Pieniadze

sluchajcie kobietki moj facet dobrze zarabia,co raz chodzimy na zakupy on sobie cos tam kupuje kupuje swojej siostrze jakies pierdoly ktora nie powinna dostac nic absolutnie za swoje zachowanie a ja?nawet nie zapyta czy chcialabym sobie moze cos kupic?zebym sobie cos wybrala jak chce... nie jestem taka ze lece na kase,nigdy sie o nic nie upominam i nie zrobie tego...ale tak czasem dziwnie sie czuje...

to przestań z nim chodzic na zakupy. proste.

no ale wkurza mnie takie cos ze ten pasozyt ciagnie od niego kase a on nawet o mnie nie pomysli...

weź przestań.. widać ,że lecisz na kase

nie lece,ale chcialabym zeby czasem moj facet o mnie tez zadbal... jak bede chciala sobie cos kupic to sobie to kupie i on nawet nie bedzie o tym wiedzial... ale tu chodzi o co innego

jeśli tak lubi obdarowywać innych, to nie musi tego robić kiedy jest z tobą na zakupach jego kasa i może ja wydawać na co chce tylko troche myślenia i taktu by sie gościowi przydalo rozumiem, że w takiej sytuacji jest ci zwyczajnie przykro, że jako jego dziewczyna nie dostalaś nawet drobiazgu myśle ,że tylko o to autorce chodzi a nie jak inni piszą , że jest materialistką

kup sobie przy nim coś ładnego jakiś ciuszek albo kosmetyk i ostentacyjnie zapłać i delikatnie zwróć mu uwage ,że nikt nie dba o ciebie więc musisz zadbac sama i zobaczysz jaka będzie jego reakcja

no wlasnie...chodzi o jakis drobiazg chcoiazby:( ja nigdy upominac sie o nic nie bede...taka juz jestem jestesmy razem 5 lat a on nadal utrzymuje 35 letnia siostre bez pracy i faceta.

zmień faceta i to szybko :)

zaledwie dwa razy wspomnialam o zareczynach to powiedzial ze go to nudzi ze ja ciagle o tym mowie:(

to cos nie tak jest z tym facetem, to moje obiektywne zdanie

jak facet jest chamem to już nim zostanie siostrze może kupić coś bo to rodzina tobie nie bo jesteś obca i masz swoją kase jest sporo facetów z takim myśleniem

myślę autorko, ze Twojemu facetowi brakuje tak jak napisała koleżanka wyżej - taktu. Byłam w podobnej sytuacji, więc Cię doskonale rozumiem i i domyślam się co dokładnie usiłujesz nam powiedzieć. jeżeli czujesz, że to TEN i jesteście wobec siebie szczerzy to spróbuj z nim o tym porozmawiać. Z własnego doświadczenia wiem, że faceci nawet nie zdają(nie chcę generalizować, pisze w oparciu o własne doświadczenie) sobie sprawy, że źle robią. Oni o tym w ogóle nie myślą i nie rozwodzą się nad niuansami....u nich to wszystko po prostu sie dzieje. Pewnie Ci będzie ciężko powiedzieć co Cię gnębi, ale ja nie widzę innego sposobu by mu otwarcie zakomunikować, że coś źle robi. On penie nie zdaje sobie z tego sprawę. powodzenia, pewnie będzie potrzebne

zostaw go ! niech się hajta z siostrzyczką...

albo druga sprawa z innej strony : coś jest nie tak w jego nastawieniu do Waszego związku

kase, czyli chcesz dostac od niego prezent to badz jak pasozyt i tez wyciagnij od niego prezent. Poza tym zachowujesz sie jak materialistka i nie porownuj sie z jego siostra, bo w przeciwienstwie do niej do rodziny nie nalezysz. Moj facet kupuje mi prezenty sam z wlasnej woli, ale niegdy sie o nic nie prosilam, niegdy mu nie mowilam, ze cos potrzebuje. Poprostu jak chce cos sobie kupic, to biore swoje pieniadze i sobie sama to kupuje, a jesli on ma ochote cos mi kupic, to i tak mnie wcesniej nie uprzedza, tylko robi mi niespodzianke. Az mi sie cisnienie podnioslo, bo dla mnie twoja wypowiedz brzmi tak, jakby dla ciebie prezenty byly wyznacznikiem milosci

którego rodzina regularnie z kasy ciągnela, a dla mnie szkoda mu bylo pieniedzy na kwiatka w imieniny pogoń dziada, tak już zostanie, po co masz sie meczyć i zawsze być rozżalona

nieby mowi ze kocha ze jestem wazna...ale np nie uslyszalam ze pieknie wygladam. Jestem ladna dziewczyna skromna niezalezna...ale tak strasznie boli to jego zachowanie... ostatnio dostal jakies 3 smsy wyrwal mi telefon malo co mnie nie przewrocil showal do kieszeni powiedzial ze jak nie wyjde z pokoju to on nie przeczyta... pozniej powiedzial ze to siostra:) napisala na drugi dzien wzielam ten telefon choc nie mam zwyczaju zagladac w jego telefon...nie bylo zadnych smsow od siostry wsyztsko skasowane...klamal

