ile płacicie alimentów?????????????

Ale Ty ostatni gościu jesteś nienormalny każdy może pisać o czym chce i pisze na temat poruszony w poście. Nikt nie będzie się Ciebie pytać czy może. Co Ty strażnik postu? Zajmij się czymś pożytecznym. Święta idą... zadbaj o najbliższych a nie tylko głupio się wymadrzasz.

Odczep sie wreszcie.Pisz na temat a nie dookoła,nie musisz nikogo o nic pytać,ale-litosci-nie komentarze do komentarzy tylko w temacie.Moje merytoryczne odpowiedzi na konkretne zapytania tu są. A ty dalej..depcz wode w beczce haha. Powiem tak:mądrzejszy musi ustapic wiec ja mówie dobranoc.To ty idz piec placki,bys dogodziła mężulkowi/kochankowi,etc bys nie musiała dochodzic paru groszy alimentów. Wchodzisz na taki temat a piszesz na kompletnie inny.Taka babska przywara- o wszystkim czyli o niczym.Iście babski(nie kobiecy)styl. Jak jestes taka zlośliwa asz prymitywna jak tu,to współczuc mu,jesli jest jakis facet.Żywcem slowami zarżnie,nie odpusci nawet przecinka.byle tylko jeszcze na temat watku to bylo. Dobranoc.

Z jakiego kanału wyszedles?

A przy zarobku na picie 44000zl { 2800 a 3100} ile alimentów zasadzi sąd od ojca? czy na rozprawie nagrane rozmpwy, smsy moga miec wplyw na wys alimentow?

200 zł na 16 latkę... i zero kontaktów! Nawet jak córka miała poważną operację i po niej kurację przez 1,5 roku po 1000 zł m/c to NIC nie dołożył! Bym mogła być z córką mój obecny mąż pracował na 2 etaty! I jak on może patrzeć w lustro...

Męża, dziecko przy sobie i bankomat za płotem? Takie rzeczy?

Alimenty to zaraza , którą należy zlikwidować . Jak ktoś może pracować na dwa etaty? Gdzie odpoczynek?Jak wyglądają efekty tej pracy? Nie chciałbym by ta osoba naprawiała mi samochód albo mnie operowała.

Zniecierpliwiony zniesc alimenty i zastapic kastracją tatusia

To jak to jest...? Kobiecie potrzeba 400 zł, drugie 300zł powinna dołożyć sama tym bardziej że wina o rozpadzie nie musi być po stronie faceta. Jeśli ma 2 to dostanie 500+ na jedno lub przy małych dochodach 1000zł. Pytam się gdzie tu sprawiedliwość i zdrowy rozsądek? Rozumie gdy faktycznie ma udokumentowane wydatki jak czynsz, prąd, gaz, przedszkole i inne wydatki. Ale jak mieszka z matką która utrzymuje dom i płaci opłaty, mają jedną kuchnię i wiadomo że gotuje dzieciom, to za co te alimenty. Często facet ma większe wydatki zabierając dziecko na weekend: jedzenie, atrakcje, dojazd po dziecko i z powrotem, a później odwieźć dziecko i znów z powrotem.

Oj niewinny 7stów na dziecko to naprawdę kokosy. Kiedy ty byłeś ostatni raz na zakupach z dziećmi?? To że ktoś mieszka z rodzicami to co rodzice mają obowiązek opłacać czynsz i rachunki oraz żywić?Z jakiej racji??Dzieci mają rodziców. 500plus w normalnej rodzinie nie powoduje obniżenia dochodu rodziców wi3c z hakiej racji ma mieć wpływ na alimenty.

Ale j****a patola sie tutaj wypowiada. Dlatego nie zamierzam miec zadnych bachorów, tępe c***je i peezdy narobią najpierw bezmyslnie bachora a potem się żrą między sobą kto komu popuścił, kto kogo wyroochał a cierpią na tym te bachory właśnie. A c***j z wami wszystkimi! Jak się robi dzieci i zakłada rodzinę to się potem o nią dba i wypełnia obowiązki rodzicielskie, a nie myśli tylko c***jem/peezdą. C***j z wami !!!

