mamy dziecko bez slubu

stworzylam ten topik dla wszytskich mama ktore maja dzieci bez slubu.Ja mam 1,5rocznego synusia i narzyczonego jestesmy ze soba od 4lat.Chciala bym zebysmy dzieli sie tu wszytskim spostrzerzeniami, problemami , watpliwosciami.Piszmy o codziennosci wychowywania dziacka o partnerskim zyciu....itd.

czekam tu na mamuski i na tatusiow i na wszytskich kotrzy np.chca miec dziecko ale niechca jak narazie slubu:)

trzeba było zachować czystość do ślubu !

kazdy ma inne zdanie na ten temat i wiem ze nie jestem sama

zdanie swoje można mieć ale prawda jest jedna !

ale nie wiem o jaka prawde Ci chodzi szukam tu osob ktore sa w takiej sytuacji i to wszytsko a jesli tobie sie to nie podoba to juz twoja sprawa

gowno prawda

chmurko 8 lat bez slubu i 2 dzieci jest fajnie przysle ci staruszke to pogadacie

nie rozumiem tu tych bulwersow przecezi nikomu nie kazde robic dzieci przez slubem wiec spadac...

noooo wkoncu ktos....witaaj macku:)

a co daje slub ? prawo do bicia bo zupa była za slona

partnerzy to są w homoseksualizmie, a wśród normalnych ludzi jest mąż i żona, lub narzeczeni.

co to za róznica czy jest slub, czy nie....

dokaldnie co to za roznica....i ja nie uwazam ze jest nie normalna bo nie mam slubu, narazie nie chcem i tyle

jezeli jestes przeciwnikiem zycia i wychowywania dziecka bez slubu to trudno i nikt ci tu nie kazde siedziec pisac

w czasach, w których - z grozo - możne dostyać rozwód na życzenie i bez konsekwencji jest to sprawa wyłcznie honoru i przyzwoitości.

no ale pomysl lepiej zyc razem bo ma sie slub i tyle i dlatego sie nie rozstac czy lepiej zyc ze soba byc rodzina bez slubu przeciez to nic zle

statystyki są jednoznaczne : związki na kocią łapę są statystycznie kilkakrotnie mniej trwałe niż małżeństwa !!! Wieć mimo, że na pozór małżeństwo wydaje się tylko papierkiem to ono papierkiem tylko nie jest.

tak się tylko wtrącę statystyki owszem mówią o większej trwałości związków małżeńskich nad kohabitacyjnymi ale czy nie jest tak przez przypadek dlatego że jednak trudniej jest uzyskać rozwód niż odejść od siebie tak po prostu z nia na dzień??? ja nie zamierzam brać ślubu. dziecka jeszcze nie mamy, ale się \"przymierzamy\" i mam nadzieję że za rok się pojawi :D

Gdadasz bzdury bo: statystyki sa zle prowadzone, konkubinat nie jest poprawnie rozdzielany co innego tylko zyc ze soba, uprawiac seks a co innego zyc i kochac sie wzajemnie - to sa 2 roznego rodzaju zwiazki nie klasyfikowane osobno prez panstwo. Przez tradycje prawie wszyscy biora slub ale duza czesc z nich bierze ten slub raczej ze wzgledu na rodzine Ciekawa jestem gdyby zrobil ktos taka statystyke ze 2 grupy (slub i bez) ale ten sam wiek wyksztalcenie i poziom spoleczny i myslace o wspolnej przyszlosci - gwarantuje ze konkubinaty bylyby zwiazkami bardziej stalymi

chmurka nie rozumiem czemu ma słuzyc ten temat

socjologowie jednoznacznie stwierdzają : konkubinat "wysiada" przy małżeństwie !!!

A niech sobe stwierdzaja niech tylko najpierw zrobia badania ktore beda wiarygodne tak jak napisalam powyzej.

witajcie! ponad 9 lat bez mieszkania slubu,coreczka w styczniu skonczy 3 latka. teraz ide do pracy,ale na pewno jeszcze zagladne.

powiem tylko,ze jak dla mnie to przysieganie,ze bedzie sie kogos kochac jest rzecza sama w sobie dziwna... i na pewno wole wiedziec,ze moj facet jest ze mna,bo chce,a nie dlatego,ze go cos trzyma przy mnie.

mała_agatka ---> powinni w Polsce wprowadzić francuski PACS - reguluje kwestie wspólnego opodatkowania osób żyjących razem, prawa do uzyskania informacji w razie choroby partnera i dziedziczenia w przypadku śmierci.

qyievchik - nie wysilaj sie racjonalizujac swoje poglady (demagogia)- naucz sie tolerancji i szacunku dla pogladow odmiennych od Twoich, bedzie Ci latwiej i nam tez przyjemniej. Kazdy ma prawo zyc w takim zwiazku jaki mu odpowiada. I nie ma co wycierac geby moralnoscia, zasadami - bo jak jest wazne jak zyja i w jakiej atmosferze wzrastaja ich dzieci a nie czy maja papierek. Rozwod wziac trudniej bo po pierwsze to kosztuje a po drugie za duzo zachodu. Potencjalnie konkubinat jest latwiejszy do rozwiazania bo nie ma formalnosci. Potencjalnie. Bo przeciez zalezy to od dwojga ludzi tworzacych zwiazek. Poza tym temat jest wyraznie skierowany do osob zyjacych w konkubinacie i majacych dziecko. No wlasnie, wiec stad spadam ze swoimi wywodami off-topowymi ;)

znalazl sie zalosny obronca moralnosci tak durny jak jego nick naklepane bez sensu zestaw liter. I dz sie wysikaj Qyievchik bo ci mocz na rozum cisnie

nie od dziś wiaodmo, że bardziej od ślubu wiąże dziecko. Stąd tyle kobiet najpierw \"robi\" sobie dziecko. Potem ciągnie faceta do ślubu:)

komiczne spytaj swojej mamy co to za różnica niech ci wyjaśni. no chyba ze twój ojciec nawial i stąd takie twoje ze nie ma różnicy