:/

te, pasożycie co ciągnie wyżej hehhe odpierdol się kretynko

kwiatka na urodziny czy imieniny? juz nie pamietam kiedy ostatnim razem dostalam kwiatka naprawde nie chodzi mi o prezenty bo jestem w stanie sobie to sama kupic i nie zamierzam od nikogo nic ciagnac...

przepraszam ja ciagne kase przypomnialo mi sie jak w pt bylismy na zakupach i w hipermarkecie wzielam sobie dwa batoniki do koszyka bez jego zgody:)

sie nie tłumacz dziewczyno bo każdy normalny cie rozumie, tylko takie kretynki i kretyni jak 'pasożyt ciągnie" nie wiedzą o co kama

U mnie jest dokładnie podobny problem, m. in. Zupelnie jakbym cyztała swojego posta. I wiesz co, ja myślę , że on sie nie chce wiązać ze mna, bo moi rodzice sa biedni, a on chciałby żyć wygodnie it. z dużą kasą - tyle. A co do prezentów, ha, kwiatki to już odległa przeszłośc, że nie wsominam o prezencie na urodziny, które olewa dokładnie Ze już o zakupach nie wspomnę, bo nawet za nasze batoniki do "kawy" płacę ja On chronicznie "nie ma pieniędzy", a pracuje itp. Ja też od niego nic nie chcę, pracuję, zarabiam, nawet troszkę więcej od niego, więc sama mam na tyle że niepotrzebuje jego łaski Uważam tylko tyle, że te dziewczyny, których facet jest szczodry bardzo łatwo umią człowieka osądzac, bo sami takich doświadczeń nie mają i myślą Bóg wie co. A my naprawde nic nie chcemy od faceta, tylko odrobinę zainteresowania..... nie jesteśmy materialistki, bo zazwyczaj same otrafimy na siebie zarobić....

smutno strasznie i nie raz przez to placze ze facet ktoremu oddalo sie cale serce cala siebie...wszytsko...tak mnie traktuje. I nie potrafie z nim o tym wsyztskim rozmawiac bo jak juz zaczne to sie denerwuje i juz awantura jest. i albo obwinia mnie za to jaka jestem ZŁA albo siebie...:( Ja tylko chcialabym sie czuc wazna kochana bezpieczna chcialabym otrzymywac od niego w zamian to co sama mu daje...:(

5 > lat razem a on wyrywa ci telefon ... facet 35 lat - a nie ma on dzieciaka na boku... siostrze kupuje prezenty to co spia razem? jak dla mnie i nie o prezenty tu chudzi a raczej o zachowanie 35 latka ? masz 5 lat straconych jezeli z nim nie porozmawiasz ... a moim zdaniem powinnas go zostawic to jakies chore reakcje

nie nie to jego siostra ma 35 lat:) nie on:)

Dodam, że też mamy 5 letnni staż w zwiążku. A że do niczzego mu się nie spieszy - jak już mówilam,uważam ze to dlatego że pochodze z nbiednej rodziny i facet czuje ze bedziemy musieli cięzko pracowac , bo niczego nie dostaniemy ot tak. A swoją droga, mam koleżankę, która ma właśnie takiego szczodrego chłopaka i wierzyć nie umie, ze może byc w związku tak, jak u mnie .... Pozdrawiam

za bardzo serio chyba do wszystkiego podchodzisz nic by się nie stało jakbyś za którymś razem jak zacznie cię ciągnąć na zakupy zalotnie zapytała "a co mi kupisz" nic by się nie stało jakbyś zartem powiedziała ze jak nic ci nie kapi to ci się nie oplaca iść i nic by się nie stało jakbyś na tych zakupach zaciągnęła go do perfumerii, pomalowała testerem usta, zrobiła śliczną minke i zaszczebiotała "misiu kupisz miiiii ??" naprawde nic by się nie stało i nie wypadłabyś jak idiotka, bo to po prostu jest kobiece być zalotną, uwodzicielską i od czasu do czasu z kaprysikiem