Dlaczego Polki wolą obcokrajowców

po pierwsze to DROGI ofermo a nie droga. a po drugie to chyba zależy od środowiska w jakim się obracamy. kiedy ja pracowałem za granicą (w funduszu inwestycyjnym) to polacy których spotykałem absolutnie nie wpisywali się w ten model. raczej częściej krajowcy tak wyglądali. kiedy wychodziłem z pracy na luch to właśnie takich często spotykałem miejscowy element (żyjący z zasiłków i dorabiający sobie żebraniem tak jak i w polsce w dużych miastach). moi znajomi pracowali w gazetach, na budowach, jeden był kierowcą ciężarówki (i przedstawicielem handlowym jednocześnie) i naprawdę NIKT z nich nie wyglądał/zachowywał się tak jak ty to opisujesz. co do ich urody to jest to rzecz względna ale higiena czy styl ubierania się to w ogóle nie ma nic wspólnego z opisanym przez ciebie. dlatego jeżeli piszesz że tak wygląda PRZECIETNY polak za granicą, to jest to tak dalekie od moich doświadczeń że uważam że masz coś nie po kolei z główką.

Nie Ofermo, z moja glowa wszystko dobrze ale musisz wiedziec jedno, nie jestem zgorzkniala zlosliwa doswiadczona przez zycie stara panna tylko obserwatorka. Opisalam jakis wiekszy procent Polakow a nie wszystkich do diaska, czytaj uwaznie slonce. Znam Polakow ambitnych i z klasa, ktorzy pelnia kierownicze stanowiska za granica jednak jest ich niewielu w porownaniu z wyzej opisanym standardem.

Polacy w wiekszosci sa inteligentni i maja poczucie humoru ale...sa depresyjni!!!!

Wam teraz coś się pomieszało ? bo wam chodzi teraz o styl :o Polacy są biedni i nie mogą sobie pozwolić na drogie ubrania,kosmetyki Facet ma być czysty , wygolony , ładnie pachnący i ubrany zgoda ;) Ale pamiętajcie ze Polacy to słowiański naród rolniczy i kultura jego leży w przeszłości.Nie znaczy to że Polacy są gorsi ;)

Kojarze tylko jedna Angielke ktora zwiazala sie z Polakiem a Anglikow co z Polkami, kilkunastu ... ciekawe co to oznacza?

.... nie każdy człowiek na świecie wygląda tak samo jest "typ" urody Francuza, Włocha, Szweda, Chorwata, Turka ... i Polaka taki typ prezetuje przeciętny mieszakniec Polski i ten typ jest po prostu kiepski bywają wyjatki - na szczeście! ale średnia jest niska i niewiele ma to do rzeczy strój i charakter chociaż kultura osobista trochę ma :O

jestem z obcokrajowcem i roznica polega na tym, ze inaczej odnosza sie do kobiet, niz polacy. Oczywiscie nie generalizuje, bo nie mozna wszystkich wrzucac do jednego worka, ale jak juz ktos zauwazyl z obcokrajwcem latwiej sie zyje. Poprostu maja inna mentalnosc :)

"Nie Ofermo, z moja glowa wszystko dobrze" no to chyba nie ty powinnaś oceniać " ale musisz wiedziec jedno, nie jestem zgorzkniala zlosliwa doswiadczona przez zycie stara panna tylko obserwatorka." to też jest twoja osobista opinia o samej sobie. z definicji subiektywna. "Opisalam jakis wiekszy procent Polakow a nie wszystkich do diaska, czytaj uwaznie slonce." opisałaś "przeciętnego" polaka. dla mnie ta przeciętna jest zupełnie inna, nie wiem skąd ty wzięłaś tę swoją "przeciętną". myślę że to właśnie zależy od środowiska w jakim się obracasz. a może po prostu wieszając psy na swoich rodakach chcesz się sama przed sobą w jakiś sposób usprawiedliwić. nie wiem. w każdym razie opowiadasz bzdury. " Znam Polakow ambitnych i z klasa, ktorzy pelnia kierownicze stanowiska za granica jednak jest ich niewielu w porownaniu z wyzej opisanym standardem." a ja nie mówię o żadnych kierowniczych stanowiskach tylko o zwyczajnych ludziach. o dwójce moich znajomych Eli i Michale. on jest sprzedawcą w sklepie sportowym ona nie pamiętam już co robi ale też nie zajmuje żadnego eksponowanego stanowiska. ludzie lat ok 25, bardzo sympatyczni, na poziomie. po prostu tacy jakich spotyka się wszędzie w całej polsce. tacy sami jak moi koledzy ze studiów. to gdzie oni pracują nie ma absolutnie żadnego znaczenia. i to samo mogę napisać o reszcie ludzi których poznałem za granicą. jedni zarabiali więcej inni mniej ale tyko to ich różniło. wszyscy, niezależnie od miejsca pracy to ludzie na poziomie i uważam że jeżeli o polakach za granicą mówisz w stylu który można streścić słowem "motłoch" czy "hołota" to widocznie wśród takiej hołoty się obracasz.

