Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

my wrocilysmy ze spaceru a mojmaz dzwonil i oznajmil ze juz rezerwuje nam wczasy na przyszle wakacje, ze mala juz bedzie miala rok ze juz mozna bedzie na spokojnie z nia leciec samolotem i takie tam a gdzie to niespodzianka... hmmm chyba sie chlopak stara ichyba mu zalezy... to moze ja sieczepiam???!!! matko sama juz nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabanana1983-> każda baba sie czepia takie już jesteśmy podstawowe pytanie czy chesz być akurat z tym czlowiekiem szczęśliwa. Ja jak wchodze rano do lazienki po moim męzu to mnie trafia na miejscu i długo sie musze uspokajać żeby go nie zabić, dlatego zawsze chodzę przed nim :-), na wszystko jest sposób tylko często nie chce się szukać. Po za tym wiecznie skarpetki na to nie znalazłam sposobu i chyba nigdy nie znajdę :-( To są niby pierdoły ale wiem że jak codzień jest to samo to może człowieka do szału doprowadzić. Ja mojego męza np. dobijam tym że nie zakręcam szamponu i fakt jest taki że nie potrafię się tego nauczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe dziewczyny widzę problemy z facetami :D. Kurde no, wiesz ja pamiętam jak ty pisałaś o tej zgubionej obrączce. Ehhh powiem ci, ze ja bym chyba zrezygnowała, jeżeli pomimo moich prób mąż dalej jest jaki jest. Szkoda tylko tak jak piszesz, że to był kościelny. Chociaż życzę ci tego żeby się jeszcze ułożyło. Jednak jedno jest pewne, nie warto być ze sobą tylko dla dziecka, bo prędzej czy później dziecko zobaczy, że z rodzicami jest coś nie tak. Lepiej być osobno a być dobrymi kumplami i cudownymi , niż wiecznie skłóconymi, w złych humorach, obrażonych na siebie, niezadowolonymi rodzicami. Dziecko to odczuje. Karusia kurcze, ta twoja mama to bez kitu ma jakiś problem pedofilka z ciebie :D Ale jaja :D. Ale jak widać jesteście szczęsliwi, nie rozumiem więc jaki problem. A na takiego chłopa co ci kuratora podesłał, też bym coś poszukała. Prawda taka, że na każdego da się coś znaleść. Anabananana ja policzyłam sprawę i za około 5 metrów dobrego materiału, bo tyle ma mieć chusta na mnie, zapłaciłabym około 300 zł. Czyli więcej niż za chustę. A co do męża może ma po prostu za dobrze, dlaczego wszystko jest na twojej głowie? _chimerka_ małego pełzaka masz w domu :D Rotunda dalej jest :). LAdyMia mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Może to rzeczywiście po jakiś antybiotykach? Nie wiem. Malir, ja myślę, że to była dobra decyzja i dobre posunięcie. Ja nie mogę narzekać na swojego męża. Przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą 2,5 roku. Niby nie tak długo. Ale w ciągu tego czasu spotkaliśmy się z takim obrotem sprawy jak niejedne stare małżeństwa. Różne rzeczy się działy, musieliśmy sobie jakoś dać radę. I tak docieraliśmy się. Może to trochę to, że różne haraktery, on mnie tak jakby wyciszał, uspokajał. Normalne, że zdarzają nam się spięcia. Każdemu się zdarzają. Ale Staramy się wszystko wyjaśniać na bierząco, rozmawiać ze sobą. Rozmowa, rozmowa rozmowa. Potrafimy wałkować męczący nas temat do rana. Ale ze skutkiem. Nie przestajemy dopóki się nie dogadamy. Ze strony swojego męża prawie w każdej dziedzinie życia odczuwam ogromną pomoc i wsparcie za co jestem mu bardzo wdzięczna. Może to głupio zabrzmi, ale przed nim byłam w jakiś tam związkach, różnych. Ostatni wpędził mnie w długi, depresje i inne. Posunęłam się do kroków, których chyba całe życie się będe wstydzić i wydarzyły się rzeczy, które pewnie już zawsze zostaną w tajemnicy. Dzięki mojemu mężowi się pozbierałam i nabrałam sił i chęci. Może to wszystko od tego, że tak się paskudnie zaczęło, nie wiem. Ale mam nadzieję, ze będzie nadal tak jak jest. Bo jesteśmy razem