Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Julka nie wypowiem się odnośnie pralki, bo mam Aristona pralko-suszarkę ;) Za 10 dni Julka kończy roczek, matko jak ten czas zleciał, normalnie aż się wierzyć nie chce ;) Ze spaniem aż takich problemów nie mamy. Jak już to sobie trochę stoi w łóżeczku, a jak się jej znudzi to się kładzie. Staram się nie reagować na to że wstaje, po prostu ją zostawiam z butelką picia ;) Pokochała ostatnimi czasy się kąpać i jak wychodzi do wyjęcia jej z wanny to jest bunt. Ostatnimi czasy kąpie ją razem z Maxem ;) Taka zazdrośnica się z niej zrobiła, że jak widzi, że Max siedzi u mnie na kolanach to zaraz musi przydreptać na czterech, staje przy moich kolanach, łapie młodego za nogawkę i piszczy jak poplątana. A jak leżymy na łóżku to się wciska między niego a mnie. Normalnie czasami takie śmieszne sytuacje, że normalnie idzie boki zrywać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny;) My grypę żołądkową przeszliśmy wszyscy w marcu.Córka chyba ze szkoły przyniosła,za dwa dni mały przeszedł a potem my.Ale dzieci bardzo łagodnie w porównaniu do nas. Karusia gratuluje syna,super średnia;)Moja córka idzie teraz do 6 klasy,wszystkie książki udało mi się kupić w antykwariacie:) Zostały do kupienia tylko ćwiczenia,no ale to już niestety w księgarni. Oczko Wy macie już przyznany żłóbek?U mnie wyniki przyjęć jutro.Trzymajcie kciuki żeby się udało. Ja małemu kupiłam nowy śpiwór do spania bo stary był za mały i problem z cudowaniem przed spaniem zniknął:)Chyba mu niewygodnie wstawać:)On musi spać w śpiworze bo strasznie się rozkopuje.Ostatnim czasem spał pod kocem bo ze starego wyrósł to cały czas odkryty prawie:O co go przykryłam to się wybudzał i skopywał koc:O Wszystkim dzieciaczkom życzę zdrowia.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszam mamy
Dziewczyny zapraszam do rozmowy na prywatnym forum, bo pewnie i do was zawitają nie długo wredne pomarańcze http://cafe-mama.phorum.pl/ Zapraszam na kulturalne rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu Julka nie no tak walnęłam ale licząc z 8 będzie no co ... pije mleko kaszki i 2 deserki bakusie obecnie i z 3 herbatki po 100 ml lekarka mówi że jak chce sie pić musi pić p.s uwielbia juniorki paluszki obskubie mu jak jest jakaś mała sól i wcina paluszki :) i pluje mięsem okrponie po całej kuchni :o i pięknie pokazuje nie nie nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, coz, podejrzenie wrzodow i infekcji na dodatek, zwolnienie do piatku, kupa badan itp, bylam prywatnie. najgorsze ze malej nie ma, maz mi jej nie przywiozl od tesciow bo sie boja ze ja czyms zaraze ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc wieczorową porą. Wróciłam od taty, bo byłam z prezentem. Hahaha dostałam ser od mamy na pierogi, a jak będzie lipny to mam zrobić tacie zgliwiały :D. Ciekawe czy mi się uda. Dzisiaj byliśmy jednak na spacerze, rozpogodziło się, ale pranie nie schnie, bo taka wilgoć w powietrzu. Ale mam już to za sobą :). Miki po chorobie chce się tylko tulić, tylko u mnie na rękach. Znów muszę go odzwyczająć, a oprócz tego rośnie mu jedynka i dwójka na górze już prawie się przbiły. No i te obok też pewnie urosną lada moment. Marudnik jest więc jak ta lala. Julka ja wolę się pakowac niż rozpakowywać. Co do pralki, to polecali mi bardziej bosha tylko, że u nas są strasznie drogie części. Ja mam Samsunga kosztował niewiele, ale już 3 rok chodzi prawie bez zarzutu. Jestem z niego bardzo zadowolona. Miki wsuwa każdy paproch. Każdy. Odkurzam co chwilę, nawet odkurzacza już nie chowam. Marzka, ale ten czas leci. No to