Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

mama_dzidka-------- ja nie posiadam śpiworka wózkowego tylko kombinezon ale też jestem zadowolona a wśrodku jest polar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no durnowata pliszka Haluszki to taka słowacka narodowa potrawa takie kluski z bryndzy , ( tak wygląda) ze słoninką i np z kapustą kiszoną wybełtane. nawtryniałam sie wczoraj a mała sie zwija, ehhh co mi strzeliło do tego łaba z tymi haluszkami ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz niezłą jazdę długo trzyma już Miśkę? może soon jej przejdzie... trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od rana. zobaczymy moze juz jej przechodzi bo spokojnie lezy ,ale mało spała dzisiaj i zaraz pewnie bedzie wisk ze zmęczenia, ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pliszka a próbowałas Miśke na sztucznym trzymać do czasu kiedy Ci te Haluszki z cycorów nie zejdą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za poźno, zanim połapałam to juz była po 200 mojego, ale spi na razie wiec moze juz wykakała te haluszki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadło mi posta, już za poźno , zanim się zorientowałam było po mojej flaszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :). Kolejny dzień mija. Wiecie w co mój Miki był dzisiaj ubrany :D. Hehehe kupiłam mu pajac dynie :D Do niego jest czapka z ogonkiem :D No super :D. Hehehehe. Fajny, bo potem można normalnie używać :D. Wczoraj nie mogłam się oprzeć w Smuku :). Sama kupiłam sobie spodnie. Jak miło zmieścić się w rozmiar ze sklepu :). Do tego dwie pary kolczyków. Trochę humor lepszy. Miałam mieć USG wczoraj, ale niestety gina nie było. No to kolejny tydzień z gumkami :). A przyszłym tygodniu wyjazd do teściów. Blehhhh. No nic jak trzeba to trzeba. Mikołaj śpi już grzecznie. Mąż ogląda film i popija winko z moimi rodzicami. Ale zrobiłąm dzisiaj drakę :). Kurcze ja to mam pecha. Chciałam zalać zimną wodą jajka. Bo wyciągnęłam ugotowane i chciałam żeby szybko wystygły. No i odkręciłam wodę. Kran się zatkał, do tego te dziurki, które w razie czego wypuszczają wodę też się zepsuły. I zrobiłam powódz w kuchni i przedpokoju, jeszcze chwila a zalałabym rodzicom powódz. Trochę zalało sąsiadów, ale są wyrozumiali. Ścierałam na kolanach podłogę chyba przez pół godziny. Pliszka zrobiłaś mi smaka na te haluszki, ale z gulaszem. Mniam. Mama_dzidka ja mam śpiworek do wózka z polarkiem od środka. Ale jeszcze nie używam. Jest zdecydowanie za ciepło. Nie wiem czy będe używać w zimie, najwyżej jak go przeniosę do spacerówki. Ale zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plisza--- mam nadzieję, że Misi szybko przejdą boleści po haluszkach... oko---a jak Ty sie czujesz z tąs spreżynką??? Pytam bo sama sie zastanawiam. Nie czujesz tego? Nie boli? I czy sama chciałaś czy gin Ci polecił???? Mój gin właśnie namawia mnie na wkładkę a ja kurde jakoś sie boję chodzić z kawałkiem metalu w środku :-) Wiem , straszna ze mnie konserwa.... Piknij cos w tym temacie jak znajdziesz chwilkę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja sama tak myślałam, lekarz zaproponował kilka metod antykoncepcyjnych. Też się bałam, więc poptytałam znajomych kobiet, wszystkie zadowolone z wkładki. Poza tym po tabletkach moje libido spadało. Bardziej jest to kawałek plastiku, niż metalu :). Ale malutki. Bałam się strasznie. Ale w sumie bolało po założeniu. Brzuch dołem jak przy silnym bólu miesiączkowym, albo lekkie porodowe. Samo założenie bezbolesne, jedyny dyskomfort to to, że musi być założona w czasie miesiączki. Potem okres przyszedł normalnie. Na początku bardziej obfity, ale trwał tyle co zawsze, czyli około 6 dni. Bardzo obfite 3 dni. Ale tak jak nigdy. No cóż coż a coś. Ma to kilka ważnych plusów. Zero ładowania w siebie hormonów, cena, nie trzeba myśleć o antykoncepcji. Mam nadzieję, ze będe zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wózek bez gondoli. Taki bardziej sportowy - Graco z wkładem dla niemowlaka. Ale do zimy Młoda z niego zapewne