Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrrrkaaaaaa

JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

Polecane posty

Juni nie pisz tak !!!! Wazne,ze przynajmniej na chwile zapominasz :) kazda mila chwila w tym momencie w Twoim zyciu jest wazna :) Hermia ciekawe czy sama jestes pewna tego co piszesz :P :P :P ehhh miejmy nadzieje,ze to prawda :) Ja odzyskalam dzis motywacje do nauki :D :D Nawet nie przez P jej nie mialam tylko jakos tak mi sie od poczatku roku nic nie chcialo :O a dzis siadlam i sie troche pouczylam :) i jestem z siebie dumna :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cocinelko- oczywiscie ze jestem pewna tego co pisze, inaczej bym nie pisała..tylko ze dla mnie facet bedzie\"dodatkiem do zycia a nie jego trescia\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia wiesz,ze ja Ci zycze zebys potrafila tak do tego podejsc :) i sama bym chciala osiagnac taki etap ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Moje Kochane 🌼 Przyznam szczerze, ze nie czytalam tego, co pisalyscie od wczoraj, bo jestem tak strasznie zmeczona po tym turnieju, ze postanowilam pojawic sie na topiku i isc spac. A jutro pobudka o 6 rano i poucze sie na kolo o 13 :O O jak mi sie nie chce :( Dobrze, ze mam zwolnienie lekarskie :D Sluchajcie... Moja Politechnika Lodzka (czyli ja i moje dziewczyny z druzyny) zajelysmy 4te miejsce i jedziemy na mistrzostwa szkol wyzszych w styczniu do Warszawy :D Wiecie, jak sie ciesze?? :D :D :D Padam z nog po prostu, ale strasznie sie ciesze :D Niebiesk zaczal mnie troszke denerwowac podczas tego weekendu, bo wymagal ode mnie, zebym sie odzywala, jak ja gralam od 13 - 22 i nie mialam czasu na nic. I tak mnie wkurzyl. Jeszcze dzis rano napisal zdawkowego smsa : \"Czesc. Powodzenia na turnieju. Jak sie czujesz?\", co bylo kompletnie nie w jego stylu i wyprowadzilo mnie z rownowagi o 7 rano!! !! !! !! No coz... chyba bede miec problem z Niebieskim. Ma do mnie dzwonic o 20 na dom, wiec zobaczymy, co tam powie. Niby przeprosil, ale wiecie... TO WKURZA!!! No zobaczymy... Mam nadzieje, ze u Was wszystko w porzadku... Wybaczcie mi, prosze, ze nie przeczytalam nic, co pisalyscie, ale chyba nawet zapomnialam, jak sie nazywam :p Dobrej nocki zycze Wam Moje Kochane 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko gratuluje :) super ze sie udalo :D :D A co do Niebieskiego to sama wiesz jak to jest byc w jego sytuacji ;) Mam andzieje,ze sobie to wyjasnicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem... przeczytalam wszystko, co pisalyscie. Nie ide dzis na uczelnie - znow chora jestem, poza tym nic nie umiem :( I nic mi sie nie chce :( Boje sie... Boje sie, bo porozmawialam wczoraj z NIebieskim jakies pol godziny i zasnelam z przekonaniem, ze naprawde mi na nim zalezy, a dzis... nie wiem... :( Ja za nim nie tesknie!! A tesknilam!! Dlaczego wiec nie tesknie?? Tempo zycia? Naprawde nie mam pojecia... Nie chce go ranic, oszukiwac. Nie bede mu mowic milych rzeczy tylko po to, zeby bylo mu fajnie. Chyba poczekam, az on przyjedzie do Polski. Wkurzyl mnie wczoraj jednym tekstem, kiedy mu powiedzialam, ze jade do Czestochowy (nie do warszawy- pomylilam sie w ostatnim wpisie) na te mistrzostwa, a on do mnie, ze jedzie ze mna. No przepraszam bardzo, ale tak to nie bedzie... Ja sie boje, ze on z tej swojej dobroci do mnie, z tego ze mu tak bardzo zalezy, osaczy mnie i bede sie czuc, jak w klatce. A widze, ze ma ku temu predyspozycje. Grunt to sie nie dac, wiem... ale jak przy tym nie ranic drugiej osoby?? :( Pomozcie mi, powiedzcie co o tym sadzicie. Autorka znow potrzebuje