ładnie, pierwsza będziesz świętowac roczek. Sikorka, tak ja już mam przyznany ty jesteś z Rzeszowa czy mi się wydaje? Ja miałam chyba ze dwa tygodnie temu telefon, na który żłobek się decyduje bo złożyłam papiery do dwóch. Miki tez śpi w śpiworku, bo przecież też się skopuje. A potem się budzi i marudzi, że zmarzł. Eudaimonia, Miki też pluł mięsem, ale już polubił :). Kurde no, to powrotu do zdrowia. A powiedz kochana jaki ten ból brzucha jest? I co oprócz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze Szczecina;) U nas można papiery składać tylko do jednego.Zobaczymy jak będzie,jutro wyniki.Chyba nie zasnę z nerwów;) No i u nas trzeba osobiście iść,zobaczyć listę i potwierdzić jak najszybciej.Telefonicznie w ogóle nie udzielają informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Wan tak,nie dość ze możecie składać papiery do dwóch to już wiesz ze masz.A wy macie też tak przepełnione przedszkola?Bo u nas do tego ,do którego składałam przyjmą razem na wszystkie 3 grupy 43 dzieci!!A ja złozylam wniosek jako 141:O No i dodam ze we wszystkich żłobkach u nas(jest 6) jest podobna liczba wolnych miejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też przepełnienie, ja się przyznam bez bicia, że miejsce dostałam w sumie trochę z pomocą. Bo tak nie miałabym szans. We wszystkich żłobkach jest około 600-700 miejsc (Tyle dzieci może chodzić0. Wszystkich. W czasie naboru około 100 może. Myslę, że nie więcej. W przedszkolach tez lipa. Ale ja Mikiego chyba do prywatnego wyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Ola dostała sie do żłóbka po znajomości;) A teraz niestety muszę liczyć na szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat w tym pomogli mi. Na szczęście, bo pewnie bym nie dostała miejsca. Wiecie co tak siedzę i siedzę i dumam i stwierdzam, ze straszny błąd z tą uczelnią zrobiłam :(. Ehhh mam nadzieję, że nikt mi na ocenę na dyplomie patrzeć nie będzie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! ciężko mi się znowu wciągnąć w wir odpisywania, wypadłam z rytmu. ale staram się, staram... :) Karusia mi też będzie żal odstawić. nawet nie sadziłam, że tak polubię karmienie. pamiętam ze nawet gdy byłam już w zaawansowanej ciąży nie miałam do karmienia jednoznacznego stosunku. niby chciałam karmić a niby nie. stwierdziłam, że zdam się na los. może dlatego, że nie miałam żadnej presji wewnętrznej początek tak bezproblemowo przebiegł i do teraz jest super. jeszcze niedawno myślałam, żeby ok roku odstawić ale już dziś widzę, że raczej tego nie zrobię. jedynym moim zmartwieniem, że to że mój 11 kg \"niejadek\" je mikroskopijne ilości nie-mleka. niby na smaki się nie obraża, grudki tez przechodzą, podobnie jak jedzenie do łapki ale porcje są malutkie. zjedzenie połowy najmniejszego słoiczka to absolutnie maximum bardz, rzadko osiągane. najmniejszy wystarcza zazwyczaj na 3 razy... :O myślałam, że ok roku pierś będzie tylko dodatkiem a nie podstawą. znalazłam gdzieś informację, że w wieku 12m pierś powinna stanowić 2/3 pożywienia. podejrzane... chociaż w naszej sytuacji jak znalazł. :P nocnika nie mamy ale pewnie niedługo się pojawi taki najzwyklejszy. jak często wysadzacie dzieci? mama mi powiedziała że robiła to co pół godziny, godzinę. :O gumki.. nie lubię ale używamy. wydaje mi się ze zmniejszają mi trochę doznania ale orgazmy i tak mam więc nogę się poświęcić. ;) :P używamy ich odkąd dopuściliśmy ewentualność pojawienia się dziecka czyli na kilka m przed ślubem. najfajniejszy był dla mnie okres starania się o dziecko. :):):) a tabletek nie cierpię bo zamiast czuć się dzięki nim wolna czuję