nic złego :-) Kazieńko, ja też już za Tobą tęsknię - rzeczywiście, miesiąc to bardzo długo, ale - na szczęście - to nie na zawsze więc pracuj, kochana, wypoczywaj, a potem szybko do nas wracaj :-) Anno, współczuję jelitówki :-( świetnie, że potrafisz nawet w tak niekomfortowej sytuacji znaleźć coś pozytywnego (odchudzanie na całego :D), niemniej jednak mam nadzieję, że dziś czujesz się lepiej :-) i nie zamierzasz zbyt często korzystać z tego typu form wspomagania ;-) wracaj szybko do zdrowia :-) Lehannoo, dzięki, ale istnienie tego topiku to przede wszystkim Wasza zasługa - nie ma nic szczególnego w wymyśleniu tematu i założeniu topiku; ale tworzą go ludzie, którzy mają ochotę tu wracać, by dzielić się swoimi smutkami i radościami :-) współczuję, że pracujesz tak długo, ale z drugiej strony - oznacza to, że masz co robić i biznes się rozkręca :-) powodzenia 🌼 a co do fryzjerki - myślę, że jesteś ciut niesprawiedliwa; wiadomo nie od dziś, że waga potrafi kłamać; gdyby kobietka nie zauważyła różnicy, pewnie nic by nie powiedziała; więc naucz się przyjmować komplementy na temat swojego pięknego wyglądu, bo teraz będzie już tak zawsze :-) Gruuuubasku, witaj :-) napisz coś o sobie :-) Jojo, nie od dziś mądrzy ludzie podkreślają, że łatwiej jest stracić kilogramy, a o wiele trudniej - utrzymać wymarzoną wagę po odchudzaniu wiem coś o tym, bo wiecznie się odchudzając, doszłam do obecnego stanu 😭 gdy zaczynam słyszeć, że pięknie schudłam, przestaję się kontrolować, wierząc, że jeden \"grzeszek\" nie zaszkodzi... i znów zaczynam \"od jutra\" :D widzę, że też lubisz zaczynać od poniedziałku, od pierwszego, od nowego roku, od wakacji itp. :D :D :D ja też no i żeby tradycji stało się zadość - od jutra znów walczę!!! trzymajcie kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×