JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

no ja jutro ide na zakupy sie odstresowac ;) i diete zaczynam :| bo sie ledwo dopne w spodnie po tych swietach :D nudzi mi sie troche bez niego.. ale niech idzie do diabla :D znajde lepszego :)

moja rada dla tych co by chcialy powrotu jest taka : 2 razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi jesli problemy byly i sie ludzie rozstali to nagle te problemy nie znikna :| nawet jesli tych problemow "nie bylo" to cos zadecydowalo ze nas zostawili wiec po co wracac,rozpamietywac,walczyc chyba ze wasi mezczyzni sa niezdecydowani ? ale czy warto zadawac sie z kims kto jest niezdecydowany ? nie sadze :)

Mnie też rzucił facet po 4 miesiącach. Mamy ze sobą kontakt, sporadyczny, włascicie wszystko byłoby ok, bo nie czulam sie zle mimo ze zostalam porzucona, ale teraz dowiedzialam sie ze kreci z inną. I ten fakt mnie dobil, az spac nie moglam. Czemu to tak paskudnie boli? Wcale nie chce zby wrocil, wiem ze i tak nie moglibysmy byc razem z roznych powodow, ale wkurza mnie to, ze on sobie tam z kims juz planuje to i tamto, a ja siedze i wyobrazam sobie niestworzone rzeczy :( Snilo mi sie nawet ze on byl z tąnowąbardzo szczesliwy. To hard kor! Nie chce tak :( Won z mojego umyslu!!!!!!!!!!! :O

mala megi i znowu sie spotykamy tylko w innym miejscu ;) cosmogirl wiesz czasami problemy sie biora z braku rozmowy i wyjasnienia pewnych kwestii i mozna sobie wiele wyjasnic i potem jest ok ... Choc ja juz weszlam dwa razy do tej samej rzeki i trzeciego juz nie bedzie :(

cosmo- ja też jutro lece na zakupy :) to mnie w 100% zmęczy i odstresuje. mam dosc siedzenia w chacie. w międzyczasie ustalę jakieś kawy z koleżankami ;)

cholernie mi smutno :(

mnie nie jest smutno :) tylko nudno wiec nie wiem co ci poradzic glowa do gory ...

cosmogirl...eh..iel ja bym dała,żeby było mi nudno,a nie smutno..

Aira mi tez jest zle :( :( Po dwoch dniach w miare ok znowu przyszedl dol :(

cocinelka, u mnie to dno i metr mułu :( wiem,że rozmawał z kumplem, i powiedział mu, że przeżył coś cudownego ( tj nasz związek), ale podobno nie rozpaczał i nie chciał wracać :( co niby jest dla mnie dobre, ale jak się kogos kocha, to się w to nie wierzy :( że prozucenie może być dobre

a ja dopiero teraz wchodzę, bo swtierdziłam że sama się tym dołuję od kilku dni . niby siedzę tu by odreagować, a tak na parwdę rozdrapuję ranę jakaś i nie mogę przestać myślec potem. chyba tylko wmawiam sobie że się trzymam. mam to gdzieś :P i nie chce o tym rozprawiać bez urazy dziewczyny

no,to nie wchodz tutaj..kazdemu pomaga co innego

Nie da sie zapomniec. Rozstałam sie z chłopkaiem po 3 latach. powód? nie dogadywalismy sie. Jednak zapomniec sie nigdy nie zapomni. Trzeba sie pogodzic, przezyc to wszystko. Od bólu sie nie ucieknie.

coś dziś pusto... mam kolejne zmiany nastroju :/ jak pomyslę,ze on teraz przytula inną, to po prostu krew mnie zalewa!!!

