Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samurajski miecz

ile płacicie alimentów?????????????

Polecane posty

Gość qwertyuiop asdfghjkl
>>jestem kobietą a nie wołem-chcesz to zap*** jak ten chłop-JA WYCHOWUJĘ DZIECKO I PRACUJĘ I TO MI NIE STARCZA nie jesteś kobietą tylko zwykłą leniwą szmatą. skoro pracujesz i ci nie starcza to znajdź sobie inną pracę. już ja widzę tę twoją pracę. skoro zapierdalać ci się nie chce. jaka praca taka płaca. żaden pracodawca darmozjadów trzymać nie będzie. widać poznał się na tej twojej "pracy" i płaci tyle, ile jest warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiop asdfghjkl
i widzę już to "wychowywanie" raczej hodowanie roszczeniowego leniwego jak i ty potwora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiop asdfghjkl
takim matkom powinni dzieci odbierać i podwiązywać wam jajowody żebyście kolejnych nie naprodukowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hifb vjfthu5r gierh3 i tu też
qwertyuiop asdfghjkl ja słonko mam prace na miarę swoich sił-nie udaję babochłopa tak jak ty! po 15 mam czas na to by z dzieckiem przejść sie po parku a nie na szyi zawieszać klucz i zostawiać go samo trzeba było nie grać siłaczki-dzis tez byś mogła sobie na to pozwolić ale jak głupia to i pokój pomaluje-chłop w spódnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Poprzedniczko....i po co te nerwy i bardzo brzydkie nazywanie kobiet ? A co do parafrazy - porównanie przyjemności wsadu z bólem porodu dość karkołomne i chyba jednak nietrafione;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
A słowa "jaka praca taka placa " świadczą o tym, że osoba to piszaca je nie ma pojęcia o problemach kobiet . Jak panie myślicie , dlaczego kobieta pracująca na tym samym stanowisku co mężczyzna zarabia mniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiop asdfghjkl
bo ciągle bierze zwolnienia na chore dziecko bo zamiast pracować na 100% myśli co na obiad zrobi bo wydzwania co chwile do domu niektóre w czasie pracy to i zakupy zrobią gdy mają wyjść załatwić służbową sprawę a potem przez takie właśnie inne kobiety cierpią, bo są wrzucane do jednego wora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
A dlaczego mężczyźni nie biorą zwolnienia na chore dziecko oraz nie myślą, co też zrobią na obiad?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiop asdfghjkl
ktoś nam taką opinię wyrobił i dziwicie się, że mnie to wkurza?? hifb vjfthu5r gierh3 i tu też: >>qwertyuiop asdfghjkl ja słonko mam prace na miarę swoich sił-nie udaję babochłopa tak jak ty! po 15 mam czas na to by z dzieckiem przejść sie po parku a nie na szyi zawieszać klucz i zostawiać go samo to nie marudź że gównianą wypłatę masz. hifb vjfthu5r gierh3 i tu też: >>trzeba było nie grać siłaczki-dzis tez byś mogła sobie na to pozwolić ale ja nie chcę sobie pozwalać na życie za takie pieniądze. nie uważam się za siłaczkę. po prostu dobrze robię to, co do mnie należy i mam to szczęście być przyzwoicie za to wynagradzana. mój już ex też pracował "na miarę swoich sił" wtedy za 800 zł. i pracuje tak nadal. może teraz za 1000 bo od tamtego czasu najniższa krajowa wzrosła. tylko dlaczego ciągle innym biadoli jak to z kasą ciężko? na szczęście sąd mu nie przyznał alimentów ode mnie, a starał się (po rozwodzie bez orzekania o winie ma prawo do alimentów przez pierwsze 5 lat). już mu pani sędzina powiedziała, co o nim myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiop asdfghjkl