szczęśliwi. Życzę wam dziewczyny, tego samego. Dziewczyny co do skrapet znalazłam metodę. Po prostu jak walały się po domu to je wyrzucałam :D. Powiedziałam mu, że były brzydkie, dziurawe, leżały w różnych miejscach, więc myślałam, że są do wywalenia. Oczywiście. Potem dawałam mu nowe. Ale się nauczył :D. Ja pewnie też mam swoje przyzywczajemnia, które go denerwują. A z którymi ja mam porobem :D. Hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zawsze się spisałam. Powiem wam jeszcze, że dzwoniłam do swojego ginekologa. Bo kazał mi się zgłosić po następnej miesiączce od założenia spirali. Ale ta po założeniu trwała jeszcze 3 tygodnie. No i zaczęłam potem plamić, cały czas różowa wydzielina. Ale ogólnie powiedział, że spoko. Jak nie mam gorączki, żadnego bólu brzucha, upławów które nienajlepiej pachną (sorki za dosadność) to mam być spokojna. Wizytę mam za dwa tygodnie. Jak spiralka będzie na miejscu, to mogę zacząć się kochać bez prezerwatywy. Bleee. Nie znoszę ich. :D. A i teściowa hmm teście. Całkiem nieźle. Nie było dramatów. Chociaż swoje trzy grosze musiała dorzucić. Dlaczego Miki śpi w krótkim rampersie, dlaczego wyparzam mu butelki, a przecież mu jest zimno. No i jak nie urok to sraczka. Ostatnio wyliczaliśmy domowe finanse, staliśmy pięknie, mogliśmy odłożyć itd. A od jakiegoś tygodnia wszystko się sypie. Koleś od którego wynajmujemy mieszkanie podniósł czynsz, uciekło mam dodatkowe źródło dochodu, zepsuła mi się pralka, trzeba kupić akumulator do samochodu bo niestety zmarł śmiercią naturalną, ze starości. O i tyle. A MIki wsuwa coraz więcej mleka ;D. Heheh i wymyśliłam. Idzie do pracy na poczcie, będzie lizał znaczki :D. Dorobi sobie do mleka :D. Żartuję oczywiście, żeby nikt tego nie wziął na serio. A A bierze się to stąd, że moje kochane dziecię, zamiast wsadzać ręce do buzi i to co mu się nawinie, degustuję. Wylizuje wszystko co mu wpadnie w łapki, łącznie z łapkami. Krzywi się przy tym przecudownie. ;D. Ochraniacze na pasy zdecydowanie są najlepsze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko ja jestem :) kurde no wspolczuje sytuacji z mezem, ale skoro wydaje sie Tobie, ze tak czy inaczej ten zwiazek sie skonczy to faktycznie lepiej to zakonczyc poki corka jest mala i sie nie meczyc. bo dziecko klotnie i nieprzyjemne sytacje chlonie jak gabka... moj maly teaz coraz wiecej je...czasami wypije 180 ml mleka i za 1.5h jest znowu glodny :D coz...a czasami je malutko. lekarka mowila, zeby sie nie martwic bo to normalne- chlopak rosnie :D okoko zazdroszcze spirali bo tez bym sobie wsadzila i spokoj, ale nie moge przez ta wade macicy :o z psychologa chce zrezygnowac bo wg mnie najbardziej to mi pomagaja rozmowy z mezem i nie kosztuja 70 euro za godzine. Za te pieniadze kupie cos malemu lub sobie :) co do mojego malezenstwa to uwazam, ze jest bardzo udane i mamy ten sam soposob o ktorym okoko pisala- rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Jak cos jest nie tak wg mnie lub jego to siadamy i tak dlugo gadamy az obie strony sa zadowolone. Chociaz moj maz to aniol bo sprzata, gotuje i nie balagani :) A jak sie malym zajmuje to widzialyscie filmik wiec ja jestem szczesliwa. ktora z Was jeszcze chce wprowadzac nowe pokarmy? aha. i dzis zauwazylam ze pampersy 4-9kg juz sie robia za male . Chyba czas na zmiane. Karusia - pedofilka ahahahahha rozbawilo mnie to niezle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze pytanie do tych mam ktore karmia tylko modyfikowanym - co ile wasze dzieci robia kupe? moj codziennie rano czasami zrobi co 2 dni. ALe jak robi co 2 dni to jest taki osrany ze mu z pampersa wypada i musze go kapac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu Julka jak miło, bo siedzę cały