się właśnie strasznie zniewolona ze muszę je brać. ;) oj Chimerka u mnie z mobilem wewnętrznym nietęgo... :P w temacie pipowym... czy u waszych dziewczynek dupcia i wargi sromowe są cieliste czy mocnej różowe. bo u Emilki mi się to nie podoba, na dodatek zawsze krem jakiś dostanie się w okolice wejścia. skąd ja mam wiedzieć czy jej się jakiś parch wewnętrzny nie zrobił? poważnie pytam. przecież tak łatwo o zaburzenie flory bakteryjnej. Bromba u mnie sposobu na zaśnięcie ekspresowe brak. kolejność mamy kasza, kąpiel, pierś, spanie. teoretycznie. ;) nawet jak przed jedzeniem jest padnięta to w kąpieli odchodzą szaleństwa. Później się rzuca na cycka jakby tydzień nie jadła i nieraz nawet zaczyna odlatywać. ale tak jak piszesz po chwili new life, dadada, tatata, \"pierdzenie\" buzia, wstawanie itd. znacznie lepiej jeśli się włączę, trochę się potarmosimy, potarzamy razem po łóżku, mała szybciej się zmęczy i szybciej pada. to mój jedyny sposób - nie - sposób. :) generalnie lubię ten czas bo jest wtedy jeszcze większym rozkoszniakiem niż zwykle, jeszcze bardziej przytulińska ale czasem gdy czasowo przegina...uhhh... :) Kurde no zdrówka Yenny ale wielki ogród! daj kawałek! Bromba też możesz się zdjęciami pochwalić. :) Mapeciak ale zdolniacha! jestem pod wrażeniem! Julka przeprowadzki nie zazdroszczę. jak sobie przypomnę naszą to brrr... napisz jeszcze raz jaki dom kupiliście bo już nie pamiętam a tak trochę się rozmarzę... :):):) tej serii dla dzieci nie znam, fajna sprawa ale ja bym jeszcze nie włączała na dvd. wszystkie paprochy Emilki. niby często odkurzane ale ona zawsze coś wynajdzie. :) Oko co to jest ser zgliwiały??? zaczynasz jakieś kolejne studia/pracę czy Miki do żłobka w ramach uspołecznienia? Marzka czekamy na tort! :) Sikorka zawrotna kolejka! państwo przyjazne rodzinie... Oko takie paputki tez mam upatrzone na naukę chodzenia po domu . śliczne są. uff... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki jeszcze jestem, bo szukam albumów na zdjęcia :D. To odpiszę :). Ser zgliwiały to jest taki jakby żołty robiony domowym sposobem z białego sera, przesmaża się go, dodaje kminku, takie tam. Ja nie lubię, ale obiecałam tacie :). Może mąż się skusi. A zaczynam pracę, jeszcze nie bardzo wiem jaką, ale na razie hmmm szykuje mi się kariera pracownicy rejestracji. Gdyż ponieważ, nie będąc abiturientem, tamten pracodawca nie może mi zapewnić zatrudnienia. Tak więc przynajmniej do końca września nie mogę pracować, a chcę. Także idę gdziekolwiek, ponieważ Miki już żłobek dostał, a ja nie będe się kisić w domu. Miałam nadzieję na dalsze studia, ale ta opcja upadła, po oblanym egzaminie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Mikuś mi się w nocy rozchorował :o a planowaliśmy w niedziele wyjechać na kilka dni :( Kaszle, smarka, w nocy gorączka, marudzenie i płacz :( Starszy podobnie tylko łagodniej przechodzi. Ech... Wybieraliśmy sie do Międzygórza - była któraś z Was?? Tak się łudzę, że do niedzieli wydobrzeją.. No i pogoda MUSI się poprawić bo makabra - leje i wieje. Wczoraj po południu się rozpogodziło na 3 godz - wykorzystaliśmy okazję i Miki pospał na dworze. Fakt, że w wózku spał na brzuchu z dupcią do góry, bo wstawał i wstawał, ale w końcu zasnął i to się liczy :) Wczoraj znowu nas zaskoczył - nie wiem czy to przypadek ale myślę, że nie. Po kąpaniu mówię do niego - przynieś mi Mikuś książeczkę poczytamy - poraczkował i przyniósł jakąś i pokazuje, mówię do niego - może przynieś tą z Bobem? Poszedł i przyniósł!!! Leżało kilka na podłodze rozrzuconych a on, myślę, że świadomie, sięgnął po tą, o którą prosiłam :) Przyniósł i pooglądaliśmy razem - oczywiście kilka razy powtarzam np. to jest Bob, a to koparka itp i np. kurę potrafi pokazać i mówi \"to,to\", że niby \"ko,ko\" Tak mi się zdaje przynajmniej :D:D:D Naśladuje też Michasia - i jak bawią się autami to brum brum robi :) kurde no - zdrówka życzę! :) emi - mami i karusia - też się będę ociągać z odstawieniem piersi bo lubię karmić. No może nie aż tak jak z Misiem- karmiłam 2 lata i 8 m-cy :P oko - od czegoś trzeba zacząć, a w rejestracji to ja bym chętnie popracowała-kontakt z ludźmi non stop :) Taki ser moja mama wieli temu też robiła-już nawet zapomniałam :) sikorka- no to trzymamy kciuki :) julka- i jak pakowanie? Zazdroszczę przeprowadzki - my w 4 mieszkamy na 40m2 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja Emilkę karmiłam 4 lata:-)ale misi nie będę tyle.Zresztą ona je dosłownie wszystko więc cycuś to jest tak o na zajawkę.Jak jest u teściów to spokojnie bez cyca daję radę i na dodatek nie budzi się w nocy,a jak jest ze mną to ze 2 razy wstanie na dojenie. oczko--->mnie też kusi tatuaż jeszcze jeden na kostce nogi kurde no--->3maj się i zdróweczka zyczę wczoraj moja siostra była z Emilką na darmowym szczepieniu na megingokoki(bo ja w pracy byłam) udało mi się ją zapisać.Ale zapisywali tylko dzieci z rocznika 2002/2003 jula-->pakowania nie zazdroszczę ,bo też tego nie lubię.Tym bardziej ,że klamotów jest znacznie więcej niż można się spodziewać:-) marzka-->❤️ ale ten czas leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zwykle o tej porze witam :) Kto wypije ze mną poranną kawę? Mapeciak, no nawet nie opowiadaj, że masz taką zdolną bestię w domu :D. Pozazdrościć. Ja ogólnie nie wiem dlaczego, ale z tego co widzę, szybciej rozwihjają się dzeci, ktore mają rodzeństwo. U mnie też się taki ser robiło. Ale ja np. nie lubię. Co do pogody trzynam kciuki i wyzdrowiejcie wszyscy. Może to taka paskuda, która do niedzieli przejdzie. przecież dopiero jest środa. Miejscówka fajna więc trzymam mocno kciuki. Karusia, ja też na stopie ale od kostki do wierzchu. A poważnie tyle Emile karmiłaś. O rety. Hmmmm :D Mam mieszane ucziucia :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas sukkces- moje dziecko pij wode, herbate, cokolwiek mu dam. Kupilam nowy niekapek, nuby- ma miekki ustnik to mu pasuje. Super, bo przy upalach zawsze mialam z nim klopot. kurde no -zdrowia :) okoko a kiedy masz obrone? Zdalas ten zalegly egz? Sorki, ja nie w temacie bo nie czytalam jak mi maly chorowal. emi mami ja sie nie moglam zdecydowac czy mieszkanie czy dom. Jednak dom, cena byla podobna no i ogrod jest, co prawda nie wielki bo to szeregowiec, ale dla dziecka wystarczy. Jak urzadze pokoik malemu to podesle foty , sporo rzeczy juz mu kupilam. Bedzie niebiesko i nalepki kubusia puchatka kupilam, tylko dwie bo ja minimalistka jestem w urzadzaniu. Salon i sypialnie tez juz duzo rzeczy wybralam, bedziemy jakis czas bez mebli bo robimy na zamowienie ale spoko, jakos przezyjemy :) Kuchnia w zabudowie juz jest , srednio mi sie podoba ale przez najblizszych kilka lat nie bede zmieniac zeby nie nadwyrezac budzetu zbytnio :) na pralke chyba sie zdecydowalam siemensa, klasa A+, wzy pranie i zuzywa wody tyle ile trzeba. jakos mi tez wizualnie sie podoba. Sprzedawca mowil, ze bosch i siemens z jednej fabryki wychodza i to jest to samo. aha i dzis zostawilam malego na chwile samego bo pobieglam bo listonosz dzwonil a ten łobuz zdazyl wegiel z kominka powywalac i powcierac w dywan. cholera minute mnie nie bylo. ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko ja wlasnie kawe pije :) mapeciak zazdrosze zdolniachy, moj by tylko po ziemi latał i wszystko niszczyl, wywalal. Nie wiem dlaczego, ale jego zabawki sa malo interesujace dla niego, skoro mozna zwalic glosnik czy walic pilotem w tv. Uwielbia tez wywalanie z szuflad, szafek... ehhh nie nadazam za nim. A jak widzi, ze po niego ide do ucieka i sie smieje :D Dopiero sie papa nauczyl chociaz ledwo mu idzie :o kosi kosi troszke ale jak leci muzyka to tanczy i sie kiwa, i mruczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opeca