kot13 A dlaczego mężczyźni nie biorą zwolnienia na chore dziecko oraz nie myślą, co też zrobią na obiad? bo pracują?? o obiedzie można pomyśleć przed albo po pracy. a do dziecka można wynająć nianię. jak się chce to się da. najgorzej to wymyślać sobie różne przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiop asdfghjkl
jesteście egoistki i tyle w temacie oczekujecie że cały wszechświat musi się kręcić wokół wac bo macie dzieci żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Jeśli kobieta wyjdzie za mąż i będzie miała dzieci, to zazwyczaj to ona przerywa pracę i bierze urlop macierzyński. Czy robi to z przymusu? Najczęściej nie, instynkt matczyny jest tak silny, że kobiety uważają, że dziecko jest ważniejsze niż kariera. Do pracy można zawsze wrócić a straconego czasu z dzieckiem się nie przywróci. Do tego są czynniki natury fizjologicznej, bo kobiety karmią niemowlęta piersią, czego nawet gdyby chcieli nie są wstanie zapewnić ojcowie. Nie naszą rolą jest mówienie im który ma pracować a który opiekować się dzieckiem. Nie da się tego uregulować legislacyjnie, bo leży to w prywatnej sferze każdego człowieka. W tej materii można by mówić o roli poglądów konserwatywnych bądź nie na wychowanie, ale duże znaczenie mają czynniki natury fizjologicznej, niezależne od poglądów społeczno politycznych. Statystycznie więc, kobiety przerywają pracę częściej niż mężczyźni, którzy w tym czasie zarabiają na rodzinę. Ten fakt ma kapitalne znaczenie dla dysproporcji w zarobkach kobiet i mężczyzn. W zależności od branży i zawodu, nieobecność w pracy przez rok lub dwa, inaczej wpływa na powrót po urlopie. Dla prawnika rok nieobecności na sali sądowej to cała wieczność. Po drodze może dojść do szeregu nowelizacji, które całkowicie zmieniają porządek prawny. Inaczej ma się sprawa w zawodzie np. nauczyciela, który cieszy się dużą popularnością wśród kobiet. Nie wymaga on pracy w znaczącym wymiarze czasowym a materia nauczania nie zmienia się tak często. Obliczono, że wiedza fizyka wciągu 4 lat traci 50% swojej wartości. Aby wiedza nauczyciela angielskiego straciła analogicznie na wartości, potrzeba jednak aż 25 lat. Badania naukowe ale i zwykła obserwacja rzeczywistości potwierdzają, że kobiety częściej wybierają zawody, które nie będą poważnym obciążeniem w przypadku posiadania potomstwa. Dlatego niechętnie biorą nadgodziny, pracują do późna i w weekendy. Dodatkowo niewiele kobiet wraca do zawodu po macierzyństwie. Z badań uniwersytetu Yale wynika, że po ukończeniu 40 roku życia aż 90% absolwentów nadal pracowało, jednak wśród absolwentek ten odsetek wynosił tylko 56%. Co ciekawe, żonaci mężczyźni zarabiali niemal zawsze więcej od kawalerów. Ma to co najmniej dwie przyczyny. Po pierwsze mężczyzna, który ma rodzinę lub jest ojcem czuje większą odpowiedzialność za jej los, pracuje dłużej i bardziej się do niej przykłada niż kawaler, który jest odpowiedzialny tylko za siebie samego. Ponadto ze względu na to, że najczęściej to kobieta zajmuje się domem, mężczyzna ma więcej czasu na pracę. Kawaler musi sam wykonywać te obowiązki, z których żonaty jest zwolniony. Z tego można wyciągnąć wniosek, że wypłata męża jest efektem „wspólnej pracy obydwu małżonków, bo gdyby nie praca domowa kobiety, mąż nie mógłby poświęcić tyle czasu na zarabianie. W przypadku kobiet ta zależność również istnieje, jednak jest całkowicie odwrotna bo zamężne kobiety zarabiają mniej niż niezamężne i niewychowujące dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz Jestem Dorosla