pomocy... Bo ostatnio mam wrazenie zeszlam w topiku na boczny plan :O Wiem, wiem... nie bylo mnie troszke... Ale teraz Was potrzebuje!! Wiem, zegdyby on wracal w styczniu, czyli za miesiac, to powiedzialabym mu zebysmy dali sobie spokoj, naprawde. Bo ja sie nie nadaje na takie \"milosci\", chociaz miloscia tego nie mozna nazwac. Dzis caly dzien jestem obecna na topiku, wiec czekam na Was wszystkie :) Piszcie, piszcie, piszcie... Jak mnie glowa boli :( Zle sie czuje... :( Milego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko- ja jestem, z checia bym pogadala...ja nie ide dzis do szkoly tez cala noc przeplakalam potornie zle sie czuje, mam dola :(...zaproponowalam to Pannie C. do wygodniejszego konatku co i moge tobie konatkt na gg...oczywiscie uwazam ze Kafeteria to podstawa...Wiem ze czasem masz wrazenie ze wszytko sie pierdzieli, w twojej glowie sercu, masz wrazenie ze tak bardzo chcesz kochac i zapomniec....jeju serce mnie boli 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.s nie zeszłas na dalszy plan, nie wiem skad Ci to do glowy przyszlo, nadal jestes autorka tego topicu i gdyby nie ty nie byloby nas tu...wiec nie marudz;)Musisz byc silna, i naprawde jestes, tylko pamietac ze czasem sa momenty takie jak teraz, kiedy jestes poddawana probie:o Co do Niebieskiego..czas...poczekaj do jego przyjazdu,nie wiem ile On ma lat, ale niestety niektorzy faceci tak maja,ze \"zalewaja nas soba:\" to taki odpowiedik kobiet niektorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hermia - chetnie z Toba porozmawiam na gg... Chcialam Ci wyslac moj numer, ale poczta na o2 cos mi sie wali, wiec... wysle z innego adresu ;) Teraz na to wpadlam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hermia - Mail z numerem wyslany. Ja jestem na niewidocznym zawsze ... Niebieski znow mnie zalamal... Napisalam mu, ze nie jedzie ze mna nigdzie na zaden turnije - coz, taka jestem, jak mi cos \"lezy\" to musze o tym szybko kogos powiadomic. A on do mnie: \"Trzeba bylo powiedziec, ze sie narzucam, ze nie chcesz i ze zawracam ci glowe\". Ludzie!!! No przeciez jak tak mozna?? W ogole w druga strone wszystko przekrecil!! Nic z tego nie bedzie!! NIC!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Jak Wy macie doly to ja nie mam :( Wiec po kolei ;) Hermia mam nadzieje,ze sie na mnie nie obrazilas,ze wczoraj poszlam spac ale seri nie mialam juz sily :( Przytulam Cie mocno i mam nadzieje,ze ten glupi problem sie rozwiaze :O kurcze szkoda ma Ciebie :( A wiem,ze nie jestem w stanie tu nic pomoc :( Ale przede wszystkim to kup sobie cos na uspokojenie !!!! Zebys przynajmniej w nocy spala bo sie wykonczysz :( Autorko teraz do Ciebie :P mysle,ze to,ze za nim nie tesknisz jest spowodowane albo te;pem zycia albo tym,ze pierwsza fascynacja i to,kiedy tak potrzebowalas zeby sie Toba ktos zaintersowal,zeby zabic poczucie niskiej wartosci po ex minelo :( teraz juz trzezwo na to patrzysz i widzisz,ze nie jestescie dla siebie stworzeni :( Nie wiem, musisz poczekac az sie spotkacie i wtedy mysle wszystko sie wyjasni ;) Ja tez w sobote nie chcialam,zeby P przyjechal na prawde nie chcialam i mu nawet powiedzialam,ze wole za tydzien, w koncu pozniej sie zgodzilam, a jak on nagle powiedzial,ze nie przyjedzie to mialam dola :( wrrr najpierw widzisz sama nie chcialam a potem sie dolowalam :O Moze u Ciebie jest to samo ...Zreszta u Ciebie jest raczej ten problem,ze on zabiega a to Ty bys chciala troche po zabiegac ;) Moze daj mu to do zrozumienia ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem wkurzona, bo nie lubie mojej grupy na studiach :O Na 1 i 