Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lululula

byłam wczoraj na randce

Polecane posty

Gość komiczne ale co Ty sie
komiczne, napij sie piwa olej te robote i idź do kanjpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę rzucał tutaj nazwami... i oni twierdzą, że znają, bo potrafią sie z kimś tam porozumiec... albo wydaje im sie, że potrafią... chyba przeceniasz nieco profesjoanlizm prawników... poza tym wszelkie umowy, dokumentacja i tak muszą być tłumaczone przez tłumaczy przysięłych... angielski wystarcza na poziomie komunikatywnym.... no chyba, że przyjmuje sie kogos nowego - wtedy wymagania są juz kosmiczne, ale to tylko tak dla zasady, bo wiekszosci i tak sie potem do niczego nie przydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koledze komiczne
w takim razie, ja mam kontakt z hiper-profesjonalistami, bo znają biegle więcej niż jeden język obcy i tego też wymagają od sowich pracowników; i szczerze, ale ja sobie nie wyobrażam pracy prawnika bez znajomości angielskiego; nawet pomijając prawo europejskie - czy Wy nie obsługujecie podmiotów zagranicznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od przypadku, do przypadku - jest dwóch ludzi, ktorzy sie tym niby potrafią zająć, ale (nie wdając sie w szczegóły) wypełniamy nieco inną nisze rynkową... doskonale wiesz, że obrót i wyniki finansowe tworzy się na masówce a nie na profesjonaliźmie i indywidualnym podejsciu... wszelkie Salansy, CameronMcKenny Bakery McKenzie itp to fabryki w ktorych partner nie zajmował sie pracą stricte prawniczą od dawna, bo całą robotę tłuką anonimowi wyrobnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koledze komiczne
mam zgoła inne zdanie jeżeli chodzi o wiedzę partnerów z Salansów, Cameronów, Linklatersów itd. i o pracy anonimowych wyrobników w tychże kancelariach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz do tego prawo... Ostatnio jeden klient powoływał sie na opinie prawną jednej z szanowanych kancelarii potrzeba było kilku godzin studiowania OSN by stwierdzić, że istnieje zasada prawna uchwalona przez siódemkę powodująca, że ta opinia prawna nadaje sie do śmieci... to tylko taki przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koledze komiczne
:) nie poszłam... a co do wielkich i szanowanych kancelarii - wszyscy popełniają błędy mam w cholerę roboty więc jestem trochę złośliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojna na slowa -bez sensu....a to forum fakt zdeko uzaleznia:D ja juz znalazlam kilka watkow stalych dla siebie np \"jestem w zwiazku z obcokrajowcem\" lub \"kobiety mezczyzn mundurowych\" \"samotne mamy\" poza oczywiscie sporadycznym komentowaniem topikow typu\"dlaczego nigdy nie dostalam tuszu do rzes od mojego ex\":D ps swoja droga komiczne znow sie spotykamy.......;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem, że każdy popełnia, tylko denerwuje mnie napuszenie tych palantów.... w ogole to całe środowisko mi srednio odpowiada... ta nadęta tytułomania... snobowa otoczka... nie lubie tego środowiska, nie identyfikuje sie z nim... ja zbyt szczery chłopak jestem ;) odwalam tylko robote, zgarniam kase i mnie nie ma... wolałbym być sędzią kurcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ty cały komiczny, z tego co wiem to się nie znamy, więc prosze daruj sobie opowiastki o tym jaka jestem i o tym z kim sypiam, chyba, że jesteś podnóżkiem pisu i założyłes mi podsłuch w mieszkaniu. To nie moja wina, że nie było chemii, ale jestem pewna, że jeszcze znajde kogoś kto będzie miły, a pomiedzy nami będzie iskrzyło. A z twoich wypowiedzi wynika, że ty chadzasz do łóżka z każdym kto dla Ciebie jest miły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lululula jak na razie, to wychodzi na moje... bo miły facet Cie nie kręcił... to nie Towja wina, tak juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja nie lece na każdego miłego faceta, zresztą nie mam zamiaru Ci się usprawiedliwiać, bo nie czuje się winna, swoje już na tym topicu powiedziałam, a że Ty jesteś prostym chłopcem to niedokońca do Ciebie był ten temat kierowany, więc może dlatego nie zrozumiałeś. A teraz żegnam, idę wziąć prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koledze komiczne
