Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość la_parisienne1981

mój facet jest Francuzem

Polecane posty

Gość kikoo
a ja jestem z wlochem i uwazam ze zwiazek z obcokrajowcem ma takie same szanse jak z polakiem... wystarczy milosc wiernosc i zaufanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princeska22
wloch i wiernosc to antonimy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam faceta francuza jestem z nim 12 lat i mamy 10letnia dziewczynke i niedlugo rodzina sie powiekszy mieszkam 18 dprt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest francuzem i bardzo dobrym czlowiekiem szczerym i kochajacym swoja rodzine ,szanuje mnie i w jego oczach widze codziennie ta iskre co sie poznalismy kilkanascie lat temu.Jego rodzina na poczatku mnie nie uwazala ,smiali sie z niego ze sobie wzial polke ,ciezko bylo z jego przyjaciolmi,tez nie chcieli w to uwierzyc. Dzisiaj sa dumni ze ich syn ma zone polke,po kilkunastu latach patrza na mnie z szacunkiem i widza ze nie wszystkie polki to dziwki,ze jestesmy dobrymi matkami,dobrymi zonami i niejeden francuz mu pozazdrosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość citronelka
Oj oj... wspolczuje Nalipiec2009 zlych poczatkow... Rodzina mojego zabojada od poczatku mnie zaakceptowala i bardzo mile przyjela. Moze dlatego ze cala jest dosc miedzynarodowa, ale swoja droga jestem pierwsza osoba w rodzinie z TYCH regionow... Ale rozni nas tez wiek i co za tym idzie i czasy w jakich zaczelysmy zycie z naszymi zabkami. W kazdym razie gratuluje rodzinki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Citronelka-ciesze sie ze rodzina twojego "zabojada" cie zaakceptowala od razu ,bo byla miedzynarodowa-to wspaniale. Mi to wzielo kilka lat ,bo to rodzinka bardzo tradycyja francuska nieznajdziesz obcokrajowca nawet 100lat temu. A wiek nas nie roznil,ja mialam 22 a on 27lat -dzisiaj 34 -a on 39 czas szybko leci ale buziaki. Mysle ze najwazniejsze jest ze kochamy osobe z ktora spedzamy nasze zycie ,a narodowosc ,wiek nie ma zadnego znaczenia !!!!!! BUZKA I POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raisin
Witam wszystkie Panie. Ja rowniez jestem z francuem, bardzo szczesliwi:) Mieszkamy w UK, ale planujemy zamieszkac wspolnie we FR w ciagu najblizszego roku, nie pytam o porady zwiazane ze slubem, bo chyba mamy jeszcze czas, narazie sa tylko ogolnikowe rozmowki (oczywiscie slub w Polsce). Niestety nie mowie po FR, rozmawiamy po ang, nie jest trudno, ale wydaje mi sie ze pora nauczyc sie tego jez skoro chce tam zamieszkac, prosze o porady gdzie powinnam zaczac jakis kurs, albo ile czasu zajela Wam nauka we FR, zeby rozmawiac w miare dobrze. Dzieki z gory, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym nawiazac kontakt z ewad niewiem czy jest jeszcze na kafe,mieszkam w tym samym depart.i nie mam zadnych polskich kolezanek,odpowiedz !!! Szukam polek we francji ,co chca troche pogadac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raisin
Z checia bym pomogla, ale jeszcze tam nie mieszkam:) Mam podobny problem tu w Uk odkad zmienilam miejsce pracy nie poznalam zadnych kolezanek, ale moj ukochany jest ze mna kiedy moze:) Wiec jak trafilas do Francji? Mozemy pogadac jesli masz ochote:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakoffana
Cześć dziewczyny! 2 lata temu poznałam przystojnego francuza tu w Polsce bardzo mi się spodobał i nawzajem ale był tylko na tydzień więc widzieliśmy się zaledwie 3 razy(był nawet u mnie w domu) mój tata okropnie się wściekł miałam wtedy 17 lat. W tym roku też był we wrześniu też na tydzień było cudownie on jest taki fajny że naprawdę straciłam głowę dla niego. Nie wiem co mam robić mój tata nigdy się nie zgodzi na ten związek!!! Mam zamiar wyjechać we wakacje do Francji do pracy i nie wiem jak to będzie? Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakoffana
to mój numer gg 145748 napiszcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI TEZZZ
jestes pelnoletnia wiec w czym problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakoffana
no wiesz ja nie chcę wchodzić w konflikt z tatą za dużo mu zawdzięczam!chcę żeby on też się zgodził na ten związek ale oczywiście jeśli się nie zgodzi będę walczyła nie będę z niego rezygnować bo tacie się on nie pasuje.On by chciał żebym wyszła za polaka a nie żabojada.Chcę to wszystko jakoś pogodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raisin
Nie rozumiem troszke Twojego ojca, ale to juz jego sprawa:) jestesmy w podobnym wieku, ja swojego francuzika poznalam ponad rok temu i tez stracilam glowe:) Niedawno obchodzilismy pierwsza rocznice naszego zwiazku :) Cos pieknego!! I Swieta zamierzamy spedzic razem w Polsce, to juz jego tzreci wypad ze mna do Polski. A tak poza tym to jestescie razem czy jak?? a z praca to tez mam zamiar sie tam wybrac niedlugo ale nie wiem kiedy, bo z francuskim moim kiepsko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakoffana
szczerze to nie wiem jak to jest ale wydaje mi sie że oficjalnie nie jesteśmy parą bo mnie o to nie prosił ale ja wiem jak to u nich jest ??? chce przyjechać do Polski w lipcu:))) i nie wiem czy mam się go zapytać poprostu czy ma jakieś plany wobec mnie? nie wiem czy wypada???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raisin