2 roku mielismy inna grupe a teraz po wybraniu specjalizacji mamy inna i mnie cholera bierze :O Nie chce chodzic do tej grupy :( :( chce do tamtej :( tak mi brakuje tych ludzi z tamtej grupy :O :O wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ide cos upichcic a potem uczuc sie ale bede zagladac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Cocinelko :) Napisalam mu, ze ja nie bede za nim wszedzie chodzic, ani on za mna. Zadzwonil do mnie przed chwila, mimo ze wiem, ze nie moze, bo jest w pracy... I do mnie mowi, czy wszystko w porzadku, czy jestem zla, ze on nie chce robic nic przeciwko mnie. Ja mu powiedzialam, ze wszystko jest w porzadku, tylko radzilabym sie z niczym nie spieszyc i ze wlasnie to mi nie odpowiada, ze ja tak nie chce. Poprosil mnie wiec, zebym go stopowala, ze on chce dla nas jak najlepiej... Zapytal, czy widze nas razem. Powiedzialam, ze widze, ale po dlugiej rozmowie i po tym, jak mu powiem co ja o tym wszystkim sadze,bo takie wymiany opinii przez smsy lub na gg to nic nie daje ... Jak ja go slysze, to wymiekam. Od razu jest mi lzej, od razu wszystko odżywa, naprawde :) Wiec poprawil mi troszke humor tym telefonem :) Mimo wszystko jednak troche sie wkurzylam... Nie chce byc osaczona!! Nie chce :( cocinelko - a co u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiii
Ja mam pytanie do Ciebie autorkooo ;) Bo przeczytalam pierwsza strone i ostatnia. Jak to zrobilas,ze teraz on za Toba lata ?? Ja jestem w podobnej sytuacji jak Ty wtedy,wiec za pewne rady oddalabym wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz odpowiadam :) To nie on za mna lata :) Nie ma juz dla mnie tamtego czlowieka, nie ma go. A ten, o ktorym aktualnie pisze pojawil sie wtedy, gdy powiedzialam sobie, ze nie chce byc juz nigdy z nikim, ze nie wierze w milosc, nie wierze w zwiazki i bedac samej, bedzie mi lepiej !! Dodam tylko, ze jest moim kolega od 13tego roku zycia - chodzilismy do tej samej szkoly. Jest daaaleko stad, wraca za 12 dni do Polski. A bylego... olałam - dzieki Niebieskiemu!! Oczywiscie jest tak, ze o nim pomysle. Ale ja nie potrafie znalezc w nim ani jednej pozytywnej cechy. Nienawidze go za to, ze stracilam przez niego pazdziernik, ze znow mnie zranil, ze znow spadlam przez niego bardzo nisko i stracilam wiare w siebie. Zawalilam studia. Jedyne, co mnie pozytywnego, dzieki niemu spotkalo, to to, ze mam Niebieskiego. Bo gdyby nie ten zbieg zdarzen dwa miesiace temu, to Niebieski nadal bylby tylko moim kolega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz jednak Ci na nim zalezy :) co u mnie, hmmmm chyba ok, przynajmniej tak mi sie wydaje :) a co siedzi w jego glowie to nie wiem :P w kazdym razie staram sie nie tworzyc jakis glupich wizji w mojej glowie, bo skonczy sie tak jak sie konczylo w sobote :( te mysli mnie kiedys zabija :O musze cos z tym zrobic :O W czwartek psychiatra, ja chce zeby to pomoglo !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelko - pomoze na pewno. Jesli tylko tego chcesz, a chcesz, to na pewno pomoze. :) Ja uciekam do nauki. Musze wylaczyc laptopa, bo tak to zadna nauka... :O Pojawie sie pozniej, za jakies 3h moze :p Milego popoludnia 😘 hermia - glowa do gory :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem, ale markotny mam humor:oniby wszytko jest ok....ale jednak nie do konca, z kazdej sytuacji jest wyjscie, tylko nie mam siły:/....a wogole to mi tez sie nie chce uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie wszystko jest beznadziejne, nie chce mi sie nic, wszystko mnie doluje i jest LIPA!!!!!! Ten ostatni wyraz dedykuje cocinelce :p