Witam Chciałabym zrezygnować z pobierania alimentów od mojego ojca. Alimenty przyznał mi sąd jak byłam jeszcze dzieckiem. Teraz skończyłam 25 lat i myślałam, że po prostu już się skończył obowiązek alimentacyjny dla mnie. Podjęłam kolejne studia w tym roku i chciałam się ubezpieczyć na uczelni, ale nie mogę jako "osoba uprawniona do świadczeń alimentacyjnych na podstawie ugody sadowej lub prawomocnego orzeczenia sadu". Jak mogę więc zrezygnować z alimentów?? Mam napisać jakiś wniosek do sądu? Czy do komornika (ojciec nie płacił)?? Szukałam informacji na forum prawnym, ale wszystko jest dla zarejestrowanych użytkowników za opłatą. Proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Normalnie .Składasz wniosek do sądu o wygaśnięciu obowiązku alimentacyjnego. Jeżeli tego nie zrobisz to sam zainteresowany może przestać płacić lub zażądać zwrotu z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Dlaczego Emi28 próbuje udowodnić ,że 2 dodać 2 jest18?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacący
Emi28 -> gdyby głupota umiała latać, toby ci nogi zanikły. Feministko za 20 gr!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Jeśli facet nawet "uwierzy" ,że 2 dodać 2 jest 18 to tylko na chwilę. Później jedna z drugą ma pretensję ,że już w to nie wierzy. Jak on śmie. Ot i cała prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
A moim zdaniem po to chłop rozum ma, by wybrać na żonę właściwą kobietę i po to jeszcze, by dać radę w zyciu i po to , by byc nie tylko mężczyzną, ale też mężem stwarzajacym poczucie bezpieczeństwa i kochajacym ojcem będącym autorytetem . Skoro jednak Siłą Wyższa chwilowo rozumu poskapila i wybrali oni za partnerki życiowe śliczne księżniczki które po urodzeniu potomstwa zamieniły się w czarownice i odlecialy na miotlach w Sina Dal powstał błąd a za błędy sie niestety płaci. Przykro czytać, gdy ojcec miga się jak tylko umie nie tyle od płacenia na dziecko ( i matkę by była szczesliwsza) ale przede wszystkim od miłości do dziecka. Jak to jest-przecie jak był wsad nieba byscie tym kobietom przychylili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Za błędy trzeba płacić i to jest prawda. Na pewno każdy też za nie płaci. Ale dlaczego ma płacić za błędy ,które uznał za błędy a tym samym dalszych błędów kontynuować nie chce? Płacąc zaś nadal za nie usprawiedliwiałby je a zwłaszcza kogoś kto był przyczyną i powodem tych błędów. Zatem czyja odpowiedzialność i czyja winna być zaplata? Chowanie się zaś za plecami dziecka jest już dawno wyświechtanym argumentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
A oto odpowiedź-o ironii losu są to Pańskie słowa z topicu obok"Zatem jeśli jedni ludzie chcą decydować o życiu innych ludzi to muszą brać za to odpowiedzialność." Matka i ojciec to ludzie decydujący o powołaniu na swiat dziecka które wpływu na to nie miało. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkm,';lkj;i
blad popelnili oboje, ale wg kota ma placic tylko facet jest tez chyba jakas roznica pomiedzy zaplata uczciwej ceny, a uleganiu zwyklemu krwiopijstwu pasozyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Matka i ojciec. Matka najczęściej cały czas ma wpływ na dziecko i na jego wychowanie i cały czas jest z nim bez względu na jego wiek i jego potrzeby.Ojciec zaś najczęściej nie ma żadnego lub jeżeli może mieć to jest szantażowany. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Chciec to móc-bez urazy. Wypowiedz fhjkjgff coś tam- dziwna -matka mieszkając z dzieckiem siłą rzeczy pokrywa koszty jego utrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deodorant27
tak według mnie też matka mieszkając z dzieckiem pokrywa koszt utrzymania a te kilkaset złotych - jeszcze nieraz wymuszone to tak jak kieszonkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkm,';lkj;i