.. Ja mam tez kiepska sytuacje.. Zarabiam 1800 zl na reke, daje 500 alimentow dobrowolnie na obecnie 2miesieczne dziecko a matka mowi, ze to idzie tylko na pampersy i chusteczki.. (to37 szt pampersow na DOBE plus 50 zl na chusteczki) . Do tego na pol dzielimy sie kosztami rehabilitacji corki(nie jest niepelnosprawna, ma krzywa glowke po cc) a to dodatkowy koszt 300 zl na miesiac dla mnie i 300 dla niej. Ona na macierzynskim ma ok 1600, oczywiscie plus500 plus i uwaza, ze i kosztem ubranek mamy sie dzielic(mase dostala, ale twierdzi, ze nie ma i chce miec nowe i to z jednego z najdrozszych sklepow w miescie). Ostatnio miala naprawde niewielki problem z wozkiem i odrazu chciala kupic nowy ze sklepu(oczywiscie cene dzielac na pol). Czy ona aby nie przesadza? 500 +500 plus(to jest przeciez swiadczenie na dziecko!) bez zadnego swojego wkladu z wyplaty nie utrzyma dziecka? Mieszka we wlasnosciowym mieszkaniu, nie placi czynszu tylko wode, prad, internet i wegiel(kosztami opalu tez uwaza zw powinnismy soe dzielic).. Racjonalne wydatki na dziecko wiem jakie sa, to 180 na pampersy(6 paczek po 75 szt) plus 150 na mleko(jedno bebiko starcza grubo na 3 dni a jedna puszka to prawie 15 zl) plus chusteczki50 zl(uzywa fitti, 3 paczki za 10 zl wiec policzylem 15 op za miesiac, to i tak duzo)=380 zl.. 120 zostaje na oplaty za prad i wode. Woec jak to mozliwe, ze za chocby i 500 plus na dziecko bez wlasnego wkladu nie starcza jej na kombinezon dla corki na zime? Mam jeszcze ja sponsorowac? Mam tego po prostu dosyc. Ona ma 1600 plus 500 alimentow plus 500 na dziecko a ja? Mieszkanie czynszowe, 560 zl miesiecznie plus woda, kanaliza i prad(liczmy 200 zl), kredyty jeszcze sprzed ciazy ex(600 zl) + jej alimenty 500 plus rehabilitacja 300=1860.. A mam 2100 wyplaty. To ja mam sie utrzymac za 240 zl a ona za 1000 nie moze dziecka? A przeciez to koszt utrzymania 70 proc na ojcu a 30 na matce.. Ona nic nie dodaje ze swoich i 1000 to za malo.. A ja mam glodowac bo mam sie dokladac dodatkowo do wegla, ciuszkow i oplat..

.. Ja mam tez kiepska sytuacje.. Zarabiam 1800 zl na reke, daje 500 alimentow dobrowolnie na obecnie 2miesieczne dziecko a matka mowi, ze to idzie tylko na pampersy i chusteczki.. (to37 szt pampersow na DOBE plus 50 zl na chusteczki) . Do tego na pol dzielimy sie kosztami rehabilitacji corki(nie jest niepelnosprawna, ma krzywa glowke po cc) a to dodatkowy koszt 300 zl na miesiac dla mnie i 300 dla niej. Ona na macierzynskim ma ok 1600, oczywiscie plus500 plus i uwaza, ze i kosztem ubranek mamy sie dzielic(mase dostala, ale twierdzi, ze nie ma i chce miec nowe i to z jednego z najdrozszych sklepow w miescie). Ostatnio miala naprawde niewielki problem z wozkiem i odrazu chciala kupic nowy ze sklepu(oczywiscie cene dzielac na pol). Czy ona aby nie przesadza? 500 +500 plus(to jest przeciez swiadczenie na dziecko!) bez zadnego swojego wkladu z wyplaty nie utrzyma dziecka? Mieszka we wlasnosciowym mieszkaniu, nie placi czynszu tylko wode, prad, internet i wegiel(kosztami opalu tez uwaza zw powinnismy soe dzielic).. Racjonalne wydatki na dziecko wiem jakie sa, to 180 na pampersy(6 paczek po 75 szt) plus 150 na mleko(jedno bebiko starcza grubo na 3 dni a jedna puszka to prawie 15 zl) plus chusteczki50 zl(uzywa fitti, 3 paczki za 10 zl wiec policzylem 15 op za miesiac, to i tak duzo)=380 zl.. 120 zostaje na oplaty za prad i wode. Woec jak to mozliwe, ze za chocby i 500 plus na dziecko bez wlasnego wkladu nie starcza jej na kombinezon dla corki na zime? Mam jeszcze ja sponsorowac? Mam tego po prostu dosyc. Ona ma 1600 plus 500 alimentow plus 500 na dziecko a ja? Mieszkanie czynszowe, 560 zl miesiecznie plus woda, kanaliza i prad(liczmy 200 zl), kredyty jeszcze sprzed ciazy ex(600 zl) + jej alimenty 500 plus rehabilitacja 300=1860.. A mam 2100 wyplaty. To ja mam sie utrzymac za 240 zl a ona za 1000 nie moze dziecka? A przeciez to koszt utrzymania 70 proc na ojcu a 30 na matce.. Ona nic nie dodaje ze swoich i 1000 to za malo.. A ja mam glodowac bo mam sie dokladac dodatkowo do wegla, ciuszkow i oplat..

