Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ifgujei5844ghjn48y0978y

Mam do was pytanko! Co sądzicie o związach bez

Polecane posty

Gość ifgujei5844ghjn48y0978y

zobowiązań?? opłaca się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak opłaca sie . i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak wygląda związek bez
zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oplaca sie dajesz siebie nie masz nic w zamiannie liczac seksu a kobiety zwykle az tak bardzo seksu od uczuc nie oddzielaja by mogly w tym brnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
związek bez zobowiązań - to nawet brzmi bez sensu, oksymoron. jak ze świnką morską - ani świnka, ani morska (czyt. ani związek ani bez zobowiązań).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżizas
ale sie czepiacie:P to niech bedzie ze układ bez zobowiązań;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowdaaaaaaaaaaaaa
bez zobowiazn czyli sex ale problemy kazdy rozwiazuje sam jesli kobieta z całym zyciem wisi na facecie to jest zwiazek bardzoo zobowiazujayc bo facet ja caca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm moze i to dobry zwiazek
potem mozna sie przeciez w sobie zakochac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie a może ktoś tak miał ze tkwił w takim związku a potem sie w sobie zakochaliście i coś z tego wyszło. ja jestem z facetem już rok, mówi ze mu na mnie zależy ale ze nie ma teraz warunków do stworzenia związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 kg ..i to wszystko
tzn jakich warunkow? mieszkaniowych? ja bylam w takim ukladzie 2 lata , teraz razem mieszkamy zobowiazan typu slub nie bedzie , wiec chyba jestesmy rodzinka bez zobowiazan..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sa jakies warunki konieczne do stworzenia zwiazku oprocz milosci? no sorry ale jesli ma warunki do spotykania sie z toba na seks to do zwiazku chyba tym bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 kg ..i to wszystko--- powiedzialabym, ze akurat w tym przypadku tworzycie zwiazek...mieszkacie razem itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 kg ..i to wszystko
no jakby nie bylo mamy dwojke dzieci a nawet trojke.. ale chodzi mi o to ze faceci z wygody oraz z czystego materialnego egoizmu nie chca sie wiazac typu slub..i tak jest w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"jeżeli facet twierdzi, że nie chce sie wiązać, to po prostu nie chce sie wiązać z Tobą\"..nie jestem autorką tego tekstu, ale podpisuję sie pod nim obiema rękami i klawiaturą. tzw. luźne uklady sprawdzają sie tylko wtedy, kiedy obu stronom taki układ pasuje. Z zasady jednak komus w końcu zaczyna zależeć na czymś więcej i ..katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, dlatego pisałam, że z zasady, nie,że zawsze:) Ale czasem wydaje mi sie, że układy bez zobowiązań, w ktorych nie rani sie żadnej ze stron, wymagają swoistej dojrzałości, zupelnie innej niż ta wymagana w związkach \"typowych\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem takimi zwiazkami
w ogole zainteresowana :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
dojrzałości?to raczej niedojrzałośc do podjęcia zobowiązań. Wygoda ot co. Ale jeśli obojgu pasuje, to wszystko gra. w sumie wiele osób wiąże się zupełnie niedojrzale, wydaje im się, że dorośli do związku, a potem się zaczyna...ignorowanie partnera, kłamstwa, zdrady....także do głębokiej relacji naprawdę trzeba dojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, w małżeństwach, czyli związkach ze zobowiązaniami utrwalonymi na papierze sie to nie zadarza :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
co się nie zdarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Układ bez zobowiązań musi w 100% odpowiadać obu stronom. Dramat zaczyna się jak komuś zaczyna zależeć ... a zazwyczaj tak się dzieje i najczęściej jest to kobieta ... niestety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, co wymieniłaś, że zdarza się w związkach bez zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
przy czym nawet jeśli na początku obie strony sćiesle zakładają, że wszystko jasne, jasne reguły gry, to przecież ludzmi targają emocje, pragnienia, które na pewnym etapie już cięzko racjonalizować....poza tym seks zbliża. I jeśli mamy w tych uczuciach asymetrię, no to mamy bajkę:)...ale niestety rzeczywistośc jest bardziej surowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
Ewa,.,,,,to co wymienilam zdarza się przede wszystkim w związkach parnterskich i małże ńskich, niestety..... w relacji bez zobowiązań inny partner seksualny nie będzie(przynajmniej z założenia nie pownien być) powodem do kłótni. W końcu założyli na początku, że niczego sobie nie obiecują....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
"raczej niedojrzałośc do podjęcia zobowiązań. Wygoda ot co" A jeśli ktoś jest świadomy swojej niedojrzałości i wprost mówi, ze nie chce zobowiązań..? Jest zatem niedojrzały w zakresie podejmowania zobowiązańa, natomiast dojrzały w kwestii znajomosci własnej osoby i uczciwego stawiania sprawy. I jeszcz o wygodzie. A niby dlaczego rezygnować z wygody, jeśli nie chce się z niej rezygnować? Lepiej jest zadeklarować, ze ceni się wygodę i swobodę przed powstaniem istotnych zobowiązań, niż potem dawać temu wyraz. I taka postawa jest odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys... A byłaś w takim związku? Ja byłam, oba te układy bardzo mile wspominam :) Z tym, że do takiego związku (czy układu, jak kto woli), potrzeba mnostwo tolerancji i przede wszystkim nie można się poczuć nawet przez chwilkę \"włascicielem\" drugiej osoby (wiem, paskudne określenie, ale nie miałam pod ręką innego), nie można mieć poczucia, że ma sie do czegokolwiek niezbywalne prawo..jak się dzieje w \"normalnych\" związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie razem bez
zobowiazan. np kobieta flirtuje z innymi facetami ,to co myslicie ze temu kolesiowi co jest w tym związku bez zob. to gula w gardle nie rosnie??? Alez tak jest zazdrosny jak diabli!:P Nie zawsze tylko kobieta jest zazdrosna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
frk, vivra...co kto lubi, jak mówiłam:) tak, byłam w takim związku, ale żem istota emocjonalna czegoś mi tam zabrakło. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×