dzień sama, nie mam się do kogo odezwać. No sorry pogadałam sobie z ginekologiem :D. Żadnego rodzaju spirali nie możesz? Teraz są różne, najróżniejsze. Ja się bałam, ale po przeliczeniu, tabletki-spirala, wygrała spirala. A i wygoda. Mam tylko nadzieję, że jak wyciągnę to nie będzie jaj z kolejną ciążą (jeśli jednak się zdecyduje). Co do jedzenia to też ostatnio zaczyna jeść coraz częściej 180 ale niby na puszce jest tak napisane, ze tak powinno być. Najwięcej je po nocy, jak prześpi całą. Budzi się i krzyczy, że jest głodny :D. No ja bym też była po tak długim spaniu :D. Co do psychologa to mam mieszane uczucia, jeśli mąż radzi sobie lepiej to zrezygnuj. W swojej karierze trfiałam na różnych psychologów. Nawet na jedną taką mądrą, która przy depresji stwierdziła, że to okres dojrzewania i trzeba mnie zabrać do fryzjera i na zakupy. O zgrozo. Do jednej chodziłam ponad rok. Pomogła. A w Krakowie chodziłam tez do jednego, skutek marny, też bardziej pomógł mi mąż. A tak za spotkanie 100 zł wywalone w błoto. Poza tym strasznie się boję, tego że znów będe się czuła jak wariatka. Bo niestety ludzie mają problem z rozróżnieniem psychiatry od psychologa. Swoją drogą do psychiatry nie chodzą sami szaleńcy, ale w naszym szufladkowym kraju nie ma to znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha, ja karmię tylko sztucznie :D I mam ten sam problem. Moja mama mówi, że to normalne więc się nie przejmuje. Potrafi nie robić dwa dni, czasem nawet trzy, ale jak już zrobi to wszystko brudne, głowa ręce nogi. Karusia się raz przekonała :D Jak go myła :D Hehehe. Jedno jest ważne, jeśli nie ma problemów ze zrobieniem kupy to wszystko jest ok :). Mój nie ma :D Także niech robi jak chce :D. A metoda na pieluchę jest jedna :D Jak widzę, że zaczyna robić, przytrzymuję ręką dodatkowo gumkę :D. Bo z Pampersów to non stop wylatywało, z Huggiesów tylko czasami :D. A co do pieluch na Mikiego są jeszcze dobre, te 5-9 w sumie ważyłam go, waży około 6,5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko wlasnie nie moge spirali ze wzgledu na podwojna macice, jedna podzielila sie na 2 male i ma po 1 jajowodzie. Gin powiedzial, ze nie opcji ze spirala u mnie. czekam na okres i bede brala yasminelle. nie chce brac juz cerazette bo nie karmie cycem. Swoja droga mam 2 listki nie uzywane i moge komus poczta wyslac. oczywiscie za darmo. wiec odezwijcie sie na email :) a co do meza... to on mi najbardziej pomogl, wytlumaczl troche i jest lepiej :) ogolnie to bardzo dobry czlowiek. dzis na obiad mam kurczaka z ananasem i pachnie cudownie w kuchni :) Maly spi a ja pije kawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj wlasnie nie ma problemu z kupa. Dwa razy steknie i tak sie zesra ze szok :D maz go czesto przewija i sie nadziwic nie moze gdzie ten maluch tyle tej kupy zmiescil :D a potem do wanny ... :) moj wazy 6kg, za 2 tyg kolejne szczepienie. Duzo czytalam o tym szczepieniu MMR na odre, swine i rozyczke i jeszcze mam duzo czasu ale chyba sie zdecyduje tylko na odre. Lub na odre swinke i rozyczke ale osobno i co pol roku. Tutaj jest taka opcja- szczepisz jak sobie chcesz, obowiazku nie ma :) Ale mamy jeszcze rok czasu na podjecie decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez mam śpiocha w domu. :D Ja piję kawę. Na obiad mam schab ze śliwką w sumie z wczoraj :). Bo robiłą moja mama na przyjazd teściów i siostry męża. A ta macica ogólnie przeszkadza bardzo? Masz jakieś objawy na codzien? Hmmm Ja brałam przed ciążą Jasmin. A Cerazette wzięłam chyba 5-10 bo potem zdecydowałam się na spiralę. A co do Jasminelle, też mi lekarz proponował ze względu na niską zawartość hormonów. Nie chciało mi się kochac po tabletkach. A może implant albo zastrzyk? Też