Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DESPERADA

KLUB DESPERADO czyli koniec z racjonalnymi dietami !!!!!!!

Polecane posty

Gość GF FERRE
chyba dolacze do Was, bo to jest topik dla tych, ktorzy chca szybkich efektow,a ja do nich naleze :-) now wiec tak: mi zalezy na tym zeby zgubic w dwa miesiace 20kg w najlepszym wypadku 25. mam nadzieje, ze z Wami mi sie uda :-) a co do diety to jeszcze muszem pomyslec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desperansa Właśnie rowerka sie obawiam ,bo dużo jeżdziłam w lecie ( co prawda takim normalnym rowerem :))) ),i strasznie mi sie łydki umięśniły,a uda jakie sobie były takie sa nadal.:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marryme jak będziesz jeździć na stacjonarnym na najmniejszym obciążeniu ( a właściwie bez obciążenia ) i będziesz się starała przy tym pracować udami a nie łydkami, to tak nie będzie. Druga ważna sprawa - pedały powinnym mieć noski, albo...nie wiem jak to się nazywa - takie paski co trzymają nogę. w stacjonarnym takie są na rzepy. Dzięki nim pracuje więcej mięśni nóg, a nie niektóre ( w tym mięśnie łydek, które bez tych nosków, czy rzepów są obciążone ). Ja w każdym razie rowerek stacjonarny polecam. Sprawdziłam na sobie i nogi w zadziwiająco krótkim czasie nie tylko straciły trochę w obwodach, ale przede wszystkim stały się bardziej kształtne :-) choć dużo jeździłam i też się bałam, że mi się łydki rozrosy, ale one tylko napuchły jakoś, że po 3 dniach przerwy w jeździe już nie było widać. Ja kupiłam sobie rowerek bez siedzenia i rączek, dzięki czemu mogę ćwiczyć w prawie każdej sytuacji, nawet siedząc przy komputerze :-) poza tym jest tańszy. a teraz aktualności :-) wczoraj zjadłam: -2 kanapki bez masla z pomidorem i odrobiną polędwicy -serek wiejski -kapustę kiszoną, buraczki i pare kęsów kurczaka Dziś na wadze - 68.5 kg :-D mimo tego że właśnie dostałam okreś :-P acha - serdecznie zachęcam nowe "DESPERADO" do wypowiadania się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojjoj - POMYLKA!!! na wadze oczywiście 58.5 kg :-D ależ bym się załamałą gdyby w istocie z przodu ta 6 była :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Desperatki :) chyba stanę sie jedną z Was bo motywuja mnie czyjes sukcesy ;) no ale do rzeczy :P Waże 65 przy 174 i chce schudnąc 9kg. Byłam chwilkę na temacie o wodnej diecie, ale: a- never-ending sikanie nie pasuje do mojej pracy i trybu dnia b- boje sie ze duża ilosc wody wypłucze ze mnie żelazo (mam anemię, mam ją \'od lat\' bez wzg na diety, podobno taka juz moja natura...) reasumujac wole sie odchudzac na swoj sposob ale uwzgledniajac produkty zawierajace zelazo, ktore powinnam jesc: kasza gryczana, wolowina, buraki i suszone morele. Oprócz tego będzie...niewiele bo i tak nie jem bialego pieczywa ani jogurtów. Jesli chodzi o ruch to głownie spacery, do tego co dwa dni Pilates z płytą i zestaw ćwiczen z hantlami + 200 przysiadów + 200 brzuszków bo chce miec super ciałko a nie \"tylko\" być szczupła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady in bed witamy i zapraszamy :-) masz do zrzucenia mniej wiecej tyle co ja ( tzn. mi już troszkę mniej zostało :-)) z tym że waga i wzrost inne. przyłącz się i dietkuj z nami. uda się nam :-) a z tą wodą to może tylko po pracy sobie ją popijaj w większych ilościach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DESPERANSA - no dokładnie, będę pić wieczorem 1,5l bo w pracy nie mogę pozwolić sobie na luksus pójscia do toalety kiedy chce ;( Dziś za mna: 1 - nalesnik + 5 sucharków pełnozarnistych 2- 10 sucharków (będzie) 3 - ziemn. + buraki + gulasz 4 - 3 buraki za chwile 1,5godzinny spacer, a wieczorem cwiczenia :) Od jutra dietka pelną parą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie aż tak zdesperowana