bo to jebane szmaty

studiowalam w Norwegii,akurat mialam okazje poznac wielu mezczyzn z roznych krajow i niestety,ale Polacy wypadali blado w porowaniu z chocby Norwegami,nie mowiac juz o Francuzach.Nie biore juz pod uwage urody,bo z tym czlowiek sie rodzi,ale styl,ciuchy,dbalosc o szczegoly-to cechowaloobcokrajowcow i odroznialo ich od Polakow.Ci mniej urodziwi potrafili nawet zakamuflowac brak urody czyms innym,a Polacy nawet sie nie starali.I pisze tu o ludziach na poziomie,nie o patologii

no nie mówcie że uroda tu nie gra roli.... średnia wzorstu niska, budowa ciała raczej cherlawa uwłosienie marniutkie, czoła niskie, nosy kartoflaste cudo... :O

pierwsi są czyści i ładni a drudzy brudni i szpetni niestety taka prawda :(

Ofermo, fakt zapedzilam sie z tymi kierowniczymi stanowiskami, zjechalam z tematu, przepraszam .. ale musisz wiedziec ze ja nie spotykam sie po pracy z cholota tylko normalnymi zwyklymi kulturalnymi i milymi ludzmi (w znacznej wiekszosci Polakami). Prawie wszyscy pracuja w fabrykach i nie odpowiadaja mojemu powyzszemu opisowi. Ale uwierz mi ze idac przez centrum widze gro takich jak z opisu. Przynajmniej w moim miescie.

no i z tym co pisze violence to się akurat mogę zgodzić. ja nigdy nie dorównam "stylem, ciuchami i dbałością o szczegóły" francuzowi bo on to po prostu dostał od rodziców. ja urodziłem się biedny i moją troską nie był i nie będzie jeszcze długo pasek od hugo bossa czy zegarek tag heuer bo mnie na takie rzeczy po prostu nie stać. ale to jest zupełnie co innego niż to co pisze bezzie, że polak to brudny cham w dresie.

kurde czemu sie oszukujemy - no nie mówcie że uroda tu nie gra roli.... średnia wzorstu niska, budowa ciała raczej cherlawa uwłosienie marniutkie, czoła niskie, nosy kartoflaste cudo... zmienił bym tylko nosy na długie i garbate dodał brodę i masz nie polaka tylko kogoś kto jest często z nim mylony ...

99% Polakow jakich znam w Londynie co drugie slowo mowi \"k**wa\". Dlatego nie jestem z Polakiem. Brak kultury.

Oferma, nie mam sily z Toba gadac

masz na myśli Żydów? nie byłam w Izraelu , ale wycieczki stamtąd nie raz widziałam tamtejsi faceci to po prostu CIACHA sorry...

a mi się podobają sexowne murzynki :) i co zadowolone drogie panie

kurde czemu sie oszukujemy - bystra jesteś :D tak narzekacie na facetów z polski to mam do was pytanie co sądzicie o takim : Wysoki,zbudowany,dosyć szczupły ale muskularny,dosyć wysokie czoło niebieskie lub szare oczy,prosty nos ew garbaty ale z dołkiem między oczami,włosy bez znaczenia,krótko ścięte, do tego dbający o higienę i czystość. Takich też jest sporo ale nie w Polsce :(

Ja mam faceta obcokrajowca ale nie dlatego, ze wole obcokrajowcow, tylko tak sie trafilo :P Lubie usmiechnietych facetow, narodowosc nie ma znaczenia :) Niektorzy Polacy tez sa fajni, np. wszyscy moi koledzy ;) :P

Dlaczego wolimy obcokrajowcow?? Przeczytajcie sobie wypowiedzi facetow na tym forum, to zobaczycie dlaczego. A teksty, ze lecimy na kase pisza frustraci, ktorzy sa tak pusci, ze nie potrafia zainteresowac soba zadnej dziewczyny

a mnie to wali czy jestem fajny czy nie jak się komuś nie podobam to trudno :) ia jak się wam polacy niepodobają to dalej jedzcie sobie gdzie chcecie bo poco macie się z nami marnowac:)

lubie packi, alez jezdzimy i sie nie przejmujemy:)

*placki

to pozdrówcie ich odemnie :P

Racja ale jak macie już szukać to na północ albo zachód ;) jak to mówicie "żeby w Polsce byli czysci faceci '' :)

a ja się nie myję mam tłuste włosy śmierdzę jabolem jestem niskim grubasem bez kasy a mój penis jest wielkości grośika:) charakter mam zryty :)

na studia i na poczatku moje grono znajomych to byli Polacy, niestety Polakom za granica czesto dobija ci co haruja na budowach z normalnych facetow w ciagu roku staja sie prostakami, ci co studiuja albo pracuja w duzych firmach zaczynajac sie uwazac za niewiadomo kogo, a niedajboze, zeby ktos zaczal lepiej zarabiac, wtedy zacyna sie szpan. Po poltora roku pobytu tutaj moje grono polskich znajomych znacznie sie zmniejszylo. teraz jestem zona Francuza: jego zalety: nie ma potrzeby ciaglego szpanu, umiemy ze soba rozmawiac, nie traktuje mnie jak sprzataczki skrzyzowanej z kucharka. Moi znajmi w Polsce tez maja takie cechy, niestety tutaj Polacy to w wiekszosci porazka.

istnieja też opinie że polkom za granicą odbija :)