cyz po miesiącu bycia z facetem to nie za wcześnie na...

do jejjku... - nie śmiej się, przecież musiała jakoś się zakochać....:D Ja po miesiącu spotkań dopiero zaczęłam swojego poznawać - na pierwszych spotkaniach zawsze każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony....

autorka zapewne sie podszywa zeby zrobic ze mnie latwiace! PA

niepotrzebnie wchodzisz w dyskusję z prostakami. co do zamieszkania razem to generalnie troche za wczesnie, bywa ze wszystko sie chrzani gdy sie tak wczesnie zamieszka, po prostu nie zdazycie sie w sobie zakochac i dobrze poznac. ale jesli w planach jest wyjazd do innego miasta to w sumie czemu nie. pozdrawiam

eros chyba każdy ma jakieś oszczednosci ty nie ?

w koncu ktos normalny sie wypowiedział :)

Błędne stwierdzenie, że jak ktoś ci przyznał częściową rację, to jest normalny. A pozostałe 90 procent wypowiadających się to kretyni. :)

primaveraaa ma rację dobra-- posłuchaj, jak sie zna kogoś miesiąc to wiadomo, ze tak naprawde się nie zna tego kogoś, etap fascynacji itp, ale właściwie czemu nie zaryzykować? przecież jak bedziecie sobie tam w jakimś mieście mieszkać i pracować i okaże sie np po 3 miesiącach (po zazwyczaj po tylu już się mniejwięcej wie czy pasujecie do siebie czy nie) że to nie wypał to któreś sie wyprowadzi i tyle;

tak jestem podszywem jejku;) przyznaje sie

dobra_kopita przeczytalam posty i faktycznie materialistka z ciebie

w lozku jak zamieszkalismy razem, i gowno ma do rzeczy miesiac czy 10 lat, jak kto ma pecha to i w drewnianym kosciele ceglowka na leb spadnie i tak a propos jestesmy juz 20 lat razem

Jejjku jaka z Ciebie kretynka:o Nie tylko nie potrafisz czytać, ale jesteś wulgarna i chamska. Dno. A Twoje dziewictwo to żadna zaleta. Nie Ty jedyna. Rozumiem autorko co piszesz, jaka jest Wasza sytuacja itd. Pomyśleć o tym możesz, ale najpierw praca, potem mieszkanie. Nie zwracaj uwagi na błyskotliwych inaczej, których stać jedynie na argumenty o dawaniu dupy, której nijak mają się z tematem. Swoją drogą, gdzie Ty napisałaś, że nie jesteś dziewicą, że z nim spałaś, albo kiedy zamierzasz to zrobić? Tylko, że temat dotyczy problemu zamieszkania razem, nie Twojego tyłka. :o Ciekawe czy na ulicy, wśród ludzi też krzyczeli by tak głośno dupodajka... Bez twarzy tak łatwo być wulgarnym...

Wiesz ja mam podobny problem. Znam chlopaka dwa miesiace, ale widzielismy sie moze 3 tygodnie z tym ze bylismy wtedy ze soba dzien i noc. on mieszka w innym miescie, ja w malej wiosce, a obecnie za granica. Wracam za 6 tygodni i bede szukac pracy w jego miescie. Nie chodzi o to, ze na cos licze, chce to po prostu zrobic dla siebie, sprobowac sil, zwlaszcza, ze oprocz sprzedawania w sklepie nic nigdy nie robilam. Bede szukac jakiegos pokoju na poczatek, moze kawalerki(zalezy od funduszy) i moj chlopak tez mowil o wspolnym mieszkaniu...Nie zgodzilam sie, ale wiem, ze jesli to wypali to i tak bedzie u mnie non stop, na pewno wiekszosc czesc tygodnia. Ja chce sie cieszyc poczatkiem zwiazku, oczekiwaniem na spotkania, randkami, nie chce zaczynac od odwrotnej strony. Nie sadze, zeby to byl dobry pomysl.....na pewno na poczatku bedzie super, ale istnieje ryzyko, ze po jakims czasie sie znudzi.... Jesli chcesz podam ci moj nr gg, bedziemy sobie mogly o tym pogadac, moze planujecie przyszlosc w tym samym miescie co ja? :-)

Wiesz ja mam podobny problem. Znam chlopaka dwa miesiace, ale widzielismy sie moze 3 tygodnie z tym ze bylismy wtedy ze soba dzien i noc. on mieszka w innym miescie, ja w malej wiosce, a obecnie za granica. Wracam za 6 tygodni i bede szukac pracy w jego miescie. Nie chodzi o to, ze na cos licze, chce to po prostu zrobic dla siebie, sprobowac sil, zwlaszcza, ze oprocz sprzedawania w sklepie nic nigdy nie robilam. Bede szukac jakiegos pokoju na poczatek, moze kawalerki(zalezy od funduszy) i moj chlopak tez mowil o wspolnym mieszkaniu...Nie zgodzilam sie, ale wiem, ze jesli to wypali to i tak bedzie u mnie non stop, na pewno wiekszosc czesc tygodnia. Ja chce sie cieszyc poczatkiem zwiazku, oczekiwaniem na spotkania, randkami, nie chce zaczynac od odwrotnej strony. Nie sadze, zeby to byl dobry pomysl.....na pewno na poczatku bedzie super, ale istnieje ryzyko, ze po jakims czasie sie znudzi.... Jesli chcesz podam ci moj nr gg, bedziemy sobie mogly o tym pogadac, moze planujecie przyszlosc w tym samym miescie co ja? :-)

było super :)jestesmy razem i planujemy wspolna przyszlosc nie ma co sie bac troszke zaryzykowac w milosci jak ktos ma byc z kims to bedzie i nic tego nie zmieni a to wspolne mieszkanie umocnilo nasz zwiazek i dodalo nam z pol roku ;) pozdrawiam

po miesiaciu, to znaczy, ze juz wczesniej mu dupy dalas. dac dupy przed miesiacem :( ? puszczalska jestes :(

moja przyjaciolka zamieszkala z facetem po chyba 1,5 miesiaca bycia z nim...i sa zajebiscie szczesliwi

mieszkac to po miesiacu mozna, ale nie dawac dupy po takim czasie :(

ja tez mieszkam po 2 m-ach zanomosci..i co?gowno mnie obchodzi co mysla inni..

taka mloda i juz tak szybko daje dupy :( porazka :( mlode dziewczyny powinny sie szanowac i nie byc latwe

jeju kogo obchodza twoje zasciankowe przemyslenia ty wyzej pisz co chcesz nie twoje zyci nie twoj wybor nie napisze wprost nie twoja c... ;)

do "do autorki topiku razy dwa".....ładnie napisałaś. Ciekawe argumenty.

ciekawe kiedy Cię wykopie ;) napiszesz nam o tym ;) prosimy :))