Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrrrkaaaaaa

JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

Polecane posty

cocineko - dziekuje 😘 masz racje z ta uczelnia. W sumie nie mialabym nic przeciwko temu, by studiowac jak najdluzej. Najchetniej podjelabym sie studiowaniu dwoch kierunkow na raz, ale dopiero, jak uporam sie z moja politechnika to bede myslec. Poprawilas mi humor - dziekuje :) hermia - z Toba rowniez sie zgadzam, ale po prostu mnie sie nie chce, rozumiesz?? 😭 nie chce mi sie straszliwie nic robic w kierunku nauki, nic a nic!!!!!!!!!!!!! Wkurza mnie ta cala uczelnia, wkurza mnie wszystko :( Ale faktycznie - marzenia powinny mnie mobilizowac do dzialania ... To Ty sie nie poddawaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie dobrze.
a ja Wam mówie, że będzie dobrz i dacie rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co autorko :) ale taka jest prawda :) mi sie tez wydawalo,ze to bedzie tragedia,ze nie bede mogla kontynuowac francuskiego, ze mnie rodzice zabija i w ogole mialam mega dola 😭 a teraz moge jej powiedziec dziekuje :) jestem jej wdzieczna ze to zrobila przede wszystkim dlatego ze poznalam wspanialych ludzi i w ogole ze studiuje tu :) Gdyby nie to to P tez pewnie bym nie poznala i Was tez nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najtrudniej byc sedzia we własne sprawie:o niektore rzeczy wydaja sie oczywiste tylko ciezko je wykonac ot co...czasem przychodza chwile zwatpienia, beznadziejnosci wy tez macie wrazenie, jakby wszystko szlo wam pod gorke?jakby gdy tam na gorze rozdawali szczesie ty stalas w kolejce po pecha:o czasem takie mysli mnie dopadaja,nie cierpie klimatu POlski no nie cierpie :(ja musze miec slonce...naprawde popadam w depresje...pisałam juz ze wysałam maila do tej dziewczyny oto on...moze załosny moze nie, pisałam z serca: O. Co sie znowu dzieje?!?!?!?!!??! Myslalam ze ten etap mamy juz za soba-...jesli mam byc z Toba szczera i uczciwa ja nie zniose znow czegos takiego-przykro mi.Ja naprawde staralam sie byc dobra kolezanka, wyrozumiala ect.Poprostu nie bede walczyc z wiatrakami, nie bede prosic Ciebie zebys mi odp, zadzwonila czy cokolwiek, ja juz tak Olu nie potrafie, ja nie potrafie po tym jak milkniesz i znikasz pozniej znow przechodzic do porzadku dziennego jakby sie nic nie stalo...prosilam Cie abys mi cokolwiek odpisała, dała znak, prosilam |Twoja mame, pisalam na skype, ja nie chce aby nasza znajomosc czy moja z kimkolwiek tak wygladała :-(Jest Mi bardzo przykro, i naprawde popłakałam się i jest to dla mnie bardzo trudne bo znam Cię bardzo długo, ale ja nie potrafię tak, strałam sie jak mogę, ale jak widać nie mogę zmusic kogos do milosci ani do przyjazni...Nie potrafie juz czekac na Twego maila, telefon, a tak mi ich brakowalo wtedy kiedy czulam ze jest zle...dziś jest 3 grudnia, poczekam jeszcze te 24 h do jutra i wtedy niestety bede musiała przyjac do wiadomosci ze to koniec...nie wpadam w zadna paranoje, poprostu realnie ze smutkiem widze co sie dzieje i dlatego mnie to boli, 24h -to nic czekalam na Ciebie ponad 3 tyg na jakikolwiek znak od Ciebie...moze jestem naiwna, ale jesczcze przez te 24 h bede liczyc ze sie odezwiesz....podobno nadzieja umiera ostatnia Trzymaj się Asia Marudze jak cholera wiem,usilowalam przygotowac wystapienie, nie moge:o musze pamietac o moich marzeniach...ale jakby te pieprzone chochliki smialy mi sie w glowie dupa blada marmolda z Ciebie ...ide sie przytulic do kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialam z Niebieskim na skype. Powiedzmy, ze mi lepiej, ale tylko jesli chodzi o niego... Reszta jest do dupy 😭 Hermia - ja tez potrzebuje slonca!! I moze to glupie, ale wiem, ze moj nastroj po czesci wynika z tego, ze tu jest szaro, zimno