Połyk a potem całowanie

mój facet nie chce się ze mną całować z języczkiem, póki nie zapiję czymś szybko(zwykle od razu to robię, bo nie lubię smaku...) tuż po tym, jak połykam jego spermę... mówił mi to wcześniej i wczoraj specjalnie kazałam mu siebie pocałować, a on na to: zapij czymś... w tym momencie sie wkurzyłam i się na niego obraziłam (trwało to pół minuty póki mnie nie pocałował :D) ale ogółem jestem zła...co to ma znaczyć, że kobieta ma połykać spermę faceta, który brzydzi się swojego własnego smaku?:O no i co z tego, że ejst facetem, a sperma to sperma?:O mam to gdzieś, chyba przestanę połykać za karę:D

podszywaczu - wal się :)

hahaha wiesz ja mam z kolei taka sprawe ze moj partner jak juz sie we mnie spuści to nawet mnie nie dotknie a co dopiero mowic o minetce?! jak gdzies na cialo sie spusci to zaraz wyciera. on naprawde cholernie sie brzydzi... konsystencji;) no ale jak skonczy mi w ustach to ja go zazyczaj probuje calowac no i wtedy sie nie broni, bo wie ze bylabym zla. ale widze ze on naprawde ma do tego plynu awersje, ja nie mam zadnej nawet lubie wiec staram sie nad nim nie znaecac i raczej go rzedko w takich syt. caluje;)

cóż za głupie pipy!!! czy wy nie rozumiecie, że po szczytowaniu facet przestaje byc podniecony? uspokaja się i nie ma ochoty na dalsze perwersyjne zabawy. w trakcie stosunku wydaje się, że po wytrysku chcielibyśmy jeszcze nie wiadomo co, a potem emocje opadaja i potrzeba trochę czasu, aby sie na nowo nakręcić.

one nie mówią o tym ze się potem faceci niepodniecaja ale o tym że po spuszczeniu się do ich buzi się ich brzydzą! skoro źle je zrozumiałeś to znaczy że to ty jesteś głupi a nie one!

zgadzam się z ostatnia wypowiedzią :) a poza tym co do tego co napisales antoni...ostatnio bywa, że po 1 seksie jest po tak mniej wiecej 20 minutach nastepny...ale to juz inna sprawa. nie do konca jest tak, jak mowisz, to indywidualna rzecz ;) no ale zle zrozumiales najwidoczniej :)

następnym razem udaj, że połknełaś i pocałuj go a nstępnie powzwól spermie spłunąć do jego ust a njalepie pocałujcie się głęboko z języczkiem a potem zapytaj się czy wreszcie zrozumiał jak Ty się czujesz

każdy facet powinien spróbować swojej spermy i to nie tylko troszkę na czybek języka ale tak naprawdę pełną porcję

facet ma łykać pełną porcje swojej spermy przypomnijcie sobie z lekcji biologii do czegu służy sperma i gdzie jest jej miejsce Ja sie zgadzam że jesteście głupie pipy jeśli myślicie że w ten sposób zajdziecie w ciązę:p

a ja powiem tak....... ze nie lubie jak mnie facet caluje po zrobieniu minetki i koniec! nie chce zeby mi robil minete , ale jak juz chce to niech on ta sperme polyka i ni ekaze mi siebie calowac;/

popieram, popieram i jeszcze raz popieram każdy facet powinie poczuć swoje gęste, gorące i lepkie "mleczko" na swoich kubkach smakowych jak niechce wara od pieszczot ustami do końca zaproponujcie swoim facetom i sprawdzcie czy są hipokjrytami czy nie założę się, że u większości facetów odezwię się ich fałszywa męska duma naoglądają się pornosków i myślą, że kończenie w ustach partnerki czyni z nich takim męskich szkoda, że tylko w ich oczach

popieram, popieram i jeszcze raz popieram każdy facet powinie poczuć swoje gęste, gorące i lepkie "mleczko" na swoich kubkach smakowych jak niechce wara od pieszczot ustami do końca zaproponujcie swoim facetom i sprawdzcie czy są hipokjrytami czy nie założę się, że u większości facetów odezwię się ich fałszywa męska duma naoglądają się pornosków i myślą, że kończenie w ustach partnerki czyni z nich takim męskich szkoda, że tylko w ich oczach

ja też wole jak mnie nie całuje umorusany w moim śluzie płyny ukochanej osoby nas nie brzydzą, za to własne jak najbardziej.... ja też lubię jak mój partner kończy mi w buzi, nie mam żadnego wstrętu i problemu, ale w życiu nie kazałabym mu się całować od razu po!!! to znaczzy tak żeby czuł spermę... jemu wystarczy jak wytrę usta, nie muszę popijać (ja nie czuję takiej potrzeby) i już jest ok ale ta historia że facet się brzydzi dotknąć kobiety kiedy już skończy - nie no sorry to już przegięcie.... taki facet ma chyba problem ze sobą

i nie wiem co wy macie z tym ohydnym smakiem i innymi wymysłami sperma jest lekko słonawa - i to wszystko a może wasi faceci się nie myją???

