jak polubic okulary?

mam 25 lat musze zaczac nosic okulary bo z soczewkami juz nie daje rady... ale nienawidze ich , czuje sie w nich okropnie, trace pewnosc siebie, czuje sie brzydka i ułomna, nie wiem dlaczego tak jest. Inni podobaja mi sie w okularach ale sama czuje sie jak ułom, dlaczego? Jak to zmienic?

moze uzbieraj na laser?

Ja się źle czuję bez okularów.:) Traktuje je tak samo jak makijaż albo fryzurę - są częścią mojego wizerunku. Uwielbiam je.

kiedy zdejmę okulary czuje sie naga:)

Też bym tak chciała, ale mam niestety problem taki, jak autorka:o

Katrinne ale chodzisz w okularach? bo ja nie i moja wada postepuje teraz czuje ze juz musze:( jestem zrozpaczona, na laser sie nie kwalifikuje

Ja okulary nosze odkąd skoncylam 4 latka.i dopiero teraz doszlam do wniosku ze czas na soczewki(w sumie to ide po nie juz 2 miesiac ale w tym roku jeszcze je kupie) podobno na poczatku noszenie soczewek jest nie komfortowe bo ma sie wrazenie jakby piasek byl w oczach.ale to mija.trzeba je odpowiednio zakladac,dobrze namoczyc w tym plynie. to tyle co wiem.a do okularow tez mozna sie przyzwyczaić ,teraz sa takie zajebiste oprawki....

mi sie zadne na mnie nie podobaja:((( do psychologa mam isc? nie wiem jak to zmienic jak sobie pomoc, dzis pół dnia beczałam bo ich nie chce!!! ale to nie pomoze:(

Zacznij nosić! Ja nie nosiłam, bo się wstydziłam i wada się powiększyła:o Teraz noszę...

Mam jeszcze jedną radę. Spróbuj wybrać takie oprawki, aby jednocześnie rzucały się w oczy i były dość zwyczajne. Innymi słowy: zrób z nich swój atut. Szkoda, że na to nie wpadłam, jak swoje wybierałam, ale na razie nie chcę kolejnych pieniędzy tracić...

katrinne a ile miałas lat jak zaczełas nosic? i jakie były reakcje otoczenia? ja sie tez wstydze-nie wiem czemu!!

ale tez nie mogę sie przyzwyczaić,na razie sie nie zabijam bez okularów ,widze w miarę ,u mnie jeszcze dochodzi problem jaskry :-0,jeszcze do czytania to jako tako ,ale po ulicy katastrofa

to na poczatek kup sobie takie \"bez oprawek\" http://www.allegro.pl/item264050621_fendi_f660r_oprawki_do_okularow.html l

cos w tym stylu,sa delikatne i malo widoczne

Zrozpaczona, powinnam była nosić, jak miałam 14. Zaczęłam niestety dwa lata później...

A reakcja otoczenia? Cóż, akurat wtedy zaczęłam chodzić do liceum, więc nie mięli zbytniego porównania:D Choć wydaje mi się, że innym to i tak bez różnicy, czy osoba, którą znają, ma okulary czy nie...Chociaż ta świadomość wcale nie pomaga polubić okularów...

mam bezoprawkowe wygladaja koszmarnie bo mam 1 grube szkło:((

to ja juz nic nie pomoge.poddaje sie :) pozostaje ci tylko oswoic sie z nimi,myslisz ze to nie możliwe ale daj sobie troszke czasu,zrob fajny makijaz oczu i bedzie dobrze.powodzenia.

mam dokladnie tak jak Ty. za chiny nie potrafilabym chodzic w okularach, kilka razy wyszlam w okularach na ulice to czulam sie tak samo, brzydka i ulomna heh i jak ktos na mnie spojrzal to myslalam sobie ze pewnie patrzy bo tak okropnie wygladam i ze okulary sa takie wielkie, a ja taka malutka :D i w ogole ze sa aseksualne i jak patrzec gleboko w oczy facetom zza szkiel? :P podobno w okularach jest mi ladniej ale powiedzialam im stanowcze nie i tak od 14 roku zycia nosze soczewki. nabawilam sie juz zespolu suchego oka i troche mi naczynka wrastaja :/ musze po przyjsciu do domu sciagac soczewki, ale na szczescie za rok, dwa wybieram sie na laser. a dlaczego Ty sie nie kwalifikujesz do zabiegu? kurcze wspolczuje naprawde :( nie mam pojecia jak mozna by bylo przekonac sie do okularow...

