Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

no w koncu mialam co czytac :P bromba dzieki za opis. Mały robi tak naprawde wiekszosc z tych rzecz, ale nie caly czas. Jak spi glowke odchyla, piastki jeszcze czasami zaciska, wczoraj w kapieli caly czas tak trzymal a jak go wyjelismy z wody to juz nie. emi-mami co do spania to u nas, odkad wrocilismy ze szpitala bylo lozeczko. I tak jest do dzis dnia. Tylko, ze moje dziecko pierwsze 2 tygodnie zycia non stop spalo, budzil sie tylko na jedzenie co 3h. A tak to spal...I moze sie sam przyzwyczail :) Rano maz go karmi a jak wychodzi do pracy kolo 8 to mi malego daje do naszego lozka i ze mna dosypia do 9-10. Co do pokoju to my dopiero na wakacje przeprowadzamy sie do naszego mieszkania wiec moze maly bedzie widzial czy lubi boba budowniczego czy statki :D ALe nie bede wydawac duzo kasy na jego pokoj , w ikea sa fajne mebelki i niedrogie. Po kilku latach zapewne bedzie zmiana wiec po co placic kilka tys za meble... Co do posilkow to ja daje codziennie inny sloliczek, ale polowe. Wczoraj nie dalam nic nowego bo czekam az sie porzadnie maly wyprozni :) I sliniaki ceratowe tez szukam, bo te z frotty wyprac po marchewce sie nie da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na swieta dla meza kupuje koszule do garnituru. Malo oryginalny prezent ale on naprawde nic nie potrzebuje. A koszula do pracy sie zawsze przyda. Kupie juz taka lepsza. I do tego czarny sweterk w serek na zime.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanie do WSZYSTKICH :D Jak wasze dzieci leza na pleckach i podciaacie je za raczki to one podnosza glowke? Czy glowka opada ? No moj nie daje rady, podniesie moze 2cm i dalej nic. Mi sie wydaje, ze jeszcze jest czas bo w ksiazke to podaja w 5 miesiacu. Ale to jest niby ten oznak zlego napiecia. Ogladalo go 3 roznych lekarzy i kazdego sie pytalam, czy miesnie wsio ok. Mowili, ze tak. Sprawdzali. Jak sie okaze, ze ma za slabe napiecie miesniowe to sie wkurze i to bardzo 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojej nie kładę na poduszce,bo jak poczuje tylko ze ma głowę wyżej to siada i od razu się wywraca bo przecież sie nie utrzyma jeszcze.Jak ją podciągam za palce(nie ciągnę za ręce na siłę tylko daję jej palce) to sama sie podciągnie do pozycji siedzącej.Nie panikuj jedne robią to szybciej inne wolniej ale jak masz wątpliwości to oczywiście lepiej zasięgnąć porady innego lekarza tak dla porównania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj sie nie podciagnie. Nawe w lezaczku jak jest w pozycji pol lezacej. Ide 1 grudnia na szczepienie to sie zapytam. Dzieki Karusia. A jak inne dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a my wczoraj wylądowaliśmy u lekarza z Filipem..nie chciał jeść cały dzień i nie było wyboru wiec pojechaliśmy... dostaliśmy sie do pani ordynator z oddz. noworodkowego wiec byłam pewna ze trafiliśmy dobrze. Tak wiec Filipkowi zaczyna się problem z gardełkiem, ma opuchnięte i zaczerwienione a do tego dziś doszedł katarek..lekarka powiedziała ze dobrze ze przyszłam tak szybko bo nie trzeba dawać antybiotyku jeszcze..no a ze nie chciał jeść to powód tego jest taki ze bo to gardełko bolało przy ssaniu i połykaniu moj mały sie podciaga do siadu jak chwyci mnie za paluszki a nawet tak sie zaprze ze stanie na nogi,, a lezac na poduszcie siada ale wywraca sie na boczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __chimerka___
Julka - Zuzia ciągnięta za rączki ładnie podnosi głowę, ale do siadu to jeszcze ho ho:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski....moja tez zadziera glowe isie podnosi do siadu,nawet jak lezy u mnie na klatce piersiowej czyswoim lezaczku podnosi plecyi glowke, silna z niejbestia woiec mysle ze szybko sama usiadzie karusia moja tez jak narazie ma twadrde dziasla ale slinotok jest okrutny... co di prezentow to nie nam pojecia co kupie mojemu K. bo malejchyba chodziok juz sprawie. a mnie od nocy boli glowai troche ucho ;-( czekam dzis na odwiedziny siostry meza i ich 3letniek cory wiec dzien mi milo minie pozdrawiamy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki :) Julka moja mała jak ją za rączki złapiesz to robi gwałtowny zryw do pozycji siedzącej. Główkę trzyma prosto. NIe opada jej do tyłu. Za to jak bym miała sugerować się tymi czynnikami dotyczącymi wzmożonego napięcia które podała Brombabomba to powinnam się martwić bo : 1.W pozycji na brzuszku bardzo wysokie podnoszenie główki z jednoczesnym napiciem plecków w lekką łódeczkę. 