Instytucja 500 plus to rozdawnictwo pieniędzy i dalsze pasożytowanie. Na społeczeństwie , tak jak i fundusz alimentacyjny. Niczego to dziecka nie nauczy, tyko cwaniactwa i złodziejstwa. W życiu dorosłym. Oraz doprowadza do utraty więzi rodzinnej. Należy stworzyć żłobki ,przedszkola by matka mogła pójść do pracy a nie rozdawać publiczne pieniądze. Jeżeli matka chce mieć dziecko a nie lalkę to musi za nie ponosić odpowiedzialność. Utrzymywać je.Tymczasem wielu się wydaję ,że jak ma dziecko to za to dziecko mają ponosić odpowiedzialność inni. Podejrzewam i myślę ,że słusznie , że taka " matka " dziecku by z gardła wydarła , ostatni kęs. Tak jak te co dopominają się praw do aborcji. Twierdząc ,że to ich ciało i mają prawo robić z nim co ze chcą. I niech robią , tylko ,że jak w swoim ciele mają inne ciało , ciało dziecka to już przestaje być tylko ich ciałem. Kobieta ma wybór ale tym wyborem nie jest zabijanie nie narodzonych dzieci, zapomina się też o prawach ojca do nienarodzonego dziecka. Przypominam też ,że nienarodzone dziecko ma prawa spadkobierce. Ale nie ma głosu. I niektórzy dlatego chcieliby je bezkarnie zabijać.

zamknij się zniecierpliwiony!!!!!!!!!!!!!!!!!

Eeeehh dziś idź do sądu i niech tam wszystko przelicza i podziela na pół lub proś o opiekę na przemiana i alimenty z głowy. Nie musisz się zgadzać na drogie ciuszki ani nowy wózek jeśli już jest. Niech sama to kupuje. Dziecko jest małe może opieka na przemiana dla Ciebie nie jest dobrym rozwiązaniem jak na razie ale w przyszłości świetnym.

"gość dziś zamknij się zniecierpliwiony!!!!!!!!!!!!!!!!! " A dlaczego ma się zamknąć? Mordowałaś?

tak samo nieadekwatny ost.wpis jak zniecierpka.

Dla mnie alimenty, od kiedy jest program 500+, to powinny być wpłacane nie dla kobiety a do budrzetu i wykorzystywane na domy dziecka i ogoł społeczenstwa mającego dzieci i poradnie rodzinne. Ani facetowi ani kobiecie nie opłacalo by sie rozwodzić. Facetowi bo zapłaci a kobiecie, bo by nic z tego nie miała a jeśli by nawet do rozpadu związku doszło, to z programu 500 + i z małej chęci do pracy dzieci utrzyma. Nie chodzi mi zeby alimenty nie byly placone, tylko zeby nie trafialy do kogos, co byc moze tez przyczynl sie aby rodzina sie rozpadala.

500 jest wyplacane dopiero od drugiego dziecka jakby co.

