Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

hej :-) teraz mnie z kolei dopadło choróbsko ostatnio coraz częściej mi się to zdarza 😭 oczywiście - nie ćwiczę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś zajrzałam :) Przepraszam, miałam kilka miesięcy niezłe doły, mąż się rochorował, bardzo poważnie, nie miałam nastroju do odchudzania ani do pisania. Tylko \"zażerałam\" stres. Nie dawałam sobie rady, praca, szpital, wychowanie wnuka (wiek trudny), ciężko nawet było pomyśleć o dietkowaniu czy ćwiczeniu, a co dopiero wprowadzić myślenie w czyn :( Ale jest już prawie dobrze, mąż już w domu (od wczoraj) to i humor lepszy :) Wieczorem postaram się uaktualnić wagę i wymiary i cóż..... Kolejna walka. Z wiatrakami i kiogramami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze sporo zostało do przeczytania - miła lektura na wieczór, ale już teraz muszę poratulować Misiowi :) Bardzo Cię podziwiam za samozaparcie i choć to nieładnie - zazdroszę efektów :) I oczywiście, życzę dalszych sukcesów ! Podziwiam niesamowicie :) Jesteś najlepszym przykładem, że .... Wystarczy chcieć ! SUPER :) No i .... Chyba musisz zmienić nick :) Ten Twój już Tobie nie przystoi :) Nie chcę, żeby to wygladało na kadzenie, ale naprawdę Cię podziwiam :) I postaram się wziąć z Ciebie przykład :) Zważyłam się, niby nie utyłam, jest 116, cóż, trzeba zęby zacisnąć :( Mierzyć mi się nie chce, jak waga stała, to i wymiary też :O Dalej sobie czytam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam, Miś dał dobry przykład, no to idę się odchudzać :) na szczęście jestem już sprawna, więc mogę ćwiczyć. Na jutro ugotuję sobie kawał mięcha, pamiętam, całkiem dobrze szło mi odchudzanie na białku (plus Cola ;) ), a dziś jeszcze twaróg i... ćwiczenia.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baby, cieszę się, że udało Ci się do nas wrócić i do odchudzania :) dziękuję, to miłe, co o mnie napisałaś :) 🌻 ech, dużo na Was ostatnio spadło, oby już było tylko lepiej :) dziś jedzeniowo grzeszę okropnie :o ale to w myśl kawału: przychodzi baba przed okresem do apteki: nerwosol poproszę - szepcze słucham, co? pyta mgr NERWOSOL K...A! a ostatnio też ładnie na białkach leciałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, to jest przygnębiające... zosia pokazała mi właśnie zdjęcie grupowe z balu karnawałowegow swojej klasie (I) :o na 23. dzieci 4 jest otyłych a drugie tyle ma bardzo wyraźną nadwagę! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tutaj czasem zaglądam. POdobnie jak baby miałam przerwę w odchudzaniu, która zaowocowała oczywiście 4 kilogramami w górę :( Od trzech tygodni rozpoczęłam walkę od nowa. Tym razem w towarzystwie dziewczyn z Vitalii. Tam większy ruch jest i takie bajery jak paski wagi i obowiązkowe ważenie co tydzień itp -dzięki temu motywacja większa. Ale zatęskniłam też do was i do atmosfery na naszym topicu. Będę tutaj również szukać wsparcia. Misiu tobie serdecznie gratuluję- kupiłam Twój Styl i jestem Twoją fanką:) Pozdrawiam was dziewczyny serdecznie i pędzę na nordic walking.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w piękny wiosenny ranek :) Misiu, pewnie, że wracam do odchudzania . Tak się żyje - raz się chudnie, raz się tyje :D Dobrze, że moje chłopy mnie wspierają i mobilizują, no i tu na topiku też liczę na wsparcie :) Dziś przyjdzie znowu parę osób z rodziny na wizytę \"poszpitalną\" i jak myślicie ? Co przyniosą ? DOMOWE CIASTO :D Wczoraj była już moja siostra i bratowa, więc już sernik i drożdżówencja są, ale .... Nie chciałam się tłumaczyć, że się odchudzam, bo same wiecie, jak to jest. Powiedziałam, że NIE MOGĘ, bo.... mam cukrzycę. Chwała Bogu, nie mam (i mieć nie chcę) ale namawiania ustały od razu. Puszczę fałszywkę dalej w swiat, KONIEC Z TŁUMACZENIEM SIĘ I WYSŁUCHIWANIEM,ŻE TO CO, TEN JEDEN KAWAŁEK NIE ZASZKODZI, CAŁY CZAS SIĘ PRZECIEŻ (PRZECIEŻ :P ) ODCHUDZASZ, OD JUTRA ZACZNIESZ.... itp. No, jestem z siie dumna :D Wczoraj trochę poćwiczyłam, wnuk też, nie będę pisać, ile kto zrobił :P Ale początek jest :D Uliczko, może jakieś porady z topiku Vitalii nam podasz ? Wiedzy nigdy za dużo :) Pozdrawiam i życzę miłej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, a czy wiesz, dlaczego kobieta w czasie okresu gotuje obiad w sześciu garnkach, dwóch patelniach i czterech rondlach ? No, dlaczego ? BO TAK ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie!!! witajcie!!! :D widzę, że hmory dopisują :-) no cóż, wiosna przyszła, a ja wciąż taka sama - ale co tam, teraz