WIĘKSZOŚĆ NASZEGO SPOŁECZEŃSTWA TO LUDZIE PROŚCI

Tak tak tak..podpisuje sie pod autorką topiku.Co prawda to prawda.Większość ludzi idzie na łatwiznę,pod każdym względem :-(

w takim razie zabiore odtwarzacz MP3 ;);)

...a Stinga też UWIELBIAM!!! :-)

Autorka nie odkryła Ameryki... Większość ludzkości tej planety to ludzie prości. Około 30% ludzi na Ziemi to w ogóle analfabeci. Ale czy na tej podstawie zamierzamy wartościować?

toratora ---> to popkultura i reklamy robi ludziom wode z mozgu, zbydleca ich zeby nie mysleli bo wtedy łatwiej nimi kierować. zrobią co im napiszą w gazetach albo powiedzą w telewizji.

a co ze źródłem energii? ;)

na bezludnej wyspie szybko by Ci się baterie skończyły do magnetofonu ktoś musi produkować baterie, płyty magnetofony dla "lepszych" robią to prości ludzie. wniosek z topiku: szacunek dla innych ma się nijak do gustów kulturalno -estetycznych

nie wartościujmy ludzi po ich wykształceniu,szkoła nie powinna byc wyznacznikiem ceny człowieka

powiem więcej - wykształcenie ma się nijak do prostactwa. Można być po zawodówce i być dobrym, mądrym szalchetnym cżłowiekiem Można mieć dwa doktoraty i być chamidłem i prostakiem

poza tym - nigdzie nie napisałam, że jestem doskonała nikt nie jest doskonały ale ja przynajmniej się staram ;)

Ewa z ta twoja ynteligencja bym uwazala, bo skoro nie wiesz nawet co to jest polter i uwazasz to za wiesniactwo, to o czym tu mowa... a to w ksiazkach znajdziesz, chyba niezbyt dokladnie czytasz. Albo nie to, co trzeba.

Zawsze i wszedzie tak bylo, jest i bedzie. Nigdy cale spoleczenstwo nie bedzie inteligencja. I dzieki Bogu.

Ewo - jedna uwaga o statystykach. One mają przerażać :) Statystyczny Polak odwiedza teatr raz na 80 lat. Czy to znaczy, ze powinniśmy zamknąć wszystkie teatry? :):)

polter nie leży w sferze moich zainteresowań, tak jak i pozostałe wiejskie zwyczaje weselne, dlatego o tym nie czytam :)

dokładnie, lekarz... goebbels był starannie i wszechstronnie wykształcony i co z tego? teza jest źle postawiona bo na idiotyzmy, ideologie oraz pustactwa dają się nabierać i ludzie niewykształceni i tzw.elity choć może ci pierwsi częściej ale nie sposób z tego wyciągać jakichś wniosków indywidualnych, o nie

dlaczego: dzięki Bogu?

bo nikt nie chciałby wywozić szamba, nie?

Bo kto by np. wykonywal prace fizyczne? Poza tym prostota jest w swiecie potrzebna jak swieze powietrze.

wtedy jakiś inteligent musiałby to robić. Ktoś musi przecież :) Można wtedy by sobie dorobić ideologię, bo inteligentny cżłowiek umie sobie wiele wytłumaczyć :0, że np. wykonując prace proste służy społeczeństwu inteligentów, dzięki czemu może ono rozwijać swą wspaniałą inteligencję

Znaczy, ze ominelas w swoim doborze lektur sztandarowe pozycje literatury pieknej, gdzie od opisow polskich wesel az sie roi... no coz, niewazne. Chcialabym tylko tak dla ogolu, ludzie tak zwani nie-prosci znajac swoje mozliwosci i umiejetnosci nie wytykaja innym ich \"prostactwa\". Tego sie po prostu nie robi, ale trzeba posiadac pewne pojecie o dobrych manierach, zeby to wiedziec. Ilosc przeczytanych ksiazek nie ulatwia tego zadania. Wiem, bo sama czytam setki ksiazek rocznie, natomiast tej umiejetnosci nie nauczylam sie z nich.

enamorada - bez urazy :) Łatwo tak mówić gdy się jest inteligentem :)

Na studiach mialam sama \"ynteligencje\" i to bylo straszne, co za duzo to niezdrowo ;) Czasem naprawde wole towarzystwo mojej babci, ktorej ulubionym zajeciem sa prace w ogrodku i Mjak Milosc :D

ill, setki rocznie? licząc 3 i pół setki dni w roku, to co? jedną dziennie? no no....

w tym roku Uniwersytet Warszawski obchodzi swoja 190 rocznice. Studenci zapytani jak uczcic te rocznice odpowiedziali...nocnymi imprezami i chlaniem :o

Autorko, samo to, że oceniasz ludzi już jest wkurzajace. a to, że oceniasz ldzi i wartościujesz ich po : wykształceniu czy czytaniu książek jest podwójnie wkurzące. Otaczaj się takimi ludźmi jacy Tobie odpowiadają a tę resztę, która nie spełnia Twoich wymogów ( intelektualno-kulturowych) zostaw w świetym spokoju. Mam wrażenie że próbujesz sie dowartościować. Ewa - masz rację babcia kogoś kto się wpisał nie musi Cię nic obchodzić. Zresztą tak jak i ci ludzie, którzy nie przystają do Ciebie.

To pięknie :) Ja, niestety, bardzo wcześnie nauczyłam się, że mądrość i klasa ma się nijak do wykształcenia, yntelygencji i elytarności. nie wiem, może z tym ise trzeba urodzić, nauczyć od rodziców?

Ale nie mylmy prostactwa z prostota, prostakiem moze byc osoba czytajaca Platona w oryginale. Swoje pasje i zainteresowania mam dla siebie, a szanuje ludzi za to, jakimi sa ludzmi, a nie za to ile ksiazek przeczytali.

no jakoś tam się ma ale nie jest to reguła więc lepiej z tej pozornie kuszącej zależności nie korzystać

listopad sropad ---> sie im nie dziwie... nauka polska to dno, podobnie jak w Europie, poza nielicznymi ośrodkami uczelnie wyższe sa muzeami. wiec jak tu szanowac \"nauke\" polska?

emeryt - duży uśmeich