i ciemno :( Ja nie widze kiedy jest dzien. Jade na uczelnie - jest ciemno, wychodz - jest ciemno :( Nienawidze tego!! NIENAWIDZE!!!!!!!!! Nie umiem nic na kolo - znowu!! Zastanawiam sie, czy isc w ogole. Ale chyba pojde. Zrobie z siebie debila i pojde. Gdzie sie podziala ta Magda, ktora siadala do nauki, moze nie z usmiechem na twarzy, ale umiala sie jakos przemoc, przeczytac i zaliczyc wszystko jak nie w terminie to w poprwce?? Gdzie ona jest?? Fakt, ze mam masakryczny semestr, jest po prostu tragiczny. Ludzie, ktorzy sie naprawde dobrze ucza wysiadaja, a co dopiero ja, co nic nie robie :( Przepraszam, ze ja Wam caly czas nawijam o tej pieprzonej uczelni, ale gdyby nie ona, to moje zycie wygladaloby naprawde inaczej. Mialabym sie z czego cieszyc, a tak... jest dupa blada!!!!! 😭 Wiem, jestem monotematyczna :( cocinelko - mam nadzieje, ze P. sie odezwal... Jak rozmawialam z NIebieskim, to byl taki smutny, widzialam po nim. Bl zupelnie inny. Mowi mi, ze ja sie zmienilam, ze jest cos nie tak. A tak naprawde ja sie nie zmienilam i zalezy mi na nim, naprawde mi zalezy, ale... po prostu mam znow ciezkie dni. I wciaz biegam, wciaz cos robie :( Dlatego tak jest... Ale chce, zeby juz wrocil, chce sie przytulic ... Potrzebuje tego tak bardzo!! Ja nie pamietam kiedy ostatnio mnie ktos przytulal... :( A nie... pamietam... moj ex... nienawidze go 😭 Naprawde chce mi sie plakac 😭 Klade sie spac. Nareszcie nadszedl ten moment, kiedy poloze sie w moim lozku i zasne. Szkoda tylko, ze musze wstac o 6 i jechac na uczelnie :( I siedziec tam, jak wazon do 15 :( Ludzieeeeeeee!! Pomocy!!! Moje kolezanki wymyslily opis na gg: \"Nie masz co robic z wolnym czasem? Idz na Politechnike Łódzką\" :D Swieta prawda :D I tym optymistycznym akcentem koncze moja wypowiedz. Nie chce, zebyscie mialy mnie dosyc 😭 Ciesze sie, ze Was mam!! Dziekuje 🌼 Dobranoc. Kolorowych snow 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos mi dziwnie ... Cocinelko-thx za pogawedke..dala mi do myslenia, aczkolwiek...eee yyy...obym sobie nie ubzdurała w glowie czegos😭 Autorko- moze zalozymy topic o ktorym gadalysmy?? Musisz byc silna...ja mam jutro uczelnie...mam wystapienie zeby to %^&$# trafiła! Tez sie ciesze ze jestescie...w kupie razniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stała bywalczyni ale nie pod
stałym nickiem ze względu na fakty,wstyd i nie chce zeby ktoś dowiedział się z osób dalszych ale tych które mnie znają , że ... ja 3 lata wytrzymywałam kłamstwa, zdrady, bicie, picie, poniżanie, okradanie, nakazy i zakazy a na koncu ze strachu, braku sił -przymuszanie sie do seksu i udawanie, ze wszystko jest o.k. a teraz kiedy niby sie uwolnilam od tego tyrana... tak naprawde sie nie uwolnilam. wiecie dlaczego? bo kiedy juz nie jestem z nim to wlasnie teraz dowiaduje sie tych najgorszych szczegółów z jego życia kiedy był ze mną i tego co tak naprawdę wyprawiał.to tak boli.jak on mógł i dlaczego to właśnie mi!!!???on naprawde byl moja miłościa taką pierwsza i prawdziwą.a w dodatku jesteśmy sasiadami i codziennie prawie musze oglądać jego gębę i nowe kochanki na jedną noc które sprowadza do domu, wysłuchiwać pisków, kwików i jęków i jak to oni dobrze sie bawią... ;(;(;(;(;( a potem jeszcze sie usmiecha szyderczo bo wie ze u mnie wszystko słychać i wie co mnie boli.zagaduje do mnie jak by nigdy nic i gada jakie to on w ostatnich tygodniach osiągnięcia zdobył , jak awansował w pracy, jak mu sie dobrze układa i powodzi w życiu rodzinnym i uczuciowym.ze na teneryfę jedzie bo uzbierał i mam żałować , że odeszłąm bo mogła bym jechac z nim ale w tym wypadku zaprosi kogoś innego i tego typu ;( wie jaka jestem religijna, jaka wrażliwa jak podchodze do życia i wie co mnie rani. itd. a ja wiem ze to jest znecanie sie psychiczne