nie chcę aby facet za każdym razem to robił niech poczuje to choć raz i starczy

"naoglądają się pornosków i myślą, że kończenie w ustach partnerki czyni z nich takim męskich szkoda, że tylko w ich oczach" wyobraź sobie że ja jako kobieta też tak uważam :P oczywiście dotyczy to tylko jednego mężczyzny którego kocham to niesamowite czuć w ustach jego orgazm i słyszeć przy tym jak jęczy z rozkoszy - i mieć świadomość że to ja jestem tego przyczyną sama przy tym odlatuję, to niesamowicie podnieca.... i to ze wie że go akceptuję całego właśnie jako mężczyznę ale do tego trzeba miłość, jak komuś seks kojarzy sie tylko z porno... to ma smutne życie jak jest miłość w łóżku można zrobić absolutnie wszystko...

popier - ale po co ma to czuć???? nie rozumiem tego skoro nie lubisz oralu o po co to robisz? bo tak piszesz jakbyś robiła mimo to - sorry ale to wystawia ci fatalne świadectwo a jak nie robisz bo nie lubisz, to nie rób - tylko wyobraź sobie że są kobiety które to KOCHAJĄ - i jednocześnie rozumieją niechęć faceta do własnej spermy i nie są opętane obsesją faszerowania go własnym nasieniem

ja tam lubie jak mnie facet caluje zaraz po lizaniu muszelki....ma taka ciepla i pachnaca seyem twarz....i ja go po lodziku tez bezproblemowo caluje....przeciez kupy w ustach nie mam...juz bez przesady

cholera sexem mialo byc....bo juz wygladalo jak serem:P

ja jestem tym chlopakiem o ktorym mowi ENIBODY... no jezu lubie do ust ale niech zapija czyms... nie brzydze sie cmokac bez zapicia ale bez przesady... jestem facetem i inaczej podchodze do spermy+usta faceta (obrzydzenie) a inaczej do sperma+usta kobiety (pozytywne wyniosle dominacyjne uczucie)... zawsze czyms zapija wiec ok to moge z jezyczkiem nawet odrazu jak zapije... ale nie bede przeciez calowal jej jak ona specjalnie... wie ze ja jej nie pocaluje... bo facet z wlasna sperma w gebie to troche nie lezy... to on po chamsku specjlalnie... i pozniej jeszcze chciala mi napluc do ust... Moze wy kurwa babki wyobrazcie jak macie syna... i jakas dziewczyna zmusila go do polkniecia wlasnej spermy... chcialybyscie by cos takiego spotkalo faceta...

Czytajcie wyraźnie - napisałam, że nie wystarczy wytarcie ust, jak tam ktos napisal, tylko wlasnie chodzi o to zapicie... lubilam to i tez mnie bardzo podniecalo - kiedys, wczesniej, poki nie zaczelam byc zaniedbywana na korzysc oralu - teraz jest juz inaczej, bo wywalczylam swoje prawa....ale uraz mi po prostu chyba został i to już mi nie sprawia przyjemności, jak kiedyś Mój śluź nie ejst dla mnie obrzydzający i raz moja kicia mnie całowałóa zaraz po tym, jak mnie doprowadził jezykkiem:) nie brzydzę się siebie, bo siebie kocham. wspolczuje tym, co sie brzydza

Gosza - połknij swoją spermę a potem mi znów wsadzaj kutasa w ryj

tak ale kobieta to nie to samo co facet i kazde ma inne podejscie do tego... bynajmniej o roznicy w psychice pod wzgledem spraw seksualnych i plciowych... faceci nie cmokaja sie na powitanie, nie chodza pod reke itd itd itd... i jedna z takich roznic jest tez rozne podejsice do spraw sluzu... kobiet ktorym nie przeszkadza wlasny sluz jest wiele... facetow ktorym nie przeszkadza kobiecy sluz jest jeszcze wiecej... ale facetow ktorym przeszkadza doustny kontakt ze sperma jest cala wiekszosc minus homoseksualisci ktorzy i tak czasem za tym nie przepadaja oraz skrajne wyjatki... gdybym byl kobieta, nie brzydzilbym sie polykac.. bawic sie.. smarowac sobie po twarzy nasieniem chlopaka itd... ale nie jestem kobieta

" gdybym byl kobieta, nie brzydzilbym sie polykac.. " a tu nagle paradox! "ale nie jestem kobieta " - więc jak możesz mówić, czy lubiłbyś to ?:O:O no proszę Cię...co za bzdura.. to ja mogę powiedzieć teraz: gdybym była facetem nie pozwalałabym brać mojego kutasa do buzi, bo uważałabym to dla niej za mękę, bo smak spermy jest obleśny (on nie jest słony, tylko baaardzo gorzki) ale nie ejstem mezczyzna:) a poza tym ja uwazam to za debilne cmokanie sie na przywitanie, chodzenie pod reke, hehe;] masz pecha kochanie.

debilne... cmoknelas sie dzisiaj na powitanie z Kaska :) debilko

nie, to ona mnie cmoknela. nie moja wina.

widzialem to bardzo dokladnie bo szedlem wtedy w wasza strone i dla mnie to bylo obustronne

Gosza...jestes zalosny...naprawde bardzo bardzo bardzo zalosny

Mój chłopak też mnie nie chce całować po tym jak mi się spuści do buzi :P