wyrośnie, więc na rozłożony chcę wkładać śpiwór. Tylko się jeszcze zastanawiam, jaki wybrać, ale raczej skłaniam się ku polarkowemu środkowi, ja sama dobrze się czuję w polarku to jakoś mi się wydaje, że i dziecku będzie miło. Zauwazyłyście, że my mamy przenosimy na dzieci nasze upodobania? Ja np. uwielbiam spać w skarpetkiach i moja Liwka zawsze ma założone skarpety hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_dzidka---> ale masz racje!!! moja też Spiw skarpetkach , jak ja no i ma pierwsze spodnie bojówki , jak ja i ani jednej spodniczki jak ja, i w ogóle jakaś mała kopia mnie raczej hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki :-) ___chimerka___--> moja córcia ma wzmożone napięcie mięśniowe i chodzę z nią na rehabilitację 2 razy w tyg. poza tym ćwiczymy w domu. Sama zaobserwowałam objawy WNM i pytałam lekarzy - 3 z nich powiedziało, że wszystko ok ale przy następnej wizycie dostałam skierowanie do neurologa, ponieważ mała układała się asymetrycznie no i okazało się, że dobrze zaobserwowałam objawy. A im wcześniej się zacznie ćwiczyć tym lepiej bo potem te nieprawidłowości się utrwalają i nieraz konieczne są bolesne dla dziecka masaże... Moa Natalka podnosi główkę na brzuszku i trzyma ją wysoko, śpi ładnie, jest ruchliwa, nawiązuje kontakt, gada do nas często ale.... napina się, odgina główkę do tyłu, jest nerwowa i wrażliwa, układa się często na jedną stronę itp. Lepiej więc, jeśli masz jakieś wątpliwości poprosić o skierowanie do neurologa i sprawa się wyjaśni. Ja miałam jeszcze schizę, że mała ma drgawki bo parę razy była sytuacja, że podczas snu jej ciało drżało - najpierw kończyny a potem całe ciało. Zrobiliśmy jej EEG we śnie i wsio ok. Bioderka po miesiącu ćwiczeń i podwójnego pieluchowania też już są ok :-) Natalka skończyła 3 m-ce i waży 5,5 kilo (2300 przy urodzeniu) ale ma niecałe 60 cm (48 urodz.). Ja też zamierzam poczekać z wprowadzaniem innych pokarmów ze względu na jej wcześniactwo i kolki. Niunia miała w czwartek 2 szczepienie i dobrze to zniosła. Po 1 razie miała gorączkę. Ja cały czas zastanawiam się nad dodatkowymi szczepieniami. Darowałam jej rotawirusy bo i tak ta szczepionka nie chroni przed wszystkimi ale rozważam pneumokoki po 1 roku życia. ponoć od nowego roku ma się zmienić kalendarz szczepień obowiązkowych. Viola27 --> Moja mała też rano marudzi ok godzinę po jedzeniu ale mam na nią sposób - przekładam ją z łóżeczka do mojego łóżka i kładę na brzuszku na takiej mniejszej poduszce - długość podobna do jej długości. Ona tak się nauczyła na niej spać i wycisza się odkąd dopadły ją kolki. Co do tych mat edukacyjnych i leżaczków to zrezygnowałam z obydwu. Leżaczki ograniczają ruch dziecka i przez to jego rozwój: http://www.terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.html a maty są super ale drogie ;-) jak już się zdecydowałam, że jednak ją kupię to dostałam od siostry męża taki stojak z różnymi bajerami dla dziecka i kładę mała pod nim. Wygląda to dokładnie tak: http://www.mimibazar.sk/foto.php?id=4041470 Mam do was pytanie: Czy planujecie kupić dla dziecka krzesełko wielofunkcyjne? Drewniane czy plastikowe? pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna blondynka -> nie znalazłam informacji o leżaczkach w tym tekście. Synek leżąc w leżaczku nie przyjmuje pozycji Moro, ma podparte plecki, ma swobodne rączki i nóżki, fika jednym i drugi. Po za tym znajduje się w pozycji w której lepiej widzi swiat, a wszystko go interesuje. Oczywiście nie leży w leżaczku cały czas często jest kładziony na matę , w wózku spędza ok 2-3 na spacerze godzin także nie widzę przeciwskazań dla trzymania dziecka w leżacku, zresztą moja siostra która też w takim leżaczku siedziała dopóki dało sie w nim ja utrzymac :-) jest osobą bardzo kontaktową, ruchliwą, z pewnością siebie nie ma problemów, kręgosłup ma wprawdzie zchrzaniony, ale to po WF w szkole na którym stanowiła podstawę żywej piramidy, koleżanka stanęła je na ramieniu i prawdopodobnie naderwała więzadło (pomysłowość nauczycieli nie zna granic :-(). Objaw Moro pojawiał sie jedynie podczas kąpieli od czasu kiedy kąpiemy go kładąc na takij specjalnej podkładce w której ma podparte plecy powoli odkrywa przyjemność kąpieli http://www.allegro.pl/item463360552_lezaczek_do_kapieli.