Ludzie, jakie zycie byloby piekne, gdyby nie studia :( 😭 Lece dalej sie tego uczyc... Hermia - jestem z Toba 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie tez nie chce uczyc :( wczesniej potrfilam sie troche skupic na nauce a teraz juz nie potrafie bo P sie nie odezwal od poludnia i zaczynam szalec 😭 Mimo,ze wiem,ze nic sie nie dzieje tylko jest zajety, bo jakas godzine temu skonczyl zajecia to i tak sobie urajam, a dzis rano normalnego milego smsa napisal ... ja chce juz isc do tego psychologa bo sama sie zameczam 😭 ratujcie mniee dziewczyny 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuje się dziś naprawde paskudnie, i tak jak na poczatku On był tego pwoodem tak teraz nazbierało się sporo rzeczy, podobno łzy oczyszczają dusze ale mnie już głowa boli...nie wiem co mam robic :o Help...naprawde potzrebuje rady, pomocy wsparcia...troszke za duzo spadło mi na głowe czuję jakbym nie mogła oddychac..strasznie tesknie za mama:( jestem zła na moja \"przyjaciolke\" napisalam jej maila😭...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia ja bym Ci cos poradzila, ale nawet nie wiem co mam Ci poradzic :( \"przyjaciolke \" musisz olac tu nie mam zadnych wwatpliwosci :O co do tesknoty za mama to niestety nic na to nie moge poradzic :( Idz tez do jakiegos psychologa, bo tez sama sobie nie radzisz :( ehhh zycie jest ciezkie, albo ja sobie je ciezkie stwarzam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz mam dosc tego zycia!! :( DOSC!! :( Nie mam motywacji do nauki, zawale semestr. Jestem tego pewna na 80%, chyba ze zdarzy sie cud i kazdy prowadzacy powie: \"Pani Magdo, dostaje pani zaliczenie za to, ze pani zyje\". A ze w cuda nie wierze, to semestru nie zalicze 😭 Generalnie dopadla mnie chandra, mam jesienna depresje, nie chce mi sie NIC, NIC, NIC, tylko spac. Zero motywacji, zero czegokolwiek. I wiecie co?? Nie chce mi sie nawet tego zmieniac. Po prostu mi sie nie chce :( Rodzice mnie zabija. A ja bede rok cofnieta... I z tym legna moje plany na przyszlosc... 😭 Pomocy!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko-własnie te plany powinny Cie motywowac, dla nich powinnas zagryźć wargi, ja odnosnie szkoly to mam taki problem brakuje mi 3500 zł :/ aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa musze zaplacic do 10 styczna bo leze😭 serce mnie juz boli...Autorko musisz porostu musisz isc na te kolokwioa, ściagi, nie wiem co wszytko byle na dost. Cocinelko -wiem wiem, Moja Droga, niekiedy poprostu nie da się pomoc, moze psycholog tez mi potrzebny tylko nie chce mi sie nawet poszukac:o bdb ze Ty idziesz, przynajmniej cos robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja Cie tu zaraz przywolam do porzadku :P Po pierwsze rodzice Cie nie zabija !! Masz 21 lat i sama decydujesz o swoim zyciu ... Po drugie co z tego,ze bedziesz cofnieta o rok ??? Ja na pierwszych studiach bylam cofnieta o rok, a teraz jeste o 4 i co z tego ?? Wiesz u mnie jak konczylam francuski to mnie przerZucila glupia idiotka z praca licencjacka na wrzesien bo tak jej sie spodobalo :O to byla dla mnie tragedia bo zamykala mi kontynuowanie francuskiego na magisterskich :O a teraz moge jej podziekowac,ze to zrobila bo pozwolila mi spelnic moje dzieciece marzenia i isc na ae :) gdyby mnie puscila w czerwcu to nigdy bym na ae nie byla, nie poznalabym tak cudownych ludzi i teraz juz bym pewnie pracowala, nie wiem gdzie :O a tak to sobie przedluzylam mlodosc :) Hermia a Ty musisz sie zmobilizowac :) Musisz znalesc przynajmniej psychologa !!! przeciez nie mozesz tak wegetowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×