Bezczelność ludzka nie zna granic!!!

SAMANTA jakby mój facet był na miejscu też bym zadzwoniła, a on by mu pokazał w minutę co się robi ze zboczeńcami.

Boze o co tyle halasu ?

vale tudo o szacunek do drugiego człowieka, do jego prywatności. Tak ciężko zgadnąć...?

na solarium chodziłam sama przecież zaczekałabym aż przyjedzie... nie wiem, ale nie odpuściłabym.. nie wspominając że więcej bym tam nie poszła (jeśli jesteś z warszawy to moze ku przestrodze napisz co to za sol..) i wszystkim znajomym bym odradzała.

SAMANTA pisząc "na miejscu" miałam na myśli "w mieście", nie ze mną na solarium. Tak oczywistym jest, że bym zadzwoniła i podjechałby od razu.

No dziewczyny-nie badzcie takie skape,no......

jak nie po chłopaka to po jakiegoś znajomego kurde ;) nie chodzę teraz na sol i jeszcze długo nie odwiedzę zadnego, ale zapamiętam tę historię.. żeby najpierw się rozejrzeć a potem rozbierać/wyłazić z łózka ;) bez kitu :o współczuję wrażeń..

ale wy jestescie skapiradla.No nie moge uwierzyc,no.

Ja też to zapamiętam i będzie mnie to teraz prześladować przy każdej wizycie w solarze jak będzie ktoś w kabinie obok. Zapamiętam to sobie już pewnie na zawsze. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

Przesadzacie z tym "szacunkiem do drugiego czlowieka".Wielkie slowa,ale chyba niezbyt celne.Z tymi zboczencami tez.Same byscie ,wiele z was podgladalo nagiego faceta gdybyscie mialy taka okazje,a tu zgrywacie nie wiadomo co.Z igly widly.Ot co.

Ale ty gogom jesteś głupia do bólu. Straszysz biciem - a spróbuj to kiedyś zrobić. Skąd wiesz że ta osoba ci nie odda albo nie poda do sądu? Wielka dama się znalazła. Zadzieraj z ludźmi tak dalej a zobaczysz jak się to dla ciebie skończy. Nikt nie lubi takich podskakujących głupich bab jak ty

Ty chyba sama jestes jakas idiotka...? Wez przeczytaj co Ty w ogole napisalas, az zal...ak mam ochote to komus przyloze, jak odda to trudno - morda nie szklanka. Nie interesuj sie jakbym postapila i nie obrzal, jestes zalosna do granic mozliwosci.

do autorki: Niepotrzebnie tak powaznie potraktowałaś to zdarzenie jakby niewiadomo co się stało. Od tysięcy lat faceci lubili podglądać nagie kobiety (przykład: biblijni starcy podglądający Zuzannę w kąpieli). Taka już jest męska natura . Ja również wiele razy podgladałem dziewczyny w różnych sytuacjach. Starałem się aby sie nie zorientowały ale czasem się nie udawało. Rozumiem, że bycie podglądaną przez obcego faceta możw nie jest przyjemne ale przecież to nie jest zdarzenie takie jak pobicie, gwałt czy okradzenie. Od tego, że facet widział cie nago nic ci przecież nie ubyło. Powinnaś raczej czuć się usatysfakcjonowana tym, że twoje ciało wzbudza zainteresowanie płci przeciwnej.

Hmmm jestes strasznie uparty, nie dajesz spokoju. Nie jestes kobieta (chyba), nie spotkalo Cie cos takiego, wiec nie masz prawa tak pisac jak piszesz.

kompletnego durnia - niczego nie ubyło ; - nosz kurna mać! To jest molestowanie seksualne!

Mój post o 12.12 był pierwszym ode mnie. Wcześniej to nie byłem ja. Jak widzisz twój problem potraktowałem powaznie i kulturalnie zaprezentowałem swoje zdanie. A, nawiasem mówiąc, zdarzyło mi się kilka razy być podglądanym przez dziewczyny. Raz robiła to ok. 10-11 letnia dziewczynka. I dlaczego miałbym sie złościć na smarkulę? Była ciekawa jak jest zbudowany mężczyzna i zobaczyła. Nic takiego.

do "i takie..." Nieprawda. Molestowanie to wymuszanie zachowań seksualnych wbrew woli innej osoby. Bycie nago w solarium czy pod prysznicem nie jest zachowaniem seksualnym.

Wiesz co, jakby mnie podgladal dzieciak (co juz sie zdarzalo) to inna sprawa, ale to byl dorosly facet stal bezczelnie i sie wgapial w moje nagie cialo. Widac nie traktujesz tego powaznie, bo dla Ciebie to nie jest nic. Moze stan sobie kiedys nago i niech sie wgapia w Ciebie dorosla kobieta. Juz pisalam, ze nikt nie ma pojecia co to znaczy jesli nie znalazl sie w takiej sytuacji, ale widac Ty tego nie rozumiesz nadal. Zawsze najmadrzejszy ten, ktory nigdy nie znalazl sie w podobej sytuacji.

to naruszenie godności czy coś tam. jakiś paragraf na pewno by się znalazł :o bez przesady

Spróbuj o tym zapomnieć i już nie myśleć. Naprawdę bardzo Ci współczuję. Musiałaś czuć się strasznie. Wiem z autopsji, chociaż to nie było solarium. Za naruszenie prywatności należałaby mu się kara. Pociesz się tylko, ze jak nie wczesniej, to później od kogoś w końcu w tego durnego, bezczelnego ryja oberwie.

