Bezczelność ludzka nie zna granic!!!

tera to inwencyji nie mam:( piecz mi siat:(

hahahaha...a jo tesz nie...kórcze...jakim motorem napendofym był ten podglondywacz!

napewnie moim zespsutym piecem:p ide na browca:p:p:p

Hehe no ladne tu sie rzeczy wyrabiaja jak mnie nie ma :p

jakie szeczy?:o ja f spokoju pipciam i napipciac sie nie mogem dajta footki :p

Haha to pipciaj sobie, ja wlasnie otwieram browarka mojego ukochanego i wlaczam mecz :p

ja tesz, ale to chiba za kfadrans, co? bendem oglondac a T bendziesz i bendziesz tesz tutej?:p:p:p pierdziele trzy potszy-nie przeszkadzaCi?:o

Ta za kwadrans, ale juz sa relacje na zywo ;) Nie no ja sie zawine do salonu na duzy TV z pifkiem, ale bede w przerwie:p Nie, nie przeszkadza mi :p

cieszem siem, ja tesz z pifkem powendruję, ale jak puszczom gola to chiba se drinknem wiskacza:o oby nie sczelili-zara wrucem

doświadczony podglądacz----> Ciekawe jakbyś zareagował, gdyby Twoja żona, dziewczyna czy narzeczona zadzwoniła do Ciebie i powiedziała Ci, że jakiś obcy facet podgląda ją w solarium? Podejrzewam, że jak najszybciej byś tam pojechał i dał mu po mordzie. Gdyby wychodziła z kabiny, a on byłby na dole, to jeszcze nic takiego by się nie stało, ale ten zboczuch wszedł na drabinkę, czy na cokolwiek innego, żeby sobie na nią popatrzeć. I jeszcze robił to tak perfidnie, że ona wyszła, a on dalej tam stał. Wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale zboczeńcy jakoś wyjątkowo mnie rażą. Rozumiem Autorkę, bo sama gdybym chciała pokazać się nago, to poszłabym na plażę naturystów albo pozowałabym studentom ASP. Teraz wszystkie są oburzone, że Autorka się wściekła, ale w rzeczywistości żadna z nas nie chce być podglądana w sklepie, u lekarza czy na basenie pod prysznicem.

no tak Katis to jest problem nat problemamy:(

Katis masz racje. Powtorze jeszcze raz, ze czlowiek dopoki nie znajdzie sie w danej sytuacji nie wie co to znaczy i najglosniej krzyczy co to on by nie zrobil i jakby nie zareagowal. Coz, tak bywa...

Hej! To ja, wasz wesoły podgladacz :D Katis - pytasz co bym zrobił gdyby chodziło o moją żone lub córkę? Na pewno bym mu mordy nie obił. w końcu jakaś elementarna solidarność wobec podgladacza (nawet nieudolnego) zobowiązuje ;) . Ale ostro bym mu nawtykał nie przebierajac w słowach. Należałoby mu się nie tyle dlatego że podglądał co dlatego że robił to niefachowo a więc nachalnie i dał się złapać. Nadal uważam, ze idealne podgladanie jest wtedy gdy osoba podglądana o tym nie wie. Wtedy i wilk jest sytu i owca zjedzona ;) :D Ale, że "racja stanu" czyli bycie mężem lub ojcem zobowiązuje na pewno podjłąbym jakieś kroki. Z pewnością interweniowałbym u właścicieli solarium z największym oburzeniem na jakie pozwalają moje (mizerne) umiejętnosci aktorskie ;). A co do zony lub córki - zrobiłbym to samo co wobec autorki topiku - starałbym się zminimalizować skutki psychiczne tego zdarzenia spokojnie tłumacząc, że ten niemiły incydent nie zasługuje na to by się tak angażować emocjonalnie.

Oj! wiiitam! O bardzo fajnie , że autorka topiku się troszeczkę rozchmurzyła! bardzo piątka.... ooo podglądacz! no racja, racja... ale ten pan na drabinie to faktycznie głupi, że tak perfidnie to robił... a izónia jak tam? jak tam pifkowanie? ja tam popiłam finko z kumpelom i dziś jusz mi nie za bardzo dobsze....oj moja głófka. Jadę do mamusi na łobiadek - pozdrawiam wszystkich! całóski! papa

podgladaczu widac, ze nie masz ani zony ani dzieci :p izóchna podrzuc jakis dobry obiadek :D

GoGoM - tak się skałada, że akurat mam. I córkę też chłopaki podgladali na obozie wakacyjnym. Ale mnie tam nie było wiec dowiedzialem sie po fakcie. Córka najbardziej przeżyła to że bedą ją wytykać i smiać się że widzieli ja pod prysznicem. Ale tak sie nie stało. To znaczy owszem, chwalili się miedzy sobą, ze podglądali jedną dziewczynę. Ale nie wiedzieli którą. Po prostu podglądacze nie zwracają uwagi na.... twarz :D Jak widzisz temat podglądania jest mi znany z obydwu stron barykady Więc na twoim topiku mogę robić za eksperta ;) Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)