hahaha z nimi to nigdy nic nie wiadomo :) Troszke roznia sie od Polakow, jak dla mnie, ale nie to ze gardze Polakami, bo tak nie jest. Moj zwiazek to taki spontaniczny ale jest bardzo milo:) no ale Zakochana warto by bylo sie upewnic w koncu czyz nie?? wiadomo latwiej by Ci bylo chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FORUM FRANKA
ZAPRASZAM NA ROZMOWY - POGADUSZKI NA FORUM FRANKA FORUM DLA POLAKÓW MIESZKAJACYCH LUB NIE WE FRANCJI (WWW.OFERTY.FR)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najeczka
witam, mój facet równiez jesr francuzem. Jestem w ciąży i za dwa miesiące przeprowadzam się tam. Jeśli chodzi o język, naprawdę angielski nie wystarcza, juz sie o tym przekonałam wiec intensywnie ucze sie jezyka bo inaczej czuje ze tam zgine. zamierzamy wziac pacs, czy ktoras z Was to brała? Jakie dokladnie sa z tego korzysci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara Sarenka
Juz nic mnie w Ojczyznie nie zdziwi!!! Ja Polka, On Francuz, poznalismy sie w Szwajcarii... Chcialam za wszelka cene wrocic do kraju, powiedzial, ze na ksiezyc za mna pojedzie!!! I pojechal.... Boze wybacz, ale probowalismy raz i pewnie juz nie bedzie drugiej proby!!! Po miesiacu Francuz dostal papier na 10 lat! Ale szmate, nie papier... W tym samym czasie pracowalam dla Chinczykow, jako wszystko... Przy pierwszej rozmowie w UW w Katowicach, zapytano mnie tylko o papiery obowiazujace przy rejestracjii osob poza UE... Dostarczylam papiery, ktore tak poza tym juz byly dostarczone przez adwokata, ktory bral pieniadze, a nic nie dzialal... Okazalo sie, ze lipny adwokat... Udalo mi sie odkrecic lipe i uzyskac papiery dla chinczykow, ktorzy naprawde pracowali i dawali prace polakom.. Moj FR zaczal prace w restauracji, wszak w Szwajcarii i we Francji byl szefem kuchni... Powiedziano mu, ze nie umie gotowac! Ze w zupie cebulowej jest za duzo cebuli, ze roastbeef jest za surowy, etc.... Osiem miesiecy spedzilismy w Ojczyznie... Jest mi przykro, ale stwierdzam, ze oszukanstwo kroluje!!! A Chinczyk dostal pieknie zalaminowany papier!!! Na rok!!!! Szukajcie bledu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabka102938
Cześć!! Jestem z francuzem ponad dwa lata w związku na odlgłość. On we Francji ja w Polsce ale dość często się widujemy bo ma elastyczną pracę. W tym roku kończe studia i stoje przed dylematem co dalej? wyjade czy zostaje w Polsce. Szkoda że życie to nie bajka. MOje wątpliwości wynikają z braku znajomości języka. Gdy spędzałam z nim wakacje we Francji nic nie rozuminałam, gdzy spędzaliśmy czas z jego znajomymi czy z rodziną, on nie kwapił sie do tłumaczenia. Efekt był taki, że siedziałam w tłumie ludzi milcząc i nic nie rozumiejąc. Angielski nie wystarcza w gronie ludzi mówiących po francusku. Jesteśmy zaręczeni, ale z pierścinka który mi wręczył złoto odpadło, gdyż nie był cały złoty. O tym też nie wiem co myśleć. W Polsce faceci oszczędzają na pierścionki a mój luby się nawet nie wysilił. Niby pierścionek nie jest najważniejszy, ale wolałabym go wcale nie dostać niż teraz się zastanawiać co to może oznaczać. Nie wiem jakie francuzi mają podejście to takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia !
Żabka - Ty chyba jaja sobie robisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaaa
Nie chyba,ale napewno! Tylko odkurzyla stary temat przy okazji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabka102938
no właśnie nie robie sobie jaj. MOże otoczenie w którym przebywam skrzywia moje spojrzenie na wszystko, może za dużo analizuje. Dlatego chciałabym poznać czyjąś opinie z zewnątrz. MOze wymaganie tłumaczenia podczas rodzinnych spotkań to za duzo, jednak przebywając tam trzy miesiące nic nie rozumiejąc nie podbudowuje. A francuski do nauki łatwy nie jest niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia !
Żabka - Jesteście razem od dwóch lat i nie uczycie się nawet swoich ojczystych języków? Żenua, a francuski aż taki ciężki do nauki nie jest 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabka102938
On się uczy Polskiego a ja francusiego, ale jak pojechałam tam pierwszy raz na całe wakacje to znałam tyko kilka słówkek , nigdy wcześneij nie miałam styczności z tym językiem. Teraz jest już lepiej aczkolwiek ciężko mi ich zrozumieć, nawet jakieś proste rzeczy. Faktem jest że zraziłam się przez to nierozumienie na początku jak tam pojechałam, i wyobrazałam sobie ze mój chłopak będzie tłumaczył. Może nie wsytsko ale zawsze. Nigdy sie nie dowiem jak będzie nam razem jak nie wyjade, ale wątpliwości zawsze są. Niektóre sytuacje dają do myślenia, zwłaszcza powtarzające się. Na problemy innych patrzy się z innej perspektywy niż na swoje, więc musze zmienić perspektywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też od niedawna mam chłopaka Francuza. I jestem bardzo z nim szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Od niedawna",to funkcjonuje w wiekszosci przypadkow :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia france
Moj tez to Francuz, jestesmy razem 1.5r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×