karusia 4 lata piersią karmiłaś ?? wow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pięknie brudasek :D. Ja nie zdałam tego egzaminu, nie zdało nas około 30 osób. Tragedia. Dlatego jestem taka hmmm, podłamana. Bo zawsze chciałam pokazać i zawsze chce a wychodzi jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko zdasz, teraz wakacje wiec sie relaksuj i wypoczywaj :) u nas cudna pogoda, moj brudas sam je chleb z maslem , jak skonczy to go klade spac.Do wozka oczywiscie :o Wczoraj dalam mu pierwszy raz cale jajko w zupie kalafiorowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj Mikiemu gotuję koperkową. A pogoda coraz lepsza, tfu tfu. Natomiast sam też już je np. na drugie śniadanie chałkę z masłem. Chyba mu już zacznę robić drogne kanapeczki, jajecznicę itd. A wiesz ja miałąm nadzieję na pracę. Miałam miejsce tak jak chciałam, czyli z ludźmi nie w papierach. A teraz póki nie zdam to nie mogę pracować tam gdzie chciałam. A koleś ponoć uwielbia tak robić, że przetrzymuje na kolejny rok. Także może być tak, że jakbym się na komis nie zdecydowała (ja się zdecyduję, ale sa tacy co nie chcą), to może być tak, że znajdą się na 6 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz, dziwne to, ze przed obrona pracy robia klopoty. Szkoda, ze sie stresujesz bo wg mnie powinnas dac sobie odpoczac poki co :) A nie mozna podac tej uczelnie gdzies do sprawdzenia? Ze takie jaja robia? Gdzies chyba jest jakas instytucja co to bada, bo nie mozna sobie jaj z ludzi robic. Wiesz ja malemu kroje w kosteczki 1cm x 1cm i on sam ladnie juz je. Robie mu chlebek z maslem albo z maslem i szynka. Tylko nie sklepowa, ja mam domowej roboty wedzona, bez dodatkow :) Wujo ma wedzarnie, taka prawdziwa wiejska. Mam spory zapas zamrozony. Bardzo mu smakuje. Chociaz daje mu 2 razy w tyg. Jak robisz koperkowa? Warzywa i duzo kopru? Ja wczoraj do kalafioru dalam duzo koperku, i to jajo cale pozniej. Zjadl, on to akurat wszystko je i niczym nie pluje wiec nie mam z nim klopotow z karmieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej śpi, śpiuch :D. Wiesz co mnie wkurzyło, to że dziekan rozłożyła ręce, założyła, że nie umieliśmy itd. Zamiast dać do sprawdzenia drugiej osobie, to nie najlepiej powiedzieć nic nie mogę. A koleś sam mówił, że zrobił totolotka, ze nie trzymał się zasad itd. Daj spokój. Właśnie chyba tak zacznę robić. U mnie tato wędzi, ma wędzarnie i wędzi na domowy użytek, także pewnie poproszę go następnyum razem, żeby zrobił mi taką w mniej słonej marynacie. A poza tym można zawsze upiec mięso w piekarniku i dać na pieczywo. Koperkową robię tak, że siekam pęczek koperku, marchew w kawałki, albo starta, tak samo z pietruszką, seler cały. Ziele angielskie ze dwie trzy kulki, liść laurowy, może być lubczyk. Dzisiaj wrzuciłam kawałek piersi z kurczaka. Potem pogniotę marchewkę, pietruszkę, kurczaka, selera wyciągne i kulki i liścia, bo selera Miki nie lbui. I mu dam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już też nie mam kłoopotów, ogrkowa, koperkowa, kalafiorowa, brokłowa, krupnik, risotto, kremy, kasze, ryż, makaron, praktycznie