Nie wiedzialam, ze majac rodzine ma sie tyle czasu na internet ;) Dziwne masz podejscie, moi znajomi jak tylko slysza, ze ktos moglby zrobic cos przeciwko ich dziecku od razu sie gotuja. Moj to by zabil jakby ktos corke mu podgladal na bezczela. Chlop jest od tego aby bronic kobiet :p

"Chłop jest od tego aby bronic kobiet" Zgadzam się ale obrona powinna być adkekwatna do zagrożenia. W opisanym przypadku córka powiedziała wychowawczyni i gówniarze zostali jakoś ukarani. Ja dowiedziałem się o tym po powrocie córki z obozu. Co do czasu na internet - bywa różnie. akurat w ten weekend mamgo sporo ale częściej - prawie wcale :)

Masz racje-Katis !!! Ja jako mezczyzna,obronca babskiej czci i honoru,mam czat telefoniczny w domu.Czekam w pogotowiu na takie telefony od mojej lubej.No,pewnie ze jestem przygotowany.Mam osobny pokoj przeznaczony do tego,by moc szybko interweniowac w razie potrzeby.Mam tam siec,chyba z tuzin palek roznego rodzaju,gazy obezwladniajaco-duszace,motyke,kurzy zab-do zdezorientowania ewentualnego podgladacza,kamasutre napisana do gory nogami i od tylu,goraca linie telefoniczna i kwas mrowkowy.W domu jest tez specjalny loch do przetrzymywania podgladaczy. Gdy tylko zona zadzwoni,biore to wszystko do plecaka,wsiadam do specjalnie przerobionego w tym celu malucha i jade interweniowac.Zaraz na poczatku pokazuje podgladaczowi kurzy zab w szkatulce.Ten zdziwiony pyta:kurzy zab?Wtedy pokazuje mu ta ksiazke-kamasutre,zeby go jeszcze bardziej zdezorientowac.Zanim sie zorientuje,ze to wszystko kit,bo nie mozna uprawiac seksu w az tak dziwnych pozycjacj,ja dokonalem juz rozpakowania plecaka.Wyjmuje wtedy gaz obezwladniajaco-duszacy.Psikam i koles sie dusi.Wale go wtedy pala w leb i zarzucam na niego siec.Na koncu knebluje goscia i taszczac przez ulice do malucha obrzucam niewybrednymi przezwiskami,ktorych tu z powodow wstetycznych nie powyorze.Na koniec wrzucam go do aresztu w piwnicy na trzy dni.Tak bezwzglednie postepuje z podgladaczami mojej pani.

mrukacz - :D:D:D:D

\" doświadczony podglądacz Hej! To ja, wasz wesoły podgladacz Katis - pytasz co bym zrobił gdyby chodziło o moją żone lub córkę? Na pewno bym mu mordy nie obił. w końcu jakaś elementarna solidarność wobec podgladacza (nawet nieudolnego) zobowiązuje . Ale ostro bym mu nawtykał nie przebierajac w słowach. Należałoby mu się nie tyle dlatego że podglądał co dlatego że robił to niefachowo a więc nachalnie i dał się złapać. Nadal uważam, ze idealne podgladanie jest wtedy gdy osoba podglądana o tym nie wie. Wtedy i wilk jest sytu i owca zjedzona Ale, że \"racja stanu\" czyli bycie mężem lub ojcem zobowiązuje na pewno podjłąbym jakieś kroki. Z pewnością interweniowałbym u właścicieli solarium z największym oburzeniem na jakie pozwalają moje (mizerne) umiejętnosci aktorskie . A co do zony lub córki - zrobiłbym to samo co wobec autorki topiku - starałbym się zminimalizować skutki psychiczne tego zdarzenia spokojnie tłumacząc, że ten niemiły incydent nie zasługuje na to by się tak angażować emocjonalnie. \" Lepiej by było takiemu podglądaczowi kazać wziąć z córką ślub to by się można przekonać czy nadal chce ją podglądać:D.I przedstawić jasno że jak będzie zdradzał to zostanie okastrowany. A jak to żona to znaleźć babę co by kazałasię oglądac temu podglądaczowi.

amant - spoko! Córka jest ładna i znajdzie sobie męża bez przymusu. Ale z żoną - świetny pomysł! Znam taką jedną. Kiedyś ją podejrzałem i do dziś żałuję. Nie mogę zapomnieć widoku tego obleśnego cielska. Dobrze że to nie była pierwsza kobieta, którą widziałem bez ubrania bo chyba zostałbym pedałem. Okazuje sie że są jednak kobiety których nie warto ogladać nago :o.