Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jenette

Listonosz zawsze puka 2 razy czyli...nasze wpadki

Polecane posty

Gość każdy temat
fajny topik podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeetammm
temat ciekawy, dodaje swoja historie. kiedys sie trafilo, ze musialam przyjac ksiedza po koledzie z moim bratem. Rodzice musieli isc do pracy, a ksiadz przychodzil rano. Moj brat mial na 8 do szkoly i nie chcial sie spoznic, wiec planowal, ze szybko wyjdzie, jeszcze zanim ksiadz nas nawiedzi. Co chwila wychodzilam na klatke i obczajalam czy ksiadz i jego pomocnicy gdzies sie kreca w poblizu. A tu nikogo nie ma. Zamknelam drzwi pewna, ze duchowny sie spozni., i zanim odwiedzi innych loaktorow, to minie duzo czasu. Nagle dzwonek do drzwi. Moj brat wkurzony, bo spieszy sie do szkoly, biega po domu, szuka skarpetek. W ogolnym zamieszaniu i zdenerwowaniu krzyczy: "Super!!!! JEszcze ktos przylazl, super, naprawde super" A ja juz troche ciszej, ale mimo wszytko pod drzwiami : " Kurwa, kogo to diabli przysali". Otwieramy drzwi, a tam KSiadz!!!" Glupio mi bylo jak cholera, ale trzymam fason:) Brat dalej sie miota, ze on do szkoly musi. Na szczescie znalam tego ksiedza, uczyl mnie kiedys i wiem , ze mial duze poczucie humoru i dowsiadczenie z trudna mlodzieza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeetammm
albo akcje z listonoszem. swojego czasu mialam to nieszczescie, ze otwieralam mu drzwi albo w reczniku albo w seksownej koszulce nocnej - z powodow bardzo podobnych do moich przedmowczyn - zazwyczaj spodziewalam sie kogos z rodziny albo kumpeli:) kiedys poklocilam sie z bratem. Mlody wyszedl z domu. za chwile ktos puka do drzwi w ten sam sposob co on. Wiec ja wkurzona - Czego kurde znowu!!!!? Drzwi nie umiesz otwierac!!!!!!!? No ale w koncu otwieram wzburzona te drzwi, a za nimi znajomy mojego ojca hahahahhahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeetammm
jeszcze jena hstoria - dzwonil ktos do mnie. zdenerwowal mnie mocno, odlozylam sluchawke. za chwile znowu telefon, ja pewna, ze to ta sama osoba mowie - Czego znowu???? I jak latwo sie domyslec, byla to obca osoba, bardzo zdziwiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co z tym nickiem
a ja niedawno myslalam ze brat idzie,a nie mialam na sobie spodni,a okazalo sie,ze to listonosz :O i jak mu otworzylam,to od razu ucieklam(wiem wiem,to zle,zezostawilam samego przy otwartych drzwiach) i zalozylam spodnie.jak wrocilam,to bylo mi strasznie glupio i mu sie wytlumaczylam,ze bylam pewna,ze to brat,bo tak samo pan dzwoni :D innym razem jak bylam mala,czesalam moja mame w jakies warkoczyki,spineczki od lalek,czesto jej takie dziwaczne fryury robilam.no i raz,jak jej zrobilam,to zapomniala zdjac,a akurat przyszedl facet z pizza :D mama sie zdziwila,co on tak dziwnie sie na nia patrzyl,no ale zajrzala do lusterka i zobaczyla :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co z tym nickiem
oczywiscie pozniej,jak juz poszedl,bo tak to moze by mu sie wytlumaczyla,ze to ja,a tak to uznal ja za wariatke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuda i dziwy.
Siedzialam na golasa w domu, sluchalam glosno muzyki, zapomnialam zamknac drzwi, wszedl mi sasiad, do tego pijany, chlopak znajomej, ktorego widzialam raz w zyciu jak u niej byla, skurwiel przyszedl do mnie, dzwonil ale nie slyszalam wiec wszedl, do tego powiedzial ze z nia zerwal i inne brednie, krzyknelam, on w przedpokoju powiedzial glosno- dzien dobry, z gazowni, zdazylam uciec w kat pokoju i zawinac sie kocem, wypierdolilam go z domu, nie chce znac takiego typa a ta znajoma nadal z nim jest, w ogole ona mu powiedziala gdzie mieszkam, cieszac sie ze w tym samym bloku, ja pierdole :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w gore bo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez kiedys mialam taka smieszna historie. Siedzialam w domu z mlodszym bratem,i klocilismy sie. W pewnym momencie on podszedl do mnie,i mnie walnal w twarz. Ja sie zamknelam w lazience,niebieskim cieniem namalowalam sobie sliwke pod okiem,i zaczelam go straszyc,ze teraz to powiem rodzicom ze mnie uderzyl i bedzie mial klopoty. Zaczal mnie blagac zebym cos innego powiedziala rodzicom,wiec w zamian mial obierac ziemniaki na obiad. Dalam mu taki tepy noz,siedzial i obieral. I nagle ktos puka do drzwi-otwieram a tu kolega ojca. Pogadalam z nim chwile i poszedl sobie,ale mine mial zabojcza. Co mogl sobie pomyslec jak otworzyla mu 13-latka z limem pod okiem,a na podlodze siedzialo 8 letnie dziecko i obieralo ziemniaki? Do dzis unika mojego ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjj..........
a ja robialm pidzama party dla corki .ja tez bylam w debilnej pidzamce:Odzwonek do bramy(mieszkam w domku)patrze-POLICJA pytam o co kaman?ten ze chce wejsc......no i wlazl...... a ja jak durna w tej przeslodzonej pidzamce odpowiadalam na baaaaaaaardzo urzedowe pytania(szukal swiadkow)czulam sie debilnie😠 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź wyrzucić śmieci
kiedyś z bratem trenowaliśmy karate i do dziś zostały nam tiki, że musimy się okładać. któregoś dnia brat zapowiedział swój przyjazd w odwiedzimy, ktoś puka do drzwi, więc przekonana, że to on przyjęłam pozę bojową, krzyczę: proszę, drzwi się otwierają i jak pierdolnęłam z rozbiegu to myślałam, że zabiłam. co najlepsze, za drzwiami stała sąsiadka z ciastem :o w każdym razie zapewniam, że pani żyje i ma się dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm he hm hehehehhehe
juuuek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betanna
Mam 34 lata z tego 14 po slubie ,ale jak załatwiałam wesele nigdy nie zapomnę.Poszłam do hotelu w którym miało się owo wesele odbyć ,a że czasy były takie ,iż sieci telefonii komórkowej u nas dopiero raczkowały Więc niewiele osób z komórą chodziło,a ci którzy nawet je mieli to były to okazy gabarytowo przypominające telefony stacjonarne.Wchodzę przez salę główną ,a tam przy bocznym stoliku dwóch facetów siedzi pełno papierów koło nich no i te wielkie komóry - myślę sobie -szefostwo.No to mówię dzień dobry i przedstawiam sprawę mojego menu na wesele ,oni notują ,słuchają .....a po chwili podchodzi kelnerka z jak sie okazało ich zamówieniem .......wtedy oni do niej "proszę zaprowadzić tą panię do szefa ,bo chyba do niego właśnie przyszła".....upsss zagadałam zwykłych gości ,a jaki był wstyd kiedy wychodziłam i musiałam koło nich przejść .Dobrze ,że miałam już wydrukowane to moje menu na kartkach A 4 ,bo miałam sie czym zasłonić :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie obciach na maksaaa
ja lubie sluchac glosno muzyki i juz kilka razy mi sie zdarzyło,ze ktos wczaił mi sie do domu i mnie wystraszył,ale kiedys przezylam obciach na maksa...Siedze sobie w pokoju i włączyłam sobie karaoke na kompie i spiewałam Dode "Dwie bajki" :D Dość głosno to grało ja darłam ziape w pewnym momencie odwracam sie a w drzwiach mojego pokoju stoi rozradowany sąsiad :D Ja szybko wyłączyłam,oczywiscie cała czerwona ze wstydu,a on bije brawo i miał polewe oczywiscie ,mowil ze stał tak dość długo ale nie chciał mi przerywać...jeny ale wtopa,tak mi było głupio...czasem jeszcze żartuje sobie ze mnie...kiedy daje nastepny koncert-ze z chęcią przyjdzie:O:O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem dlaczego
tak wstydzicie sie swojej nagosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppssssssssssssssssssssss
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×