Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tryycja

czasami trzeba powiedzieć facetowi coś niemiłego

Polecane posty

Gość piszczałka111
nie dokonczylam myśli. Tak samo ze slowami - on powie cos przykrego i tak jest ok, ale jak w koncu kobieta odpowie mu tym samym to koniec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryycja
Nie wiem, wcale mi nie jest wygodnie. Mój też kiedyś powiedział wprost - przestań mi nadsakiwać bo wtedy cię nie szanuję. Czuję się z tym źle, bo tak naprawdę kocham do szaleństwa, wciąż mam ochotę go wiecznie przytulać, całować. A nie mogę tego pokazywac ani mowić o tym... bo on ma od razu "cofkę", za to jest najsłodszy gdy go olewam. Czuję się zagubiona. Nie jest to mój pierwszy związek i zauważyłam to już w poprzednich, że jak przestawało mi zalezec to facet nagle odczuwał przypływ miłości. Jestem zawiedziona tym, myslałam że dwoje dorosłych ludzi nie musi przed sobą grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błędem autorki było uczepienie się swojego wybranka i pasożytowanie. :) Taka postawa to raczej nuda. Jeśli chcesz być z facetem, to staraj się go nie zagłaskiwać. \"Mówiłam mu \"kocham cię\" po kilkadziesiąt razy dziennie. Wciąż go dotykałam, przytulałam, uważałam że jestesmy jedną osobą. \"- Ty uważasz, że to jest uczciwe, wiszenie na kimś bez ustanku ? Człowiek potrzebuje oddechu, nawet jeśli kocha i chwili, kiedy może samodzielnie myśleć. Z kobietą uczepioną wokół szyi, jak wąż boa jest to raczej trudne. ;) Szczerość, to co innego niż przylgnięcie jak huba do faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryycja
Moim ideałem związku jest wylewność w obie strony. Wciąż pokazywanie uczuć. Myślę ze na razie GRAM.Ale kiedyś wejdzie mi to w krew i nie bedzie mi to już przeszkadzało, a oschłość wobec niego nie będzie już grą tylko prawdą. On tego chce (chociaż nawet przypalany się do tego nie przyzna, ale widzę jego reakcje), a ja...ja się tego boję. Boję się że zatęsknię do wyrażania sobie CIĄGLE uczuć i ...poszukam innego. PS : My oczywiście wyrazamy uczucia, mowimy sobie kocham itd... ale zbyt rzadko jak na moje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sexie
ostatnio zaproponowalam osobne wekeendy mowie mu odpoczniesz o demnie zatesknisz ,,, i co uslyszalam nie ma mowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Graza - nie, to nie o to chodzi. Ja nie jestem jedna z tych slodkich idiotek, ktore rozpaczaja gdy \"nie odpisze na eska\". Mam wrazenie, ze tworzymy dobra pare, bo umiemy ze soba rozmawiac nawet na takie tematy jak ten. Tu chodzi raczej o jakas postawe zyciowa. Tak, mozesz na mnie liczyc, nie zostawie cie, kocham cie i jestem w stanie dac ci wszystko. Ja uwazalam ze to jest wspaniale kiedy dwoje ludzi ma taka pewnosc tej drugiej osoby. Otoz okazuje sie ze niekoniecznie. Ze to przerdza sie w rutyne... Pytalam sie go wczoraj czy chodzi o to ze mu za bardzo okazuje uczucia, czulosc itd. Nie. Czy ze nie odmawiam mu gdy chce sie spotkac (jesli ja tez tego chce). Nie. Czy ze za czesto inicjuje seks. Nie nie nie. Trudno mu sie bylo wyslowic o co chodzi, a i ja do konca nie rozumiem tego, choc troche przeczuwam... O taka tajemnice, niepewnosc, troche zeby gry bylo w naszym zwiazku, tak jak na poczatku. No ale przeciez to co bylo na poczatku nie wroci, i wydawalo mi sie, ze on to rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLIWA DO OGNIA
chyba przestaje cie kochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie ja sie zastanawiam, na ile to jest regula wsrod facetow. Wiadomo, ze sa wsrod nich tacy, ktorzy uwielnbiaja okaywac uczucia, ale nie oszukujmy sie, to jest naprawde maly procent... Zaczynam podejrzewac, ze wiekszosc nawet nie uswiadamia sobie takiej zaleznosci. Zaczynaja sie czuc zle w zwiazku, gasnie uczucie itd, a oni nawet nie wiedza dlaczego. A przyczyna jest wlasnie zbytnie nadskakiwanie ich partnerek i poczucie ze ona na pewno nie odejdzie. Ja tez boje sie ze zatesknie do takiej sytuacji, gdzie nie bede sie bala okazywac uczuc. Z drugiej strony - czy z kims innym byloby to mozliwe? Moj facte przyznal mi wczoraj racje, ze mezczyzn pociagaja \"zimne suki\". I zapytal, czy kobiety tez nie widza czegos atrakcyjnego w takich nieokazujacych uczuc mezczyznach. Hm.. na poczatku wg mnie tajemniczy facet jest atrakcyjny, ale potem kazda normalna kobieta bedzie wymagala czegos wiecej. :( Co do jego uczuc, to jest to temat niezwiazany w ogole z tym... Nie mam najmniejszej watpliwosci ze mnie kocha. Ale niestety oboje juz dawno stracilismy zludzenia, ze do dobrego zwiazku wystarczy TYLKO milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHGFMM
OLIWA DO OGNIA chyba przestaje cie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryycja
najśmieszniejsze że gdybym mu to POWIEDZIAŁA czyli że jest słodki tylko jak go olewam to by ZAPRZECZYŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletka ze wsi
piszczalka111 mam dokladnie to samo.W poniedzialek ide do pracy ktorej on nie toleruje(b Ci studenci ci w glowie poprzewracaja,a moze Twoj nowy szef chce cie przeleciec,tam jest za duzo ludzi-nie poradzisz sobie-to jego reakcja) a ma to byc praca w szkole jezykowej. tez sie dzis wsciekl gdy powiedzialam ze przyjelam propozycje,ze na razie to tylko 3 dni ,pozniej zobaczymy. A on wsciekly powedzial"skoro ty robisz co chcesz to ja tez zaczne",tylko ze on non stop robi rzeczy ktore uwaza za sluszne. Tak wiec kobietki do boju,trzeba mies swoje zycie,nie siedziec w domku bo swiat czeka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×