2. Przy noszeniu w pozycji \"brzuch do brzucha\" odginanie sie do tyłu No nic, obserwuję małą i chyba więcej nic niepokojącego nie dzieje. Może jeszcze tylko to : jak leży sobie na golaska to czasem ma tak jakby odruch Moro. Lekko rozrzuca rączki na boki i otwiera piąstki. Dzieje się to tylko wtedy, gdy robi się jej chłodno. Czy Wy też zauważyłyście takie coś u swoich dzieci ? Przy kolejnym szczepieniu poproszę pediatrę o skontrolowanie małej pod kątem tego napięcia mięśniowego. Oczko małej kaszka bananowa bardzo smakuje. Emi-mami moja Majka przez pierwsze dwa miesiące spała w gondoli. Odzwyczajałam ją przez około 4 dni. W nocy bez problemu spała w łóżeczku ale w ciągu dnia buntowała się. Brałam ją na ręcę uspokajałam i odkładałam do łóżeczka. I tak kilka razy. A jak nie pomagało to brałam ją do cyca i jak zaczynała uspyiać to szybko do łóżeczka. Tak, zeby nie nauczyła się spać przy piersi. Wieczorem około 19:30 robimy sobie wspólna kąpiel. Później tatus ją wyciera, balsamuje i ubiera, wtedy ją dokarmiam cycusiem i ona już odpływa. Odkładam do łóżeczka i śpi. W ciągu dnia już wiem kiedy robi się śpiąca więc po 3 ziewnięciu kładę ją na boczek i moment śpi. A propos kąpieli : zastosowałam się do rad dziewczyn i od kiedy kąpię się razem z Mają to jest poprostu bosko. Mała się szeroko uśmiecha, gaworzy po swojemu. Skończył się jej strach i wrzask. Teraz nawet nie mam odwagi ją kąpać w wanience bo boję się, że znowu się zrazi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek będąc w pozycji leżącej unosi główkę prawie do pionu, a z podusi to też siada. Przy podciąganiu główkę trzyma sztywno i stabilnie, ale za to nie uleży sam na boczku, bo zaraz go przekręca na plecki.Z brzuszka też sie jeszcze nie przekręca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esab moja też właśnie tak śmiesznie robi jakby chciała wstawać na proste nóżki a jak ją oprę o poduszkę to specjalnie się na boczek przechyla żeby na brzuszek się wywrócić, śmieje się przy tym radośnie :) Dużo dużo dużo zdrówka dla maluszka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __chimerka__
Wrocilam od orto z załozonymi obręczami na szóstkach, a ze usmiech mam szeroki pokazuję szóstki i chyba nawet siódemki to te obręcze tak niesamowicie widać i wyglądam jak Robocop. Ale jaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć właśnie wróciłyśmy ze szczepienia, Niki waży 5570, wydaje mi się, że mało ale lekarz twierdzi, że dobrze. a ja i tak wiem swoje, mała jest głodna bo domaga się piersi coraz częściej nawet co godzinę ale jakoś trudno mi się zdecydować na dokarmianie. Jeżeli chodzi o podnoszenie główki to podnosi bardzo wysoko podnosi, a jej ulubionym zajęciem jest przewracanie się z plecków na brzuch. czy któraś ściąga pokarm laktatorem, ja próbowałam i nic i teraz nie wiem czy nie umiem czy nie mam pokarmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a fifi spi juz ponad 2 godz .co za rzadkość ale to chyba skutek choroby i lekarstw..zreszta dzis rano obudził sie jak zwykle 6:45.ale zjadł dostał lekarstawa i poszedł spac dalej i obudził sie po8..a zaznaczam jeszcze nic takiego nie mało miejscia bo jak sie juz rano rozbudził to na całego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzisja posrany dzień zaczęlo się od tego że opiekunka nie przyszła bo jej kotek zachorował :-( można to dołączyć jako nastepny minus w wyborze dziadkowie/niania/żlobek. W pracu oczywiście sprawa wymagająca szybkiej interwencji, poumawiane spotkania itp. ale jakos sie poskładao i nawet u fryzjera udalo mi się być. A kolejny mały kroczek w kwestii przesypiania nocy synek wydoił wczoraj 140 ml i spał między 22 - 2 co jest po prostu fantastyczne na moje oko mógł by wypić więcej ale nie chciałam za mocno go napychać żeby nie było odwrotnego skutku, dziś spróbujemy 160 ml. W dzień też machną taką flaszke 140 ml. Dziwi mnie że on sie nie domaga więcej jedzenia w ciągu dnia bo z cycucha nie wydajam laktatorem za jednym zamachem więcej niż 100 ml. Coś zaczynam podejrzewać że on troszkę niedozywiony jest, ale chyba wtedy by płakał co? Co do spania to poniewaz mały był chory i nie chodziliśmy chwilowo na spacery wtachałam wózek do kuchni i od paru dni śpi sobie w gondoli bo mi tak wygodniej w kuchni spędzam większość czasu robie tu praktycznie wszystko po z spaniem i sprawami związanymi z toaletą ;-). Fajnie śpi nawet po 2-3 h. Traktuję wózek jako etap przejściowy między leżaczkiem a łóżeczkiem. Łożeczko mam na podaszu w naszej sypialni i nie chce mi sie latac w