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki http://picasaweb.google.com/esab25/Filipek# wrzuciłam kilka fotek muszę sie pochwalić ze moje dziecko juz wie co to jest samodzielne zasypianie...idzie mu to bardzo sprawnie... :P wczoraj zasnął o 20:15 i przebudził sie o 2 na jedzonko a potem o 6 a teraz spi susełek jeden :) ja planuje kupno krzesełka ale drewnianego bo te plastiki jakoś do mnie nie przemawiają, wydaja sie bardzo niestabilne ... no i oczywiście ciesze eis bo moje dziecko przestaje byc marudne i płaczliwe, jest taka poprawa ze szok..chyba z tego wyrasta w końcu niebawem będzie miał 3 miesiące..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie witam grzecznie i spadam bo mam dzisiaj mega depreche poranek zaczęłam od beksy - cholera wie dlaczego wiecie co jest 13 a u mnie takie pieprzone mgły, że świata nie widać do dupy to wszycho pliszka--- mam nadzieje, że Misia ju lepiej się czuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimerka---- jakie ćwiczenia robicie na bioderka????? Ja też muszę pieluchować, ale o ćwiczeniach nic mi lekarka nie mówiła. Napisz w wolne chwili co jest wskazane.:-) No i powodzenia na rehabilitacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brombabomba---> mały zuch już ok, przespałą całą noc, do 7 rano:) ma jeszcze troszke wysypke ale bledszą , wykąpiemy sie jeszcze dzisiaj w krochmalu i mysle, że bedzie ok. Ale hranulkom mówimy zdecydowane NIE!!! pamiętam jak miałam praktyki w SK JAnów Podlaski i musiałam w takie poranne mgły zapieprzać na rowerze na 6 rano 7 km , to były czasy....jak ja tęsknie za polskimi klimatami ehhhhh a u nas jak widać szkocje to jeszcze nie pada a jak nie widać szkocji to już pada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-D malir---> wkleiłam nie tą zakładkę ale z tej samej strony: http://www.terapia-ndt.waw.pl/fotelik.html Oczywiście każdy ma prawo wychowywać swoje dziecko według własnych poglądów ale ja po przeczytaniu tego tekstu zrezygnowałam z leżaczka a mogłam go też dostać dla córci. Moja mała ma WNM więc nie chcę jej jeszcze dodatkowo blokować ruchowo tylko dlatego, żeby zyskać trochę spokoju dla siebie lub mieć coś, co jest aktualnie modne... Oczywiście leżaczek może mieć też jakieś plusy ale nie przemawiają one do mnie. Jeśli chodzi o tą metodę neurorozwojową BOBATH to bardzo ją cenię i moje dziecko też jest nią rehabilitowane. Wklejam te informacje dla was, żeby każda mama mogła to przeczytać i samemu zadecydować w jaki sposób chce dbać o rozwój ruchowy swojego malucha. cyt.: \"Siedząc godzinami w foteliku samochodowym, leżaczku, huśtawce i każdym miejsca gdzie dziecko jest unieruchomione ,nie uczy się niczego i niczego nie doświadcza. Ma bardzo utrudniony prawidłowy rozwój ruchowy.\" \"Stópki małego dziecka to fascynująca część ciała właściwie niezauważana do momentu kiedy dziecko wstaje, a potem zaczyna chodzić i wtedy, nagle wszyscy zaczynają się nimi interesować .Jakby dopiero teraz się objawiły. Widać, że źle są ustawiane, źle obciążane.. A one już tyle rzeczy zrobiły, tyle się nauczyły lub..niestety niewiele doświadczyły, bo miały do tego za mało okazji. Nie pracowały nad prawidłowymi wzorcami. Znowu i znowu sprawa dotyczy przesiadywania dzieci w fotelikach samochodowych, leżaczkach, na rękach - czy zwróciliście państwo jak niestworzone rzeczy wyczyniają stopy u dzieci na Państwa rękach- w jakich pozycjach \"bawią się \" zapierając się o Państwa ubranie-niewiele ma to wspólnego z funkcją stopy w przyszłości. Ale przecież dziecko będzie chodziło za tyle miesięcy.. To naprawdę jest bardzo ważne, aby rozwijające się niemowlęta miały jak najwięcej swobody ruchu, bo w ten jedyny i niepowtarzalny sposób poznają ruch ciała, stópek . Uderzając o twarde podłoże piętami i zewnętrznymi krawędziami