i nic na to nie mogę poradzić. to są naprawdę męczarnie a nie życie. uwierzcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry 🌼 Ja tylko na chwile, bo oczywiscie jest mozliwosc spoznienia sie na autobus... Nie mam na nic ochoty, na nic. Zwloklam sie z tego lozka. Ciesze sie, ze chociaz na spanie zawsze mam chec. Szkoda, ze tak krotko :( Zle sie czuje, a musze isc na ta pierdzielona uczelnie :( Hermia - powodzenia na uczelni. Trzymam kciuki!! cocinelko - nic nie napisalas - odezwal sie?? Milego dnia Ci zycze!! bywalczyni - troszke bylam w szoku, jak przeczytalam to, co napisalas... Jak to mnie moj kolega miesiac temu powiadomil - \"Kazdy z nas cos ma\". I taka jest prawda. Codziennie mijamy sie z setkami ludzi, ktorzy wydaja nam sie byc szczesliwsi od nas, a tak naprawde maja dokladnie takie same problemy niz my lub nawet gorsze :( Trzymaj sie, bywalczyni. Nie poddajemy sie 😘 Milego dnia 🌼 Milego dnia WSZYSTKIM WAM 🌼 Bede po 17:00...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Odezwal sie ;) ale to juz umiera wszystko ... Ja musze tylko postawic kropke na d i :( Dobrnelismy dzis do 5 miesiecy ... On pewnie nawet nie bedzie pamietal, zreszta nigdy nie pamietal :O Wczoraj juz nie mialam sily sie odezwac :( Autorko nie martw sie mi sie tez nic nie chce :( A jak soebie wyobraze jak sie bede czuc po tym weekendzie to mi sie wszystkiego odechciewa :( Hermia mam nadzieje,ze wiesz co masz dzis zrobic :) Ja juz podjelam kroki Ty zrob to samo, a wszystko zacznie sie ukladac ;) Potem facet bedzie dodatkiem do naszego zycia a nie naszym zyciem ;) Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam male okienko na uczelni, wiec postanowilam napisac... Kolokwium oczywscie zawalone :( do tego jestem taka przeziebiona, mam taki katar :( I nic mi sie nie chce. Tak czekalam na Niebieskiego, a jak sobie zdalam sprawe z tego, ze zobacze go w nastepna sobote, to pomyslalam sobie, ze ja nie chce 😭 Ja nie wiem, co mi jest, nie wiem dlaczego, wiem ze jestem okropna dla niego, wiem... ale ... ja nie umiem inaczej. Wszystko ostatnio jest na NIE!! WSZYSTKO!! 😭 cocinelko - przykro mi, ze to wszystko tak sie uklada. Pamietaj, ze masz nas, masz mnie i razem jakos to przejdziemy. Dobrze, ze podchodzisz do tego tak w miare spokojnie, ze zaczynasz przyjmowac to do wiadomosci... Bedzie Ci latwiej... Nie chce mi sie... To moje ostatnie haslo!! Nie mam sil, nie mam ochoty, nie mam niczego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hermia - oczywiscie, ze mozemy utworzyc topik odnosnie tego, o czym wczoraj rozmawialysmy. Poczekaj do wieczoru, ok?? Az wroce do domu. Buzka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wieczoru/ do wieczora?? jak to sie do cholery pisze?? Ja nawet osttanio nie wiem o czym mysle. Ktos cos do mnie mowi, a ja nie wiem o czym w ogole... Nie slucham :( jejku... z dnia na dzien taka przemiana... niezle... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu miotasz sie tak samo jak ja :( jak go slyszysz jest Ci super, jak nie to myslisz,ze tego nie chcesz :( czemu my tak mamy skad to sie bierze ??? :( U mnie wszystko umiera i ja nie moge nic zrobic :( tylko nie wiem po co bylo to przepraszanie w niedziele :O przepraszal mnie jak glupi,ze nie przyjechal a teraz znowu wariuje :O ehhh Pamietajmy ze najwazniejsze jest ansze szczescie, nasz spokoj !!!!! Mam nadzieje,ze P nie stchorzy i spotkamy sie jednak w ten weekend bo naprawde nie potrafie tego skonczyc smsem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane:) czy moge sie przylaczyc do dyskusji bo wiem ze tutaj poczuje jakas ulge, ciezko mi z tym wszytkim ale mimo tego ciagle staram sie pozytywnie myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie ... ale ja mam jeszcze nadzieje, ze jak