ciągu dnia, po za tym nie lubie jak mi obcy włażą do sypialni i jakos niezręcznie bym się czuła gdyby niania tam wchodziła. Brrr... ale wyrodna matka ze mnie. Więc albo tak albo kupie drugie łóżeczko. Mam nadzieję że synek zacznie przesypiac niedługo całe noce i wyemigruje w końcu do swojego pokoju tak jak to miało byc wg. plaów ciązówych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia-> to chyba jakaś prowokacja nie wierzę że ktoś może tak myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za odp w sprawie usypiania. no nic, trza byc twardym a nie mietkim i brac sie za nauke. trzymajcie kciuki! :) julka - w ksiazce \"pierwszy rok życia dziecka\" odnosnie 3 miesiaca jest napisanme \" po ukonczeniu 3 miesiaca moż enawem umiec podciagane do pozycji siedzacej utrzymywac sztywno główkę\". wiec po pieerwsze \"może nawe\" a ni epowinno a po drugie \" podciagane\" czyli to rodzic ma je lekko podniesc a ni eono samo ma siadać. wiec luz. wiecej pozniej bo mam gościa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malir widzę, że twoja niania, podobna do mojej. Laski normalnie śpię na dodatek mam pustkę w głowie jeśli chodzi o obiad. Miałam tylko żurek, ale chyba jestem głlodna. Chyba będzie gulasz :D. Oglądacie rozmowy w toku? A w ogóle to mam problem z prezentem dla męża i dla kuzynki 20 latki. Nie mam pomysłu totalnie. Tak samo dla wszystkich innych dramat. Nienawidzę świąt. Najchętniej to bym gdzieś wyjechała a nie bawiła się w prezenty, które i tak robię wszystkim przez cały rok bez okazji. A tutaj nagle musze wymyślić dla wszystkich i tylko się stresuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko-> no ręce mi opadły ale co zrobić wziełam młodą opiekunke to mam... co do prezentu dla kuzynki polecam kosmetyki sephory sa takie fajne palety gdzie jest dużo różnych cieni błyszczyków itp. albotakie kosmetyki nie kolorowe jest np. pelling z brązowego cukru rewelka naprawdę, jeśli brdziej intelektualistka to książkę, co do męża to z facetami jest zawsze trudniej. Ja w zeszłym roku pod choinkę fundnełam nam wyjazd na Kanary, ale fajna opcja to weekend za miastem trzy lata temu bylismy na Mazurach w świetnym gospodarstwie agroturystycznym ;-). Po za tym sprawdzają sie takie gadżety jak głośniki do komputera, wypasina myszka logitecha (chyba tak to się pisze), a i mąż dostał jeszce pod choinkę ode mnie kotkę syjamkę niestety w te wakacje nam go buchneli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za błedy ale własnie gotuje obiad usypiam synka no i pisze do was ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malir, chętnie bym mu fundnęła wyjazd, ale jestem obecnie totalnie spłukana, a raczej mam pieniądze odłożone na inny cel. Co do gadżetów komputerowych to ciężko. Praktycznie wszystko ma :D. Pracuje głównie przy komputerze, więc ma co potrzeba :). Może mu kupię jakąś książkę, albo grę, chciał Bonda. Kuzynka ma koleżankę w Sephorze, więc wszystko co chce to ma, także odpada. Książki ogólnie bardzo lubię dawać, ale na razie mam brak pomysłów. Tylko mamie wymyśliłam Bartoszewskiego Wywiad Rzeka, a tak to pustka. Rzucćie jakieś dobre książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ostatnio przezytanych: cejrowski gringo wśród dzikich, jonathan carrol zakochany duch, dlaczego dzieci gotuje się w mamałydze, no i tokarczuk np. podróż ludzi księgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego gringo widziałam nawet się zastanawiałam, to jest o jego podróżach? Carolla średnio lubię, po przeczytaniu na Pastwę Aniołów. Tokarczuk nie mialam przyjemności czytać. Ostatnio miałam ochotę na ONO, Terakowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gringo jest po prostu z...bisty dawno się juz ta nie śmiałam naprawdę super druga książka już nie jet taka fajna ale gringo naprawdę polecam. Carrol jest specyficzny też nie zawsze mi się go dobrze czyta. Co do tokarczuk to polecam choć też ma dziwne klimaty czasem. łaśnie czytam Plicha dobre ale nie porywające jak skończe to musze się znowu wybrać do empiku bo nie ma co czytac i chyba kupię ONO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Ono też poluję, pisze właśnie dziewczynom że chciałabym też przeczytać Kate Mosse, Labirynt. Pilcha czytałam Pod mocnym aniołem, ale średnio. Nawet jego felietonów w Polityce nie czytam z pasją :D. No ale. Co do zdobywców Nike, to fajnie mi się czytało. Wojnę Polsko Ruską Masłowskiej. Ale też dziwnie, podobnie pisany jest Sławomir Shuty, Zwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×