ejjj...przesadzasz trochę; ludzie wszędzie są różni; i w dużych i w małych kancelariach można spotkać nadętych palantów; a swoją drogą, nie wiem, co masz do miłych facetów; zaraz usłyszę, że miły to ciota; z moich doświadczeń wynika, że wręcz przeciwnie;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"idę wziąć prysznic\" ej skarbie - nie kokietuj mnie.. ja tu siedze w pracy, a ty mi ciśnienie podnosisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koledze komiczne miły to nie ciota.... mam po prostu kilku takich kumpli... wszystkie babki mówią im, że są cudowni, ze mają sie nie zmieniac, bo masa kobiet ich doceni... słyszą ciągle od kobiet, że bardzo chciałyby zeby ich faceci mieli chocby 10% z ich zachowania... kobiety mówią, że takich facetów jak oni juz nie ma, że są skarbem... tylko, że oni ciągle są samotni.... bo kazda po miesiącu czy dwoch stwierdza cos w stylu \"jestes dla mnie za dobry, nie zasługuje na Ciebie\" i daje w długą :D a ja potem słucham ich, jak wylewają swoje żale przy wódce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koledze komiczne
miły to według Ciebie jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa te kobiety sa na początku nimi zachwycone - kwiaty na kazdej randce, szarmanckie gesty, spełniana kazda prośba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koledze komiczne
no właśnie: zbyt mili; autorka pisała o facecie miłym;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koledze komiczne
nie można zagłaskiwać kotka na śmierć poza tym kwiaty to jeszcze nie wszystko; miły facet nie musi zasypywać mnie bukietami róż, ale fajnie jeżeli da mi swój sweter kiedy marznę MIMO mojego sprzeciwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale \"zbyt miły\" to moja ocena.... nie wiem jak zachowywal sie facet ktory miał szczescie spotkac z kobietą, która własnie bierze prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i to jest właśnie najgorsze, niech ci wszyscy twoi cudowni koledzy spotkają się z tym ogromem dziewcząt, które na wszelakich topikach umartwiają się, że choć są takie śliczne, takie mądre i takie zaradne to jednak są nadal samotne i wtedy świat będzie lepszy! tylko, że niestety tak nie jest i każda potwora znajdzie swego amatora, to że twój kolega jest zbyt miły dla 20 kobiet, nie oznacza, że dla tej 21 też taki będzie, tylko, że może właśnie będzie spęłnieniem jej marzeń... ja tam nie narzekam, na chwilę obecną nikogo nie szukam, bo wyleczyłam się z jednego związku i jest mi super samej, ale jak już się zepne i poczuję potrzebe odnalezienia tej 2. połówki, to napewno nie będę podchodziła do tego z nastawieniem \"jestem taka beznadziejna, bo nie mam nikogo\" tylko \"jestem boska, napewno kogoś znajde\" :-) a co do tego jak miły był tamten chłopak... był bardzo miły, ot przyjacielska rozmowa, ale zabrakło troche wspólnych tematów, inne zainteresowania, inne hobby, ja wiem, że różnice są dobre i z przyjemnością wsłuchiwałam się z jaką pasją opowiadał np. o F1, ale jednak chciałabym choć na jednym poziomie odnaleźć coś wspólnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag---------
lululula komicznego nie sluchaj, on zawsze gada odwrotnie niz jest;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lululula dobra dziewczyna z Ciebie... ale moi koledzy, a zwlaszcza jeden, spotykał sie zawsze z takimi, ktore marzyły o spokojnym miłym facecie... nawet z jedną kolezanką go poznałem bo ona płakała, że \"zawsze trafia na jakichś macho chamów\"... i po 2 miesiącach zostawiła Rafała dla jakiegos palanta... i teraz znów mowi, ze zawsze trafia na psychopatów.... Komiczne gada zawsze odwrotnie, bo kobiety jedno mówią, drugie robią a trzecie myślą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostawiłam w swoim życiu faceta, którego baaaardzo kochałam:-( zostawiłam bo mnie olewał, niby chciał, dużo mówił ale tylko to potrafił robić. W między zcasie poznałam innego, który okazał sie wspanialszy od byłego i dokładnie tak samo jak u autorki na jednym spotkaniu dał mi więcej zainteresowania, takiej męskiej czułosci niż tamten z którym już nie jestem a z tym nowym stworzyłam wspaniały związek bez porównania z tamtym i jesteśmy nadal:-) i bardzo sie kochamy:) Dlatego uważam, ze warto zaryzykować i odejść jak ktoś ma Cię gdzieś. I niech tu nikt nie mówi że takie coś jak olewanie przyciąga, bo to jest kompletna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ta chemią to różnie bywa..czasami (rzadko, fakt) pojawia sie po jakimś czasie dopiero i wtedy można stworzyć cudowny związek.. inna sprawa, że na początku to prawie każdy facet sie stara, potem bywa co najmniej różnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×