go zobacze, to cos sie zmieni. Bo czuje sie tak dopiero od tygodnia, wczesniej wszystko bylo w porzadku... Takze zyje ta nadzieja. nie potrafie ci nic cocinelko poradzic :( Przepraszam. Samej sobie nie umiem pomoc :( Ale wedlug mnie, to TY chyba sobie znow troszke urajasz i pewnie, jak przyjedzie to bedzie wszystko w porzadku. Nie jestem pewna na 100%, ale tak podejrzewam... Tylko ze Ty musisz juz wiedziec czego chcesz, czego oczekujesz. To my sie tu liczymy, nikt inny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorrrrkaaaaaa chodzi o to zeby nie czuc sie samotnym, znajomi wydaje mi sie ze maja mnie dosc - niestety przez to ze nie sa w takiej sytuacji jak ja, wazne zeby pogadac wesprzec i po prostu byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona i spłakana
Dziewczyny, pomóżcie mi. Pomóżcie. Muszę o nim zapomnieć - nie dał mi wyboru. Jednego dnia pisze, że kocha, drugiego rezygnuje. Nie mam już siły. Nie mam siły walczyć o niego. Nie pozwala mi na to. Mówi, że jego cały dotychczasowy świat się zawalił, że musi sobie wszystko pookładać. Tylko dlaczego w tym poukładaniu nie ma dla mnie miejsca? Dlaczego mnie odtrąca, odrzuca? muszę o nim zapomnieć, bo inaczej serce mi pęknie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez ja się kiepsko czuje😭...normalnie jednak Cocinelka po naszej rozmowie coś mi sie poprzestawialo :o...teraz to juz moge powiedziec ze tesknie za F.a nie tesknilam serio bylo ok, pod jego wzgledem, tak na bank...a teraz pierduuuut...kurde:(...stracilam ochote na zupłnie wszytko, zupełnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia super,ze sie zapisalas :) teraz moze byc juz tylko lepiej ;) autorko teraz to sobie nie urajam :O wczoraj odpisal dopiero wieczorem na 3 smsa z klei :O a dzis sie ejszcze nie odezwal mimo,ze dwa razy do niego napisalam :O To juz jest koniec nie ma juz nic, jestesmy wolni mozemy isc :( :( :( :( kitkat zostan z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelka: dziekuje 🌼 ehhh ja sama tez nie wiem co robic z jednej strony chce miec juz spokoj ale z drugiej widze ze sytuacja nie jest wyjasniona bo nie padlo to \'nie\' i wiem ze nie zapomne dopoki nie wyjasnie, ciezkie to nasze zycie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez ja się kiepsko czuje ...normalnie jednak Cocinelka po naszej rozmowie coś mi sie poprzestawialo ...teraz to juz moge powiedziec ze tesknie za F.a nie tesknilam serio bylo ok, pod jego wzgledem, tak na bank...a teraz pierduuuut...kurde ...stracilam ochote na zupłnie wszytko, zupełnie! WCALE NIE JEST DOBRZE, NIC NIE JEST OK...chyba niestety musze sobie zrobic przerwe dziewczyny, mam mixa w glowie totalnego, wczoraj poprostu wylała się czara z jakimiś schizami, i troszkę za pozno zeby to uporzadkowac nigdy nie brałam pod uwage tego ze to ja spierdoliłam :o....musze pomyslec....czas...nie wiem kiedy napisze znów tu, naprawde źle się czuje -przepraszam Trzymajcie się🌼👄 A.-Hermia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hermia troche przesadzasz :( dobrze o tym wiesz,ze to nie to co chcialam powiedziec !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale skoro rozumiesz zle to co mowilam to nic na to nie poradze :( ten facet ma 32 dwa lata i boi sie zaangazowania to nie ejst normalne !!!!!!!!!!!!!!!!! i przestan siebie obwiniac bo tylko skrocilas swoje cierpienie !!!! ja juz nic nie powiem i tez uciekam bo to jest bez sensu jak chce komus pomoc a on to inaczej odbiera ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche sie namieszało widze...zeby było jasne ja nie mam do nikogo o nic pretensji, ciezko mi ostatnimi czasy i za duzo tego,a niestety teraz bede mogła pociwiczyc cos takiego jak asertywnosc, na pewno macie cos takiego ze cos sobie ubzduracie w glowie i problem gotowy tak było wczoraj kiedy pomimo innych problemow zapamietałam słowo spierdoliłam.....kazdy ma gorsze i lepsze momenty w zyciu, nie chce się tłumaczyc i nie będę, musze sie wziasc w garsc...zostałam uwolnina od cierpienia...powinnam byc wdzieczna:o...teraz musze cos z tym zrobic i zaczac realizowac swoj plan... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia ja spierdolilam dokladnie w ten sam sposob ... ale zwiazek nie polega na tym,zeby sie zastanawiac co mozna powiedziec a czego nie :O W zwiazku powinnysmy sie czuc swobodnie mowic co myslimy, co czujemy i czego oczekujemy a nie myslec co mozemy powiedziec a co nie :O to nie jest zwiazek !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze masz świeta racje Cocinelko:o...nie polega zwiazek na tym że bede sie powstrzymywac, czuc sciski w zoladku chodzic po scianach :(...ja dawałam wszystko nie otrzymawszy nic...gdzies tam pod drodze zatraciłam reszte siebie...byle tylko nie stracic jego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja piosenka dnia: (wydaje mi sie, ze do nas) 🌼 Anioły - gdy spadają nie wiedzą gdzie jest dno anioły - łatwo złapać pułapek na nie znam ze sto Anioły - są naiwne i zawsze myślą, że to całe zło ominie właśnie je dlatego tylko... moja bądź i tylko przy mnie błądź już tylko moja bądź Angeliko, Angeliko, Angeliko... anioły - uwięzione nie widzą wokół krat anioły - kiedy zranić je nie czują nawet swoich ran aniołom skrzydła płoną a one ciągle jeszcze lecieć chcą i w zakochaniu swym spadają w niebo aż na dno już tylko moja bądź zapomnij o tym jak aniołem byłaś tam już tylko moja bądź Angeliko, Angeliko, Angeliko... już tylko moja bądź już tylko przy mnie błądź zapomnij o tym jak aniołem byłaś tam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze cie
Hermina 25....ja robiłam tak samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole, co tu sie dzieje, dziewczyny?? Co to znaczy, Hermia, ze nie wiesz, kiedy napiszesz tutaj cos?? Ja rozumiem - kazdy z nas ma jakies problemy, trafilysmy akurat tak, ze kazda z nas ma zly okres w swoim zyciu. Ja np. nie mam na nic ochoty. NIc mnie juz nie interesuje, na niczym mi nie zalezy. Mozna powiedziec, ze wegetuje. Przeczytalam kiedys takie zdanie: \"Czlowiek dopoty zyje, dopoki drzemia w nim marzenia. A potem juz tylko wegetacja.\" Czyli, ze co?? Ze ja nie mam juz marzen?? Kazdy z nas je ma, ale ja ich nie realizuje. Nie robie nic w ich kierunku, co jest w ogole sprzeczne z moja natura. Mozecie mi wyjasnic o co tutaj chodzi?? Teraz nie bedziecie tu pisac, czy jak?? Bo ja sie juz troche zdenerwowalam, nie powiem!! Mnie tez jest zle!! I kazdemu ma prawo byc zle, ale tak naprawde musimy umiec sobie radzic sami ze soba. Inni moga nas tylko naprowadzic na dobra droge, moga pomoc slowami, ale to nie od nich zalezy jak sie czujemy i jak nam sie dalej zycie ulozy, tylko od nas samych!! Ja np. dzis bylam wsciekla na moja najlepsza kolezanke z grupy, bo mialam wrazenie, ze jest dla mnie chamska, ze sie inaczej odzywa, ze ja nic nie interesuje. Ale w koncu zdalam sobie sprawe, ze moze ona codziennie jest taka, a ja sobie wyolbrzymiam wiele rzeczy. Poza tym ona tez mogla miec ciezki dzien. A np.moja przyjaciolka, ktora widzialam ostatnio w marcu, jak do niej napisalam sms, ze jest mi zle, fatalnie i w ogole, to napisala do mnie w sumie 6 smsow i mi nimi pomogla. Mimo, ze nie czuje sie nawet grama lepiej, to pomogla mi tym, ze odpisala, pomogla tym co napisala, w jaki sposob... Jest kochana!! I mimo, ze nie widzialam jej tak dlugo, to jest to moja jedyna przyjaciolka, ktorej nie zamienilabym na nikogo innego na swiece!! Napiszcie mi dziewczyny, co sie stalo... Bo ja nie mam pojecia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×