Ja za pare godziny jade na Sylwestra :) Bo Sylwek w tym roku zacznie mi sie w sobote :D Mam nadziej, ze bedzie zupelnie inny niz w tamtym roku, smutny, samotny i z poczuciem, ze kiedy ja siedze sama w domu, moj facet bawi sie w najlepsze z gowniarami :( Nie mniej zycze mu szczescia, na pewno wczesniej czy poznij znajdzie panne, ktora bedzie odpowiadala jego wymaganiom :P Jakies ciche, posluszne pokurcze, bez wlasnego zdania za to z nieslabnacym uwielbieniem dla jego osoby :P Ja sie do tej kategorii (na szczescie :D) nie zaliczam :D Szczesliwego Nowego Roku, Dziewczyny

Szczesliwego Nowego Roku :) dostalam od niego maila z zyczeniami swiatecznymi. Tylko sie wkurwilam. Usunelam od razu, zeby nie zasmiecac skrzynki. O nie Kochany, nie wrocisz do mojego zycia ;)

a ja mam mega doła..napisałam do niego,a on mi jasno odpisał,żebym się odpieprzyła... ja chcę przestać go kochać!!!!!!

widze ze topik umarl...szkoda bo lubilam Was czytac.Szczesliwego Nowego Roku abysmy juz tak nie cierpialy wiecej!!!!!!!!!!!

Ja tez zycze szczesliwego Nowego Roku :) 12 miesięcy zdrowia 53 tygodni szczęścia 8760 godzin wytrwałości 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund miłości w NOWYM ROKU........... :) :) :)

Szampańskiej imprezy życzę :D :D :D No i roku 2008 lepszego niż 2007 i poprzednie :D :D :D Buziaki

Ja również Wam życzę z całego serca i sobie też :P SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU!!!Oby ten nadchodzacy rok był definitywnie inny od poprzedniego!! No to Do zobaczenia w przyszłym roku Robaczki :P Ja mam kurde mocne postanowienie i musze je uaktywnic gdy zegar wybije godzine 00 :D

witam Drogie Panie w Nowym Roku :) mam nadzieje, że miło spedziłyście Sylwestra i czujecie się o niebo lepiej :) pozdrawiam ciepluteńko.. i życzę wszystkiego dobrego na kolejne 356 dni..

yyy 365 miało być.. chyba bąbelki sie jeszcze nie do końca ulotniły ;)

Wlasnie wrocilam z sylwestra. Sluchajcie. Nie wiem kiedy ucieklo mi 1.5 tygodnia z zycia. Bylam w tylu miejscach. Do tego znow jestem chora,masakra. Klade sie do lozka. Chcialam tylko zlozyc wszystkim zyczenia noworoczne. Oby ten rok byl lepszy od poprzedniego :) Trzymajcie sie, Dziewczynki :) Pamietam o Was caly czas, mam nadzieje, ze Wy o mnie rowniez. Buziaczki przesylam

Cześć Dziewczątka :) Jak tam po Sylwku? Bo ja znakomicie :) Kurde, fajnie było. Górki, alkohol, muzyka no i L (całuski Kwiatuszku, wiem, że i tak przeczytasz :P) No i miałam się nie przezwyczajać, ale chyba zaczęłam. Mówi się trudno, taki już mam charakter. Nie skacze z kwiatuszka, na kwiatuszek, skupiam się raczej na jednym obiekcie ;)

Moje Kochane Robaczki Oficjalnie\"czasowo\" a na jak długo nie wiem zawieszam swoją \"działalność\" na tym topicu...i na kafeterii Trzymam za Was Kciuki, za Wasze sukcesy i oby Wam się Wszytko udało Całuje Was mocno i do usłysznka Wasza Hermia :D:D:D:D:D

Topik nam obumiera :( Ratujmy go!!! Odezwijcie się.

odzywam sie :( smutno mi..znów mi się snił..wszystko mi się przypomniało.. a jesli Wam napiszę ,co mi wysłał w Sylwestra : "zycze Ci,zebys byla tak samotna,jak ja teraz"- aż krew się gotuje, w końcu on on rzucił mnie,a nie ja jego,do jasnej cholery.. jest głupi i durny,że mnie odrzucił. ale ja i tak go kocham :(