Ależ oczywiście, że patrzyłu na mnie nagiego także dorosle kobiety. Gdy byłem nastolatkiem i uprawialem sport szatniarka (ok. 50 lat) bez ceregieli wchodziła do naszej szatni gdy braliśmy prysznic. Robiła to zawsze pod jakimś pretekstem ale myśle, że chciala po porostu popatrzeć na nagich chłopaków. Nikt z nas nie robił z tego problemu. Chciałbym zebyś mnie dobrze zrozumiała. Nie chodzi mi o to, żebyś brała ze mnie przykład. Faceci i kobiety różnią się pod względem prezentowania własnej nagości - zdaję sobie z tego sprawę. Chcę cię tylko przekonać abyś potraktowała to zdarzenie jako rzecz naturalną i nie przeżywała go jako wielkiego problemu bo niejest tego warte. Pozdrawiam :)

wspolczuje sytuacji, wyobrazam sobie, jakie to musi byc wqrwiajace :( to fakt, ze niektorzy ludzie nie maja w sobie krzty taktu i poszanowania cudzej prywatnosci ale dziekuje za ten topik, dolozyl kolejna cegielke do listy powodow, dla ktorych nie chodze na zadne solarium

Chlopie widze dalej nie rozumiesz. Podgladala Cie jak byles dzieckiem...miala w ogole co podgladac? Sorry, ale jak ja bylam dzieckiem, czy nastolatka to mnie podgladalo milion ludzi, w tym wyjkowie, dziadkowie, lekarze i inni. To chyba jednak roznica jest podgladac nastolatka a doroslego czlowieka np. majacego 25 lat. Zastanow sie troszeczke. Perła dziekuje bardzo. anyżówka rowniez dzieki za zrozumienie i ciesze sie, ze w jakis sposob moje zle doswiadczenie komus "pomoglo".

Ja także współczuję, ale nie tyle sytuacji - bo jest ona raczej banalna - ile temu, że podadłaś ofiarą swojego nadmiernego wstydu graniczącego z pruderią. Mam na myśli tak negatywne emocje, ktore się w tobie wyzwoliły. Myślę, że dobrze by ci zrobiła latem wizyta na plaży naturystów. Tam wszyscy są nadzy, co pomogłoby ci spokojniej spojrzeć na problem swojej nagości.

Dla wyjaśnienia - wyraziłem się nieprecyzyjnie "nastolatkiem" Dokładnie trenowałem w tym klubie od 17 do 23 roku życia.

Hehe chyba robisz sobie zarty. Nie mam problemow ze wstydem, ale cialo moje jest po to, abym sama decydowala kto bedzie je ogladal i w jakim stanie, a nie zeby jakis frajer decydowal za mnie. Zaczynam podejrzewac, ze jestes podobnej natury i postapilbys tak samo jak on. Zenada i desperacja po prostu, brak poczucia wlasnej wartosci, bo kazdy kto sie szanuje nie wymusza na kims takich sytuacji.

podgladaczu - sam sobie biegaj nago i pozwalaj wszystkim dookola, zeby Ciebie podgladali, jak Ci to nie przeszkadza, a nawet widze, ze to lubisz :P i odczep sie od autorki, bo to nie ona ma problem tylko podgladacze, ktorzy pewnie z braku wlasnego zycia intymnego podgladaja innych :P to normalne, ze czlowiek ma swoja sfere inymnosci i nie zyczy sobie, zeby obcy ludzie ja naruszali, uwazam, ze reakcja Autorki jest calkowicie naturalna.

Potwierdzam. Na jego miejscu robilbym tak samo Ale nie tak bezczelnie. Starałbym sie żebyś tego nie zauważyła. A gdyby tak się stało - próbowłbym obrocić sprawę w żart. Przepraszam, ale nic na to nie poradzę, że to co piekne przyciąga wzrok :)

Anyżówko! Ależ ja nie czepiam sie autorki tylko spokojnie staram sie przedstawić punkt widzenia drugiej strony. Owszem, jej negatywna reakcja była naturalna ale emocje przy tym wyzwolone - nadmierne i niszczące czemu dała wyraz zakładajac ten topik. Zabierając głos chciałem pomóc spojrzeć jej na to zdarzenie z dystansem. Nie twierdzę, że podglądanie jest rzeczą dobrą. To raczej zastępcza forma obcowania z pięknem kobiecego ciała. Osobiscie wolę kobiety rozbierać niż podglądać. Ale i takie doświadczenie nie jest mi obce Dlatego pozwoliłem sobie zabrać głos w tej dyskusji :)

strzeliła bym go wryja po drugie zrobila piekielną awanture po 3 zażadała rozmowy w jego pracodawcą! a na koncu kopnełabym go w dupe.