wszystko je. Nie lubi kilku rzeczy. Dodajecie soli, bo ja czasem zaczęłam dodawać np. do Kuskusa, do makaronu, do lanych klusek. Ale dosłownie odrobinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoko ja soli nie daje w ogole, bo w tej szynce tak jak mowisz- sporo jest. Jest w masle, chlebie- wszedzie wiec ja zupek nie sole. Dziecko mi nie marudzi i je wiec nie daje. Nie dawalam w sumie tez ziela ang i innych ale moge sprobowac. dzis dam to moze zmieni sie smak :) Widze, ze dogadasz synkowi i same pysznosci gotujesz :) A risotto jak robisz? W czym dzieciaki raczkuja? U mnie jest baardzo goraco i w wozku go mam na krotkich spodenkach i w body, czasami koszulka. Ale w domu nie moze tak raczkowac bo ma zaraz kolana wyszorowane na czerwono. W rajstopkach i spodniach sie parzy. Jak mam go ubierac> Zaluje, ze nie znalazlam u mnie tych butow Guci, chodzi w Bartkach ale te bartki nie maja tak gietkiej podeszwy i przy raczkowaniu je ciaga jakby za soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamów gucie przez internet. Ja zabieram sie za pieczenie szarlotki, póki Miki dalej śpi. Chyba, przez tą pogodę. Ja ogólnie jak daje masło to nie daję soli, ale np. jak robie warzywa z makaronem, albo zupę warzywną to daję np do makaronu. Zup nie solę. Risotto robię tak, że gotuję sobie wywar z warzyw, czasem z kurczakiem. Warzywa wyciagam, siekam, tak samo kurczaka. Ryż podprażanm na patelni bez tłuszczu i zalewam bulionem, i mieszam i mieszam :D. I mieszam :D. I co wyparuje to podlewam tym wywarem. Potem dodaje warzywa już pod koniec, żeby się nie rozbabrały. Mieszam, czasem wrzucę jakieś zielsko, koperek, pietruszkę, dodam masła. I tyle. Dokłądnie tak jak dorosłe risotto, tyko bez podsmażania ryżu na oliwie, i bez soli i pieprzu, no i parmezanu, lub innego tego typu sera. Ale warzywa dowolone. Na jutro mam zaplanowana fasolkę ala po bretońsku (bez kiełbasy i wędlin a zkurczakiem :D. no i fasola dobrze ugotwana i obrana z łupinek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez przy kawie. :) Emilka drzemie. Julka już Was w tym domu widzę. :) Super sprawa! Mi zawsze urządzanie domu wydawało się ekscytujące. Tzn do czasu kiedy sama musiałam urządzić. :P Męcząca sprawa. Mnie przytłacza ogrom możliwości, opcji do wyboru. :) Życzę powodzenia w wiciu! Emilka tez miała niekapek z nuby i baaardzo jej się podobał ale do gryzienia. szybko się z nim "uporała" i teraz ma twardy ustnik. Oko coś zaczynam kojarzyć z tym serem. a w kwestii studiów musisz trochę odpocząć i nabrać dystansu. ja pamiętam swoje miotanie się po studiach, wszystko pozdawane a praca mgr się za mną wlokła. brrr... jak sobie przypomnę... a teraz myślę po co były te nerwy? nie ja pierwsza i nie ostatnia miałam coś " na później". ludzie właśnie sami siebie najbardziej unieszczęśliwiają wymagając od siebie zbyt wiele. skoro tyle osób jest w podobnej sytuacji nie ma co siebie biczować. owszem sytuacja frustracja ale nie Ty zawiniłaś! hogw! uszy do góry bo wakacje przed nami! :) Mapeciak Matko Karmicielko! :) ja myślę ze u nas tez to ok 2 lat zajmie. pamiętam jak pod koniec ciąży szwagierka powiedziała mi ze karmiła 2 lata a mi się to wtedy moooocno dziwne wydawało. :P a ze teraz siedzę gdzie indziej to i widzę to inaczej. powiedz mi jeszcze, jak u Was z jedzeniem innych rzeczy? w porządku? chodzi mi gównie o ilość. Synka masz super! mnie tez niesamowicie cieszą wszystkie podobne akcje ale u nas zabawy jeszcze nie as tak "zaawansowane" :P Karusia wow! :) ja nie mam mieszanych uczuć ale kiedyś na pewno bym miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×