wygodna rzecz, albo namawiał mnie jeszcze na NuvaRing. To jest taki krążek który się wsadza na 21 dni do pochwy, i on działa jak plaster uwalniając powoli w ciągu tego czasu hormony. Wygodna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my też szczepienie, za około 2 tygodnie. MMR będe szczepić. U nas jest to chyba szczepienie obowiązkowe i z tego co mi wiadomo, nie ma osobnej szczepionki na każdą z nich. Ale to i tak szczepi się jak dziecko ma rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macica nie przeszkadza, nie boli ani nic. Mam bardziej bolace okresy tylko. Tylko klopt byl w ciazy bo mogla sie za bardzo ta polowka w ktorej byl synek nie rozciagnac i mogl byc przedwczesny porod. W sumie sie srednio rozciagnela, moj maly byl scisniety bardzo i wytrzymal do prawie 38 tc wiec mozna powiedziec, ze sie udalo :D ja bralam yasminelle wczesniej i nie mialam skutkow ubocznych a libido mam zawsze fajne wiec jest dobrze :) Krazek ze wzgledu na macice tez odpada. dzis leje i wieje i my znowu sie kisimy w domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jeszcze postanowilam z mezem, ok 20 jak juz maly spi spedzamy czas tylko razem. we dwoje- jak kiedys :D pijemy lampeczke wina, lezymy na kocyku przed kominkiem i rozmawiamy :) czasami nie tylko rozmawiamy :) ja naprawde wole wszystko jak na spowiedzi powiedziec mezowi nic chodzic do psychologa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tego krążka się nie wsadza do macicy. hmmm. Ja niestety nie mam kominka a mąż wieczorami pracuje w domu. Ale mu towarzyszę, czasem coś oglądniemy :) A w nocy hmmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko wiec ja nie wiem co to za krazek :) nie slyszalam o nim. Ale tak czy inaczej wole tabletki niz zastrzyki . moj maly upodobal sobie ostatnio ssanie kciuka. kupa smiechu jest bo nie moze trafic i wali paluchem bo buzi, raz w policzek a raz w oko sobie wsadzil :o zawsze mu wyciagam jak zobacze i daje smoczka. bo od palca to chyba bym w zyciu nie odzwyczaila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech dziewczyny ja nie urok to sraczka. Zrobiłam dzisiaj synkowi badania niby rota sie pozbył, ale wynki dalej kiepsko w dodatku ciagle ta krew utajona w kale :-(. Lekarz powiedział żeby odczekac jeszcze dwa tygodnie. Kuźwa sfisiuję niedlugo zupełnie... Dodatkowo w piatek okazało sie że moja babcia ma raka piersi. Kicha normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dlatego ja żałuję ,że moja Misia doi piąstki a nie smoka,bo smoka można zabrać a rękę nie bardzo.Ale nie chce i nie ma na nią siły.Te smoki,które kupiłam porozdawałam.A kupiłam chyba z wszystkimi możliwymi końcówkami i silikonowe i kauczukowe.Ale chyba ma po mnie charakter i jak się zaweźmie to nie ma siły. co do bycia nieszczęśliwym przy mężu to naprawdę wiem coś o tym.Jeszcze jak nie miałam wsparcia choćby od matki to masakra.Lepiej,żeby mnie lał ale to nie wychodzi poza 4 moje ściany i uważała że powinnam za drzwiami przyklejać uśmiech i udawać ,że jest ok.Ja tak nie potrafię.Po prostu.Dziś nawet do mnie dzwoniła i pytała czy Misiek jest już w wojsku.Powiedziała,że dobrze by było jakby poszedł,to ona da wtedy ogłoszenie,że szuka dla córki miłego faceta.Głupia baba.Niech sobie sama poszuka.On nigdy jej nic nie zrobił,ani nie powiedział a ona go nie lubi tak po prostu.Mój brat ma 4 listopada leciećdo dziewczyny do Hiszpanii to powiedziałą że do tego nie dopuści bo tam pojedzie i zrobi jej dziecko i zniszczy jej karierę.Powiedziała bratu że ma raka złośliwego żeby nie leciał.To jest blef i mu o tym powiedziałam więc widzicie że nie ma równo pod sufitem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mywrocilysmy dopiero ze spceru, mala pije