im czesciej mysle o tym ze muszę byc na diecie tym gorzej:-( wczoraj po 2 godzinnym dośc intensywnym wysiłku omal nie zemdlałam mimo ze przed treningiem zjadłam pozywyne jedzenie... a dzis nie mam zakwsów.. i zastanawiam się moze jutro mi się uda zmiana diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halllo??? gdzie jesteście? ja dziś zjadłam: -kanapkę z pomidorem (bez masła :-P ) -serek wiejski ze szczypiorkiem - serek wiejski z truskawkami :-) do tego dużo kawki i jeszcze więcej wody i jestem najedzona :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie mała zmiana planów: 1 - nalesnik + 5 sucharków pełnozarnistych 2- 10 sucharków 3 - ziemn. + buraki + gulasz 4 - talerz pomidorowki + 1h spaceru od jutra reżim !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis serek wiejski z ogórkiem kiszonym i kawałek makreli :) Mdli mnie teraz po tej rybie, nie przyzwyczajona jestem. U mnie waga ani drgnie, no ale coż, najgorzej zgubić te ostatnie kilogramy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasai :)) Chyba zostaniesz moja idolką :) Naprawdę nie wiem jak można przezyć cały dzień tylko na jednym serku... U mnie dzisiaj kotlety sojowe i kasza gryczana plus pół serka wiejskiego. Jutro musze zacisnać pasa i zabrac się za ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj marryme wcale nie jest tak różowo, bo zobacz, jedząc takie ilości już prawie nie chudne, to co bedzie potem? Chyba już skazana zostałam na takie jedzenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasai No ja tak sobie własnie myslę,że gdybym jadła tyle co Ty to juz bym chyba zniknęła. :) Ale mi to nie grozi :( Przypomnialam sobie jak ok. 10 lat temu zrobiłam sobie głodówkę,NIC nie jadłam 10 dni i wyobrazcie sobie że NIE CZULAM GLODU.Zastanawiam sie czy tego nie powtorzyć,ale wiem że to utrata wody głównie. ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marryme, eeee tam jedna literka nic takiego.. nie jestem do niego mocno przywiązana :) ja tez kiedys chciałam głodówke ale nie dałam rady, wytrzymałam jeden dzień ;) śmiech na sali :) (ale przygotowałam sie do niej wedle wszelkich \"zdrowych\" zaleceń ;) ) ja nie umiem nie jeść :) ale jeśli uważasz że ci pomoże to dlaczego by nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje się w poniedziałek :) Właśnie jem jogurt, do pracy wezmę suszone morele żeby coś mieć w razie by mnie przycisnęło. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja witam :-) u mnie dziś na wadze 58.1 :-D jadłospis na dziś: - kiszona kapucha -buraczki -zupka jarzynowa lub mleczna + oczywiście kawka, herbatka i woda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w samo południe :-) cóż porabiacie desperadki? mam nadzieję, ze dziś zdesperowane tak, jak na prawdziwe desperado przystało :-D Ja własnie wcinam buraczki. Wcześniej oprócz kiszonej zjadłam jeszcze dwie myce (ok 60 kcal razem) więc na obiadek zupa będzie na 100% jażynowa, bo ma mniej kcal :-)pozdrawiam wszystkie!! wypowiadajcie sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytrzymalam !!!! W pracy nic nie jadlam, byl tylko jogurt na snd a teraz zasłużona pomidorówka. Wieczorem bedą 3 buraki i to by było na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Moge do was dolaczyc? Chcialabym szybko zgubic okolo 7kg :) Mam nadzieje ze z wasza pomoca i wzajemnym wsparciu uda sie nam wszystkim. Dzisiaj jest moj 1 dzien i zjadalm: Salatke z tych warzyw: 1 salate 1 papryke mala puszke kukurydzy 100g puszka tunczyka Wypilam 2 kawy i jeszcze zjem 6 mandarynek, ale to pozniej jak mnie glod przycisnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Policzylam na Vitalii ile dzis pochlonelam kcal i jestem w szoku, ze to tak malo :D 416!!! Razem z mandarynkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) pycha sałatka, też zjadłabym coś tak smacznego, ale to już nie dziś. dołącz do nas śmiało, zapraszamy :-) ja dziś zjadłam to co zakładałam + ta myca i wyszło ok. 300 kcal. zastanawiam się jeszcze nad dokładką zupki, zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Wlasnie takiego topicu szukalam! Chetnie sie do was przylacze bo MUSZE schudnac do 12 grudnia co najmniej 7 kg. Waze 75 kg :( mam 174 cm wzrostu. Teoretycznie odchudzam sie od 2 lat ale tylko raz udalo mi sie schudnac. Mazy mi sie waga 64 kg oczywiscie :) Od jutra bede na diecie 300-500 kcal. Do tej pory moim problemem byla slaba wola ale jak teraz mam rowne 6 tyg na schudniecie, i jest to sprawa zycia i smierci to wierze ze mi sie uda! Pozdrawiam wszystkich :) odezwe sie niedlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×