stopy, odpychając się piętami - budując \"mostki\", trąc stopą o stopę, biorąc stopę do tej, a nie drugiej rączki, czołgając się i odpychając się stopą na podłodze , bujając się na czworakach z podwiniętymi palcami lub nie , wstając przy meblach, chodząc przy meblach - tak samodzielnie dziecko uczy się jak ma ustawiać stopę: obciążając piętę - zewnętrzną krawędź -odbijać się z palców. To wszystko przygotowuje do bardzo konkretnej funkcji Kiedy wstanie i pójdzie samodzielnie, jego chód ma być - jak cały jego ruch - płynny, elastyczny, funkcjonalny. Pracował na to - miejmy nadzieję !!!!! - przez 9,11,13,15 miesięcy i jego umiejętności są prawidłowe. Jeśli miał możliwości opracowywania \"elemencików\" chodu. \" pozdrowionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja e coraz częściej zastanawiam nad opuszczeniem tych klimatów... myszorek trochę mnie wtych planach stopuje ale zastanawiam się poważnie... 5 lat temu w moim życiu wiele sie zmieniło i od tamtej pory średnio mi się zawodowo uklada. straciłam pewność siebie i to, że wszystko w moim życiu zależy ode mnie - bo życie kurwa mac pokazało mi, że jest inaczej... straszna dupa wolowa jestem sorki jiż przestaje marudzić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna blondynka -> wydaje mi się, że sprawa jest zupełnie inna gdy maluch rzeczywiście zaczyna raczkować i chodzić, wtedy przypinanie wkładanie do chodzika to bezsens, wydaje mi się, że żadne przegięcie nie jest dobre, a najważniejsza jest obserwacja swojego dziecka i jego rozwoju wtedy jest najlepsza gwarancja, że będzie mailo zapewnione najlepsze warunki. Tak jak u Ciebie - to dzięki Twoim obserwacjom i temu że nie dałaś spławić, Twój maluszek jest rehabilitowany. Chwilę dla siebie trzeba mieć i to nie wynika z mody ;-). W leżaczku w przeciwieństwie do fotelika samochodowego dziecko ma możliwość wierzgania jak tylko musię żywnie podoba, chwytanai swoich stóp co mój synek własnie usiłuje robić, podnoszenia główki, obracania, ale gdy zaczyna się prężyć oczywiście ląduje w łóżeczku albo na macie. Co do fotelika się prawie całkowicie się zgadzam i tez sie często dziwię rodzicom którzy np. jeżdżą po sklepie z fotelikami wpiętymi w wózek. Oczywiście nie wszystkie foteliki są tak samo skonstruowane, są takie w których maluszek sie nie \"zapada\" i można je rozłożyc na płasko, w takim przypadku oczywiscie nie ma problemu. Przed zakupem oglądałam różne leżaczki i różnią się bardzo od siebie tym jaką dziecko przyjmuje pozycję. Nie lubię generalnych stwierdzeń wszystkie leżaczki ble, wszystkie foteliki ble, bo tak nie jest. Po za tym nie można obarczać winą rodziców, że dziecko jest nieśmiałe bo za dużo siedziało w foteliku samochodowym. Oczywiście są dzieci, które mają problemy mięsniowe czy neurologiczne wtedy szczególna opieka i dbanie o maksymalną swobodę ruchu napewno jest wskazane, ale gdy dziecko nie ma takich problemów nie byłabym tak restrykcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wybrałam leżaczek który zachęca do uderzanai stopkami bo ma taką twarda podkłakę pod stopami, jak synek w nią kopnie to na pałąku świeca sie gwiazdki i gra melaodyjka im mocniej kopie tym wiecej gwiazdek i dźwięków :-) także chyba nie jest najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brombabomba----> nie ma (ż)rzeczy niemożliwych... Mi się zachciało kariery 5 lat temu , i właśnie mi się odechciewa, wybuduje tą chate i wracam gówna spod koni wymiatać dosłownie:)juz mi się odechciało grzecznie uśmiechać do wszystkich gwiazd tego świata.CHolera chciałam coś jeszcze stuknąć ale mała machnęła klocka w miedzy czasie i mi umknęło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bromba-> marudź sobie kochana od tego jest forum, a co do pracy to zastanów się i jak mawial mój poprzedni szef we take "it" ;-). Kim jesteś z zawodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy wasze maluchy przekręcają się z brzucha na plecy?Bo oja Nikola ma 2.5 miesiąca i dzisiaj przekręciła się pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×