mleko a ja wciagam chrupiacego rogala z maslem.. hmmm co do relacji z mezem to niestety obydwoje mamy silne charaktery iczesto przeztomamy zgrzyty bo kazdychce zeby wyszlo na jego,hmm co do sprawdomowych to jak jest to od kjakiegosczasu mi pomaga albo zabiera mala na spacer zebym mogka miec chwile dl asiebie tez mamy wieczorywe dwoje z winem kominkiem i masazami w tle ale zdzierzyc nie moge sprzatania po nim, i tego ze jadacpo zakuy znika na 3 godz bo akuratpo kolei odwiedza swoich kolego!!!mam wtedy wrazenie ze wili ichtowarzystwo niz nasze...kocham go i czuje sie kochana...3 latatemu walczylam oniego a rok temu oon omnie warto bylo bo dzis mamy cudna coreczke;-) nonic mam nadzieje ze jakossamo to sie pouklada... karusia niezla masz ta matke... oczkojak milo cie znow czytac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa codo smoka to moja mala za holere niechce go ssac, woli zdrecydowanie cycka a tez cudowalam i kupilam z roznymi koncowkami.. dziewczyny mam 2staniki do karmienia rozmiar 80d nowe czarny i bezowy kupilam na allegro ale miseczka okazala sie za mala a obwod za duzywiec jak ktoras chce tomoge jejiddac bo u mnie leza a ktorejs z was moga sie przydac wiec dajcie znac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki :) Gratuluje i zazdroszcze szczęśliwym w małżeństwie, nieszcszęśliwym poradziłąbym uciekać im wcześniej tym lepiej. Ja już mam 6 kg na minusie od wagi sprzed ciąży , ale nie mam apetytu w ogóle i w sumie jem bo się doje ze względu na małą. Miałam w domu jeden wolny pokuj, i moi znajomi urzadzili mi siłownie:)))))) tzn wszyscy chodzą do klubu a ja ze względu na małą jeszcze nie bo nie wiem czy wytrzyma 1,5 g na aerobiku:)))))))) no i wszystkie sprzety do ćwiczeń walneli mi do domu no i całkiem niezłą salke zrbili. Malir---> spoko nie fiksuj uroki żywota masz po prostu. Karusia ---> z rodziną to najlepiej na zdjęciu :) antykoncepcja mnie nie dotyczy, A i moja mała robi kupsztala codziennie , raz wczesnym popołudniem , aczasem jeszcze raz po kąpieli ;) wrrrr no i chciałam cos jeszcze i zapomniałam... no nic ide poćwiczyć poki Misiek śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka ale masz fajnie z tą silownią. Ja mam jeszcze do zrzucenia jakies 2-3 kilo do stanu przed. Chciałabym więcej tego stracić - może się uda. Najlepiej sie czuję jak ważę jakieś 58kg a teraz mam ok 65 więc jeszcze sporo przede mną. choć mój facet uważa, że jak dojdę do 58 to bedę jak anoreks wyglądać ale mi się nie wydaje. odnośnie kup mój maluch trzaska jedną big dziennie i wiecie co? Jestem tylko na sztucznym. najlepsze jest to, ze skubaniec czeka z tym faktem na zmianę pieluchy. po drugim lub trzecim karmieniu rano jak zmieniam mu pieluchę to się tak specyficznie usmiecha. przyciągam mu wtedy nóżki lekko do brzucha i po chwili z pupy wychodzi mega ciacho. super sprawa, bo mi synek ani chwili w gówienku nie siedzi. Tak juz jest ponad tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja mala jest na cycku i robi kupke 1 wyjatkowo 2 razy na tydzien, probowalam przepajacja woda, dawalam wode koperkowa no i teraz juz jablko ale nic, nie ma ani kolek ani twardego brzuszka poszcza duuuzo bakow a jak juz sie osra to doslownie po pachy haha czytalam na forum o tak rzadkim zalatwianiu sie noiemowlat i to podobno tez nornalne poniewaz moje mleko idealnie sie wchlania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helił. Ale mi się nic nie chce. Wykąpałam bąbla, posprzątałam, zjadłam i teraz mam chwilę. Jutro musze wstać przed 6 :( Dramat. Karola napisz jak coś smsa gdzie jesteście albo gdzie idziecie. Jutro mąż cały dzień jest w pracy. Także będe siedziała sama :(. Jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×