Wpadlam z facetem po 2 miesiacah chodzenia, pomocy

powinna mu powiedziec ale przy różnicy zdań niech się raczej przygotuje na definitywny koniec tego krótkiego związku

po 3 miesiacach wzielismy slub i jestesmy 10 lat szczesliwi tylko plany i priorytety sie zmienily :)

to jest kwestia indywidualna to że tam jakiejś Hani z jakimś Zdzichem się układa mimo wpadki nie jest argumentem :O

to nie tylko PRAWO to OBOWIĄZEK i ODPOWIEDZIALNOŚĆ za to co się zrobiło. do anah ---> a decyzja ostateczna należy oczywiscie do kobiety, bo to ona jest w ciąży i będzie rodzić bądź usuwać.

A to nie jakaś prowokacja autorka topiku podała temat i się zmyła.

\"2. dlaczego ona miala dbać o swoją d**ę??? a moze facet powinien był zadbac o swojego ch*ja????\" on zadbał - założył gumę... nie pomogło... on ma równiez problem, ale on moze się zmyć, olać dziewczyne i jedyne co go czeka to płacenie alimentów... dlatego wlasnie to ona powinna dbac o zabezpieczenie bo ona cierpi potem wiecej...

_Kwiatek - oczywiscie ze to decyzja kobiety - nie inaczej... jesli juz sie zdecydowala na usuniecie to nie dziwi ze mu nie powie... kurde ......... tez mnie to dziwi ze autorka nie wypowiada się...

z co za różnica czy prowokacja wiecznie wszędzie [prowokacji się doszukujecie a nawet jesli to co? jest okazja do wymiany poglądów

taa, to prowokacja, jak zreszta sporo na forum... teraz pewnie jacyś gówniarze zaśmiewają się do rozpuku że im tu rad udzielamy. :)

moim zdanim to głupota, decydowac się na aborcię i nie powiedziec o tym partnerowi wielce prawdopodobne ze to kiedys wyjdzie na jaw, nawet po dłuższym czasie i co wtedy? bedzie jeszzce gorzej moze zarzucic jej nie tylko zabicie zygoty, ale tez kłamstwo i życie w fałszu

ja tez uwazam ze facet powinien o takim fakcie wiedziec... nic nie powinno byc skrywane bo potem rodza sie podejrzenia, ludzie wymyslaja sobie falszywe powody, narasta nieufnosc i moze byc gorzej

\"anah usunięcie wpłynie na całe twoje zycie (podobnie jak urodzenie) kilka dni temu byla na forum wypowiedz dziewczyny ktora usunęła bo byla tego pewna w 100% tego ze chce to zrobic... i minął tydzien od aborcji - i juz zaluje tego kroku... spotkaj sie z nim - zagadaj co by bylo gdybyscie wpadli - poznasz jego zdanie na ten temat... \" A SKĄD WIESZ ŻE TAK BYŁO:P?MOŻE KŁAMAŁA BO TO TO BYŁA BYŁA POSŁANKA LPR:P?

\" moim zdanim to głupota, decydowac się na aborcię i nie powiedziec o tym partnerowi wielce prawdopodobne ze to kiedys wyjdzie na jaw, nawet po dłuższym czasie i co wtedy? bedzie jeszzce gorzej moze zarzucic jej nie tylko zabicie zygoty, ale tez kłamstwo i życie w fałszu \" LEPIEJ ZA MNIE SIĘ NIE WYPOWIADAJ BO MNIE TO BY ZWISAŁO:P.NAJGORSZE SĄ TE CO NIC NIE GADAJĄ I PÓŹNIEJ ROBIĄ BACHORA I CHCĄ ALIMENTY .To jest dopiero chamstwo:O.

1. co to za facet- czy jest godny zaufania? 2. co Ty do niego czujesz? lubisz go? 3. czy masz wsparcie w swojej rodzinie? 4. czy on mógłby dać Ci wsparcie?

jak mozna po 2 miesiacach stwierdzic co to za facet ??? :D:D

to nie było pytanie do Ciebie komiczne ;)

wiem, ale mysle ze autorka moze odpowiedziec podobnie

nie myśl za autorkę

Amant - skoro by Ci to \"zwisało\" to świetny z ciebie koles :O pozatym nie zrozumiałes mojej wypowiedzi.... powinna powiedziec facetowi o ciąży i decyzja o aborcji powinna byc podjęta wspólnie nie wiem gdzie przeczytałeś że powinna nic mu nie mówić i wyłudzac alimenty

to wcale nie byłoby takie bezsensowne, bo zapewne wtedy nie nosiłaby dziecka faceta, ktorego nie zna...

nie wyszystko w życiu da sie "wymyślić" komiczne. Sam to wiesz na własnym przykładzie

Haris - trudno zdecydowac sie na dziecko z kims kogo sie nie zna... dla mnie dziecko nie byloby zadnym problemem... ale nie chcialbym go miec z kobieta ktorą znam 2 miesiące... i jest to kwestią odpowiedzialnosci wlasnie... trudno zmusić sie by z kims byc tylko z powodu dziecka

kilka podstawowych pytań ale są pewne roznice - wypadki losowe oraz dzialanie osob trzecich na ktore nie mamy wpływu, oraz ewidentnie nieodpowiedzialne zachowanie - stosowanie gumek....

komiczne a skąd wiesz jak między nimi jest? jacy są dla siebie? a dwa miechy to krótko lub długo- zależy dla kogo. wystarczający czas by kogoś poznać lub by nie dowiedzieć o nim nic-nie ma reguły...

zgadzam sie dlatego w moim pierwszym poście pisałam do autorki żeby się zastanowiła i w ogole, nie bede się powtarzac a to ze się zaszło w ciążę nie oznacza automatycznie przymusu bycia ze soba

powyzsze moje do komiczne bylo

\"komiczne a skąd wiesz jak między nimi jest? jacy są dla siebie?\" stąd, że to niemozliwe by poznac sie dobrze przez 2 miesiace.... a to, ze niektorym wyjdzie innym nie, to juz kwestia losu...

komiczne trudno sie zdecydowac na dziecko z kims kogo sie nie zna - ale do lozka to mozna pojsc tak??? w koncu tez kolesia nie znala - i rownie dobrze mogl ją zarazic czyms w koncu przeciez go nie znala... bo nie mozna poznac kogos w ciagu 2 m-cy

czasami odnoszę wrazenie ze ludzie niby wiedzą skąd się biorą dzieci ale z drugiej strony myślą - my nie wpadniemy w koncu byla gumka, pigułka jedyną 100% pewnosc daje szklanka wody zamiast i dlatego zawsze trzeba brac pod uwage ze z sexu moze byc ciezko (o chorobach nie wspomnę)

komiczne dla ciebie dziecko nie byloby problemem ale nie chcialbys go miec z kims kogo znasz 2 m-ce - czyli albo liczysz na to ze z ciazy sexu nie bedzie albo (w co wątpię) idziesz do łóżka z kobietą ktorą (przynajmniej teoretycznie) bierzesz pod uwage jako matke twego dziecka tak? chcesz powiedziec ze z pojsciem do lozka czekasz dlugie miesiace - by najpierw poznac partnerke?