Witam mi przy zarobkach średnio ok 2400zł gdzie musze zapłacić zus w wysokości 470zł ponieważ jestem na własnej działalności opłacam koszty biura, paliwo by dojechać do klientów miałem kredyt zanim ex zaszła w ciąże o innych wydatkach nie wspomnie mam płacić 600zł na 4miesięczne dziecko, początkowo ta walnięta osoba życzyła sobie 1500zł. Nie wazne że ona samego macierzynskiego dostaje 2600zł co miesiąc, a ja zyje tylko z prowizji i nie wiem czy kolejnego miesiąca wogóle coś zarobie. Śad miał to gdzieś. Sędzina powiedziała że jak za mało zarabiam to proszę znaleźć sobie inną pracę. SUper naprawdę podejście. W małej miejscowości w której mieszkam znajde prace za 1600zł wychodzi na to samo! Poświeciłem mnóstwo czasu na szkolenia, zdobywanie klientów zanim wogóle sie poznaliśmy, moja praca odnosi efekty w sferze długoterminowej!!!!!! nigdzie nie mam takiej możliwości rozwoju jak w obecnej firmie i pójścia do przodutylko że wymaga to czasu, ale najłatwiej powiedzieć proszę sobie znaleźć inną prace jak Pana nie stać. Sędzina z rodem z PRLU nie weźmie pod uwagę że jak przestanę obsługiwać swoich obecnychklientów to zaczną wylatywać mi umowy i będe musiał zwracać za wszystko prowizje. CHce płacić ale 600zł uważam że jest przesadzone biorąc pod uwage moją sytuacje. Z dzieckiem mam utrudniane spotkania, za każdym razem prowokacje ze strony matki że mam sie wynosić obelgi!!!! Cwaniara mieszkała z matką w trzypokojowym mieszkaniu, to nagle przed rozprawą wynajeła sobie 3 pokojowe mieszkanie po to by mi wiecej dowalili. Po zasądzeniu alimentów nie minął tydzień a okazuje się że otworzyła sobie działalnośc kosmetyczną, ale na rozprawie oczywiście zyła tylko z macierzynskiego. W dodatku mieszka już z nowym gahem, i tak naprawdę koszty mieszkania nie ponosi sama tylko razem z nowym naiwnym. No ale na rozprawie powiedziała że wynajmuje sama mieszkanie. Z dzieckiem zero kontaktów bylebym tylko był jej murzynem do płacenia. Brak slów nie ma co opowiadac o wszystkim co ona wyrabiała i wyrabia bo i tak nikt pewnie by w to nie uwierzył

NaiwnyA....wierze Ci przechodze przez to samo....dla sądów matki to święte krowy

Powiem wam ze bede przechodzil przez to samo zona odeszla do innego i chce alimenty.Nie wiem ile bo jej mowilem ze niech zalatwia ten rozwod bo mam wyj****e na to wszystko w koncu matki placza narzekaja i sie puszczaja a pozniej kase chca a robic sie nie chce(nie mowie o wszystkich kobietach bo pewnie gdzies tam 1% jest uczciwych). Powiedzialem jej chcesz skladaj i juz czekam 3 miesiace i ani wniosku nie dostalem a mam dwie cory i mowilem jej ze na druga zrobie DNA wiem ze ktos powie ze szukam czegos ale poprostu za duzo sie dowiedzialem. A jak dostane duzo alimentow to lepiej nie pracowac wtedy od czasu do czasu dac 100zl a ona i tak sobie da rade bo ma innego i po co tu brac sobie kobiete.

no to po co brałeś? trzeba było r/u/c/h/a/ć kumpli w tyłek - nie byłoby dzieci i alimentów!

Jak kobieta odchodzi do innego to juz musialo byc naprawde zle miedzy malzonkami. A facet jak odejdzie to wiwaty,bo zona to zla kobieta jest .

Kiedyś Ewa skusiła Adama. I tak im zostało. Dla baby najważniejsze są pieniądze. Ona nie chce ich zarabiać , ona chce je wydawać. Jednocześnie drze się o równouprawnieniu . Ale taczek nie chce wozić.To ich choby . Wymyśli różne koszty ale na koszty zarabiać już nie chce. Sądy są komunistyczne. Nie zweryfikowane. Zarabiają dużo z podatków obywateli a obywateli nie szanując. Ciekawe jak długo jeszcze ta patologia będzie istnieć?

Aż ciebie nie wypuszczą na stałe z wariatkowa. Czyli do końca świata i o jeden dzień dłużej ;) A poważniej - kobieta jest już tak skonstruowana (przez tego twojego katolackiego "boga"*) że jak da, to musi na tym zarobić. *więc może zacząłbyś szanować to jego "dzieło"!!!??

Ooo,zniecierpek po szpitalu znow wrocil i spac po nocy nie moze. Nie wspomne,ze od lat kilku wali te same posty.

Biblijny Adam był słaby,bardzo słaby skoro dał sie skusić........miał wybór (mózg) a poszedł najprosciej (instynkt,jak u zwierząt).......

A ty jak dajesz dopy, to używasz mózgu czy instynktu??? p.s. jeśli mózgu to kondolencje