matka tak pasozyt uwaza ze wyciagnie cala kase od taty, bojej sie nalezy a facet jest stworzony by zapierdalac na nia nawet po rozstaniu ma przeciez zakladnika (dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedni Tatusiowie...Biedni!!!!!! Jak Matka traci pracę czy ktoś (Państwo, Sąd, szkoła itd) martwi się o to z czego Ona te dzieci utrzyma?????? A tutaj niektóre panie pytają czy mogą zasądzic męza o alimenty gdy on nie pracuje??? SĄDZIĆ!!!!!! Niech się weźmie do roboty. Niech kopie doły, podejmuje prace interwencyjne , okresowe, sezonowe itd.... Matka MUSI zapewnić byt dziecku a Ojciec może ale nie Musi, przynajmniej wg polskiego prawa. Smutne. Mam znajomego sędziego, który sam jest ojcem i wie ile kosztuje dziecko, ale potrafi na sali sądowej zasądzić tak żenujace alimenty, że szkoda gadać. Ciekawe, czy by za to utrzymał swojego synusia albo czy chciałby ,żeby jego zona utrzymywała syna na poziomie 200-300 zł??? Myslę,że nie! Moja siostra ma dwójkę dzieci, wychowuje je samotnie, ojciec zniknął, rozpłynął się we mgle, bez meldunku, bez pracy... Teraz po latach pojawił się w Polsce a gdy siostra doprowadziła do rozprawy sądowej na której on się pojawił , ( tematem rozprawy był fakt dlaczego on nie placił alimentów przez 15 lat??) to pani sędzia nie toczyła rozprawy nad facetem lecz prowadziła wywiad " z czego to moja siostra utrzymywała dzieci nie pracując przez kilka lat?? " A chój ją to obchodziło??? Miał być sąd nad facetem a okazało się,że siostra musiała się tłumaczyć z faktu, że żyje i ona i dzieci nie umarły z głodu. "Tatuś" jęczał,że jest chory, ma uszkodzoną trzustkę ( bo chlał) itd ale to, że syn ma cukrzycę i celiakię nikogo na sali rozpraw nie obchodziło, Ba , facet nawet nie poznał syna, bo go nie widział 15 lat. Faceci (nie wszyscy) to świnie, chamy i bezduszne osobowości. Interesuje ich koniuszek fiuta i własna wygoda... Smutne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Wszystko ma swój początek ,również koniuszek fiuta. Może ta pani chciała ten koniuszek a później nie mogla się z tym zgodzić ,że ktoś koniuszka tego dać już nie chciał. Kto też interesuje się i dba oto czy ja mam pracę czy jej nie mam i dlaczego? Jaki jest wpływ matki na to ile ja zarabiam? A może chce mieć wpływ tylko wtedy gdy nie zarabiam? A może przysłużyła się do tego ,że nie zarabiam? A co matka zrobiła ,że dziecko nie miało kontaktu z ojcem przez tyle lat? Co zrobiła by to zmienić? A może dziecko było zakładnikiem mamusi? Szantaż zaś się nie udał???? To teraz pretensje do kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zniecierpliwiony, a Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?? A rozumiesz sens dyskusji??? Tu nie chodzi o wojnę między kobietą a mężczyzną, lecz o dobro Ich Dzieci, które bez względu na wszystko powinno być dla nich dobrem naczelnym, bez względu na pozycję, zarobki, przeszłość i obecne zycie. Mówimy o Dzieciach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
"Kto z dziecięcej wiary drwi z tego Świat na starość kpi. Kto zwatpienia uczy dziecię w Piekle zginie wiecznym smieciem." William Blake.materiał do przemyślenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiop asdfghjkl
kot13 >>A moim zdaniem po to chłop rozum ma, by wybrać na żonę właściwą kobietę i po to jeszcze, by dać radę w zyciu A na co wg ciebie kocie rozum kobiecie?? żeby takiego chłopa wrobić w dzieciaka a potem wysysać z niego kasę?? Myślałam że my kobiety mamy rozum dokładnie do tego samego. By wybrać właściwego faceta. A jeśli popełnimy błąd w wyborze (każdy ma do tego prawo, nie tylko kobieta, facet też) to będziemy umiały i bez chłopa dać sobie radę w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×