będzie lepiej; dlaczego? BO TAK!!! :D :D Baby, w ostatniej "Superlinii" jest właśnie artykuł o tym, jak odmawiać i nie mieć wyrzutów sumienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, dziewczynki :-) u nas zimnica okrutna, wiosny nie widać, ale... :D nie przejmuję się, siedzę w domciu i popijam dużą porcję herbatki yerba mate o smaku limonki :-) Kinga - zapraszamy :-) każdy jest tu mile widziany :-) napisz coś o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :D u nas nie tylko wieje, ale też sypie śniegiem! dostanę rower :D może dziś, może jutro - wszystko zależy od mężowskiego czasu ;) ale zanim PRAWDZIWA wiosna nadejdzie, na pewno będę już go miała :D waga bez zmian...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja też mam rower, nawet dwa. Niestey pogoda nie pozwala na jazdę w terenie, a na stacjonarny mój osobisty leń wyraża sprzeciw. Ale to juz niedługo- nastrajam sie optymistycznie i zamierzam jeszcze w tym tygodniu wznowić treningi. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj minął miesiąc od chwili, gdy poczułam, że choroby biorą :o wczoraj pierwszy dzień od miesiąca bez kataru (jeszcze wojtus troszkę) to trudny miesiąc był, bardzo trudny... ale już jest dobrze! :) trzeba wrócić do ćwiczeń bo inaczej -dupa- brzydko mówiąć :p stacjonarnego nie lubię :( ma koszmarne siodełko :p wolę stepper zmobilizujcie mnie, bym znów zaczęła po nim dreptać solidnie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. W ten piękny ZIMOWY 😡 dzień ! Mam dziś urlop \'na żądanie\" , bo chłopa za badania kontrolne muszę dotaszczyć, przynajmniej kompa dopadałam :) Misiu, jakoś staram się ćwiczyć, chłopy mnie mobilizują, ale jestem strasznie połamana, wiec z mojej strony na mobilizację nie licz, bo tylko naprzekać mogę :P Jak mi się zakwasy rozejdą, to może łaskawszym okiem łypnę na sprzęt. Na razie to odruch wymiotny :O Wietrze, też mamy rower, ale tylko mąż na nim jeździ, zresztą, ZASYPAŁO, to tylko stacjonarny zostaje. Jak dobry film leci, to można pokręcić ;) Uliczko, nie strasz nas leniem , ja czuję, że to zaraźliwe. Jak dziś nie poćwiczę, to będzie na Ciebie :P Jakoś trzymam się diety białkowej, chociaż od wczoraj to tak za mną placki ziemniaczane chodzą, że szok ! Ale trudno. Jak mam schudnąć, to schudnę. I już ! Uciekam do obowiązków. Zdrowia i optymizmu życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej!!! Baby!!!! ty mnie nie prowokuj, bo jak w końcu zacznę ćwiczyć to ty też będziesz musiała ;) Ale to jeszcze nie dzisiaj- bądź spokojna ;) Jakie mam wytłumaczenie? Przeziębienie a do tego @ :( Byłaś ciekawa rad z Vitalii. Nic nowego- żadnych diet cud- rozsądne jedzenie, ograniczenie tuczących potraw, rezygnacja ze słodkości, ruch. Wszystkie znamy te zasady na pamięć. Wykupiłam dietę pt. \"smacznie dopasowana\"- dietetyczka przysyła mi menu, a ja staram się jeść zgodnie z rozpiską. Cotygodniowe ważenie obowiązkowe. Paski postępów, wykresy, pomiary, pamiętniki - to mobilizuje!!!!! Jestem na tej diecie trzeci tydzień- jestem zadowolona. Jeszcze tylko ten ruch...... Jak tu się zmobilizować?! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria37
Witam. Chciałabym się przyłączyć ale tak już na dobre , czas na prawdę się za siebie zabrać bo próbuje już pare ładnych lat ale brak silnej woli. Narazie mam w planach wykupienie karnetu na basen i oczywiście odstawienie słodyczy. Drogie panie chcialabym dowiedzieć się co proponujecie do picia? Bo woda oczywiście wkońcu się znudzi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! Wróciłam po długiej nieobecności, ale widzę że nie tylko ja wpadłam na ten pomysł. Przyznam szczerze, że najpierw odechciało mi się odchudzać, bo jakoś tak motywacja moja gdzieś się zawieruszyła. Potem był czas wycięty z życiorysu, czyli pobyt w szpitalu. A teraz w oczekiwaniu na wynik z histo postanowiłam zabrać się za siebie. Na razie ćwiczenia odpadają, więc zaczęłam od racjonalnego odżywiania plus herbatka czerwona i dużo wody. Za jakiś tydzień, a może wcześniej, mam nadzieję dopaść swoją stacjonarkę. W czasie mojej nieobecności zgubiłam 4kg - jedyny plus pobytu w szpitalu. Misiu - chylę czoła. Pięknie wyglądasz i udowodniłaś mi i całej reszcie dziewczyn z problemem, że chcieć to móc. A to wydanie Twojego Stylu będę trzymać aż się rozleci od ciągłego czytania. Dziewczyny - wiosny co prawda nie widać, ale jak już nadejdzie, to trzeba będzie jakoś wyglądać, więc do dzieła. Nikt nie załatwi tego za nas. 🌻 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×