To moze i facet sie odezwie...o ile okulary u kobiet dodają uroku to u faceta to tragedia...dla innych facetów jesteś " okularnikiem" takim lamusem.... kobiety tez nie przepadaja za facetami w okularach bo kojarza sie z kujonkami " przyjacielami" a nie z facetami z ktorymi sie sypia... zbieram na laser.....I nigdy okularow nie zaakceptuje...

skoro nie możecie nosić okularów to noście soczewki... wcale nie jest tak ciężko jak się wydaje... kilka dni tylko jest problem z zakładaniem... a potem to już kwestia kilku sekund by je założyć.. ja nosiłam okulary parę lat a od tego roku soczewki i nie narzekam... fakt jest jeden że oczy trochę się męczą... ale zawsze wieczorem można założyć okulary...

koszty nie sa az tak wielkie... poza tym na suchosc oka sa kropelki ... chyba ze ten astygmatyzm masz...ale dobry okulista moze dobrac soczewki... jesli sie chce... bo sa juz soczewki i dla osob z astygmatyzmem

Okularnikkk - nieprawda, mój Luby nosi okulary, kilku znajomych facetów, notabene bardzo przystojnych i mających branie też noszą. I się nie przejmują, kwestia dobrania oprawek. I nie tylko oprawek, ciuchów, osobowości, wszystkiego innego. To samo dotyczy kobiet. Dobrze dobrane oprawki nie szpecą, wręcz przeciwnie. Na grube szkła też jest rada, wybiera się specjalne plastiki, cienkie szkła, są droższe, ale i lżejsze niż normalne. Po dobór oprawek polecam iść z kimś, kto ma \'oko\' do takich rzeczy. Samemu jest trudniej, bo nastawionej samokrytycznie osobie zawsze w pierwszej chwili wyda się, że w każdych wygląda jak półgłówek, co jest nieprawdą. Mnie okulary dobierał siostrzeniec, swojej matce a mojej Siostrze też dobiera, zwykłe i przeciwsłoneczne. I zawsze dobrze trafi. Niedługo będę musiała zamówić nowe, a tu siostrzeniec 500 kilosów dalej. Bez niego jak bez ręki, od pierwszego rzutu oka powie, pasują czy nie. Chyba poczekam, aż przyjadą :p

zakupic pare soczewek jednodniowych i pojsc do optyka mierzyc okulary w soczewkach ;) chyba ze nie mozesz soczewek miec nawet na godzinke czy dwie

okularnikkk - A kto Ci takich głupot naopowiadał?:P O ile sam facet jest niezły, to okulary wcale nie przeszkadzają. Wręcz przeciwnie. Bardziej kojarzy się z tym, że potrafi myśleć:D Naprawde, ludziom obojętnie czy ktoś jest w okluarach, czy bez. Tym bardziej obcym, którzy nie mają porównania. Trzeba tylko wybrać odpowiednie oprawki. A swoje kompleksy, wsyt i nieśmiałość ukryć gdzieś głęboko. Ludzie tego nie zobaczą:P

okulary???trzeba ćwiczyc oczy,bo jak juz raz założysz to popsujesz sobie wzrok do reszty

Bo tu widze że macie klapki na oczach i dlatego sam fakt noszenia okularów jest dla was tak oczywisty,że nie widzicie innych rozwiazan,okulary włąsnie tak działaja,ograniczaja pole widzenia,a mozna inaczej:)buzka

ja probowałam cwiczyc metoda batesa i tak 3 m-ce wogole nie zalozyłam okularow tylko ciwczyłam i mi sie popsuł wzrok!!! nie wiem ak te cwiczenia wykonywac to sie tylko tak fajnie mówi!!! do osob noszacych soczewki czy da sie wyleczyc suche oko? czy juz zawsze sie takie ma i trzeba kropic? ile czasu po odstawieniu tabsow oczka moga wrocic do swojego dawnego nawilzenia?

Może i są cienkie szkła ale jak ktoś ma dużą wade to specjalnie nie pomaga.W ciągu 2 lat kupiłam 3 pary okularów.Jedne maja grubość szkła 7 mm!!!!i a te tzw ciensze 5mm.To wszystko co dla mnie mozna zrobic. Mam do jednych szkiel dodany najnizszy stopien przyciemnienia zeby tak sie nie rzucało w oczy.Pierwszy raz wyszłam na zew. w okularach po20 latach nienoszenia.Czułam sie troche dziwnie.Zauwazyłam ze nie potrafie spojrzec ludziom w oczy. Ale moze sie przyzwyczaje. Nawiasem mowiac zawsze ktos powie:ale nosisz grube szkła!widzisz coś?

kup sobie okulaty oczy pszczoły,tu nic Ci nie grozi:)poza powrotem wzroku do normalnosci,włąsnie takie ćwiczenia oka miałem na myśli pozdrawiam http://www.okowid.com.pl/PL/produkt.htm